2008.05.07 Dyskobolia Grodzisk - Wisła Kraków 0:0

Z Historia Wisły

2008.05.07, Orange Ekstraklasa, 29. kolejka, Grodzisk Wielkopolski, Stadion Dyskobolii, 19:00
Dyskobolia Grodzisk 0:0 Wisła Kraków
widzów: 4.000
sędzia: Jarosław Żyro z Bydgoszczy
Bramki
Dyskobolia Grodzisk
4-4-2
Sebastian Przyrowski
Bartosz Olejniczak
Saşa Yunisoğlu
Tomasz Jodłowiec
Błażej Telichowski
Piotr Piechniak grafika: Zmiana.PNG (46’ Filip Ivanovski)
Piotr Świerczewski grafika: Zmiana.PNG (46’ Mariusz Muszalik)
Radosław Majewski
Jarosław Lato
Piotr Rocki grafika: Zmiana.PNG (79’ Michał Ciarkowski)
Adrian Sikora

trener: Jacek Zieliński
Wisła Kraków
4-4-2
Mariusz Pawełek
Piotr Brożek
Adam Kokoszka Grafika:Zk.jpg
Cleber
Junior Diaz
Wojciech Łobodziński grafika: Zmiana.PNG (70' Arkadiusz Głowacki Grafika:Zk.jpg)
Mauro Cantoro
Tomas Jirsak Grafika:Zk.jpg
Jean Paulista
Rafał Boguski grafika: Zmiana.PNG (71’ Paweł Brożek Grafika:Zk.jpg)
Dudu grafika: Zmiana.PNG (46’ Andrzej Niedzielan)

trener: Maciej Skorża
Sytuacje: 13 - 11
Strzały: 18 - 12
Strzały celne: 5 - 3
Posiadanie piłki: 44% - 56%
Faule: 15 - 16

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Bilet meczowy
Bilet meczowy

Spis treści

Przed pierwszym gwizdkiem

Ostatni tydzień ligowy rozpoczęty

Data publikacji: 05-05-2008 20:27


Po niedzielnym meczu piłkarze tradycyjnie już zostali podzieleni na grupy. Część z nich ograniczyła się tylko do pomeczowego rozruchu, część trenowała na boisku bocznym.

W rej drugiej grupie był Piotr Brożek, który w niedzielę pauzował za kartki. Tymczasem zastępujący go w pierwszym składzie Junior Diaz znowu pokazał się z dobrej strony tym razem strzelając bramkę. "Nie obawiam się o pozycję w składzie" – mówi jednak "Pietia". "To już końcówka sezonu i trener na pewno będzie chciał coś pozmieniać, więc myślę, że zagram w ostatnich dwóch spotkaniach" – dodaje.

Może być i tak, że na boisku pojawi się zarówno Junior Diaz, jak i Piotr Brożek. "Trener pewnie da odpocząć w którymś z meczów Markowi Zieńczukowi i myślę, że ja wtedy zajmę jego miejsce" – prorokuje Piotrek. Czy w taki razie nie obawia się, że gdy Wisła w Grodzisku zagra z walczącym o wicemistrzostwo kraju Groclinem, może być ciężko? "Wyjdziemy na ten mecz zmotywowani, ale też na luzie, a na luzie najlepiej się gra" – przekonuje Brożek.

M. Górski

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

Dzwon już w szatni

Data publikacji: 07-05-2008 09:31


"Mam nadzieję, że nie będziemy musieli znowu czekać na dzwon, tylko od początku zagramy dobrze. Może weźmiemy dzwon do szatni i zadzwonimy sobie w szatni przed meczem" - żartuje przed meczem w Grodzisku trener Skorża.

To już przedostatnie spotkanie ligowe w tym sezonie. Po tym jak Wisła zdobyła mistrzostwo, przed każdym kolejnym meczem wszyscy zadają sobie pytanie, czy tym razem zawodnicy odpowiednio zmotywują się przed meczem. Nie inaczej jest przed spotkaniem w Grodzisku. Trener ma nadzieję, że tym razem nie trzeba będzie czekać na „dzwona”, o którym mówili zawodnicy po meczu z ŁKS-em.

Trener Skorża stara się jednak usprawiedliwiać swoją drużynę. „My jesteśmy tylko ludźmi. Przez cały rok ta drużyna potrafiła być bardzo zmotywowana, wychodzić skoncentrowana na każde spotkanie. Do momentu zdobycia mistrzostwa Polski nie przegraliśmy meczu. Po osiągnięciu tego celu siłą rzeczy przychodzi taki moment, że jest trochę rozprężenia. Nie mówmy, że jest to brak profesjonalizmu, bo w analogicznej jak nasza sytuacji FC Porto przegrało z drużyną broniącą się przed spadkiem u siebie. Nie chcę w ten sposób usprawiedliwiać moich zawodników, bo chciałbym, żeby wygrywali w każdym spotkaniu, ale z drugiej strony my czujemy już ten rok” – mówi trener.

Założenie na mecz jest jednak proste: pokazać się i zagrać ładny mecz. „Musimy zagrać dobrą piłkę, żeby kibice zapamiętali to nasze mistrzostwo. I ci w Grodzisku, i ci, którzy przyjdą na nasze spotkanie z Zagłębiem Sosnowiec” – zapowiada trener.

M. Górski

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl

Zapowiedź: Dyskobolia - Wisła

W dzisiejszy wieczór czekają nas kolejne sportowe emocje w ramach rozgrywek Orange Ekstraklasy. Do zakończenia sezonu pozostały Wiśle trzy mecze - dwa ligowe oraz wtorkowy finał Pucharu Polski. Dzisiejszy mecz z Dyskobolią w Grodzisku ma bez wątpienia najniższą rangę spośród wszystkich pozostałych do rozegrania potyczek.

Widać to między innymi po kadrze, jaką do Grodziska wysłał szkoleniowiec Białej Gwiazdy, Maciej Skorża. W Krakowie zostali Marcin Baszczyński, Marek Zieńczuk, Dariusz Dudka, Radosław Sobolewski oraz Radosław Matusiak. Trudno spodziewać się również by ci podstawowi zawodnicy zespołu, którzy na ten mecz zostali desygnowani, zaliczyli dziś w komplecie pełne 90 minut gry. Po niedzielnym spotkaniu z ŁKS-em Skorża mówił - Poczyniłem dziś pewne eksperymenty i tak samo chcę zrobić w Grodzisku. Wtórował mu najlepszy snajper Orange Ekstraklasy, Paweł Brożek - Trener na pewno myśli o pucharze, który jest priorytetem i będziemy chcieli go zdobyć. Nie sądzę byśmy w najbliższym meczu w Grodzisku grali najsilniejszą jedenastką.

Wiślacy zapowiadają ambitną grę od pierwszych minut, niemniej rozprężenie po zdobyciu mistrzowstwa i długim sezonie musiało nadejść i trudno oczekiwać w obecnych okolicznościach od zawodników Wisły morderczej walki z Groclinem. Gospodarze cel przed sobą mają jasny. Walko o wicemistrzostwo kraju premiowane grą w pucharach wciąż jest otwarta, a zespoły Legii, Groclinu i Lecha dzieli różnica jednego punktu. Dzisiejsza porażka z Wisłą mogłaby Grodziszczanom bardzo utrudnić sytuację na jedną kolejkę przed końcem rozgrywek.

Zespoły Wisły i Groclinu spotykają się po raz trzeci w przeciągu ostatnich dwóch tygodni. Z dwumeczu pólfinałowego Pucharu Polski zwycięsko wyszła drużyna Wisły, obydwa jednak pojedynki były dużym wyzwaniem i ciężką przeprawą dla krakowian. Nie inaczej będzie i tym razem. W obecnym sezonie praktycznie nie zdarzały się mecze, do których wiślacy nie podchodzili w roli zdecydowanego faworyta. Można nieśmiało stwierdzić, że tak jest właśnie tym razem.

Podtekstem dzisiejszej rywalizacji będzie również osoba arbitra Jarosława Żyro sędziującego to spotkanie. Ten prowadził będzie mecz Dyskobolii w tym sezonie już po raz piąty, a dotychczas kilkakrotnie oskarżany był o stronniczość względem grodziszczan. Najgłośniejsza tego typu sprawa miała miejsce podczas spotkania pucharowego Dyskobolii w Iławie, kiedy Żyro w bardzo kontrowersyjnych okolicznościach wyrzucił z boiska czterech piłkarzy miejscowego Jezioraka.

Mecz Wisły z Dyskobolią rozpocznie się dziś o godzinie 19.00, a transmisję z tego spotkania przeprowadzi Canal+.

wislakrakow.com (PM)

Źródło: wislakrakow.com

Relacje z meczu

Bez bramek w Grodzisku

Kto spodziewał się pięknych goli, parad bramkarskich i efektownych akcji na pożegnanie pierwszej ligi w Grodzisku ten srodze się zawiódł. Po bezbramkowym remisie Wisła wywiozła z królestwa Zbigniewa Drzymały jeden punkt.

Różny przebieg meczu przewidywali fachowcy przed pierwszym gwizdkiem sędziego Żyro z Bydgoszczy. W półfinale Pucharu Polski Wisła pokonała grodziszczan, ale w dwumeczu padła tylko jedna bramka, co nie zapowiadało wielu goli także w meczu ligowym. Optymiści mieli nadzieję, że rozluźnieni wiślacy pozwolą sobie na większą nonszalancję w obronie i fantazję w ataku. Zapowiadano pojedynek najlepszych strzelców ligi Adriana Sikory i Pawła Brożka.

Nic z tego. Ten drugi pojawił się na boisku w końcówce meczu. Wisła rzeczywiście ciekawie atakowała, przynajmniej w pierwszej połowie, ale gorzej było ze skutecznością. Największym zaskoczeniem było postawienie przez trenera Macieja Skorżę postawił na prawej obronie na lewonożnego Piotra Brożka. W środku wystąpili Cantoro z Jirsakiem, w ataku Dudu z Boguskim, a na lewym skrzydle Paulista choć w tym przypadku to bardzo umowne stwierdzenie. Brazylijczyk często bowiem zmieniał się pozycja z nominalnie prawoskrzydłowym Wojciechem Łobodzińskim. Efektem tego średnia pozycja Paulisty i Łobodzińskiego na statystycznych planszach Canal+ w pierwszej części gry to linia 30-40 metra na środku połowy przeciwnika.

Wisła już w pierwszej minucie miała dwie niezłe pozycje do objęcia prowadzenia. Później z dystansu niecelnie uderzał Łobodziński. Kolejną szansą Wisły było podanie do Dudu, po którym nogami interweniował Przyrowski. Do opuszczonej bramki starał się trafić lobem ustawiony na 20 metrze Rafał Boguski ale uderzył z pierwszej piłki za mocno. Powodzenia nie przyniosła także akcja z 33 minuty, gdy Boguski podał do Jirsaka a strzał Czecha po długim rogu wybronił nogami Przyrowski. Także Adam Kokoszka nie miał szczęścia po jego strzale z bardzo ostrego kąta pięć minut później.

Po przerwie gra wiślaków wyglądała znacznie gorzej. Za Dudu wszedł Niedzielan, w końcówce pojawili sie też Paweł Brożek i Arkadiusz Głowacki, ale Biała Gwiazda ograniczała swą grę do defensywy nie oddając ani jednego strzału w światło bramki w drugiej części gry. Bardziej zdeterminowani grodziszczanie przeważali, doszli do kilku przyzwoitych pozycji do oddania strzału (głównie głową), ale zwykle nie trafiali. Kłopot Mariuszowi Pawełkowi stworzył praktycznie tylko jeden strzał - Radosława Majewskiego w 68 minucie.

Piłkarze Groclinu, którzy za kilka tygodni prawdopodobnie przeniosą się do Wrocławia już pod szyldem Śląska, zachowali szansę na grę w Pucharze UEFA w przyszłym sezonie. By tak się stało muszą pokonać w Wodzisławiu Odrę, bądź osiągnąć nie gorszy wynik niż Lech w jego sobotnim pojedynku z Łódzkim Klubem Sportowym. A Wiślacy? W sobotę podejmują Zagłębie Sosnowiec, a po meczu będą się bawić z kibicami, fetując zdobycie 11 tytułu mistrza Polski.

Statystyki meczu Groclin - Wisła (za Canal+):

Sytuacje: 13 - 11

Strzały: 18 - 12

Strzały celne: 5 - 3

Posiadanie piłki: 44% - 56%

Faule: 15 - 16


Groclin-Dyskobolia Grodzisk Wlkp. - Wisła Kraków 0:0

Żółte kartki: Jirsak, Głowacki, Kokoszka, Paweł Brożek (Wisła)

Sędziował: J. Żyro (Bydgoszcz)

Widzów: 4 000

Groclin-Dyskobolia: Sebastian Przyrowski - Bartosz Olejniczak, Tomasz Jodłowiec, Sasza Yunisoglu, Błażej Telichowski - Piotr Piechniak (46 min - Filip Ivanovski), Radosław Majewski, Piotr Świerczewski (46 min - Mariusz Muszalik), Jarosław Lato, Piotr Rocki (79 min - Michał Ciarkowski) - Adrian Sikora

Wisła: Mariusz Pawełek - Piotr Brożek, Adam Kokoszka, Cleber Guedes de Lima, Junior Diaz - Wojciech Łobodziński (70 min - Arkadiusz Głowacki), Mauro Cantoro, Tomas Jirsak, Jean Paulista - Rafał Boguski (71 min - Paweł Brożek), McPherlin Dudu Omagbemi (46 min - Andrzej Niedzielan).

wislakrakow.com (mefiTSo)

Źródło: wislakrakow.com

Bezbramkowy remis w Grodzisku Wielkopolskim

W meczu 29. kolejki Orange Ekstraklasy Wisła zremisowała z Groclinem Grodzisk Wielkopolski 0-0. Mecz toczony był momentami w dość sennym tempie, nie ma się więc co dziwić, że żadnej z drużyn nie udało się zdobyć gola. Mimo to zarówno Wisła, jak i Groclin mogli dziś bramki strzelić. "Biała Gwiazda" - zgodnie z zapowiedziami trenera Macieja Skorży - zagrała znów w eksperymentalnym składzie. W ataku zobaczyliśmy Dudu, a na prawej obronie grał Piotr Brożek. Mimo to, zwłaszcza w I połowie, to Wisła miała przewagę, a przez większą część meczu częściej była przy piłce. Wiślacy mogą mieć dziś pretensje do sędziego, który nie podyktował jedenastki po faulu na Jeanie Pauliście, z drugiej strony dobrych okazji nie wykorzystał Filip Ivanovski.

Groclin Grodzisk Wielkopolski - Wisła Kraków 0-0

Groclin Grodzisk Wielkopolski: Przyrowski - Olejniczak, Jodłowiec, Yunisoğlu, Telichowski - Piechniak (46. Ivanovski), Majewski, Świerczewski (46. Muszalik), Lato - Rocki (79. Ciarkowski), Sikora.

Wisła Kraków: Pawełek - Piotr Brożek, Kokoszka , Cléber, Díaz - Łobodziński (70. Głowacki ), Cantoro, Jirsák , Paulista - Boguski (71. Paweł Brożek ), Dudu (46. Niedzielan).

Sędziował: J. Żyro, widzów: 4000.

Wiślacy nieźle rozpoczęła ten mecz, już zresztą w 1. minucie ostro zamieszali w polu karnym gospodarzy. Od minuty 9. powinna zresztą prowadzić. Paulista rzucił prostopadłą piłkę, Dudu został uprzedzony wyjściem pod szesnastkę Przyrowskiego, futbolówka odbiła się od nóg bramkarza Groclinu, po czym trafiła do Rafała Boguskiego. Napastnik Wisły uderzył na pustą już bramkę, piłka przeleciała jednak nad nią.

Groclin po raz pierwszy zagroził naszej bramce w minucie 18. Pawełek wybił jednak na rzut rożny strzał aktywnego Majewskiego.

W 33. minucie najlepsza w tym spotkaniu akcja Wisły. Boguski ładnie zagrał z Jirsákiem, a Czech będąc oko w oko z Przyrowskim nie zdołał zdobyć bramki. Bramkarz gospodarzy odbił piłkę instynktownie nogą. Pięć minut później odpowiedział Groclin, jednak Piechniak uderzył fatalnie. W doliczonym czasie gry I połowy swoje szanse mieli Rocki i Paulista, ale żaden nie zdołał strzelić gola.

Po przerwie piłkarze z Grodziska wyraźnie nasłuchiwali wieści z Bytomia, gdzie w korespondencyjnym pojedynku rywalizowali z Lechem. Zresztą po przerwie grodziszczanie o wiele więcej razy zagrozili bramce Wisły. Krakowianie za to nie zdołali oddać w tej części gry celnego strzału. Zaczęło się od groźnej główki Jodłowca, który wyskoczył wyżej od dobrze dziś grającego Adama Kokoszki.

Wisła zaatakowała za to w minucie 57. Olejniczak ściął w polu karnym Paulistę, a sędzia Żyro podyktował... rzut rożny. Obrońca Groclinu wyraźnie trafił w prawą nogę wiślaka, a nie w piłkę... Brazylijczykowi pozostało tylko złapać się za głowę.

Ostatnie pół godziny Groclin przeważał już wyraźniej, to gospodarze potrzebowali punktów. Groźne z dystansu próbował Majewski, spróbował też - po błędzie Clébera - Sikora, ale napastnika Groclinu powstrzymał asekurujący kolegę Głowacki. Kapitan Wisły ma już sezon ligowy "z głowy". Zobaczył siódmą żółtą kartkę i w spotkaniu z Sosnowcem nie zagra.

W 80. min. błąd popełnia Pawełek, który lekceważy dośrodkowanie. Wyskakuje do niego na tyle nisko, że piłkę zgarnia mu głową Ivanovski. Na szczęście dla Mariusza futbolówka nie znajduje drogi do bramki. Dwie minuty później po rzucie rożnym główkował z kolei Sikora, piłka trafiła w stojącego przy słupku Pawła Brożka.

W doliczonym czasie gry gola mógł jeszcze zdobyć Ivanovski, ale Macedończyka powstrzymał Pawełek.

Mecz kończy się więc podziałem punktów. Przy remisie w Bytomiu Groclin może się cieszyć. Wisła też nie musi narzekać, w końcu wszystko wskazuje na to, że Groclin w przyszłym sezonie będzie... wrocławskim Ślaskiem. I to Śląsk zagrać może w europucharach.

Dodał: Redakcja (2008-05-07 20:56:36)

Źródło: wislaportal.pl

Wisełka-pies pilnujący obiekt Wisły,żegna wyjeżdżających piłkarzy
Wisełka-pies pilnujący obiekt Wisły,żegna wyjeżdżających piłkarzy

Bez bramek w Grodzisku

Data publikacji: 07-05-2008 21:08


Ostatni mecz Groclinu na stadionie w Grodzisku nie przyniósł rozstrzygnięcia. Gospodarze zremisowali bezbramkowo z Wisłą Kraków. Walka o grę w Pucharze UEFA nadal jest więc nierozstrzygnięta.

Wisła pojechała do Grodziska bez kilku podstawowych zawodników. Mimo to od początku spotkania próbowała zagrozić bramce Sebastiana Przyrowskiego. Już w 9. minucie meczu przed szansą staną Rafał Boguski, ale jego strzał z woleja był niecelny.

W 34. minucie meczu po strzale Jirsaka piłka zmierzała do bramki, jednak nogą wybił Przyrowski. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy Wiślacy mogli prowadzić, jednak strzał Paulisty Przyrowski obronił na raty.

Gospodarze również mieli swoje okazje do objęcia prowadzenia, ale strzały Majewskiego, Sikory, Rockiego i Laty bronił Mariusz Pawełek.

W pierwszej części meczu to Wisła przeważała, jednak w drugiej połowie obraz gry nieco się zmienił. Jednak to Biała Gwiazda powinna prowadzić od 57. minuty, ale sędzia Żyro nie podyktował rzutu karnego po faulu Olejniczaka na Pauliście w polu karnym gospodarzy.

Dziesięć minut później mogło być 1:0 dla miejscowej drużyny. Radosław Majewski zdecydował się na strzał z 25 metrów, ale Mariusz Pawełek popisał się świetną interwencją, broniąc końcami palców.

Już w końcówce spotkania kolejne okazje na zdobycie bramki mieli gospodarze, na szczęście Mariusz Pawełek był nie do pokonania.

Wisła zremisowała w Groclinem, który wciąż walczy o miejsce, dające prawo gry w europejskich pucharach. Rywalizujący z nim korespondencyjnie Lech Poznań tylko zremisował 2:2 z Polonią Bytom, tracąc bramkę w ostatnich sekundach meczu.

Groclin Dyskobolia – Wisła Kraków 0:0

Groclin: Przyrowski – Olejniczak, Jodłowiec, Yunisoglu, Telichowski – Piechniak (46’ Muszalik), Świerczewski (46’ Ivanovski), Majewski, Lato – Sikora, Rocki (79’ Ciarkowski)

Wisła Kraków: Pawełek – Piotr Brożek, Cleber, Kokoszka, Diaz – Łobodziński (70’ Głowacki), Cantoro, Jirsak, Paulista – Boguski (70’ Paweł Brożek), Dudu (46’ Niedzielan)

Żółte kartki: Jirsak, Kokoszka, Paweł Brożek, Głowacki (Wisła)

Sędziował: Jarosław Żyro


Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl

Minuta po minucie

Koniec meczu! Bezbramkowy remis.

Ostatni występ ligowy Dudu w barwach Wisły.
Ostatni występ ligowy Dudu w barwach Wisły.

90+4' Niedzielan zbyt długo holował piłkę z naszej połowy i stracił ją 30 metrów od bramki Przyrowskiego. Mógł starać się zagrać do Paulisty.

90+2' Niespodzianka, Polonia Bytom - Lech 2:2!

90+2' Niespodzianka w Kielcach, Widzew wyrównał na 1:1.

90+1' Wydawało się, że będzie rzut rożny dla Wisły po akcji Diaza. Nic z tego, od bramki Przyrowski.

90+1' Nieudany rzut rożny dla gospodarzy, ale nadal oni przy piłce.

90' Dramat Groclinu, bo w jednej minucie zmiana wyników w meczach Lecha (Pitry i 2:1) oraz Legii (Roger i 2:1 z karnego bronionego przez Kałużnego...)

87' Gospodarze rozpaczliwie starają się zdobyć zwycięskiego gola.

84' Bardzo nieudana próba uderzenia Sikory z 18 metrów po kontrze.

84' Przekombinował Andrzej Niedzielan, nieudane odegranie piętą w polu karnym grodziszczan.

81' Groźna centra z rogu w pole karne Wisły na krótki róg do Sikory, piłkę z linii wybija stojący przy słupku Paweł Brożek.

80' Muszalik prosto w mur. Po chwili wrzutka w pole karne Wisły i niepewny chwyt Pawełka, któremu piłkę niemal z rąk wybił Ivanovski.

79' Ciarkowski za Rockiego. Tymczasem rzut wolny dla Groclinu.

79' Siódma żółta kartka dla Arkadiusza Głowackiego w tym sezonie. Z Sosnowcem nie zagra.

78' Piotr Brożek prostopadle na lewej stronie do Jirsaka, szybka wrzutka... róg.

77' Złe wybicie piłki przez Pawełka, aut dla Groclinu.

75' Rocki pada w polu karnym Wisły, trochę podepchnął go Piotr Brożek, ale pomocnik Groclinu mnóstwo "dołożył" od siebie.

72' Sikora mógł strzelać, ale próbował przerzucać nad nim piłkę. Udało się, ale Głowacki zdążył wrócić i wybić piłkę napastnikowi Groclinu.

70' Podwójna zmiana w Wiśle. Za Łobodzińskiego Głowacki, a Paweł Brożek za Boguskiego. Ta druga zmiana już w 71 minucie.

68' Doskonała interwencja Pawełka po strzale Majewskiego.

68' A w Krakowie Cracovia prowadzi 2:0.

67' Rocki zszedł z prawej strony do środka, uderzył mocno lewą nogą obok bramki.

66' Kartka dla Tomasa Jirsaka za faul na Yunisoglu.

65' Cantoro, 25 metrów do bramki, potężnie... i bardzo wydoko.

64' Seria rogów dla Wisły.

62' Sikora do Laty przed polem karnym Wisły, ten z pierwszej piłki obok bramki.

59' Niedzielan potężnie uderzył, piłka trafiła Telichowskiego w łokieć... ten wyłożył się na ziemi trzymając za brzuch, ale oszukał sędziego, który przerwał grę tylko po to, by sprawdzić czy coś się zawodnikowi Groclinu nie stało.

58' Mocny strzał w środek bramki Wisły w wykonaniu Laty, spokojna i pewna interwencja Pawełka.

58' Zła centra z rogu Jirsaka.

57' Pada w polu karnym Groclinu Jean Paulista wycięty przez Olejniczaka! Nie ma rzutu karnego, tylko róg... a przecież zawodnik Groclinu nawet nie dotknął piłki!

56' Cleber skutecznie główkuje do przodu po centrze w nasze pole karne.

55' Korona prowadzi z Widzewem 1:0 po golu Ediego.

53' Dwie wrzutki w pole karne Wisły nie przynoszą zagrożenia. Róg dla gospodarzy.

52' Łobodziński uderza zza pola karnego. Trafił w ofiarnie interweniującego Tomasza Jodłowca.

47' Mogła paść bramka dla Groclinu, Jodłowiec na szóstym metrze główkuje obok słupka.

46' Lato z rzutu wolnego "szczurkiem", obok bramki, ale ktoś trącił piłkę i róg.

46' Sporo zmian. W Wiśle Niedzielan za Dudu, a w Groclinie Ivanovski za Piechniaka a Muszalik za Świerczewskiego.

Przed przerwą zdołały jeszcze dojechać ekipy z Wadowic i Kurdwanowa. Oczywiście z flagami. Na płocie nie ma już miejsca, Qrdwanów wywieszono już na bocznej siatce.

Piotr Brożek i jego imiennik Świerczewski.
Piotr Brożek i jego imiennik Świerczewski.

Koniec pierwszej połowy zakończonej bezbramkowym remisem. Wisła oddała 8 strzałów wobec 5 Groclinu. 57 procent posiadania piłki Białej Gwiazdy.

45+2' Przyrowski łapie na raty strzał Paulisty z ostrego kąta.

45' W Zabrzu Zagłębie Lubin prowadzi 1:0 z Górnikiem po golu Golińskiego.

45' Rocki w polu karnym Wisły, nie zauważył Piechniaka, który miał mnóstwo miejsca. Ostatecznie Rockiemu wiślacy piłkę odebrali.

43' Jednak Świerczewski wraca na murawę.

40' Klęczy na boisku Piotr Świerczewski, trzyma się za mięsień dwugłowy uda. Chyba już nie pogra.

38' Dobrze posłana piłka na ósmy metr do Piechniaka, który źle przykłada głowę i uderza bardzo niecelnie.

36' Jirsak z rzutu wolnego, przedłużył lot piłki Boguski, a na długim słupku Kokoszka, który mimo asysty Yunisoglu oddał niecelny strzał z bardzo ostrego kąta.

36' W Bytomiu na 1:1 w meczu z Lechem wyrównała Polonia.

34' Lekka wrzutka wprost w ręce Pawełka, drobne zderzenie naszego bramkarza z Cleberem.

33' Składna akcja Wisły, Boguski do Jirsaka, strzał po długim rogu, który wybronił Przyrowski nogami. A teraz dużo szczęścia miał Yunisoglu, że nie stracił piłki po ataku Dudu.

32' Teraz ładnie bita piłka przez Paulistę, jednak wygłówkowana przez Yunisoglu.

32' Nieudany atak Wisły, Jodłowiec wybija piłkę do przodu z linii pola karnego.

29' Fatalny kiks Rockiego przy wycofywaniu piłki.

' Z sektora gości: Dojechały kolejne flagi: Wolbrom, Tauryniści oraz Skawina. Czekamy na Jaworzno...

28' Przypadkowo uderzony w twarz Dudu przez Yunisoglu, Nigeryjczyk leży na murawie.

27' W innych meczach: Jagiellonia wyrównała z Legią, jest 1:1.

26' Boguski przedarł się w pole karne Groclinu, ale uprzedził go Przyrowski.

25' Majewski, ponad 20 metrów, nad poprzeczką.

24' Wywrócony w środku pola Mauro Cantoro przez Rockiego. Dialog z trybun: - Kto faulował? - Rocki na Kantorze.

21' Na spalonym Łobodziński.

21' Dojechali kibice z Bieżanowa i wywiesili swoją flagę, która regularnie pojawia się na wyjazdach w tym sezonie.

21' Piłka wybita na 20 metr, gdzie Boguski z woleja uderza tuż nad poprzeczką.

20' Yunisoglu główkuje na róg po dobrej wrzutce Paulisty z prawej strony.

19' W Łodzi gola dla Ruchu w meczu z ŁKS zdobył Piotr Ćwielong. Jest 1:1, bo prowadził ŁKS.

18' Po raz pierwszy groźnie gospodarze, lewą stroną Świerczewski, wycofanie do Majewskiego, którego nieczysto oddany strzał broni Pawełek. Róg.

16' Piłka zagrania do Boguskiego w pole karne, z prawej strony, ale bardzo nieudane zagranie do środka do Dudu. Posiadanie piłki - Wisła 63%.

13' Faul Świerczewskiego na Jirsaku. Złośliwy, czego dowodzą powtórki.

13' Nieudane rozprowadzenie akcji przez Łobodzińskiego, który na lewym skrzydle szukał Paulisty. Błąd techniczny zawodnika Wisły.

11' W sektorze gości około stu osób.

9' Trochę za mocne podanie do Dudu, nogami interweniuje Przyrowski, piłka pod nogami Boguskiego... niecelny lob z 25 metrów.

3' Warto zwrócić uwagę, że kapitanem drużyny Wisły jest dziś Cleber.

2' Groźnie strzela Łobodziński, obok bramki.

2' Jednak nie Mynar gra dziś na prawej obronie Groclinu. Zastępuje go Olejniczak. Zmiana w składzie w ostatniej chwili.

1' Już dwukrotnie groźnie w polu karnym Groclinu. Najpierw prawą stroną Dudu, wycofanie do Boguskiego i strata... chwilę później centra Paulisty z lewej strony do Diaza, obrońca Wisły uprzedzony.

1' Wisła rozpoczyna grę.

Ławka rezerwowych Wisły: Juszczyk, Głowacki, Szabat, Kowalski, Mączyński, Niedzielan, Paweł Brożek

Na prawej stronie obrony Wisły próbowany dziś będzie... Piotr Brożek.

18:40 Kolejni kibice i kolejne flagi: Boys, Zakopane i Bronowice

18:35 W Grodzisku wyjątkowo dobra pogoda. Około 17 stopni temperatury, niebo prawie bezchmurne.

18:25 Na sektor gości wchodzą pierwsi kibice. Z okrzykiem "Wrocław cały bez Drzymały". Wywieszane zostają pierwsze flagi: Prądnik Biały i Kleparz

18:20 Piłkarze Wisły rozpoczynają rozgrzewkę

Dziś dojdzie do pojedynku najlepszych strzelców ligi, Adriana Sikory i Pawła Brożka. Ten drugi ma już sporą przewagę nad konkurencją w klasyfikacji strzelców, ale też wyznaczył sobie nowy cel: zdobyć cztery gole w ostatnich dwóch meczach, co pozwoliłoby mu zdobyć 25 goli w sezonie - tyle samo co Tomasz Frankowski trzy lata temu.

Już o 19 na boisko w Grodzisku wybiegną jedenastki Groclinu-Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski, a więc przyszłego Śląska Wrocław oraz Wisły Kraków. Zapraszamy na relację z tego meczu. Będzie to mecz 29. kolejki Orange Ekstraklasy.

Źródło: wislakrakow.com

Trenerzy po meczu

Maciej Skorża: Sprawiedliwy remis

Tomas Jirsak wykonuje rzut wolny.
Tomas Jirsak wykonuje rzut wolny.

- Byliśmy świadkami dosyć emocjonującego meczu, który obfitował w sytuacje podbramkowe. W pierwszej połowie Wisła miała więcej tych sytuacji, mieliśmy bardzo klarowne okazje. W drugiej połowie Groclin postawił wszystko na jedną szalę i osiągnął przewagę, szczególnie w końcówce - powiedział na pomeczowej konferencji trener Maciej Skorża.

- Mieli bardzo groźną sytuację Olejniczaka w ostatniej minucie, chwała Pawełkowi, że wybronił tą piłkę. Myślę, że remis jest wynikiem sprawiedliwym, życzę Groclinowi, aby w Pucharze UEFA zakwalifikował się do fazy grupowej.

Szansę na grę w wyjściowej jedenastce dostał Dudu - Zaprezentował się poprawnie. Po sezonie zawodnik ten rozstaje się z drużyną, jeśli zagra z Sosnowcem, to będzie to jego ostatni występ. Chciałem mu dać szansę, aby wystąpił od początku meczu w Wiśle, bo to sympatyczny zawodnik.

Na prawej stronie obrony próbowany był Piotr Brożek - Piotrek umie kopać prawą nogą. Te mecze, poza głównym celem czyli zdobywaniem punktów, są dla mnie okazją do odpowiedzenia sobie na pewne pytania. Jest to czas na dokonanie pewnych eksperymentów, roszad w ustawieniu. Już wcześniej założyłem, że w którymś meczu spróbuję ustawić Piotrka na prawej stronie, dzisiaj chciałem dać odpocząć Arkowi Głowackiemu. Chciąłem sprawdzić Piotrka w konfrontacji z dobrym zawodnikiem jakim jest Lato, była to ciekawa konfrontacja. Nie wykluczam, że zobaczymy jeszcze kiedyś Piotrka na prawej obronie, ale jest to plan awaryjny, bo na dobrą sprawę mamy tylko jednego zawodnika, który gra na tej pozycji, Marcina Baszczyńskiego.

W drugiej połowie wystąpił Andrzej Niedzielan - Andrzejowi w tej chwili przede wszystkim brakuje gry. Jest takie powiedzenie, że zawodnik po kontuzji dochodzi tyle czasu ile ta kontuzja trwała. Mam nadzieję, że w przypadku Andrzeja będzie to krótszy czas, bo jego kontuzja trwała 7 miesięcy. Jest to trudny moment dla Andrzeja, ale widząc jego determinację na treningu, wierzę, że w lipcu zawodnik ten będzie w pełnej formie.

Jacek Zieliński: Nie wystarczyło na Wisłę

- Życzę, aby Wisła awansowała do fazy grupowej Ligi Mistrzów - trener Zieliński odwdzięczył się Maciejowi Skorży za miłe słowa pod adresem swojej drużyny.

- Nie ukrywam, że jestem bardzo zadowolony z postawy drużyny, zaangażowania, determinacji. Mieliśmy bardzo duże problemy, rozsypał się nam blok defensywny, w przerwie meczu kolejnych dwóch zawodników musiało opuścić plac gry. Mimo remisu był to bardzo ciekawy mecz, olbrzymia nasza derterminacja. Szkoda, że nie wykorzystaliśmy sytuacji.

- Przed nami ostatnia kolejka, wszystko zależy od nas, jedziemy do Wodzisławia. Mam nadzieję, że zwycięstwo w Wodzisławiu da nam 3 punkty i awans do Pucharu UEFA. Mam duże słowa uzania dla chłopców, bo darli trawę, na Wisłę to nie wystarczyło, ale remis po takim meczu z mistrzem Polski nie jest złym wynikiem.

- Nie interesowałem się innymi wynikami, tylko grą mojej drużyny. Założyliśmy sobie, że jeśli wygramy te dwa mecze, sami zapewnimy sobie awans do Pucharu UEFA. Żadna wiadomość z innych boisk nie miała wpływu na determinację w naszej dzisiejszej grze.

- Świerczewski ma kontuzję mięśnia dwugłowego. Grał z nią jeszcze parę minut w pierwszej połowie, nie chciał dać się zmienić. Ale na drugą połowę już go nie wypuściliśmy.

Źródło: wislakrakow.com

Piłkarze po meczu

Andrzej Niedzielan: Zgasły mi światła

Po spotkaniu Andrzej Niedzielan padł na murawę. Szkoleniowiec Wisły musiał pochylić się nad zawodnikiem, by podziękować mu za grę. Wyglądało to jak obraz frustracji po przegraniu ważnego meczu, "Wtorkowi" jednak zwyczajnie zabrakło sił.

- To nie była rozpacz. Padłem na murawę, bo po prostu nie miałem sił. W trakcie meczu dałem z siebie wszystko - wyjaśnił napastnik.

Efektem jego starań była akcja z doliczonego czasu gry, gdy pognał lewą stroną, ściągnął na siebie trzech obrońców, ale padł jak długi na murawę. - Nie było faulu, po prostu chciałem wejść między dwóch zawodników, ale niestety światła mi zgasły, sił mi zabrakło i się nie udało. Była to ostatnia akcja meczu, do przebiegnięcia długi odcinek na tak zwanym beztlenie. Myślę, że gdy będę w formie, to takie sytuacje będę wykańczał na swoją korzyść, dzisiaj się nie udało.

Obecnie Andrzej Niedzielan jest na etapie wracania do dyspozycji po kontuzji, która zepsuła mu całą rundą jesienną i połowę wiosennej. - Myślę, że potrzebuję normalnego przepracowania okresu przygotowawczego. Nie grałem w piłkę przez siedem miesięcy, więc ciężko mi dojść do formy po dwóch-trzech miesiącach lekkiego treningu. Potrzebuję czasu by dojść do formy. Cieszę się, że nie długo będzie okres przygotowawczy do nowego sezonu.

Mimo ograniczonych sił, zawodnik na boisku bardzo się stara, szuka sytuacji. - Co mi zostaje? Jak nie ma formy to trzeba się przynajmniej starać - śmieje się Andrzej. - Gdy wychodzę na boisko, to zawsze staram się coś dać drużynie. Jeżeli nie jestem w wyśmienitej formie, to przynajmniej chciałbym pokazać chęci i myślę, że one były widoczne.

W sobotę Niedzielan najpewniej także dostanie szansę gry w jednej z połów. - Nie mam pojęcia na kogo postawi trener, mamy wyrównanych zawodników, więc to zależy tylko od trenera. Ja fizycznie czuję się coraz lepiej. Na razie te 45 minut to dobry czas.

W tej części Polski latają charakterystyczne muszki, małe owady dające się we znaki piłkarzom. - Wronki przypominają się od razu. Tam było dużo gorzej, w Grodzisku nigdy nie było tak źle. Dzisiaj było trochę tych muszek, ale przynajmniej trzeba się było ruszać, aby nas nie pogryzły. Był to taki bicz na nas, aby sie ruszać, nie stać na boisku - mówił po meczu Andrzej Niedzielan.

Źródło: wislakrakow.com

Mariusz Pawełek: Wreszcie pobroniłem

Bramkarz Wisły miał sporo pracy w środowym meczu z Dyskobolią, zaliczył kilka udanych interwencji jeszcze w pierwszej, a zwłaszcza w drugiej połowie. Za ostatnią z interwencji chwalił go nawet trener Maciej Skorża. - Chwała Mariuszowi, że uchronił nas przed stratą bramki po dobrej sytuacji Olejniczaka - mówił szkoleniowiec.


- Miałem trochę roboty, w końcu coś obroniłem. Z tyłu zagraliśmy na zero, szkoda, że nie udało nam się czegoś strzelić i zdobyć trzech punktów - mówił po meczu Mariusz Pawełek.

- W końcówce trochę stonowaliśmy, nie zagraliśmy tak jak powinniśmy. Szkoda, bo nie graliśmy źle, przede wszystkim w pierwszej połowie, były okazje do strzelenia bramki. W drugiej połowie każdy zagrał bardziej asekuracyjnie, za to Groclin rzucił się do ataku. Było widać, że bardzo chcieli wygrać, może usłyszeli wynik meczu Lecha z Polonią w Bytomiu. Myślę, że będą walczyli do końca, została już tylko jedna kolejka, która będzie decydująca. Życzę im powodzenia.

Mariusz Pawełek nie wrócił z drużyną do Krakowa. Został w Wielkopolsce by poddać się zabiegom rehabilitacyjnym.

Źródło: wislakrakow.com

Boguski: Wynik nas nie satysfakcjonuje

Data publikacji: 07-05-2008 22:39


Rafał Boguski po spotkaniach, w których odpoczywał, tym razem zagrał od pierwszej minuty. Po meczu przyznał, że bezbramkowy remis nie satysfakcjonuje drużyny.

Groclinu wynik 0:0 na pewno nie satysfakcjonuje. A was?

Nas ten wynik też nie satysfakcjonuje, bo uważam, że byliśmy przeważającą drużyną. Poza tym mieliśmy dwie klarowne sytuacje do zdobycia gola.

Dwa razy twoi koledzy padali w polu karnym. Jak oceniasz te sytuacje?

Sytuacji Dudu nie widziałem, ponieważ akurat był zasłonięty przez przeciwnika. W drugiej połowie natomiast Jean Paulista był na pewno faulowany.

Spodziewałeś się, że zagrasz dziś od pierwszej minuty?

Trener nie mówił mi wcześniej, że zagram, ale spodziewałem się tego. W końcu w spotkaniu z ŁKS-em nie wystąpiłem. W związku z tym myślałem, że to ja zagram od pierwszej minuty w tym meczu.

A jakie są w takim razie Twoje przewidywania co do twojej obecności w składzie w sobotę?

Przeczucia mam, ale o wszystkim będzie decydował trener.

Jak to będzie z waszym świętowaniem po meczu z Zagłębiem?

Na pewno nie będzie czasu, żeby za długo świętować, bo szybko trzeba będzie zacząć regenerować siły, tak żeby je mieć na finał Pucharu Polski z Legią.

Groclin czy Lech – którą z tych drużyn wolałbyś w Pucharze UEFA?

Ciężko mi powiedzieć. Nie zastanawiałem się nad tym. Jest mi to w sumie obojętne, która to będzie drużyna.

M. Górski

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl

Dudu: Był karny

Data publikacji: 07-05-2008 22:46


To już ostatnie występy Dudu w barwach Wisły. Tym razem nigeryjski napastnik zagrał 45 minut, ale liczy, że dostanie jeszcze jedną szansę pokazania się w Wiśle. Po spotkaniu Dudu został otoczony przez młodych fanów Wisły.

Jak ocenisz swój występ?

Uważam, że zagrałem dziś dobrze. Nie wiem, co się stało, że zostałem zmieniony.

Liczysz na jeszcze jedną szansę?

Nie wiem, bo wydaje mi się, że pokazałem się z dobrej strony. Mam nadzieję, że będę mógł się pokazać jeszcze raz.

Czy był faul na Tobie w pierwszej połowie?

Tak, na pewno był karny.

Dlaczego tak uważasz?

Przeciwnik był za moimi plecami i ciągnął mnie za koszulkę. Sędzia jednak powiedział, żeby grać dalej.

Jesteś zaskoczony, że jest tu tylu kibiców Wisły?

Jasne, że jestem zaskoczony. To dobrze dla klubu, że ma swoich fanów w całej Polsce.

M. Górski

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

Źródło: wisla.krakow.pl

Piotr Brożek: Kibicuję tylko Wiśle

Data publikacji: 08-05-2008 13:39


Piotr Brożek przed meczem z Groclinem spodziewał się, że zagra na lewej pomocy, tymczasem trener ustawił go na prawej obronie. Po spotkaniu "Pietia" przyznał, że nie spodziewał się takiej decyzji trenera.

Miała być lewa pomoc, a wyszła prawa obrona. Byłeś zaskoczony decyzją trenera?

Szczerze powiem, że nie spodziewałem się takiej decyzji trenera. Myślałem, że zagram na lewej pomocy, ewentualnie lewej obronie. Było lekkie zaskoczenie, ale cóż, trzeba grać.

Kiedy się dowiedziałeś o takiej decyzji trenera? Dwie godziny przed meczem.

To już drugi raz, kiedy grasz na tej pozycji, bo podobnie byłeś ustawiony – z konieczności – w Warszawie.

Rzeczywiście, wtedy musiałem zostać przesunięty na tą pozycję po czerwonej kartce Darka Dudki. Na pewno lepiej mi się gra na lewej obronie albo lewej pomocy niż na prawej obronie.

Potem, gdy przeszedłeś na lewą stronę, to Junior Diaz grał w pomocy, a nie ty. To cię też zaskoczyło?

Nie. Trener zadecydował, że tak jest i tak musiało być.

Jakie to było dla was spotkanie?

Na pewno w pierwszej połowie byliśmy lepszą drużyną, mieliśmy sytuacje, których nie wykorzystaliśmy. W drugiej połowie na początku też mieliśmy przewagę, powinien być rzut karny dla nas. Pod koniec spotkania niepotrzebnie cofnęliśmy się pod naszą bramkę, ale gola nie straciliśmy.

Mówisz o rzucie karnym dla Wisły. Widziałeś tą sytuację?

Z boiska wyglądało to na ewidentny rzut karny. Sędzia zadecydował jednak inaczej. Nie będę z nim polemizował.

A z czego wyniknęło to wasze cofnięcie się pod koniec meczu?

Sił nam na pewno nie zabrakło, ale w podświadomości chcieliśmy już dowieźć ten wynik do końca.

Komu ty kibicujesz w walce o ostatnie wolne miejsce w europejskich pucharach: Groclinowi czy Lechowi?

Ja kibicuję tylko Wiśle Kraków!

M. Górski

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA



Źródło: wisla.krakow.pl

29. kolejka Orange Ekstraklasy - podsumowanie

Przed 29. kolejką Orange Ekstraklasy właściwie niemal wszystko już wiedzieliśmy. Do końca sezonu nic nie zmieni się na szczycie, gdzie od wielu miesięcy wygodnie ulokowała się krakowska Wisła. Od dawna znaliśmy też losy ostatniej drużyny tabeli, Zagłębia Sosnowiec, które spada do III ligi. Dziś okazało się, że jego los podzieli łódzki Widzew.

Do końca toczyć się będzie jedynie walka między Dyskobolią i Lechem o jedyne wolne miejsce przeznaczone dla Polski w eliminacjach Pucharu UEFA (drugie zgarnęła wcześniej Legia awansując do finału Pucharu Polski). Dzisiejsze mecze nie zmieniły pozycji tych drużyn – po bezbramkowym remisie z Wisłą (>>> nasza relacja) Groclin pozostał na premiowanym trzecim miejscu. Lech, podzielił się punktami z Polonią Bytom i nadal zajmuje czwartą pozycję. Oba zespoły mają po tyle samo punktów, o końcowym układzie miejsc zadecyduje ostatnia kolejka (Dyskobolia zagra z Odrą, a Lech z ŁKS-em).

Pewnie po tytuł wicemistrza zmierza Legia, która pokonała dziś Jagiellonię. Do 89. minuty utrzymywał się remis, wówczas drugą żółtą a w efekcie czerwoną kartkę obejrzał bramkarz „Jagi”, Jacek Banaszyński. Chwilę później Roger z rzutu karnego zdobył zwycięskiego gola.

Ze względu na wagę spotkania ciekawie zapowiadał się dzisiejszy mecz ŁKS-u z Ruchem. Remis 1:1 pozostawia łodzian w strefie barażowej, daje natomiast pewność utrzymania się w pierwszej lidze chorzowianom (wyrównujacego gola zdobył Piotr Ćwielong).

W pozostałych meczach Cracovia wysoko pokonała u siebie Odrę, Górnik Zabrze przegrał z Zagłębiem Lubin, a Zagłębie Sosnowiec zremisowało z GKS-em Bełchatów.


Wyniki meczów 29. kolejki Orange Ekstraklasy

7 maja 2008 (środa), godz. 19.00
Korona Kielce - Widzew Łódź 1:1
Groclin Grodzisk Wlkp. - Wisła Kraków 0:0
Zagłębie Sosnowiec - GKS Bełchatów 0:0
Polonia Bytom - Lech Poznań 2:2
Cracovia - Odra Wodzisław 3:0
Łódzki KS - Ruch Chorzów 1:1
Jagiellonia Białystok - Legia Warszawa 1:2
Górnik Zabrze - Zagłębie Lubin 0:1


Tabela Orange Ekstraklasy
(pozycja, drużyna - rozegrane mecze - punkty - bramki)

1. Wisła Kraków – 29 – 74 – 64:18
2. Legia Warszawa – 29 – 60 – 45:16
3. Groclin Grodzisk Wlkp. – 29 – 57 – 45:22
4. Lech Poznań – 29 – 57 – 54:30
5. Korona Kielce - 29 – 51 – 38:31
6. Zagłębie Lubin – 29 – 49 – 42:30
7. Górnik Zabrze – 29 – 39 – 33:37
8. Cracovia Kraków – 29 – 38 – 29:31
9. GKS Bełchatów – 29 – 37 – 25:31
10. Ruch Chorzów – 29 – 31 – 31:41
11. Odra Wodzisław – 29 – 29 – 26:44
12. Polonia Bytom – 29 – 28 – 21:42
13. Jagiellonia Białystok – 29 – 27 – 27:53
14. Łódzki KS – 29 – 27 – 23:30
15. Widzew Łódź – 29 – 23 – 25:41
16. Zagłębie Sosnowiec – 29 – 16 – 19:54

(tabela wg oficjalnej strony Orange Ekstraklasy)

Liderzy klasyfikacji strzelców:

21 bramek - Paweł Brożek (Wisła Kraków);
16 bramek - Adrian Sikora (Groclin Grodzisk Wlkp.), Marek Zieńczuk (Wisła Kraków);
14 bramek - Takesure Chinyama (Legia Warszawa);
11 bramek - Dawid Jarka (Górnik Zabrze), Hernan Rengifo (Lech Poznań);
10 bramek - Edi (Korona Kielce), Marcin Zając (Lech Poznań), Tomasz Zahorski (Górnik Zabrze), Marcin Robak (Korona Kielce);


wislakrakow.com
(redakcja)

Źródło: wislakrakow.com

Kolorowy sektor Wisły w Grodzisku

W środę w Grodzisku Wielkopolskim Wisła rozegrała swój ostatni ligowy mecz wyjazdowy w kończącym się sezonie. Do Wielkopolski udała się grupa najwierniejszych fanów zaopatrzonych w sporą ilość flag prezentujących ich przynależność osiedlową lub miejską. Nasz sektor wyglądał bardzo okazale, mimo przeciętnej frekwencji.

Wiślacki sektor w Grodzisku.
Wiślacki sektor w Grodzisku.

Jak to zwykle bywa, do Grodziska kibice Wisły docierali na raty, wielu weszło już w trakcie pierwszej połowy. Także flagi były wywieszane w kolejności przyjazdu poszczególnych ekip. Jako pierwsze zawisły na płocie Prądnik Biały i Kleparz, już kilkadziesiąt minut przed rozpoczęciem spotkania. Jedni z pierwszych kibiców na naszym sektorze zaskandowali "Wrocław cały bez Drzymały".

W momencie rozpoczęcia meczu na stadionie znajdowała się grupa niespełna stu wiślackich kibiców oraz, poza już wspomnianymi, flagi Boys, Zakopane i Bronowice. W pierwszych minutach gry dojechali także fani z Bieżanowa, którzy wywiesili swoje płótno, regularnie pojawiające się na wyjazdach w tym sezonie.

W trakcie pierwszej połowy dojechały jeszcze ekipy z Wolbromia, Skawiny, Wadowic, Kurdwanowa oraz Tauryniści, wszyscy zaopatrzeni we flagi. Płot oddzielający sektor od boiska okazał się zbyt mały by wyeksponować wszystkie fany. Dlatego na przykład Qrdwanów wisiał na bocznej siatce, a mniejsze płótna (jak T'06 czy Wolbrom) rozciągnięto na sektorze. Łączną liczbę kibiców "Białej Gwiazdy", którzy dojechali do Grodziska oceniamy na około 150 osób.

Stadion Dyskobolii nie zgromadził tego dnia kompletu widzów, choć w młynie było gęsto. W drugiej połowie miejscowi fani zaprezentowali podświetlaną sektorówkę. Biało-zieloną szachownicę pokrywał napis "Dyskobolia to my!", towarzyszył jej transparent na płocie "Przetrwają najwierniejsi". Doping gospodarzy był nieco lepszy, bardziej urozmaicony niż w poprzednich latach, chociaż dominowały przyśpiewki nawiązujące do niepewnej sytuacji klubu i możliwości spadku do niższej ligi.

Warto wspomnieć, że przed meczem seniorów doszło do spotkania drużyn juniorskich, wśród których wypatrzyliśmy zespół Skawy Wadowice. Wieczorem, po meczu grupa kilku-, kilkunastoletnich piłkarzy szczelnie otoczyła wychodzących z szatni zawodników Wisły w celu zdobycia autografów i zdjęć, dominowały łączone szaliki Skawy i Wisły.

Przedstawiamy zdjęcia sektora Wisły w Grodzisku, sektorówki Dyskobolii oraz pomeczowego podziękowania piłkarzy.

wislakrakow.com (nikol)

Źródło: wislakrakow.com

Kibice Wisły
Kibice Wisły

Relacja kibicowska z meczu:

Relacje kibicowskie z meczów Wisły-Sezon 2007/2008