2008.07.30 Beitar Jerozolima - Wisła Kraków 2:1

Z Historia Wisły

2008.07.30, Liga Mistrzów, II runda kwalifikacyjna, Jerozolima, Teddy Kollek Stadium, 20:00
Beitar Jerozolima 2:1 (0:1) Wisła Kraków
widzów: 18.000
sędzia: Paolo Tagliavento (Włochy)
Bramki

Aviram Baruchyan 61'
Aviram Baruchyan 79'
0:1
1:1
2:1
28’ Paweł Brożek


Beitar Jerozolima
4-4-2
Tvrtko Kale
Grafika:Zk.jpg Cristian Alvarez
Tomer Ben-Yosef
Arik Benado
Yoav Ziv
Aviram Baruchyan
Derek Boateng
Idan Tal Grafika:Zmiana.PNG (46’ Michael Zandberg)
Dario Fernandez
Toto Tamuz Grafika:Zmiana.PNG (58’ Barak Itzhaki)
Sebastian Abreu

trener: Itzhak Shum
Wisła Kraków
4-5-1
Mariusz Pawełek
Marcin Baszczyński Grafika:Zk.jpg
Arkadiusz Głowacki
Cleber
Piotr Brożek
Rafał Boguski Grafika:Zmiana.PNG (81’ Tomasz Dawidowski)
Mauro Cantoro
Tomas Jirsak Grafika:Zmiana.PNG (75’ Wojciech Łobodziński)
Radosław Sobolewski
Marek Zieńczuk Grafika:Zk.jpg Grafika:Zk.jpg Grafika:Cz.jpg 89'
Paweł Brożek Grafika:Zmiana.PNG (85’ Andrzej Niedzielan)

trener: Maciej Skorża

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Bilet meczowy
Bilet meczowy

Spis treści

Przed pierwszym gwizdkiem

Operacja "Beitar"

Data publikacji: 28-07-2008 14:22


Już w środę Biała Gwiazda rozegra pierwszy mecz w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów. Jej przeciwnikiem będzie mistrz Izraela - Beitar Jerozolima. "To nie są kelnerzy" - przestrzega drugi trener Wisły, Rafał Janas.

Ten materiał ukazał się w 62. numerze newslettera Białej Gwiazdy.

Od chwili, kiedy tylko Wiślacy dowiedzieli się, kto będzie ich rywalem w 2. rundzie, rozpoczęło się baczne obserwowanie przeciwnika krakowian. „Byłem na trzech meczach Beitaru. Zaobserwowałem mnóstwo ciekawych rzeczy. Najpierw jednak podzielę się tym z zawodnikami” – powiedział drugi trener Wisły, Rafał Janas. „Mogę powiedzieć, że potwierdzają się nasze przypuszczenia, że to chyba najtrudniejszy rywal, jakiego mogliśmy wylosować w tej fazie. Jest to zespół solidny, na pewno egzotyczny, ale prezentujący w miarę porządną, europejską piłkę” – stwierdził.

Janas obserwował trzy mecze Beitaru, w tym sparing z Partizanem Belgrad, w którym padł wynik 2:2. „Mecz Beitaru z Partizanem był pokazem ‘gorącej krwi’. Dwa razy doszło do bójki na boisku. Wychodzą takie południowe temperamenty. Tego będziemy musieli się ustrzec w tym dwumeczu. Musimy zachować spokój, nie możemy dać się sprowokować, bo ten pierwszy mecz będzie na gorącym terenie, przy żywiołowo dopingującej publiczności. Zawodnicy Beitaru na pewno będą naszych piłkarzy prowokować i musimy zachować spokój i grać swoją piłkę” – powiedział asystent Macieja Skorży.

Rafał Janas podkreśla, że piłkarze z Jerozolimy nie są „kelnerami”. „To solidny zespół i myślę, że w tym dwumeczu szanse są 50/50. Ale wierzę, że przechylimy tą szalę na naszą korzyść” – zapewniał. Czy zebrany materiał pozwoli na rozpracowanie rywala? „Mamy dosyć szeroki materiał poglądowy, kilka meczów ligowych na DVD. I tak wszystko rozstrzygnie się na boisku. A z moich obserwacji wynika, że te analizy pomagają może w 1%. Reszta leży w nogach zawodników” – powiedział Janas. Czas więc na rozpoczęcie operacji „Beitar”...

Jak grał Beitar

W okresie przygotowawczym Beitar rozegrał sześć sparingów. Pierwszym rywalem izraelskiego zespołu był mistrz Cypru - Anorthosis Famagusta Larnaka, z którym Beitar przegrał po samobójczym trafieniu Davida Amsalema. W następnym spotkaniu przeciwnik Wisły poradził sobie z rumuńskim zespołem FC Vaslui, wygrywając 2:0. Potem przyszła porażka 0:1 z Rapidem Bukareszt. W kolejnych dwóch meczach Beitar zanotował remisy: 0:0 z FC Sochaux i 2:2 z Partizanem Belgrad. Zwycięstwo przyszło dopiero 21 lipca, kiedy Beitar pokonał 3:0 szwajcarski Neuchatel Xamax

Bilans meczów towarzyskich: 2 zwycięstwa, 2 remisy, 2 porażki; 7 bramek zdobytych, 4 stracone.

Wyniki sparingów Beitaru:

03.07 Beitar Jerozolima – Anorthosis Famagusta Larnaka 0:1

05.07 Beitar Jerozolima – FC Vaslui 2:0

(bramki: Aviram Baruchyani, Idan Vered)

14.07 Beitar Jerozolima – Rapid Bukareszt 0:1

16.07 Beitar Jerozolima – FC Sochaux 0:0

18.07 Beitar Jerozolima – Partizan Belgrad 2:2

(bramki: Cristián Álvarez, Idan Tal)

21.07 Beitar Jerozolima - Neuchatel Xamax 3:0

(bramki: Aviram Baruchyan, Sebastián Abreu, Moshe Ohayon)


Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Skorża: Na pierwszym planie twardy bój

Data publikacji: 30-07-2008 00:53


Trener Skorża zdążył w drodze z hotelu na stadion pooglądać Jerozolimę i docenić jej walory. Nie to jednak jest dla niego najważniejsze. Na pierwszym miejscu stawia twardy bój, który czeka Białą Gwiazdę w środę.

W trakcie przedmeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec Wisły podkreślił, że bardzo zależy mu na tym, aby jego drużyna strzeliła w Jerozolimie gola. "Przy tak wyrównanych drużynach bardzo ważny jest dla nas mecz wyjazdowy. Każda bramka strzelona tutaj będzie dla nas milowym krokiem do przejścia do następnej rundy."

Trener podkreślił, że do tego spotkania Biała Gwiazda przygotowywała się praktycznie od początku roku. „Jesteśmy zdeterminowani, aby w środę zagrać dobry mecz i zrobić pierwszy krok w kierunku Europy. Wisła jest drużyną, która co roku walczy o mistrzostwo Polski. Gdy zdobędzie ten tytuł, potem walczy o awans do Ligi Mistrzów. I tak samo jest w tym roku” – tłumaczył Skorża.

Dziennikarze z Izraela dziwili się, dlaczego więc Wisła na tak ważny dla siebie mecz przyjeżdża dopiero na dzień przed spotkaniem. Najwyraźniej wrażenie na nich zrobił zespół FC Kopenhaga, który w zeszłym roku przed meczem w Jerozolimie w Izraelu pojawił się kilka dni wcześniej. Praktyka wśród europejskich drużyn jest jednak inna i zgodnie z nią postąpiła Wisła. Trener dodatkowo usprawiedliwiał swoją decyzję: „Nie przyjechaliśmy wcześniej, żeby móc skupić się na tym, co nas czeka w środę. Właśnie dlatego zostaliśmy w Polsce na krótkim zgrupowaniu”. Dodał też, że darzy Beitar szacunkiem. „Widać, że trener Shum duży nacisk kładzie na dyscyplinę taktyczną, przez co możemy się spodziewać trudnego meczu, ale zrobimy wszystko, żeby wygrać” – podkreślił Skorża.

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

W Izraelu trzymają kciuki za Wisłę

Data publikacji: 30-07-2008 16:47


Środa upłynęła przedstawicielom klubu na zwiedzaniu Jerozolimy. Co ciekawe, napotkani Izraelczycy, kiedy tylko dowiadywali się, że spotkali Wiślaków, życzyli im zwycięstwa w meczu z Beitarem.

Kibice Beitaru uważani są za skrajnie prawicowych, co sprawia, że nie są lubiani. Z tego powodu sam klub nie cieszy się dużą sympatią. Spotkani Izraelczycy, w większości kibice Maccabi Hajfa, życzyli Wiśle powodzenia. Zapewniali też, że wiedzą, gdzie leży Kraków, który ich zdaniem jest pięknym miastem.

Jerozolima jest pełna sprzeczności. Na plażach można spotkać rodziców z karabinami, którzy spacerują ze swoimi dziećmi. Dzieje się tak z powodu prawa, które mówi, że każda kobieta i mężczyzna musi raz w roku iść na 30 dni do wojska na koszt pracodawcy. Ponieważ weekendy są wolne, więc poborowi wykorzystują je np. na rodzinne spotkania.

Jedną z kolejnych ciekawostek jest ustawa o budownictwie, która zakłada, że budynki muszą być z tego samego kamienia. Dlatego Jerozolima wygląda tak, jakby cała była zbudowana dawno, dawno temu. Jeśli kogoś nie stać jednak na kupowanie drogiego kamienia, przykleja na budynki zrobione z niego płytki.

Z powodu sytuacji politycznej w tamtym rejonie świata, wszędzie obecna jest policja. Żeby podejść pod Ścianę Płaczu, trzeba przejść przez specjalne bramki, które wykrywają metal. Nie wolno też robić zdjęć ortodoksyjnym Żydom. Kiedy potrzebują oni fotografii do dokumentu, muszą otrzymać zgodę rabina...


Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl


Relacje z meczu

Przegrana w Jerozolimie

Wisła przegrała w pierwszym meczu kwalifikacji Ligi Mistrzów z Beitarem Jerozolima 1-2 (1-0). Pierwsza połowa nie zapowiadała porażki wiślaków, którzy po bramce Pawła Brożka prowadzili 1-0. Kłopoty piłkarzy Macieja Skorży rozpoczęły się w 60. minucie. Okazję do podwyższenia wyniku miał Radosław Sobolewski, w odpowiedzi Beitar wyrównał, po celnym strzale Avirama Baruchyana. Wisła ruszyła do ataków, nadziała się jednak na kontratak i Aviram Baruchyan po raz drugi zdobył gola. Wisła kończyła mecz w "10", po tym jak dwie żółte kartki zobaczył Marek Zieńczuk, ale w końcówce mogła jeszcze wyrównać. Dobrej okazji nie wykorzystał jednak Andrzej Niedzielan. Przed nami - już za tydzień - rewanż w Krakowie. W nim zagramy bez Zieńczuka, w końcówce urazu doznał Głowacki, a nasza ławka rezerwowych jest dramatycznie słaba. Takiego kłopotu nie ma trener naszego rywala, który do Krakowa przyjedzie z jednobramkową zaliczką.

Beitar Jerozolima - Wisła Kraków 2-1 (0-1)

0-1 Paweł Brożek (28.)

1-1 Baruchyan (60.)

2-1 Baruchyan (79.)

Beitar Jerozolima: Kale - Álvarez, Ben-Yosef, Bernado, Ziv - Baruchyan, Boateng, Tal (46. Zandberg), Fernández - Tamuz (58. Yitzhaki), Abreu.

Wisła Kraków: Pawełek - Baszczyński, [[Arkadiusz Głowacki|Głowacki], Cléber, Piotr Brożek - Boguski (81. Dawidowski), Sobolewski, Cantoro, Jirsák (75. Łobodziński), Zieńczuk - Paweł Brożek (85. Niedzielan).

Czerwona kartka: Zieńczuk (za dwie żółte); żółte kartki: Álvarez - Baszczyński. Sędziował: Paolo Tagliavento (Włochy), widzów 18 000.

To nie tak miało być - chciałoby się powiedzieć po tym spotkaniu, którego Wisła nie powinna przegrać... Niestety, wiślakom zabrakło szczęścia, a w niektórych przypadkach też umiejętności. Wielu z Was powie też, że zabrakło... transferów... ale te były. Z klubu...

Mecz rozpoczął się od nerwowych zagrań z jednej i drugiej strony. Stawka meczu musiała paraliżować. Najwięcej kłopotów z nerwami miał chyba Mariusz Pawełek, który kilka razy interweniował bardzo niepewnie. Już bowiem w 4. minucie nasz bramkarz odbił przed siebie strzał Fernándeza, dobijający Tamuz był na spalonym, ale i to uderzenie odbił Pawełek. Było to jednak pierwsze ostrzeżenie dla wiślaków. Po kolejnych czterech minutach w naszym polu karnym jak "uczniak" dał się Tamuzowi ograć Marcin Baszczyński, ale graczom Beitaru zabrakło "zimnej krwi", aby wykończyć akcję.

Wisła zagroziła poważniej bramce mistrza Izraela w minucie 13., kiedy to po rzucie rożnym celną główką popisał się Arkadiusz Głowacki. Kale z trudem wybił piłkę na kolejny korner. W 20. minucie kolejna akcja mistrzów Polski, tym razem w roli głównej Rafał Boguski, który uderzył z ostrego kąta, niestety obok bramki.

Kibice "Białej Gwiazdy" zadrżeli pięć minut później, po tym jak Pawełek z Cléberem czekali kto pierwszy dojdzie do piłki. Brazylijczyk w końcu wybił ją w aut, ale mógł mieć za opieszałość i niezdecydowanie spore pretensje do Mariusza.

W 28. minucie fani Wisły oszaleli już jednak ze szczęścia. Długą piłkę posłał Zieńczuk, Paweł Brożek wyskoczył do niej najszybciej i najwyżej, Kale niepotrzebnie wyszedł z bramki, bo futbolówka nad nim wtoczyła się za linię! Nic nie dała rozpaczliwa interwencja jednego z obrońców, który piłkę chciał wybić. Kuriozalny i szczęśliwy gol wiślaków, ale plan minimum - czyli gol na wyjeździe - został osiągnięty! Może właśnie to... przeszkodziło w późniejszej fazie meczu Wiśle?

W 31. minucie mogło być bowiem już 2-0, ale wyczynu brata nie powtórzył Piotr, strzelając lekko i niecelnie. Gospodarze z kolei odpowiedzieli groźną akcją, ale Abreu minimalnie "spalił".

Wisła mogła jeszcze jednak "dostać" bramkę do szatni, bo w 44. minucie znów nie popisał się Pawełek, odbijając przed siebie kolejne uderzenie. Tym razem z rzutu wolnego. Na nasze szczęście będący przed piłką Tal po prostu w nią nie trafił. Pewnie i tym zagraniem tak zdenerwował trenera Itzhaka Shuma, że na II połowę już nie wyszedł.

W II części Pawełek spisywał się już bez zarzutu, choć aż dwa razy musiał wyciągnąć piłkę z siatki... Po przerwie gospodarze - co było oczywiste - rzucili się do jeszcze bardziej zdecydowanych ataków, ale i Wisła po akcji Pawła Brożka zagroziła bramce, którą pilnował już teraz także bez zarzutu Kale.

Do remisu mógł doprowadzić Abreu, ale jego główkę kapitalnie wybija Pawełek. Wisła wychodzi po chwili z kontrą, w pole karne wpada Radosław Sobolewski, który był lekko popychany jeszcze przed linią 16-tki, nasz pomocnik przewraca się - sędzia nie reaguje, a Beitar sam wyprowadza kontrę. Po niej Cléber nie zablokował Baruchyana i od 60. minuty było 1-1.

W 64. minucie powinniśmy jednak znów prowadzić. W polu karnym gospodarzy świetnie znalazł się Boguski, tym razem podawał, ale piłkę wybił obrońca! Wisła zaczyna mieć przewagę - dwukrotnie strzela Brożek, uderza też bardzo ładnie Zieńczuk, ale bramka Beitaru nie daje się po raz drugi odczarować. I kiedy wydaje się, że to Wisła opanowała sytuację, po kolejnej akcji Beitar obejmuje prowadzenie. Abreu podaje do Baruchyana, a ten nie daje szans Pawełkowi! 1-2.

Po stracie gola Wisła koszmarnie gubi się w obronie, Baszczyński sam o mały włos nie pokonał Pawełka, na boisku panuje chaos, który potęguje kontuzja Głowackiego. Przez chwile nasz kapitan tylko asystuje na boisku. Baruchyan bliski jest ustrzelenia hat-tricka, ale świetnie broni Pawełek... O tym fragmencie gry chciałoby się zapomnieć jak najszybciej...

... bo jakby tego było mało, Marek Zieńczuk bez sensu fauluje i ogląda drugą żółtą kartkę. Ostatnie 2 minuty, plus 3 doliczone przez sędziego, gramy w osłabieniu!

Kuriozalnie to właśnie wtedy Wisła ma szanse wyrównać. Po akcji rezerwowych: Dawidowskiego z Niedzielanem - ten ostatni stanął oko w oko z Kale, niestety Chorwat szczęśliwie wybija piłkę na róg! Po chwili z dystansu kropnął Cantoro, ale i ten strzał odbity od rąk Kale - szybuje minimalnie nad bramką.

Wisła ostatecznie przegrywa w Jerozolimie i w rewanżu czekać nas będzie bardzo trudne zadanie. Z Beitarem wygrać jest jednak w stanie - w przeciwnym razie sezon wezmą... diabli. Bo cóż to za sezon bez pucharów? Oby wiślacy wyciągnęli z dzisiejszej, niepotrzebnej porażki, właściwe wnioski...

Źródło: Wisła Portal


Beitar Jerozolima - Wisła Kraków 2:1 (0:1)

Beitar Jerozolima - Wisła Kraków 2:1 (0:1) 0:1 Paweł Brożek 28 min

1:1 Aviram Baruchyan 61 min

2:1 Aviram Baruchyan 79 min

Radosław Sobolewski i piłkarze Beitaru.
Radosław Sobolewski i piłkarze Beitaru.

Żółte kartki: Alvarez (Beitar) oraz Baszczyński, Zieńczuk (Wisła)

Czerwona kartka: Zieńczuk (Wisła, 89 min, druga żółta za faul)

Sędziował: P. Tagliavento (Włochy)

Widzów: 17 000

Beitar: Tvrtko Kale - Cristian Alvarez, Tomer Ben-Yosef, Arik Benado, Yoav Ziv - Aviram Baruchyan, Derek Boateng, Idan Tal (46 min - Michael Zandberg), Dario Fernandez - Toto Tamuz (58 min - Barak Itzhaki), Sebastian Abreu

Wisła: Mariusz Pawełek - Marcin Baszczyński, Arkadiusz Głowacki, Cleber Guedes de Lima, Piotr Brożek - Rafał Boguski (81 min - Tomasz Dawidowski), Mauro Cantoro, Tomas Jirsak (75 min - Wojciech Łobodziński), Radosław Sobolewski, Marek Zieńczuk - Paweł Brożek (85 min - Andrzej Niedzielan)

Źródło: wislakrakow.com

Do przerwy 1:2

Data publikacji: 30-07-2008 19:03


Wisła Kraków przegrała w pierwszym meczu drugiej rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów z Beitarem Jerozolima 1:2. Biała Gwiazda prowadziła już 1:0, ale w drugiej połowie dwa razy dała się zaskoczyć przeciwnikowi. W dwumeczu więc do przerwy jest 1:2. Rewanż za tydzień w Krakowie.

Beitar zaczął mecz bardzo odważnie, wysoko zaatakował Wiślaków i na początku spotkania przeważał. To jednak Biała Gwiazda wyszła na prowadzenie. Piłkę z własnej połowy w pole karne przeciwnika posłał Marek Zieńczuk, a tam Paweł Brożek wykorzystał błąd Kale, który zderzył się z własnym obrońcą i uderzeniem głową umieścił piłkę w siatce. Tą już zza linii bramkowej wygarnął jeden z piłkarzy Beitaru, ale po krótkiej chwili sędzia wskazał na środek boiska.

Gospodarze na chwilę stracili rytm gry, ale szybko pokazali, że o zwycięstwo będą walczyć do końca. Jeszcze w pierwszej połowie strzelili gola, ale sędzia słusznie go nie uznał, bo Abreu był na spalonym.

Druga połowa zaczęła się od natarcia Beitaru. Wisła liczyła na kontry i taką wyprowadziła w 60. minucie. Paweł Brożek zagrał do wchodzącego w pole karne Sobolewkiego, a ten tuż przed uderzeniem padł w szesnastce. Sędzia nie dopatrzył się karnego, a Beitar wyprowadził kontratak. Piłka powędrowała na prawo do Baruchyana, który zbiegł do środka i uderzeniem tuż przy słupku nie dał szans Pawełkowi.

Wisła rzuciła się do ataku i natychmiast zaczęła stwarzać sobie szanse. Podanie Boguskiego do stojącego przed pustą bramką Pawła Brożka przeciął obrońca Beitaru, uderzenie Zieńczuka zostało zablokowane, a potem pomocnik Wisły spudłował, podobnie jak Paweł Brożek. Tymczasem los znowu okazał się przewrotny i to gospodarze strzelili gola. Baruchyan zagrał na klepkę z Abreu, Cantoro zgubił krycie, więc zawodnik Beitaru miał dużo miejsca, żeby pokonać Pawełka.

Pod koniec meczu bramkarz Wisły dwa razy niesamowicie wybronił uderzenia głową, w tym kolegi z drużyny – Marcina Baszczyńskiego. Wisła szansę na wyrównanie miała w doliczonym czasie gry, kiedy Niedzielan wyszedł na pozycję sam na sam, ale uderzył w Kale.

Wisła jest teraz dalej trzeciej rundy kwalifikacji do Ligi Mistrzów, a zadanie ma o tyle trudniejsze, że będzie sobie musiała poradzić bez Marka Zieńczuka, który pod sam koniec meczu dostał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę.

Mecz w Jerozolimie oglądało ok. 130 kibiców Wisły Kraków. Momentami byli głośniejsi od kilkunastu tysięcy fanów gospodarzy, mamy więc nadzieję, że w środę, 6 sierpnia, pokażą, kto tak naprawdę zasługuje na miano "dwunastego zawodnika drużyny".

Beitar Jerozolima – Wisła Kraków 2:1 (0:1)

0:1 Paweł Brożek 28’

1:1 Baruchyan 60’

2:1 Baruchyan 79’

Beitar Jerozolima: Kale – Benado, Ben-Yosef, Ziv, Alvarez – Baruchyan, Boateng, Fernandez, Tal (46’ Zandberg), Tamuz (58’ Itzhaki) – Abreu

Wisła Kraków: Pawełek – Baszczyński, Głowacki, Cleber, Piotr Brożek - Boguski (81' Dawidowski), Sobolewski, Cantoro, Jirsak (75' Łobodziński), Zieńczuk - Paweł Brożek (84' Niedzielan)

Żółte kartki: Alvarez (Beitar) - Baszczyński, Zieńczuk (Wisła)

Czerwona kartka: Zieńczuk (druga żółta)

Sędziował: Paolo Tagliavento (Włochy)

Widzów: 17 000


Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl

Minuta po minucie

Koniec meczu. Wisła przegrywa 1:2 z Beitarem Jerozolima. O awans trzeba walczyć za tydzień przy Reymonta.

  • 90+3' Cantoro, dwudziesty metr, zostawiony, strzał.. broni Kale.
  • 90+2' Co za szansa! Łobodziński do Dawidowskiego, ten prostopadle do Niedzielana, sam na sam, broni Kale!!!
  • 89' Marek Zieńczuk opuszcza boisko. Pociągnął Fernandeza za koszulkę i otrzymał drugą żółtą kartkę.
  • 87' Strzał Zandberga obok bramki.
  • 87' Nie jest dobrze z Arkadiuszem Głowackim, zmiana z Niedzielanem nie była dobrym pomysłem, bo obrońca Wisły miał kłopoty trzy minuty temu po starciu z Abreau.
Kibice Wisły w Jerozolimie.
Kibice Wisły w Jerozolimie.
  • 86' Dantejskie sceny w polu karnym Wisły. Pawełek ratuje Wisłę po strzale z bliska, brak dobitki.
  • 85' Andrzej Niedzielan zmienia Pawła Brożka.
  • 83' Mógł być samobój Baszcza z czterech metrów. Instynktowna interwencja Pawełka ratuje Wisłę.
  • 81' Dawidowski za Boguskiego.
  • 79' 2:1 dla Beitaru. Znów Baruchyan, który wbiegł w pole karne Wisły i po wymianie piłki z Itzhakim strzela bezkarnie z dziewięciu metrów.
  • 78' Znów daleko do Pawła Brożka i znów obrońcy Beitaru wraz z Kale sobie radzą.
  • 78' Wisła utrzymywała się teraz chwilę przy piłce, ale niewiele z tego wynikało. No może poza tym, że Pawełek miał chwilę spokoju.
  • 75' Łobodziński trochę szczęśliwie ogrywa Ziva, wystawia piłkę w pole karne Beitaru... nieprecyzyjnie.
  • 75' Za Jirsaka wchodzi Łobodziński.
  • 74' To mogło zaskoczyć Beitar! Aut, Piotr Brożek do Jirsaka, ten na 19 metrze główką zagrywa do Zieńczuka, który sprytnym strzałem starał się pokonać Kale. Chybił o kilka metrów, ale ten sytuacyjny strzał kompletnie zaskoczył wszystkich.
  • 74' Odrobinę zbyt głębokie zagranie do wychodzącego środkiem Jirsaka.
  • 73' Faul Ziva na Baszczyńskim. Mogła być kartka.
  • 73' Opatrywany przy linii bocznej Sobolewski.
  • 72' Na spalonym Itzhaki.
  • 70' Zieńczuk dochodzi do główki, strzela metr od bramki Kale.
  • 69' Róg dla Wisły po dalekim podaniu do Pawła Brożka i rykoszecie.
  • 69' Nakładka Boatenga na Cantoro w środku boiska.
  • 67' Szybki strzał Pawła Brożka, niecelny.
  • 67' Groźny Beitar, Pawełek łapie piłkę po podaniu głową od Clebera.
  • 66' Daleki wybieg Kale ratuje Beitar, Paweł Brożek czekał na jego błąd.
  • 65' Paweł Brożek uderza z 18 metrów nad poprzeczką.
  • 64' Boguski przed Kale, wystawił piłkę przed puste pole bramkowe Beitaru... nic z tej sytuacji, obrońca przecina lot piłki!
  • 64' A przed chwilą widzieliśmy powtórkę faulu na Sobolewskim. Jednak miał on miejsce przed polem karnym. Co nie zmienia postaci rzeczy, że arbiter w ogóle nie zauważył przewinienia.
  • 61' Jak z Panathinaikosem! Wisła nie strzela a Beitar tak. Kontra gospodarzy, Baruchyan, 18 metr, precyzyjne uderzenie przy słupku! 1:1. Koszmar Wisły.
  • 60' Skandaliczna decyzja sędziego! Faulowany z tyłu Radosław w polu karnym Beitaru! Nie ma jedenastki! Sobolewski otrzymał piłkę od Brożka po wzorowo wyprowadzonej kontrze przez Wisłę!
  • 59' Pawełek instynktownie broni strzał głową z bliskiej odległości Abreau! Wszystko po centrze z rzutu rożnego.
  • 58' Za Tamuza reprezentant Izraela Barak Itzhaki. Zawodnik ten kilkanaście dni temu wrócił z Genku do Beitaru.
  • 54' Z rzutu wolnego Głowacki, mocno, po ziemi, przy słupku, ale broni Kale.
  • 53' Kartka dla Alvareza za ostry faul na Zieńczuku.
  • 53' Dalekie wybicie Pawełka, mimo krycia przejmuje piłkę Paweł Brożek, ogrywa jednego rywala, ale drugi wybija mu futbolówkę, już w polu karnym Beitaru.
  • 52' Wiślacy radzą sobie po centrze Baruchyana. Beitar ponawia akcję ogromne zamieszanie, do piłki przed polem karnym dopada Boateng, na szczęście nieczysto w nią trafia.
  • 51' Argentyńczyk Fernandez wywraca się 10 metrów przed naszym polem karnym. Rzut wolny, nieco z lewej strony dla Beitaru.
  • 49' Daleki przerzut Cantoro do Baszczyńskiego, który popełnia prosty błąd przy przyjmowaniu piłki wyjeżdżając za linię końcową...
  • 48' Sprytna wymiana piłek Boguskiego z Jirsakiem, Czech fauluje jednak rywala.
  • 47' Abreu na lewej stronie, uderzenie zza pola karnego wyraźnie niecelne.
  • 46' Zmiana w Beitarze. Michael Zandberg, reprezentant Izraela wchodzi za Idana Tala.

Koniec pierwszej połowy! Wisła kilka razy dała zepchnąć się do obrony, ale gra rozsądniej od Beitaru i wykorzystała sytuację Pawła Brożka. Dlatego do przerwy jest dobrze - prowadzimy 1:0!

  • 45' Pawełek fatalnie po mocnym strzale Ben-Yosefa, wypuszcza piłkę, Ben-Yosef nie zdołał dobić.
  • 43' Kartka dla Zieńczuka za faul na Zivie, przy czym ten sekundę przed faulem przyjął piłkę ręką...
  • 43' Arkadiusz Głowacki ofensywną szarżą wywalczył rzut wolny. Dośrodkowanie Marka Zieńczuka, po którym chwycił piłkę Kale.
  • 41' "Jazda, jazda, jazda" - przebijają się fani Wisły.
  • 40' Z nieporozumienia Ben-Yosefa z Kale nie dał rady skorzystać Paweł Brożek. Chorwacki bramkarz z izraelskim paszportem w ostatniej chwili wybił piłkę.
  • 40' Baaardzo niecelny strzał Tala z 22 metrów.
  • 39' Ogromne zamieszanie pod bramką Beitaru. Brożek zdjął piłkę z nogi Zieńczukowi, w końcu Zieńczuk oddaje strzał - nad bramką!
  • 39' Prawe skrzydło, Baszczyński do Brożka.. róg.
  • 36' Ajjj, nie przeszło podanie Pawła Brożka do Zieńczuka z lewej strony...
  • 35' Nieudana kontra Wisły, Jirsak nie w tempo zagrał do Brożka który z kolei zbyt blisko trzymał się czeskiego kolegi.
  • 35' Żółta kartka dla Baszczyńskiego za faul na Yoavie Zivie.
  • 34' Groźna kontra Beitaru, piłka w bramce Wisły. Baruchyan zagrał do Abreau, ten był na metrowym spalonym. Uff....
  • 30' Akcja Wisły, Piotrek Brożek zszedł do środka, uderzenie lewą nogą... bardzo złe. Słychać kibiców Wisły, jest ich około 130-150 plus kilkudziesięciu polskich żołnierzy.
  • 28' Gol dla Wisły!? Czekamy na powtórkę! Tak, jest bramka! Dalekie podanie do Brożka, Tvrtko Kale zawahał się, zderzył się z Ben-Yosefem, a Brożek główką skierował piłkę do pustej bramki. Benado starał się wybić piłkę sprzed bramki, ale uczynił to już gdy ta przekroczyła linię!!!
  • 26' Beitar ładnie rozprowadził piłkę przed polem karnym Wisły, strzał Ziva zza 20 metra - obok bramki.
  • 25' Nieporozumienie Clebera z Pawełkiem, bez konsekwencji. Aut dla Beitaru.
  • 22' W środkowej części płotu okalającego trybuny widnieje flaga Beitaru o treści: "Today we go out to war" (dziś idziemy na wojnę).
  • 20' Bardzo dobra sytuacja Wisły. Jirsak na prawo do Boguskiego. W środku był Brożek, Boguski starał się sprytnie zmieścić piłkę strzałem zewnętrzną częścią stopy przy krótkim słupku. Nie udało się, boczna siatka.
  • 18' Znów dalekie zagranie do Pawła Brożka, ten nie dał rady opanować piłki pod kryciem Ben-Yosefa.
  • 15' Składna akcja Beitaru, zagranie na prawo, centra z pierwszej Baruchyana - zbyt głęboka, znów Pawełek.
  • 13' Główka Głowackiego po centrze Jirsaka, piłka po koźle niełatwa dla Kale, ten odbija na róg!
  • 13' Paweł Brożek po pojedynku biegowym z Ben-Yosefem wywalczył rzut rożny.
  • 12' Zbyt głębokie dośrodkowanie z prawej stronie Alwareza. Chwyta piłkę Pawełek.
  • 10' Boateng fauluje Pawła Brożka w środku pola.
  • 8' Baszczyński dał się ograć do linii końcowej przez Tamuza, wyłożenie piłki Talowi, centra do Abreau.. Pawełek!
  • 7' Główka z trudnej sytuacji Pawła Brożka. Niecelna.
  • 6' Pierwszy rzut rożny dla Wisły po strzale Jirsaka i rykoszecie.
  • 4' Groźnie! Fernandez zbyt długo prowadzi piłkę, strzał zza szesnastki, Pawełek wypuszcza piłkę, broni dobitkę Tamuza, który był na spalonym.
  • 4' Cleber główkuje w naszym polu karnym do przodu.
  • 3' Przechwyt Baszczyńskiego, minięcie jednego rywala, ale zbyt mocne podanie do Pawła Brożka.
  • 2' Pierwsza piłka także w rękach Pawełka, który przechwytuje ją po zbyt mocnym podaniu. Bramkarz Wisły w niebieskiej bluzie.
  • 1' Daleka piłka do Pawła Brożka od Marka Zieńczuka. Dwaj obrońcy Beitaru głową opanowują piłkę i zagrywają do Kale, który łapie piłkę.
  • 1' Wiślacy rozpoczęli!

19:48: Przywitanie kapitanów i chóralne śpiewy fanów gospodarzy.

19:55: Pięć minut dzieli nas od początku pierwszego oficjalnego meczu Wisły Kraków w tym sezonie (o Superpucharze w którym grały rezerwy nie pamiętamy). Napięcie sięga zenitu.

Kibice w Polsce czekają na rozpoczęcie transmisji w TVP2. Konieczna jeszcze chwila cierpliwości, "Dwójka" zapodaje nam obecnie rozmowę ze Stachurskym i Sopot Hit Festiwal 2008... Początek transmisji z meczu zaplanowano na godzinę 19:55.

19:46: Obie drużyny zakończyły już rozgrzewkę i zbiegły do szatni by wysłuchać ostatnich słów od trenerów. Do meczu niespełna kwadrans!

Jest i skład Beitaru. Taki sam, jak wcześniej awizowany przez nas.

19:39: Pogoda znośna, około 23-24 stopni Celsjusza. Jest trochę duszniej niż wczoraj o tej samej porze. Nie ma wiatru.

19:38: Prowizorka do samego końca ;) Trwa malowanie linii pola bramkowego. Składu Beitaru też jeszcze nie mamy. Jest za to prąd i dostęp do internetu :)

19:35: Stadion jest wypełniony do ostatniego miejsca (nie licząc tych niedostępnych dla kibiców) - 17 tys. widzów. Słychać gorący doping, pieśni w rytm bębnów. Śpiewają wszyscy kibice. Oby Wiślacy potrafili swą grą uciszyć fanów Beitaru.

19:34: Jest skład Wisły! Niespodzianek brak, wszystko zgodnie z przewidywaniami.

19:28: Wciąż oczekujemy na połączenie z naszymi korespondentami i oficjalne składy obu drużyn. Mecz się nie rozpoczął, a zapewne nie jeden/jedna z Was czuje już emocje jak co najmniej po pierwszej połowie.

Do meczu 45 minut. Ten pojedynek to nie tylko walka o Ligę Mistrzów. Wyeliminowanie Beitaru daje spore szanse na awans do fazy grupowej Pucharu UEFA, w której Wisła grała przed dwoma laty. Porażka w dwumeczu to pożegnanie z europejskimi pucharami w tym sezonie. Taki los spotkał rok temu Zagłębie Lubin.

18:57: Do meczu niespełna godzina. Czekamy na wyjściowy skład Wisły, choć nie spodziewamy się niespodzianek. "Nawet nasz rzecznik prasowy mógłby już teraz podać naszą jedenastkę" - żartował w ostatni piątek trener Maciej Skorża. Prawda to, czy zasłona dymna - wszak do Jerozolimy pojechał Wojciech Łobodziński.

Środa, 30 lipca. Już o godzinie 20 na boisko stadionu Teddy w Jerozolimie wybiegną piłkarze Wisły Kraków by rywalizować o miejsce w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Wiślaków podejmuje najlepszy team Izraela - Beitar Jerozolima.

Źródło: wislakrakow.com

Trenerzy po meczu Beitar - Wisła

- Nie wiem, co pokazały telewizyjne powtórki, ale Radek Sobolewski zaklinał się w szatni, że był zahaczany - powiedział po meczu Beitar - Wisła (2-1) trener Maciej Skorża. W 60. minucie dzisiejszego meczu Sobolewski upadł w polu karnym Beitaru, sędzia jednak nie zareagował, a kilkadziesiąt sekund później mistrz Izraela wyrównał.

- Jak się spodziewaliśmy, był to mecz dwóch bardzo wyrównanych drużyn. Czuję spory niedosyt. Grając w pucharach na tak trudnym, terenie jak Jerozolima, stwarzając tyle sytuacji podbramkowych nie można być aż tak nieskutecznym - powiedział trener Wisły Maciej Skorża. - Moja drużyna dała z siebie wszystko. Zawodnicy co mogli, zostawili na boisku. Czujemy niedosyt po sytuacji, która poprzedzała bramkę wyrównującą. Nie wiem, muszę to obejrzeć jeszcze raz, czy sędzia nie popełnił błędu gdy upadł Radek Sobolewski. Mamy tydzień na poprawienie naszej gry, by skutecznie walczyć o awans w Krakowie. W Jerozolimie jest bardzo żywiołowo reagująca publiczność. Na każdym kroku starają się wywrzeć presję na gościach. Ale to jest normalne i naturalne. Na tym poziomie każda drużyna musi sobie radzić z presją. Liczę, że w Krakowie nasi kibice będą w stanie stworzyć podobną atmosferę, jaka była tutaj - dodał Skorża.

- Jestem zadowolony z wyniku. To tylko początek drogi Beitaru do kolejnych zwycięstw - zapowiedział z kolei Itzhak Shum, trener mistrza Izraela. - Chciałem pokazać Wiśle jaki jest poziom piłkarzy z Izraela. W Krakowie też chcemy wygrać.

Źródło: interia.pl, gazeta.pl

Źródło: Wisła Portal


Pomeczowe wypowiedzi zawodników

Cantoro: Mieliśmy wygraną w ręce

Data publikacji: 31-07-2008 19:00


Mauro Cantoro przylocie z Izraela dzielił się swoimi wrażeniami po meczu. Żałował, że drużyna wypuściła zwycięstwo w Jerozolimie z ręki. Nie chciał oceniać, czy popełnił błąd przy drugim golu dla gospodarzy.

Jakie są Twoje wrażenia po meczu z Beitarem?

Na pewno jest nam żal, bo mieliśmy już wygraną w rękach, a w drugiej połowie wypuściliśmy ją. To boli, bo mogliśmy to spotkanie wygrać, a potem zremisować. Daliśmy z siebie wszystko. Teraz trzeba będzie wygrać w rewanżu.

Jak oceniasz swoją grę?

Myślę, że zagrałem dobrze. Na pewno był moment kryzysu, kiedy trochę brakowało mi sił, ale to się zdarza w każdym meczu. Na końcu byłem trochę zmęczony, bo to był ciężki mecz.

Nie wydaje ci się, że popełniłeś błąd przy drugiej bramce dla Beitaru?

Nie wiem, nie widziałem jeszcze powtórki tej sytuacji. To była szybka akcja. Zobaczymy.

Jak oceniasz wasze szanse w rewanżu? Nie zagra Marek Zieńczuk.

Szkoda się zagra Marek, najprawdopodobniej też Arkadiusz Głowacki. Będziemy chcieli mimo to wygrać mecz. W spotkaniu z Beitarem mieliśmy dużo sytuacji, więc w rewanżu nie powinno być źle.

Zagracie inaczej w rewanżu?

Na pewno będzie inaczej, to będzie inny mecz.

M. Górski

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl

Paweł Brożek: Radek nigdy nie kłamie

Data publikacji: 31-07-2008 19:25


"Biorąc pod uwagę wydarzenia na boisku, ten wynik nas nie satysfakcjonuje" - powiedział tuż po wylądowaniu na lotnisku w Balicach Paweł Brożek.

„Brozio” był autorem jedynej bramki dla Wisły w spotkaniu przeciwko mistrzowi Izraela. „Wykorzystałem nieporozumienie obrońcy z bramkarzem. Takie sytuacje zdarzają się na boisku” – stwierdził skromnie. „Znałem tych dwóch obrońców środkowych. Trener Janas dobrze ich prześwietlił, więc znałem ich słaby punkt” – dodał.

„Publika była dosyć żywiołowa. Wykorzystaliśmy pewien moment zagapienia, myślałem, że pójdziemy za ciosem, ale tak się nie stało” – powiedział piłkarz.

Pytany o to, czy jego zdaniem Radosław Sobolewski był faulowany przez rywala, Paweł odpowiedział: „Był faul. Zresztą Radek nam to mówił, a on nigdy nie kłamie”.

Za 6 dni Wiślaków czeka rewanż z Beitarem. „Mam nadzieję, że zagramy o wiele lepiej. Przede wszystkim będziemy grać przed własną publicznością, to jest plus. Myślę, że jesteśmy w stanie wyeliminować przeciwnika. Na pewno nie spodziewamy się tego, że przyjadą i się położą. Pozostało trochę czasu, żeby przećwiczyć pewne schematy” – powiedział Nie wiadomo jeszcze co z Arkiem Głowackim, Marek Zieńczuk nie zagra. Mamy jednak przed tym meczem kłopoty” – przyznał Wiślak.

Wcześniej jednak piłkarze Białej Gwiazdy, zamiast walczyć o ligowe punkty, zagrają sparing z GKS-em Bełchatów, ponieważ druga kolejka została odwołana. Na pytanie, czy będzie to korzystne dla Wisły, Paweł odpowiedział: „Myślę, że musimy się troszeczkę podleczyć po meczu, bo chłopaki z Jerozolimy trochę nas pokopały. Przyda nam się ten odpoczynek. Jest tydzień do meczu, więc myślę, że to nie zrujnuje naszych przygotowań”.

Ania M.

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

Źródło: wisla.krakow.pl

Zieńczuk: Szare komórki nie zapracowały

Data publikacji: 01-08-2008 11:15


Marek Zieńczuk po meczu z Beitarem żałował, że nie będzie mógł pomóc kolegom w spotkaniu rewanżowym po tym, jak w Jerozolimie dostał czerwoną kartkę. "Trochę emocje mnie poniosły, szare komórki nie zapracowały w tym momencie" - ocenił sytuację z 89 minuty "Zieniu".


„Na pewno żal mi czerwonej kartki. Chciałem zagrać w rewanżu, ale nie będzie mi to dane” – przyznał pomocnik Białej Gwiazdy. „Trochę emocje mnie poniosły, szare komórki nie zapracowały w tym momencie. Chciałem nie pozwolić wyprowadzić groźnej kontry” – przyznał Zieńczuk. Zawodnik dodał jednak, że pierwsze ostrzeżenie otrzymał niesłusznie. „Tej czerwonej kartki można było uniknąć, bo pierwsza żółta kartka była po wcześniejszym zagraniu ręką zawodnika Beitaru. Poszliśmy do sędziego powiedzieć, że była ręka, ale sędzia widocznie nie chciał się wycofać ze swojej błędnej decyzji i postanowił brnąć w zaparte. Odgonił nas, żebyśmy nie komentowali jego decyzji” – ocenił sytuację z pierwszej połowy zawodnik Białej Gwiazdy.

Choć lewy pomocnik Wisły nie będzie mógł zagrać w rewanżu, to wierzy w awans. „Myślę, że chłopaki sprostają zadaniu i to Wisła będzie górą w tym dwumeczu. Trzeba podkreślić, że stać nas na lepszą grę. W meczu w Jerozolimie mogliśmy się lepiej zaprezentować. Mam nadzieję, że rewanżu będziemy mieli jeszcze więcej sytuacji i skuteczność będzie lepsza” – powiedział Zieńczuk.

M. Górski

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl

"Historyczne zwycięstwo Beitaru"

"Beitar wydziera historyczne europejskie zwycięstwo" - pisze na pierwszej stronie dodatku sportowego "Jerusalem Post".

"Europejski sen Beiteru jest wciąż żywy i naprawdę realny (..) Avira, Bruchian bohaterem środowego meczu (..) To pierwsze zwycięstwo Beitaru w europejskich pucharach od 1997, gdy pokonał 4:2 Benficę Lizbona w drugiej rundzie kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Różnica polega na tym, że wtedy Beitar przegrał z Benficą w pierwszym spotkaniu 6:0, a teraz losy rywalizacji przesądzone zostaną dopiero w drugim spotkaniu."

Jerusalem Post nie jest zadowolony z postawy nowego nabytku Beitaru, Sebastiana Abreu. "Miesiąc temu przybył do Jerozolimy przy dźwięku fanfar. Wczoraj zaliczył jednak cichy debiut, regularnie oddawał piłkę rywalom, szczególnie w pierwszej połowie. Jeśli chce wnieść do drużyny tyle ile wszyscy się spodziewamy, musi grać dużo lepiej."

Gazeta Haaretz twierdzi, że Beitar jest bliski awansu do trzeciej rudny, gdzie zmierzy się z lepszą drużyną niż Wisła. "W razie awansu, tam Beitar spotka się z zespołem, który raczej nie daje sobie wydrzeć jednobramkowego prowadzenia (..) W początkowych minutach Wisła odgryzała się jedynie seriami długich piłek zagrywanych z obrony, a defensywa Beitaru likwidowała w zarodku wszelkie zagrożenie."

wislakrakow.com (frodo)

Źródło: wislakrakow.com

Relacja kibicowska z meczu:

Relacje kibicowskie z meczów Wisły-Sezon 2008/2009