2008.08.06 Wisła Kraków - Beitar Jerozolima 5:0

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
(Minuta po minucie)
(Trenerzy po meczu)
Linia 440: Linia 440:
==<center>Trenerzy po meczu</center>==
==<center>Trenerzy po meczu</center>==
'''Szum: Wygrała lepsza drużyna'''
'''Szum: Wygrała lepsza drużyna'''
-
[[Grafika: Wisła-Beitar-Małecki2008 08 06.jpg|left|thumb|300px| Patryk Małecki w meczu z Beitarem w Krakowie.]]
+
[[Grafika:2008.08.06 Wisła Kraków - Beitar Jerozolima Małecki.jpg|left|thumb|300px| Patryk Małecki w meczu z Beitarem w Krakowie.]]
- ''Mówię dobry wieczór, ale ani ten wieczór ani noc nie są dla nas dobre. Jesteśmy rozczarowani dzisiejszym meczem, ale wiem, że zwyciężyła drużyna lepsza. Nie szło nam od pierwszego gola zdobytego przez Wisłę'' - stwierdził trener Beitaru Icchak Szum po meczu z Wisłą.
- ''Mówię dobry wieczór, ale ani ten wieczór ani noc nie są dla nas dobre. Jesteśmy rozczarowani dzisiejszym meczem, ale wiem, że zwyciężyła drużyna lepsza. Nie szło nam od pierwszego gola zdobytego przez Wisłę'' - stwierdził trener Beitaru Icchak Szum po meczu z Wisłą.

Wersja z dnia 09:59, 9 lut 2010

2008.08.06, II rd. kwal. LM, Kraków, Stadion miejski im. Henryka Reymana, 20.45
Wisła Kraków 5:0 (3:0) Beitar Jerozolima
widzów: 13.000
sędzia: Duarte Nuno Pereira Gomes (Portugalia)
Bramki
Mauro Cantoro 9’
Cleber 26’
Paweł Brożek 36’
Junior Diaz 56’
Andrzej Niedzielan 88’
1:0
2:0
3:0
4:0
5:0
Wisła Kraków
4-5-1
Mariusz Pawełek
Marcin Baszczyński
Junior Diaz
Cleber
Grafika:Zk.jpg Piotr Brożek
Wojciech Łobodziński Grafika:Zmiana.PNG (72’ Patryk Małecki)
Radosław Sobolewski
Grafika:Zk.jpg Mauro Cantoro
Tomas Jirsak Grafika:Zmiana.PNG (67’ Andrzej Niedzielan)
Rafał Boguski Grafika:Zmiana.PNG (79' Tomasz Dawidowski)
Grafika:Zk.jpg Paweł Brożek

trener: Maciej Skorża
Beitar Jerozolima
4-5-1
Tvrtko Kale
Cristian Alvarez
Tomer Ben-Yosef Grafika:Zk.jpg
Arik Benado
Yoav Ziv
Aviram Baruchian
Derek Boateng
Idan Tal Grafika:Zk.jpg
Mosze Ohaion Grafika:Zmiana.PNG (46’ Dario Fernandez) Grafika:Zk.jpg
Michael Zandberg Grafika:Zmiana.PNG (46’ Barak Itzhaki)
Sebastian Abreu

trener: Itzhak Shum
Strzały: 17 - 7
Strzały celne: 7 - 2
Spalone: 1 - 4
Rzuty rożne: 6 - 2
Faule: 13 - 22

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Spis treści

Przed meczem Wisła - Beitar. Nie straćcie tego sezonu!

Dziś o godzinie 20:45 na murawę stadionu przy ulicy Rerymonta wybiegną jedenastki krakowskiej Wisły i jerozolimskiego Beitaru. Stawka meczu jest niebagatelna - awans do III rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów i conajmniej pewna gra w I rundzie Pucharu UEFA. To daje solidny zastrzyk finansowy, który może dać lepszemu z klubów zarobek ponad 2 mln euro! Za sam awans do III rundy zarobić będzie można 5-6 mln zł. Do tego, w przypadku realnego niepowodzenia w konfrontacji z Barceloną, dochodzi zysk kolejnych pieniędzy za grę w Pucharze UEFA. Nawet gdyby i tam szybko się odpadło!

Piłkarze mają więc o co grać. Kibice mają więc o co się denerwować i mają po co solidnie dopingować swoich piłkarzy!

Jednakowo osłabieni?

Przed dzisiejszym meczem kibice Wisły martwią się głównie o absencje jednych z dwóch najlepszych piłkarzy Wisły zeszłego sezonu. Arkadiusz Głowacki nabawił się kontuzji w meczu przed tygodniem i na boisko wróci zapewne dopiero za miesiąc. Z kolei dwa faule Marka Zieńczuka dały mu w Jerozolimie żółte kartki, przez które poczynania kolegów obejrzy z trybun. To spore osłabienie zespołu Macieja Skorży, który o urazie "Głowy" mówił: - To katastrofalna wiadomość.

Kto zastąpi Arka w defensywie? Mówiło się, że może to być Marcin Baszczyński, ale ostatnie treningi przed rywalizacją z Beitarem wskazywały na to, że Skorża postawi raczej na... Júniora Díaza. Byłoby to z jednej strony ryzykowne, ale z drugiej może to być dobre posunięcie. Marcinowi Baszczyńskiemu na środku obrony ciężko byłoby wygrywać pojedynki z wysokim Sebastiánem Abreu, bo właśnie Urugwajczyk będzie jedynym wysuniętym napastnikiem mistrza Izraela. Wysoki Díaz może mieć łatwiej walczyć o długie piłki posyłane do snajpera zespołu gości.

Díaz nieźle rozumie się z Cléberem, w końcu od pół roku grają już ze sobą. Wprawdzie nigdy nie partnerowali sobie na środku defensywy... ale "Klebi" nie jeden raz... asekurował i naprawiał... błędy młodego Kostarykanina z lewej strony.

Za Díazem przemawiają też jego... ofensywne poczynania. W końcu Wisła dziś musi atakować, a Díaz czasami lubi zapędzić się do przodu, gdzie potrafi zrobić zamieszanie. Także przy stałych fragmentach gry, bo nieźle radzi sobie głową.

Marka Zieńczuka zastąpi na pewno "ratownik" w zespole Wisły, a więc Rafał Boguski. Wraz z powracającym po kontuzji Wojciechem Łobodzińskim będą tworzyć wymieniającą się stronami parę skrzydłowych. Od ich postawy zależy bardzo wiele, bo jedno jest dziś pewne. Beitar solidnie zagęści środek pola, a jedynym miejscem, gdzie będzie można się przedrzeć mogą być boki boiska. Wygrywanie tam pojedynków "1 na 1" może być kluczowe w tym meczu. O postawę Rafała... martwić się nie musimy. Już tydzień temu był zdecydowanie wyróżniającym się piłkarzem Wisły. Gorzej może być z "Łobo", którego forma po kontuzji jest niestety sporą zagadką.

Swoje problemy ma też Beitar. Do Krakowa nie przyjechał czołowy obrońca tej drużyny, reprezentant kraju, Shimon Gershon. Ale bez niego zespół naszego rywala radził sobie już w meczu w Jerozolimie. Czy jednak przy jego obecności Paweł Brożek pokonałby tak łatwo bramkarza Beitaru? Izraelczycy solidnie w to wątpią. Na uraz narzeka także argentyński pomocnik Beitaru Dario Ezequiel Fernández. Nie wiadomo jednak czy to nie typowe "ściemnianie" naszych rywali, którzy wciąż informowali o fałszywych urazach. Na pewno bez formy jest za to Barak Yitzhaki, za którego Beitar zapłacił przed sezonem około miliona euro.

W Krakowie nie zjawi się właściciel Beitaru, rosyjski milioner Arkadij Gajdamak. Biznesmen nie wyjeżdża poza Izrael, gdyż jest ścigany przez rosyjskie władze, za nieprawidłowości w prywatyzacji państwowego majątku. Izrael nie ma podpisanej z Rosją umowy o ekstradycję, stąd Gajdamak nie opuszcza swojego nowego kraju.

Trener Beitaru Itzhak Shum całkowicie odcinał się na wczorajszej konferencji od problemów zespołu, który do Polski leciał aż dwa dni. Awaria samolotu sprawiła, że Beitar zjawił się w Krakowie dzień później, niż planował. - Zrobimy wszystko, aby zwyciężyć. Naszym celem jest awans do dalszych rozgrywek Ligi Mistrzów - mówił Shum, który robił wszystko, aby... nie powiedzieć nic ważnego i aby ucinać wszelkie kontrowersyjne pytania. Co powie po meczu?

Nie zmarnujcie całego sezonu!

Dziś wieczorem cieszyć będzie się tylko jedna drużyna. Wisła po fatalnym poprzednim sezonie, kiedy w ogóle nie zakwalifikowała się do pucharów, ma ogromną okazję pokazać się w tym. I oby się to udało, bo przynajmniej dla mnie - odpadnięcie z pucharów będzie się równało... końcem sezonu. Nie tylko tego zresztą. Wiśle - o czym już informowaliśmy - za rok odpadnie spora ilość punktów w rankingu UEFA i w kolejnych latach "Biała Gwiazda" może w ogóle nie być rozstawiana w europejskich rozgrywkach.

Nie zepsujcie więc tego panowie!

Dodał: vip

Źródło: Wisła Portal


Wisła gromi Beitar aż 5-0!!! Awans jest nasz!!!

Po niesamowitym spotkaniu Wisła Kraków rozgromiła aż 5-0 Beitar Jerozolima i zagra w III rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów z hiszpańską Barceloną. Mistrzowie Polski rozegrali zachwycające 90 minut, w trakcie których pokazali, że są zespołem o dwie klasy lepszym niż Beitar. Bramki dla "Białej Gwiazdy" strzelali kolejno: Mauro Cantoro z rzutu wolnego, Cléber z jedenastki, a także Paweł Brożek, Júnior Díaz i Andrzej Niedzielan.

A już za tydzień będziemy mogli oglądać Wisłę na Camp Nou, gdy będzie walczyć o fazę grupową Ligi Mistrzów. Przy takiej grze naszych ulubieńców, możemy spodziewać się naprawdę niezwykłego widowiska.

Junior Diaz po strzeleniu bramki
Junior Diaz po strzeleniu bramki

Wisła Kraków - Beitar Jerozolima 5-0 (3-0)

1-0 Mauro Cantoro (9.)

2-0 Cléber (25. k.)

3-0 Paweł Brożek (36.)

4-0 Júnior Díaz (57.)

5-0 Andrzej Niedzielan (89.)

Wisła: Pawełek - Baszczyński, Cléber, Díaz, Piotr Brożek - Łobodziński (72. Małecki), Sobolewski, Cantoro, Jirsák (68. Niedzielan), Boguski (79. Dawidowski) - Paweł Brożek.

Beitar: Kale - Álvarez, Ben-Yosef, Benado, Ziv - Baruchyan, Boateng, Tal (61. Tamuz), Ohayon (46. Fernández), Zandberg (46. Yitzhaki) - Abreu.

Żółte kartki: Paweł Brożek, Mauro Cantoro, Piotr Brożek - Tal, Ben-Yosef, Yitzhaki, Abreu, Fernández.

Widzów: 13 000.

Sędziował: Duarte Nuno Pereira Gomes (Portugalia).

Wiślacy zagrali znakomitą pierwszą połowę! Mistrz Izraela momentami nie wiedział co dzieje się na murawie... Wisła nie ruszyła do jakichś huraganowych ataków, ale grała "swoje". Już w 5. minucie Paweł Brożek wyszedł do podania Radka Sobolewskiego, ale minimalnie spalił. Cztery minuty później - kto wie czy nie najważniejsza akcja meczu! Boateng sfaulował przed własnym polem karnym Tomka Jirsáka, a sędzia odgwizdał rzut wolny. Do piłki podszedł Mauro Cantoro, uderzył technicznie, ale mocno, przy słupku i "Biała Gwiazda" odrobiła straty z Jerozolimy! 1-0!

Po stracie bramki stłamszeni goście na chwilę ruszyli do ataku, ale stać ich było tylko na lekki strzał głową Sebastiána Abreu, który Pawełek spokojnie wyłapał.

Znów do głosu dochodzi Wisła. Szansę mieli: Łobodziński, jednak zwlekał ze strzałem i skończyło się tylko na rogu oraz Díaz, który dopadł do bezpańskiej piłki przed polem karnym. Uderzenie nadspodziewanie dobrze grającego na stoperze Kostarykanina Kale obronił. W 18. minucie świetnie zagrali ze sobą bracia Brożkowie, Paweł oddał do Jirsáka, ale strzał Czecha minął bramkę Beitaru.

W 24. kolejne zamieszanie w polu karnym gości, do odbitej przez Kale piłki próbował dojść Marcin Baszczyński, zostaje sfaulowany i portugalski arbiter odgwizduje "jedenastkę"! Tą pewnym strzałem w róg wykorzystuje Cléber i Wisła prowadzi już 2-0!

Beitar... nie wie co się dzieje na boisku w Krakowie, ale ma w swoich szeregach Baruchyana, który w 30. minucie oddał celny strzał. Pawełek nie dał się jednak pokonać! Z dystansu próbuje też Moshe Ohayon, ale uderza bardzo niecelnie! Po chwili ze strachem w oczach Ben-Yosef musiał w pół łapać Pawła Brożka, za co ogląda żółtą kartkę. W 36. minucie nie mógł już złapać Pawła, który dostał prostopadłą piłkę od Boguskiego i będąc sam na sam z Kale nie dał mu żadnych szans, uderzając precyzyjnie "po długim"! 3-0!

Początek II połowy należał do Beitaru. W 52. minucie Díaz wybił groźne dośrodkowanie, a już chwilę później Abreu źle trafił w piłkę, stojąc w piątce naszej bramki! Po tym kiksie mógł tylko złapać się za głowę!

Wisła szybko wróciła jednak do właściwej gry i w 57. minucie było po meczu. Łobodziński przewrotką (!!!) posłał piłkę na środek pola karnego, a tam Júnior Díaz - niczym rasowy snajper, wyprzedził obrońcę i pokonał Kale po raz czwarty! Chwilę później mogło być 5-0, ale Boguski nie trafił z dogodnej pozycji.

W 66. minucie Beitar powinien w końcu zdobyć honorową bramkę, ale Yitzhaki z kilku metrów nie trafił w pustą bramkę. Po golu Díaza wciąż na murawie istniała tylko Wisła. Dwie okazje miał Boguski, ale najpierw uderzył sprzed pola karnego obok bramki, a później jego strzał z rzutu wolnego obronił Kale. W 74. minucie doszło do kuriozalnej sytuacji. Piłkę źle wybił bramkarz gości, Piotr Brożek próbował go przelobować z połowy boiska, ale Chorwatowi udało się wrócić i z trudem wybić to uderzenie na rzut rożny!

W 81. minucie szansę na bramkę miał jeszcze Toto Tamuz, ale świetnie zablokował go wykonujący mrówczą pracę Radek Sobolewski. Nikt jednak nie zablokował Andrzeja Niedzielana, który w 88. minucie, poprawiając własne uderzenie, ustalił wynik spotkania!

Wisła gra dalej, zasłużenie pokonując Beitar! Teraz czeka nas walka z Barceloną, jako nagroda za dzisiejszy, kapitalny mecz! Brawo panowie!!!

Dodał: Redakcja

Źródło: Wisła Portal


Trenerzy po meczu

Wisła nas nie zaskoczyła, twierdził Shum

Trener Beitaru Itzhak Shum stwierdził po meczu z Wisłą, że mistrz Polski niczym go nie zaskoczył: - Wisła niczym nas nie zaskoczyła. Wiedzieliśmy, że na własnym boisku Wisła gra skuteczniej i szybciej. Od pierwszego gola gra toczyła się pod jej dyktando.

- Mówię dobry wieczór, ale nie jest on dla nas dobry - przyznał Shum. - Jesteśmy rozczarowani dzisiejszym meczem, ale wiem, że lepsi zwyciężyli i im gratuluję. Pozostało nam skupienie się na meczach ligowych i następnych spotkaniach w pucharach za rok. Od 1. minuty nie mieliśmy szczęścia. Nie szło nam. Wisła była zdecydowanie lepszym zespołem.

- Nie trzeba dużo mówić, drużyna jest w złych nastrojach. Mamy jednak nowe cele i to właśnie będziemy robić - tymi słowami Shum odniósł się do atmosfery, panującej w jego drużynie po spotkaniu.

- W piłce nożnej zdarzają się różne rzeczy, na które nie ma odpowiedzi - nie umiał wytłumaczyć tej porażki trener Beitaru.

Jeden z dziennikarzy z Izraela zapytał Shuma o krakowską publiczność i o to, czy wie, że w Izraelu czekać będą na jego... "głowę". - Wolę wypowiadać się o izraelskiej publiczności, która jest najlepsza - powiedział Ithzak Shum, po czym opuścił salę konferencyjną.

Spotkanie z dziennikarzami zakończył więc rzecznik Beitaru, który powiedział: - W imieniu klubu Beitar dziękujemy za przyjęcie i życzę sukcesów w meczu z Barceloną.

Skorża szczęśliwy po meczu z Beitarem

- Bardzo dziękuję za miłe przywitanie, oklaski przede wszystkim należą się dla drużyny - powiedział po meczu z [Beitar Jerozolima|Beitarem]] trener Maciej Skorża, który został przez dziennikarzy przywitany brawami. - Rzadko zdarza się, żeby mecz w sumie wyrównanych drużyn, granych o taką stawkę, udało się zagrać aż tak dobrze. Tak jak nam się udało. Taktyka budowana na ten mecz wypaliła nam w 100% - mówił Skorża.

- Jestem pełen uznania dla drużyny, za to, że tak szybko udało nam się poprawić naszą grę w stosunku do tego co zaprezentowaliśmy tydzień temu w Jerozolimie. Bardzo się cieszę i po takim meczu człowiek jest dumny, że jestem trenerem takiej drużyny - dodał na wstępie trener Wisły.

- Júnior zdał dziś poważny egzamin, jeśli chodzi o jego grę w Wiśle Kraków. Potwierdził tym samym to, jak może być wartościowym zawodnikiem. Grając nawet na nie do końca swojej pozycji. W Kostaryce jednak, w swoim poprzednim klubie, występował na środku obrony. Cieszę się też z tego, że potrafił znaleźć się pod bramką rywala, strzelając czwartą bramkę. Słowa uznania dla Júniora - tak trener Wisły wypowiedział się o Júniorze Díazie, który z konieczności zagrał na środku defensywy.

Trener "Białej Gwiazdy" wreszcie dał się też namówić na kilka słów o kolejnym rywalu w pucharach: - Barcelona to dla nas ogromne wyzwanie. Już w szatni pojawiły się pierwsze komentarze na ten temat. Jest to dla nas ogromna szansa rywalizacji z tak legendarną drużyną, jaką jest Barcelona. Na pewno nie podejdziemy do tego meczu na zasadzie przygody. Nie będzie to na takiej zasadzie, że my pojedziemy sobie do Barcelony, a potem że Barcelona przyjedzie tutaj, że to będzie takie przyjemne. Chcemy grać o awans. Mamy do zrobienia jeden krok, aby awansować do Ligi Mistrzów. Bez względu na to, jak trudno będzie ten krok wykonać, to zrobimy wszystko, żeby przybliżyć się najbardziej, jak tylko jest to możliwe. Zdajemy sobie sprawę ze skali trudności, ale już dziś myślimy o tym, aby w Barcelonie zagrać dobry mecz i aby przywieźć stamtąd dobry wynik. Dziś już pokazaliśmy, że przed własną publicznością potrafimy grać skutecznie. Mam nadzieję, że podobny mecz uda nam się zagrać z Barceloną. Pewnie takiego wyniku nie osiągniemy, ale będziemy starać się grać jak najlepiej.

Skorża został poproszony o podsumowanie umiejętności Wisły i Beitaru. - Wynik absolutnie nie odzwierciedla poziomu obydwu drużyn. Beitarowi miał dziś wyjątkowo zły dzień. Nic im się nie układało, a nam wychodziło praktycznie wszystko. Szybko zdobyliśmy bramkę i łapaliśmy "wiatr w żagle" dosłownie z każdą minutą. Do tego byliśmy dziś piekielnie skuteczni. Nam ten mecz wyszedł.

- Beitar uważam za bardzo dobrą drużynę, która ma w swoim składzie wielu świetnych piłkarzy. Pokazała zresztą w pierwszym spotkaniu, że potrafi grać nowoczesną piłkę. Ktoś musiał dziś przegrać, ale wynik nie oddaje różnicy klas - zakończył Maciej Skorża.

Dodał: Redakcja

Źródło: Wisła Portal


Paweł Brożek: - 5-0 nawet mi się nie śniło

- Wszystko ułożyło się tak, jak miało się ułożyć. Bramka już na początku dała nam to co chcieliśmy, czyli uspokojenie i mniejszą nerwowość. Dzięki Mauro nasza gra nabrała rozpędu, dołożyliśmy drugą i trzecią bramkę, już w I połowie - mówił po spotkaniu Wisła - Beitar (5-0) Paweł Brożek.

Brożek przyznał, że nie wierzył w aż tak wysoką wygraną. - Wierzyłem, że wygramy, że awansujemy, ale 5-0 nawet mi się nie śniło - powiedział najlepszy snajper Wisły, który od razu został zapytany, czy "Biała Gwiazda" chciała tym wynikiem zrobić wrażenie na... Barcelonie. - Wrażenia chyba na nich nie zrobiliśmy, ale powalczymy z nimi - powiedział król strzelców polskiej ligi i właśnie do niej odniósł się w kolejnym zdaniu, mówiąc: - O Barcelonie jeszcze nie myślimy, najpierw jest mecz z Polonią Bytom, bo chcemy jak najlepiej zacząć ligę. To jest ten numer jeden. Barcelona jest dopiero za tydzień - stwierdził strzelec dwóch goli w dwumeczu z mistrzem Izraela.

- Przerwa w szatni minęła nam spokojnie. Zwłaszcza, że trener był zadowolony. Czyli nie tak jak... zawsze - śmiał się Paweł Brożek. - Trener uczulał nas, że mecz się jeszcze nie skończył, że czeka nas kolejne 45 minut. Gdybyśmy stracili bramkę, to różnie mogłoby być. Ja jednak schodziłem na przerwę pewny siebie, wierząc że nic nie może nam się tutaj stać - mówił snajper Wisły.

- Mogłem dziś strzelić jeszcze ze dwie bramki, więc swoją skuteczność oceniam dziś na powiedzmy 30%. W takich sytuacjach, jaką miałem przy golu, tylko tak strzelam. Długi róg był odkryty, a wiadome jest, że bramkarz bardziej pilnuje tego krótkiego. Cieszę się, że się udało. Uderzyłem idealnie - dodał "Brozio", który chwalił jednocześnie "zmienników" w składzie Wisły.

- Zmiennicy wykazali dużą radość gry. I "Łobo" i "Boguś" wyglądali dziś bardzo dobrze. Dużo mówiło się o tym, że Wisła nie ma dublerów. Okazało się jednak, że ich ma - cieszył się wiślak.

- Nie wiem za co sędzia dał mi żółtą kartkę. Chyba za to, że się cieszyłem - Paweł zobaczył żółty kartonik, za to, że po zdobyciu gola wyskoczył do kibiców pod płot za bramką.

- Graliśmy u siebie i może dobrze, że tam padł taki wynik, bo różnie mogłoby być, gdybyśmy tam wygrali, albo zremisowali. W rewanżu byliśmy więc skupieni na jednym tylko celu: "jak najwyżej wygrać". Teraz chcielibyśmy dobrze zacząć ligę. Mam nadzieję, że tak będzie - zakończył Paweł Brożek.

Dodał: Redakcja

Źródło: Wisła Portal


Prasa o meczu Wisła - Beitar

Po pogromie, jaki mistrz Polski zgotował izraelskiemu Beitarowi Jerozolima, polska prasa rozpływa się oczywiście w zachwycie nad grą "Białej Gwiazdy". Oto najciekawsze nagłówki gazet.


"Dziennik Polski" - Pokaz skutecznego futbolu

Piłkarze Wisły zrewanżowali się z nawiązką Beitarowi Jerozolima i zagrają z Barceloną o awans do fazy grupowej Champions League.


"Gazeta Krakowska" - Beitar bez szans wobec ofensywy mistrza Polski!

Spotkanie z mistrzem Izraela było dla Wisły grą nie tylko o awans do trzeciej rundy kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Także potyczką o dalszą przyszłość zespołu i jego plany organizacyjno - personalno - sportowe. Rewanż zapowiadał się jednak, jako ciężki bój. Tym bardziej, że przyszło wiślakom grać bez dwóch jakże ważnych ogniw drużyny - kartkowicza Zieńczuka i kontuzjowanego Głowackiego. Ale i tak trener Maciej Skorża zapowiadał atak od pierwszej minuty.


"Gazeta Wyborcza" - LM: Beitar upokorzony! Takiej Wisły przestraszy się nawet Barcelona?

Piłkarze Wisły Kraków zrobili to, co powinni już tydzień temu. Pokazali Beitarowi Jerozolima, że w piłce nie liczą się tylko pieniądze. Rozbili mistrza Izraela, a o Ligę Mistrzów zagrają z FC Barceloną. To był mecz o wszystko dla Wisły. Dla piłkarzy o to, by nie przynieść wstydu Polsce, by nie skazać się na tułaczkę po boiskach w Wodzisławiu czy Bytomiu, by jeździć na dalsze wyjazdy niż do Białegostoku, by nie wytykano im, że to ci, którzy pięć razy bezskutecznie próbowali wejść do Ligi Mistrzów. A dla klubu głównie o to, by nie stracić okazji do zarobienia kilku milionów euro na prawach telewizyjnych, biletach i reklamach. Dla wszystkich, by znów gościć w Polsce słynną Bacelonę.


"Rzeczpospolita" - Wisła z Barceloną o Ligę Mistrzów

Wisła Kraków zrewanżowała się Beitarowi za porażkę w Jerozolimie i zwyciężyła 5:0 po bramkach pięciu różnych piłkarzy.


"Super Express" - Wiślacy rozstrzelali Beitar 5:0

Tak się walczy o Ligę Mistrzów! Piłkarze Wisły Kraków wręcz zdemolowali najlepszą drużynę Izraela i w kolejnej rundzie zmierzą się ze słynną Barceloną. Jeśli zagrają tak jak wczoraj wieczorem - wszystko może się zdarzyć.


"Dziennik" - Wisła zagra z Barceloną, Beitar na kolanach. Wisła rozgromiła Beitar 5:0

Wisła Kraków marzyła o tym, by zagrać z wielką Barceloną. Żeby zmierzyć się z Katalończykami, musiała najpierw rozprawić się w rewanżowym meczu z Beitarem. W Jerozolimie "Biała Gwiazda" przegrała 1:2, u siebie było o wiele lepiej. Wisła pokonała drużynę z Jerozolimy aż 5:0.


"Przegląd Sportowy" - 5 goli wielkiej Wisły! Teraz - Barca

Pieniądze to nie wszystko. Wisła Kraków wyeliminowała z drogi o Ligę Mistrzów dysponujący dwukrotnie wyższym budżetem Beitar Jerozolima. W rewanżowym meczu drugiej rundy kwalifikacyjnej Biała Gwiazda pewnie pokonała Beitar 5:0 po bramkach Cantoro, Clebera, Brożka, Junior Diaza i Niedzielana. Teraz Wisłę czeka czyściec - FC Barcelona.


Tak mecz Wisły tytułują natomiast serwisy internetowe:


90minut.pl: Teraz Barcelona

futbol.pl: Wisła pogoniła Beitar

sportowefakty.pl: Wisła zdemolowała Beitar!

weszlo.com: Co za gra, co za gole! Wisła miażdży Beitar aż 5:0!

uefa.com: Wisła dream The Impossible Dream

wisla.krakow.pl: Koncert na pięć bramek

wislakrakow.com: Beitar rozgromiony przy Reymonta! Gramy z Barcą!

wislasoccer.com: Beitar upokorzony, Wisła gra dalej!

Źródło: Wisła Portal


Przed najważniejszym sprawdzianem w tym roku

Środowe spotkanie Wisły w ramach II rundy eliminacji do Ligi Mistrzów będzie bez wątpienia najważniejszym tegorocznym sprawdzianem mistrzów Polski.

Stają oni przed szansą wyeliminowania Beitaru Jerozolima i dalszej walki o Ligę Mistrzów, tym razem z Dumą Katalonii, wielką FC Barceloną. Jak ważny to mecz dostrzegają wszyscy, poczynając od piłkarzy, trenerów, na kibicach kończąc. - Jesteśmy w przededniu bardzo ważnego meczu dla Wisły. Musimy pokazać, jak potrafimy zagrać przed własną publicznością - mówił dzisiaj trener Maciej Skorża.


Powagi sytuacji dodają doniesienia o wzmocnieniach Białej Gwiazdy. Do Krakowa przybyć ma brazylijski napastnik CSKA Sofia - Nei za 850 tys. euro. Wisłę może też wzmocnić dwóch innych graczy - skrzydłowy i obrońca. Wszystko pod jednym warunkiem: że Wisła nie odpadnie już teraz z europejskich pucharów. Jeśli dalej awansuje Beitar, wówczas mistrzowie Polski rundę jesienną rozegrają w obecnym składzie: silnym jeśli chodzi o pierwszą jedenastkę i zbyt mało wyrównanym by myśleć o obronie ligowego triumfu w kolejnym sezonie.

Wiślacy będą zmuszeni odrabiać straty z pierwszego spotkania w Jerozolimie, gdzie przegrali 1:2. W związku z powyższym od pierwszych minut będą musieli zaprezentować otwarty, ofensywny futbol. Sporą niewiadomą pozostaje wciąż zestawienie pierwszej jedenastki, jaką desygnuje do gry Skorża. Przez cały tydzień próbował na treningach różnych rozwiązań by w najlepszy możliwy sposób załatać dziury powstałe po wyłączonych z gry w rewanżu - Głowackim i Zieńczuku. Trener mistrzów Polski przekonywał dziś, że ma już ostateczną wizję pierwszego składu, tę jednak poznamy dopiero na kilkadziesiąt minut przed pierwszym gwizdkiem. Z największym dylematem musiał zmierzyć się zestawiając blok defensywny. W miejsce kontuzjowanego Głowackiego teoretycznie zagrać może Marcin Baszczyński, Peter Singlar, a nawet Junior Diaz, ale żaden z nich nie jest przecież nominalnym środkowym obrońcą. Zieńczuka zastąpić może Rafał Boguski w rotacji z Wojciechem Łobodzińskim bądź też Piotr Brożek w sytuacji, w której Skorża zdecydowałby się jednak wystawić Diaza na lewej stronie obrony.


Wydawało się, że znacznie łatwiej przewidzieć pierwszy skład Beitaru. Trener Icchak Szum całkowicie odciął się od wszelkich spekulacji, ograniczając również swym zawodnikom kontakty z dziennikarzami. Dziś przekonywał, że "pierwszy garnitur" na jutrzejszy mecz ma w głowie już niemal od tygodnia. Wszystko wskazywało na to, że zespół z Jerozolimy zagra w ustawieniu 1-4-5-1 i w składzie identycznym do tego, który walczył z Wisłą w drugiej połowie zeszłotygodniowego spotkania. Mówi się jednak, że środkowy pomocnik Dario Fernandez narzeka na uraz, którzy może wykluczyć go z gry. Dziś wprawdzie pojawił się on na treningu, może to być jednak tylko zasłona dymną trenera, który nie zamierza ułatwiać sprawy swym rywalom. Nie wykluczone, że mistrzowie Izraela wyjdą wówczas w bardziej defensywnym ustawieniu 1-5-4-1. W tym wariancie w pomocy zagraliby Zendberg, Tal, Boateng i Baruchyan, natomiast blok defensywny wzmocniony zostałby piątym zawodnikiem.

W kasach stadionowych wciąż pozostają do kupienia bilety na środowe spotkanie, mimo że ze względu na przebudowę, pojemność stadionu to obecnie zaledwie 15 tysięcy miejsc. Kibice Beitaru zamówili 300 wejściówek, nie wykorzystają jednak całej puli. Wszystkich kibiców przybyłych na Reymonta zachęcamy do żywiołowego i gorącego wspierania naszego zespołu. Powstrzymajmy się też od kontrowersyjnych zawołań, przyśpiewek i transparentów mogących zostać uznanymi za antysemickie i rasistowskie. Nieodpowiedzialne zachowanie może skutkować poważnymi konsekwencjami, czego Wisła nie raz już doświadczyła, by wspomnieć rok 1998 i wykluczenie na rok z europejskich pucharów! Jutrzejsze spotkanie jest inaugurującym sezon 2008/2009 przy Reymonta. Jest też pierwszym, który Wiślacy rozegrają bez zburzonej niedawno trybuny wschodniej ze słynną "dziesiątką". - Bardzo liczę na to, ze jutro w ogóle nie odczujemy tego, że nie będzie żadnych kibiców na tej trybunie - mówił dziś Maciej Skorża z nadzieją, że przybyli na stadion fani stworzą atmosferę prawdziwego piłkarskiego święta.

Początek spotkania o godzinie 20.45. Transmisję z niego przeprowadzi TVP2. Zapraszamy również na naszą relację "na żywo" prosto ze stadionu przy Reymonta!

wislakrakow.com (PM, mefiTSo)

Źródło: The White Star Division


Minuta po minucie

Wisła: Mariusz Pawełek - Marcin Baszczyński, Junior Diaz, Guedes de Lima Cleber, Piotr Brożek - Wojciech Łobodziński (72 min Patryk Małecki), Radosław Sobolewski, Mauro Cantoro, Tomas Jirsak (67 min Andrzej Niedzielan), Rafał Boguski (79 Tomasz Dawidowski) - Paweł Brożek

Beitar: Tvrtko Kale - Cristian Alvarez, Tomer Ben-Yosef, Arik Benado, Yoav Ziv - Aviram Baruchian, Derek Boateng, Idan Tal, Mosze Ohaion (46 min Dario Fernandez), Michael Zandberg (46 min Barak Itzhaki) - Sebastian Abreu

Grafika:Wisła-Beitar2008 08 06.jpg
Paweł Brożek strzela bramkę na 3:0.

KONIEC MECZU! WISŁA - BEITAR 5:0. Mistrz Izraela w niczym nie przypominał zespołu sprzed tygodnia. Wisła zdeklasowała rywala i absolutnie zasłużenie czeka ją teraz konfrontacja ze słynną Barceloną!!! Pierwszy mecz już za tydzień na Camp-Nou!!!

90+1' Mogło być 6:0 po dośrodkowaniu Dawidowskiego i nożycach Brożka. Piłka po jego strzale odbiła się od murawy i wyszła nad poprzeczką.

90' Cały stadion powstał z miejsc i śpiewa wiślacki hymn! Wspaniała chwila! Już za tydzień "Jak długo na Wawelu" usłyszy Barcelona!!!

88' Gooool, jakże ważny dla tego zawodnika! Andrzej Niedzielan jeszcze nie strzelił tego lata! Będzie przełamanie tego zawodnika? Pierwszy strzał obronił Kale, ale wobec mocnej dobitki był bezradny.

87' Taktyczny i dość ostry faul Fernandeza przy linii bocznej.

87' Odważnie Małecki z 20 metrów - nad bramką.

86' Cantoro sfaulowany na linii środkowej boiska przez Boatenga.

85' Piotr Brożek trochę się zapędził... strata 30 metrów od bramki Beitaru.

84' "Mistrz, mistrz nasz TS" - niesie się po całym stadionie, Błoniach, Krakowie....

82' Kibice Beitaru nie biorą udziału w przechodzącej przez trzy trybuny krakowskiego stadionu meksykańskiej fali.

81' Tamuz w polu karnym Wisły z lewej strony, niepotrzebnie przyjmował piłkę skracając sobie kąt, ostatecznie nie zdecydował sie nawet na strzał.

79' Rafał Boguski opuszcza boisko, w jego miejsce "Dawid". Standing ovation.

78' Szykuje się do wejścia Tomasz Dawidowski. A główkował na bramkę Kale Paweł Brożek!

77' Upomnienie dla Abreu.

76' Małecki centruje spod chorągiewki... Kale. Znowu szansa dla Wisły, leży w polu karnym Paweł Brożek... tym razem nie będzie rzutu karnego.

75' Boguski, pole karne... róg!

75' Piotrek Brożek lobował Kale z pięćdziesięciu metrów!!! Kale w ostatniej chwili trącił piłkę spod poprzeczki!

73' Teraz Diaz wzbił się w powietrze po dośrodkowaniu w pole karne Beitaru! Przegrany jednak pojedynek z chorwackim bramkarzem gości.

73' Rzut wolny z lewej strony, ostry kąt. Podkręcony mocny strzał Boguskiego wybroniony przez Kale.

72' Patryk Małecki za Wojciecha Łobodzińskiego.

71' "Nawet słynna Barcelona naszej Wisły nie pokona" - już słychać na trybunach!

70' Strata Baruchiana, który doznał chyba kontuzji naciągnięcia mięśnia. Natychmiastowe podanie do Łobodzińskiego, jego centra spod linii końcowej. Piłkę na osiemnastym metrze przejął Boguski, strzał.... blisko okienka było!

69' Na trybunie D fala... z dołu do góry trybuny :) "Tak się bawi Wi-seł-ka"!

67' Opuszcza boiska żegnany brawami Tomas Jirsak. Wchodzi Andrzej Niedzielan.

66' Nieprawdopodobnie zmarnowana szansa przez Icchakiego! Dobitka z pięciu metrów do pustej bramki, piłka przechodzi nad poprzeczką!

64' "Raz, dwa, trzy, cztery... - MAŁO!"

61' Tamuz za Tala.

60' Hymn Polski na trybunach. A tu kolejna kontra Wisły, przestrzelił z siedmiu metrów Boguski!!!

58' Przewrotki próbowal też Paweł Brożek, nie udało się. Jeden z dziennikarzy izraelskich po czwartym golu zdjął jarmułkę.

57' Junior Diaz i 4:0!!!!! Co za asysta przewrotką Łobodzińskiego, co za spryt Diaza!!! Kostarykanin wyprzedził jednego z obrońców i sprytnym dołożeniem nogi na ósmym metrze zaskoczył Kale! Wisła - 4, Beitar - 0!!!

55' Trochę struchleliśmy, bo Cleber wymagał interwencji lekarskiej. Ale jest już gotów do wejścia na boisko.

52' Junior Diaz w ostatniej chwili uprzedził Sebastana Abreu w polu bramkowym Wisły.

49' Jirsak na pozycji lewoskrzydłowego centruje na siódmy metr, gdzie jeden z obrońców Beitaru główkuje do przodu.

47' Wstrzelenie piłki w pole karne Beitaru, nie sięgnął jej blisko bramki Paweł Brożek.

46' Dwie zmiany w Beitarze. Dario Fernandez i Barak Icchaki wchodzą na boisko.

Koniec pierwszej połowie, w której Wisła zdemolowała Beitar 3:0! Pozostaje utrzymać ten wynik.... a może jeszcze coś dorzucić?

45+1' Zirytowany Tal uderza z 35 metrów. Niecelnie.

45' W pierwszej połowie zagramy jeszcze jedną dodatkową minutę.

45' "Świeca" w wiślackie pole karne, spokojny chwyt Pawełka.

44' Głupia kartka dla Piotra Brożka, chyba za odkopnięcie piłki....

43' "Raz, dwa, trzy... - MAŁO!"

42' Główka Abreu z niewielkiej odległości, łapie piłkę Pawełek.

42' Żółta kartka dla Cantoro za taktyczny faul na Baruchianie.

39' Kompromitujący strzał Ohaiona zza pola karnego. Wysokość niczym w rugby.

36' Za zbyt gwałtownie okazywaną radość napastnik Wisły otrzymał też żółtą kartkę.

36' Gooool, Paweł Brożek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Benado został w obronie Beitaru, Paweł Brożek nie był na spalonym po podaniu Rafała Boguskiego, sytuacja sam na sam z bramkarzem i 3:0!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

35' Boguski do Piotra Brożka na lewym skrzydle, ten próbował ciekawego podania do Tomasa Jirsaka, ale zagrał za bardzo do lewej strony.

34' Lekka i niecelna główka Clebera po centrze z rzutu wolnego.

33' Ben-Yosef zawędrował za Brożkiem na skrzydło, po czym sfaulował naszego napastnika gdy ten go mijał. Kartka.

33' Akcja Beitaru. Boateng na prawo do Baruchiana, natychmiastowa centra, po której główkują do przodu obrońcy Wisły.

32' Tal strzela bardzo wysoko nad wiślacką bramką.

30' Pierwszy mocniejszy strzał w światło bramki Wisły oddaje z 30 metrów Baruchian. Mariusz Pawełek broni.

28' Alvarez popełnia prosty błąd techniczny. Beitar gra koszmarnie!

28' Sprytne podanie do Boguskiego, ten trochę zbyt długo zwlekał ze strzałem, utrzymał się przy piłce atakowany przez dwóch graczy, ale trzeci zdołał wybić mu futbolówkę spod nóg. Nadal w natarciu Wisła!

27' Paweł Brożek mijając Banado wskoczył na plecy obrońcy Beitaru ;-)

26' Cleber i gooool!!! W lewy róg, przy slupku. Wisła - Beitar 2:0!!!

24' Rzut karny dla Wisły!!! Koronkowa wymiana piłek między trzema wiślakami na lewej strony. Przerzut na prawą, wbicie piłki do środka, gdzie Kale zbyt blisko piąstkuje. Starcie Tala i Baszcza, rzut karny dla Wisły.

Walka w powietrzu podczas meczu Wisła - Beitar.
Walka w powietrzu podczas meczu Wisła - Beitar.

22' Trzeci z rzędu faul Tala i długa dyskusja między nim a arbitrem. To mogła być druga żółta kartka.

21' Strata Wisły... i błąd techniczny Ohaiona.

20' Dalekie podanie do Boguskiego, ten przedłużył głową do Brożka, który przyjął piłkę na klatkę piersiową i... została mu ona wybita przez Ben-Yosefa.

20' Idan Tal ukarany żółtą kartką za faul przy linii bocznej na Piotrze Brożku.

18' Piotr Brożek do środka do Pawła. Ten zwleka ze strzałem, ale wykłada piłkę Jirsakowi. Uderzenie po długim rogu niecelne. Ale oby już do końca w tym stylu grała dziś Wisła!

17' Wisła mądrze atakuje. Bardzo długo utrzymuje się przy piłce w pobliżu pola karnego Beitaru. Gdy nie uda się akcja, to futbolówkę udaje się szybko odzyskać.

16' Sytuacyjny strzał Diaza zza pola karnego, łapie piłkę Kale. Wisła nie odpuszcza, odzyskuje piłkę już na połowie rywala korzystając z jego błędów w rozegraniu.

15' Przedzierała się Wisła, Brożek do Boguskiego, podbijana piłka... Kale.

14' Centra z lewej strony, przedłużenie na prawo przez Brożka, tam do piłki doszedł Łobodziński. Uderzenie zablokowane, róg dla Wisły.

13' Pierwsza akcja Beitaru. Podanie do Alvareza, centra spod linii końcowej na głowę Abreu, który uderzył głową zbyt lekko by kogokolwiek zaskoczyć.

11' "Jeszcze jeden, jeszcze jeden" - ryczą wiślackie trybuny. Wisła nadal ma inicjatywę.

9' Cantoro, goooooooooool!!! Rzut wolny wolny dla Wisły, tylko Mauro stał przy piłce. Podbiegł do niej w swoim stylu, wolno, flegmatycznie... uderzył i bramka! Dość mocne uderzenie przy słupku zaskoczyło Kale! Błąd chorwackiego bramkarza. Straty odrobione!

8' Boateng zahaczył głowę Łobodzińskiego 25 metrów od bramki Beitaru. Rzut wolny dla Wisły, kartki nie ma.

8' Powstrzymana szarża Sobolewskiego przed polem karnym.

6' Ben-Yosef odbija piłkę do przodu głową po dalszym zagraniu Jirsaka do Brożka.

5' Podanie do wychodzącego na pozycję sam na sam Pawła Brożka. Zbyt mocne, w dodatku spalony.

4' Zbyt głębokie zagranie w pole karne Beitaru w wykonaniu Diaza. Boguski nie zrozumiał intencji podającego.

3' Daleki przerzut Cantoro z lewej strony na prawą. Piłka wychodzi poza boisko, nie opanował jej Łobodziński.

2' Na połowie bronionej przez Beitar zgasły reklamy. Gra na razie toczy się w środku pola.

1' Już faul na Sobolewskim w środku pola, na połowie Wisły.

1' Tomas Jirsak i Paweł Brożek rozpoczynają mecz!

Garstka kibiców z Izraela stara się zagłuszyć hymn bębnieniem.

Piłkarze obu drużyn wychodzą na boisko, witani przez gromkie "Jazda, jazda, jazda..."

Na trybunach ok. 12 tys. widzów. Pustki przede wszystkim na sektorze E. Pięć minut do rozpoczęcia meczu i głośny doping.

"Wisła wygra, Beitar to drużyna, która zawsze przegrywa" - mówi nam siedzący obok dziennikarz radiowy z Izraela. Cóż, oby się nie mylił.

20:25: Do meczu pozostało 20 minut, a na trybunach za bramkami, bo tylko te widzimy jest naprawdę pusto.

Obydwa zespoły wybiegły już na rozgrzewkę. Wzmógł się również doping krakowskich fanów płynący jak dotąd głownie z trybuny D.

Prawdziwe okazały się doniesienia, że w pierwszym składzie nie wystąpi Argentyńczyk Dario Fernandez. Za niego wystąpi Mosze Ohaion. Na lewym skrzydle od pierwszych minut Michael Zandberg.

A jednak. Na środku obrony partnerować Cleberowi będzie Junior Diaz. Na prawej obronie zagra Marcin Baszczyński, na lewej Piotr Brożek. Prawe skrzydło dla Wojciecha Łobodzińskiego a lewe - dla Rafała Boguskiego, ale wiadomo, że obaj zawodnicy będą zamieniać się stronami.

Powoli zaczynają zapełniać się trybuny. Przy Reymonta pojawić ma się dziś 14 tysięcy krakowskich fanów.

Na sektorze gości póki co tylko 4 osoby z narodowymi flagami.

Porządku podczas dzisiejszego spotkania strzegą nie tylko krakowskie służby ochroniarskie, ale i liczna grupa rodem z Izraela

Piłkarze Wisły spokojnie przechadzają się po murawie stadionu. Kibiców póki co jak na lekarstwo.

19:09: Obie drużyny są już przy Reymonta. O 19 przyjechał Beitar, w tej chwili podjeżdża na parking drużyna Wisły.

Zapraszamy na relację "na żywo" z rewanżowego spotkania II rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzów, w którym Wisła zmierzy się z Beitarem Jerozolima. W pierwszym spotkaniu lepszy okazał się mistrz Izraela, który wygrał 2:1.

Źródło: The White Star Division


Trenerzy po meczu

Szum: Wygrała lepsza drużyna

Patryk Małecki w meczu z Beitarem w Krakowie.
Patryk Małecki w meczu z Beitarem w Krakowie.

- Mówię dobry wieczór, ale ani ten wieczór ani noc nie są dla nas dobre. Jesteśmy rozczarowani dzisiejszym meczem, ale wiem, że zwyciężyła drużyna lepsza. Nie szło nam od pierwszego gola zdobytego przez Wisłę - stwierdził trener Beitaru Icchak Szum po meczu z Wisłą.

- Pozostało nam skupienie się na meczach krajowych i przyszłorocznych eliminacjach. Wisła nas nie zaskoczyła - wiedzieliśmy, że na własnym boisku to szybszy i bardziej skuteczny zespół. Drużyna jest w fatalnym nastroju - dodał szkoleniowiec mistrzów Izraela.

Po ostatnim pytaniu dziennikarza izraelskiego trener Szum odpowiedział, po czym zeźlony natychmiast opuścił konferencję prasową. Dziennikarz zapytał o kibiców w Krakowie oraz o to, czy trener wie, że fani w Izraelu żądają jego dymisji. - Wolę mówić o publiczności z Izraela. Kibice w Izraelu są najlepsi i zawsze dobrze się czuję podczas meczów w naszym kraju - tyle miał do powiedzenia izraelski szkoleniowiec.

Skorża: Jestem dumny, że trenuję taką drużynę

Powitany brawami został trener Maciej Skorża na swojej konferencji po meczu z Beitarem. - Bardzo dziękuję za takie miłe przywitanie. Te oklaski należą się drużynie - stwierdził trener Białej Gwiazdy.

- Rzadko zdarza się, by mecz w sumie wyrównanych drużyn grających o wysoką stawkę, udało się zagrać tak dobrze, tak jak nam się to dziś udało - podkreślił Maciej Skorża. - Można powiedzieć, że taktyka budowana na dzisiejszy mecz udała nam się w stu procentach. Jestem pełen uznania dla drużyny nie tylko za walkę, ale też że potrafiliśmy tak szybko poprawić swą grę w stosunku do poprzedniego meczu w Jerozolimie. Po takim meczu można byc dumnym, że jest się trenerem takiej drużyny.

Mimo wysokiego rezultatu trener Skorża podkreślał wysoki poziom rywala: - Ten wynik nie odzwierciedla poziomów obydwu drużyn i różnicy klas. Beitar miał dziś wyjątkowo zły dzień, gra mu się nie układała, a my szybko zdobyliśmy gola i łapaliśmy wiatr w żagle z każdą minutą. Nam dziś ten mecz wyszedł, natomiast rywala uważam za bardzo dobrą drużynę, która ma wielu świetnych piłkarzy, a w Jerozolimie pokazała że potrafi grać nowoczesną piłkę.

- Jeśli chodzi o Juniora Diaza, to zdał on dziś bardzo poważny egzamin. Potwierdził jak wartościowym zawodnikiem potrafi być. W reprezentacji Kostaryki zdarzyło mu się wystąpić na tej pozycji, ale to podwójna radość, że zdołał jeszcze zdobyć czwartą bramkę. Słowa uznania dla Juniora - stwierdził trener.

Teraz już można myśleć o meczach z Barceloną. Pierwsza potyczka w stolicy Katalonii już za tydzień. - To dla nas ogromne wyzwanie i szansa rywalizacji z tak legendarną drużyną. Nie podejdziemy do tego dwumeczu na zasadzie przygody. Mamy do zrobienia jeden krok by awansować do Ligi Mistrzów. Bez względu na to, jak trudny to krok, zrobimy wszystko by przybliżyć się do naszego celu jak najbardziej. Już dziś zaczynamy myśleć, by z Barcelony przywieźć dobry wynik. Dziś pokazaliśmy, że u siebie potrafimy zagrać skutecznie. Oby udało się podobnie w rewanżu.

Źródło: The White Star Division


Filmy