2008.01.12 KS Dalin Myślenice - AZS AGH Wisła Kraków 3:0
Z Historia Wisły
| KS Dalin Myślenice | 3:0 | AZS AGH Wisła Kraków | 
| |||||||||
| (25:23, 25:17, 25:17) | |||||||||||||
| ilość widzów: 100 | |||||||||||||
| |||||||||||||
| |||||||||||||
| (l) – libero | |||||||||||||
Relacje prasowe
ZABRAKŁO DRUŻYNY
Trwa kiepska passa siatkarek AZS AGH Wisły Kraków. W minioną sobotę przegrały już drugi mecz z rzędu – tym razem wyjazdowy, z Dalinem Myślenice, 0:3. Ciągle są liderem grupy IV, ale zajmujący drugie miejsce MKS Andrychów ma o jeden rozegrany mecz mniej i tylko dwa punkty straty.
Siatkówka jest najbardziej zespołową dyscypliną sportu. Kolejnym potwierdzeniem tej starej tezy była konfrontacja w Myślenicach, do której wiślaczki przystąpiły bez trzech podstawowych dotąd siatkarek. Patrycja Drmla została na miesiąc odsunięta od drużyny (ta decyzja trenera Lesława Kędryny jest karą za brak postępów w grze, ale ma być i receptą na to – zawodniczka powinna w tym czasie odpocząć od siatkówki). Izabela Grot od dawna skarży się na bóle kręgosłupa, a zatrucie pokarmowe w ostatniej chwili wykluczyło Sabinę Rusinek. Dodatkowo, najlepsza w I rundzie atakująca AZS AGH Wisły, Paulina Stojek od choroby podczas turnieju w Słupsku pozostaje w złej dyspozycji fizycznej i w sobotę musiała opuścić parkiet już na początku drugiego seta. W tej sytuacji niewiele przydało się wsparcie Agnieszki Sety i Magdaleny Bydołek z I-ligowej Wisły Enion, które zresztą zaprezentowały się nieprzekonująco. Krakowianki po raz pierwszy zagrały w takim zestawieniu „szóstki”, a brak organizacji oraz zrozumienia rzutował na ich poczynania, zwłaszcza w ustawianiu bloku i asekuracji w obronie.
Prawie każda z wiślaczek ma większe indywidualne umiejętności i potencjalne możliwości rozwoju, niż ich sobotnie przeciwniczki, ale to właśnie Dalin był tego dnia prawdziwą drużyną: skonsolidowaną, zgraną i waleczną. Jeszcze kilka lat temu na tarczy wracali z Myślenic kolejni mistrzowie Polski – Winiary Kalisz i Muszynianka Fakro. Dalin nie występuje już w ekstraklasie, nie pozostała żadna zawodniczka z ówczesnego składu, na meczach nie ma tylu widzów, co dawniej i tamtej atmosfery, ale duch zespołu się nie zmienił. Miejscowe zawodniczki nie poddają się w żadnym momencie. Tak było choćby w pierwszym secie, po jedynym udanym okresie gry Wisły, która przeważała sześcioma punktami dzięki ostrym serwisom i szczelnemu blokowi. Gospodynie – prowadzone przez Annę Wojtan, Katarzynę Krasińską i Joannę Pietrzyk - zdołały wyrównać, a później rozstrzygnąć na swoją korzyść końcówkę. Przyczyniła się do tego niefortunna zmiana rozgrywających, której w połowie partii dokonał trener Lesław Kędryna. We wcześniejszych spotkaniach – przy niekorzystnym rezultacie - dawała ona dobre efekty, tym razem – zdezorganizowała poczynania przyjezdnych.
W całym meczu zagrała 14-letnia Gabriela Ponikowska, udaną zmianę dała 16-letnia Alicja Warchoł. W niedalekiej przyszłości mogą zrekompensować absencje nieco starszych koleżanek, potrzebują tylko trochę doświadczenia, aby brać na siebie ciężar odpowiedzialności w wyrównanych końcówkach. PF
Przebieg meczu – I set: 0:4, 3:4, , 3:7, 5:9, 9:10, 9:15, 14:16, 17:20, 19:20, 19:21, 23:22; II set: 5:2, 6:4, 8:5, 10:6, 13:8, 16:11, 19:13, 19:15, 24:16; III set: 2:2, 4:2, 7:3, 9:6, 10:8, 13:9, 15:10, 17:11, 18:14, 21:14, 22:17.
DALIN Myślenice – AZS AGH WISŁA Kraków 3:0 (25:23, 25:17, 25:17)
Sędziowali: Rafał Pośpiech i Grzegorz Kaczmarzyk (obaj Częstochowa). Widzów: 100.
DALIN: Anna Wojtan, Żaba, Świerczyńska, Krasińska, Szlachetka, Woźniczka oraz Pietrzyk (l), Agnieszka Wojtan. Trener: Jerzy Bicz.
AZS AGH WISŁA: Kuskowska, Ponikowska, Radoń, Stojek, Seta, Bydołek oraz Śliwa (l), Filip, J. Mokrzycka, Warchoł.
W przygotowaniu materiałów siatkarskich pomaga serwis: sportkrakowski.pl
