2008.08.13 FC Barcelona - Wisła Kraków 4:0

Z Historia Wisły

2008.08.13, III. runda eliminacji do Ligi Mistrzów, Camp Nou. Barcelona, 21.45
FC Barcelona 4:0 (2:0) Wisła Kraków
widzów: 56 786
sędzia: Claudio Circhetta (Szwajcaria)
Bramki
Samuel Eto'o 18’
Xavi 25’
Thierry Henry 51’
Samuel Eto'o 83’
1:0
2:0
3:0
4:0
FC Barcelona
4-4-2
Víctor Valdés
Daniel Alves
(77’ Pique)
Carles Puyol
Rafael Márquez
Éric Abidal
Seydou Keita
Xavi Hernández
Andrés Iniesta
Pedro Rodríguez Ledesma
(65’ Yaya Toure)
Thierry Henry
(84’ Aleksander Hleb)
Samuel Eto'o

trener: Josep Guardiola
Wisła Kraków
4-5-1
Mariusz Pawełek
Marcin Baszczyński
Cleber
Junior Diaz
Piotr Brożek
Wojciech Łobodziński
(84’ Patryk Małecki)
Radosław Sobolewski
Tomas Jirsak
(46’ Marek Zieńczuk)
Mauro Cantoro Grafika:Zk.jpg 16'
Rafał Boguski
(68’ Andrzej Niedzielan)
Paweł Brożek

trener: Maciej Skorża
posiadanie piłki 64-36
strzały 11-0

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Spis treści

== Źródło: The White Star Division

==

Cztery gole na Camp Nou. Po Lidze Mistrzów

Jak zamierzała, tak zrobiła. Barcelona zapewniła sobie awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów już w pierwszym meczu pokonując 4:0 Wisłę. W Krakowie czas myśleć o eliminacjach do fazy grupowej Pucharu UEFA.

Grafika:Wisła-Barcelona2008 08 13.jpg
Piotr Brożek kontra Andres Iniesta.

Madrycka "Marca" porównała przed meczem Wisłę do biednego dziecka, dla którego mecz z Barcą jest ubraniem galowego ubranka na bal. Stwierdzenie brutalne, lecz prawdziwe, co udowodniły już pierwsze minuty spotkania na Camp Nou. Wiśle nie można było odmówić woli walki, prób konsekwentnej i mądrej gry w obronie. Osamotnionemu w ataku Pawłowi Brożkowi udało się nawet ograć dwukrotnie w bezpośrednich pojedynkach katalońskie gwiazdy: Puyola i Marqueza. Jak na swe umiejętności Wisła grała poprawnie. Brakło jednak, bo musiało: techniki, szybkości, dokładności podań - czyli piłkarskiego abecadła, które w Barcelonie wyceniane jest na setki milionów euro, a w Wiśle 30-krotnie mniej.

Ponad 2-3 tysiące kibiców Wisły zgromadzonych w narożnym, najwyżej położonym sektorze Camp Nou od początku oglądało ataki Barcelony. Najgroźniejsze akcje tworzyła para zawodników, którą przed sezonem trener Josep Guardiola miał sprzedać: Thierry Henry i Samuel Eto'o. Już w piątej minucie ustawiony z lewej strony Francuz z łatwością minął Baszczyńskiego, ten wyłożył do Eto'o, który trafił w boczną siatkę. Po dziewięciu minutach Henry z bliska strzelał głową, instynktownie obronił Pawełek. Bramkarz Wisły nie miał już jednak szans po precyzyjnym podaniu Marqueza do Eto'o, po którym Kameruńczyk spokojnym strzałem po ziemi w długi róg umieścił piłkę w siatce.

Drugiego gola Barcelona zdobyła po przepięknym uderzeniu z 25 metrów Xaviego. Najlepszy zawodnik Euro 2008 otrzymał piłkę po poprzedzonym zwodem podaniu od Henry'ego, a strzelił tak, że piłka nim wpadła do siatki odbiła się jeszcze od słupka. Bardziej precyzyjnie trafić się nie dało! Tuż przed przerwą Barcelona mogła zdobyć jeszcze 2-3 gole, zaś po zmianie stron swoje trafienie zaliczył Henry, finalizując akcję z podania Iniesty.

Wybiła godzina gry, gdy Wisła mogła zdobyć jednego gola. Zbyt daleko z bramki wyszedł Valdes i w pobliżu Pawła Brożka pozwolił sobie na błąd techniczny przy opanowywaniu piłki. Napastnikowi Wisły nie udało się jednak opanować futbolówkę na tyle, by oddać strzał do pustej bramki Barcy. Trzy minuty później po niepewnej interwencji jednego z katalończyków z ostrego kąta huknął Zieńczuk, ale po rykoszecie futbolówka opuściła boisko. Później jeszcze z półobrotu w boczną siatkę strzelał Sobolewski. W 68 minucie Diaz błyskawicznym podaniem obsłużył Pawła Brożka, ten został jednak powstrzymany przez arbitra gwiżdżącego pozycję spaloną. Jeśli był, to minimalny - trzeba zresztą przyznać, że gwiżdżący Claudio Circhetta ze Szwajcarii nie utrudniał zadania Barcelonie niemal każdą sporną sytuację (których było niewiele) gwiżdżąc na korzyść Barcelony. Tyczyło się to przede wszystkim odgwizdywania pozycji spalonych Pawła Brożka bądź Rafała Boguskiego.

W 83 minucie czwartego gola zdobył Samuel Eto'o. Andres Iniesta ściął do środka, wypuścił w uliczkę napastnika Barcy, a ten dopełnił formalności. Wiśle pozostało już tylko bronienie bramki przed jeszcze wyższym rezultatem oraz podziękowanie licznym kibicom, którzy wielokrotnie byli dobrze słyszani wśród 56-tysięcznego tłumu na Camp Nou. Dwukrotnie rozruszali oni mruczący stadion w Barcelonie chwytając się za bary i rytmicznie podskakując. Po końcowym gwizdku nie pozostało im nic innego jak odśpiewać: "Czy wygrywasz, czy nie..." i "Jak długo na Wawelu". A gospodarze oprócz satysfakcji i wyniku swoich ulubieńców okazali największy szacunek Thierry'emu Henry i Samuelowi Eto'o.


FC Barcelona - Wisła Kraków 4:0 (2:0)

1:0 Samuel Eto'o - 18 min

2:0 Xavi - 25 min

3:0 Thierry Henry - 51 min

4:0 Samuel Eto'o - 83 min

Żółte kartki: Mauro Cantoro (16 min)

Sędzia: Claudio Circhetta (Szwajcaria)

Widzów: 56 786

Barcelona: Víctor Valdés - Daniel Alves (77 min - Pique), Carles Puyol, Rafael Márquez, Éric Abidal, Seydou Keita, Xavi Hernández, Andrés Iniesta, Pedro Rodríguez Ledesma (65 min - Yaya Toure), Thierry Henry (84 min - Aleksander Hleb), Samuel Eto'o

Wisła: Mariusz PawełekMarcin Baszczyński, Cleber, Junior Diaz, Piotr BrożekWojciech Łobodziński (84 min - Patryk Małecki), Radosław Sobolewski, Tomas Jirsak (46 min - Marek Zieńczuk), Mauro Cantoro, Rafał Boguski (68 min - Andrzej Niedzielan) - Paweł Brożek

Minuta po minucie

Koniec spotkania. Wisła przegrywa w pierwszym meczu trzeciej rundy eliminacji Ligi Mistrzów z FC Barceloną 0:4.

  • 90' Sędzia dzisiejszego spotkania dolicza trzy minuty do regulaminowego czasu gry
  • 90' Kibice Barcelony powoli zaczynają opuszczać stadion. Wiślaccy fani wciąż dopingiem wspierają swoich piłkarzy
  • 90' Długa piłka do Pawła Brożka, ten nie mógł jednak do niej dojść
  • 88' Zieńczuk wślizgiem świetnie wybija piłkę spod nóg Puyola
  • 87' Victor Valdes spokojnie wyłapuje niecelne dośrodkowanie jednego z Wiślaków
  • 86' Zbyt długie crossowe podanie do Eto'o. Piłka wychodzi za linię. Zacznie bramkarz

*83' Czwarta bramka dla rywali. Zdobywcą gola Eto'o. Iniesta zszedł do środka, wypuścił Kameruńczyka, który płaskim strzałem pokonał Pawełka

  • 79' Strzał nad bramką Samuela Eto'o. Jęk zawodu na trybunach
  • 79' Faluje cały sektor Wisły, wszyscy głośno dopingują trzymają się za barki
  • 78' Pawełek opatrywany po starciu z Iniestą.
  • 77' Kontuzjowanego Alvesa zmienia Pique.
  • 75' Niekryty przez nikogo Iniesta oddaje strzał z linii pola karnego. Dobrze ustawiony Pawełek wyłapuje piłkę
  • 74' Przy linii bocznej opatrywany Daniel Alves. Barca chwilowo w dziesiątkę
  • 73' "Jazda jazda jazda Biała Gwiazda" niesie się po trybunach stadionu
  • 73' Bardzo dobrze w destrukcji Junior Diaz. Przy piłce Wisła
  • 72' Strzał Sobolewskiego w boczną siatkę bramki strzeżonej przez Valdesa.
  • 72' Rzut rożny dla krakowskiego zespołu. Zablokowane dośrodkowanie Zieńczuka z lewej stony pola karnego
  • 71' Wiślacy rozpoczynają od rzutu wolnego w środkowej części boiska
  • 70' Dobrze do piłki wychodzi Mariusz Pawełek i nie pozwala dojść do niej Henry'emu
  • 70' Daniel Alves w świetnym stylu ograł Piotra Brożka, dośrodkował w pole karne, ale obrońcy Białej Gwiazdy zdołali zablokować strzał
  • 68' Faul Sobolewskiego na trzydziestym piątym metrze od bramki Wisły
  • 67' Strzał Xaviego blokuje Junior Diaz. Katalończycy wciąż utrzymują się przy piłce
  • 66' Meksykańska fala na dolnym piętrze stadionu Camp Nou
  • 65' Na boisko wchodzi Yaya Toure. Zmienia Pedro
  • 64' Bardzo mocne uderzenie z woleja Marka Zieńczuka. Piłka ociera się o jednego z obrońców i wychodzi na róg
  • 61' Długą piłką uruchomiony został Paweł Brożek. Valdes musiał interweniować daleko poza swoim polem karnym
  • 60' Piotr Brożek powstrzymuje Pedro na prawej stronie pola karnego
  • 59' Bardzo groźnie zrobiło się pod bramką Wisły. Najpierw piłka trafiła w poprzeczkę, później dobijał jeszcze Keita, ale strzał zablokował Diaz
  • 58' Rzut rożny dla Barcelony. Wiślacy w czwórkę próbowali powstrzymać Henry'ego
  • 55' Wciąż przy piłce bardzo dużo utrzymuje się Barcelona, spokojnie konstruując atak pozycyjny
  • 53' Wzmaga się doping kibiców hiszpańskiego klubu.
  • 52' Rzut rożny dla zespołu Wisły

*51' Trzecia bramka dla Barcelony. Thiere Henry wychodzi przed Mariusza Pawełka i z wielkim spokojem przenosi piłkę nad interweniującym golkiperem Wisły

  • 49' Na spalonym Eto'o.
  • 48' Wiślacy nerwowo wybijają piłkę w dużym zamieszaniu pod swoim polem karnym.

Rozgrzewa się Marek Zieńczuk, który najprawdopodobniej po przerwie pojawi się na murawie

Wisła przegrywa do przerwy na Camp Nou z Barceloną 0:2. Rywale zdecydowanie przewyższają umiejętnościami krakowskich piłkarzy, prezentując szybki i ofensywny futbol.

  • 45+1' Sędzia dzisiejszego spotkania kończy pierwszą część gry.
  • 45' Sędzia dolicza jedną minutę.
  • 45' Bramkarz Wisły wygrywa pojedynek "sam na sam". Tym razem szarżował Henry
  • 44' 100-procentową okazję pod bramką zmarnował Xavi. Będąc "sam na sam" z Pawełkiem uderzył obok
  • 44' Od kilku minut oglądamy bardziej ofensywnie grającą Wisłę. Póki co nic z tego nie wynika
  • 42' Jedna z niewielu ofensywnych akcji Wisły. Dośrodkowanie Piotra Brożka obrońcy wybijają na róg
  • 39' Strata Cantoro w środku pola po szybkim wyprowadzeniu piłki przez Wiślaków
  • 38' Faulowany Piotr Brożek, który wyprowadzał piłkę ze swojego pola karnego
  • 36' Barcelona gra bardzo szybko, wymieniając wiele podań między sobą. Piłkarze Wisły nie radzą sobie z upilnowaniem rywali
  • 35' Niecelne uderzenie na bramkę Keity
  • 34' Zbyt długie podanie do Iniesty. Piłka wychodzi za linię, rozpocznie Pawełek
  • 32' Dośrodkowanie Jirsaka obrońcy wybijają w pole
  • 30' Cały czas atak pozycyjny konstruuje Barcelona.

*25' Xavi i 2:0... Henry technicznym zagraniem uwolnił się z lewej strony, podał do Xaviego, który pięknym uderzeniem z 25 metrów nie dał szans Pawełkowi. Piłka zanim wpadła do bramki odbiła się jeszcze od słupka.

  • 23' Paweł Brożek ograł Marqueza, wrzucił na ósmy metr, ale Jirsak nie zdążył do tej piłki.
  • 20' Zza szesnastki pięknym technicznym strzałem popisał się Henry. Piłka nieznacznie minęła bramkę. Jęk zawodu na trybunach Camp Nou. Barca łapie luz...

*18' Barcelona prowadzi 1:0. Strzelcem gola Eto'o. Wpadł w pole karne i posłał piłkę obok Mariusza Pawełka lekkim technicznym strzałem. Podawał chyba Marquez, do którego Kameruńczyk podbiegł z podziękowaniami.

  • 14' Barca zdobywa bramkę ze spalonego. Sędzia boczny bez wahania podniósł chorągiewkę
  • 13' Rzut wolny dla Barcy na czterdziestym metrze od bramki. Głową strzelał niekryty Henry, broni Pawełek wybijając na róg
  • 12' Cleber wybija w aut piłkę zagrywaną w pole karne ze skrzydła
  • 11' Nie słychać żadnego zorganizowanego dopingu miejscowych kibiców
  • 11' Z prawej strony dośrodkowywał Keita. Piłkę przeciął Pawełek
  • 10' Paweł Brożek odebrał piłkę Puyolowi. Popędził na bramkę, ale nie zdołał oddać strzału
  • 9' Sędzia odgwizduje kolejny wątpliwy faul. Tym razem przewinił Łobodziński
  • 8' Faul Sobolewskiego na czterdziestym metrze od bramki Pawełka. Głową po dośrodkowaniu strzelał Marquez, nad bramką.
  • 7' Boguski przerywa ofensywną akcję Barcy wybijając piłkę w aut
  • 6' Lewym skrzydłem przedarł się Pedro, który łatwo ograł Baszcza. Eto'o strzelał obok bramki
  • 4' Z prawej strony dośrodkowywał Keita, piłkę wybija Diaz
  • 3' Barcelona w ataku pozycyjnym spokojnie rozgrywa piłkę
  • 2' Na trybunach zasiadają dziś takie piłkarskie słaby jak Hierro, Del Bosque czy Cruyff
  • 1' Wyraźnie słyszalny doping krakowskich kibiców, którzy krzyczą "Jazda jazda jazda Biała Gwiazda"
  • 1' Od środka rozpoczęli Henry i Eto'o

Przytłaczająca wrzawa miejscowych fanów...

Barca wystąpi w żółtych koszulkach, czarnych spodenkach. Wisła na czerwono

Na trybunach zasiada dziś około 40 tysięcy kibiców. Otwarte są wszystkie sektory stadionu, ale na każdym z nich pozostaje sporo wolnych miejsc.

Sędziowie dzisiejszego spotkania wyprowadzają na murawę obydwa zespoły. Brzmi hymn Barcelony

Sektor Wisły wypełniony krakowskimi fanami. Ich liczbę szacujemy na około 1500 osób.

Znamy również skład "Białej Gwiazdy". Od pierwszej minuty zagramy w takim samym zestawieniu jak w zwycięskim [2008.08.06 Wisła Kraków - Beitar Jerozolima 5:0|5:0]] spotkaniu z Beitarem Jerozolima.

Na boisko wybiegają gospodarze witani przez swoich kibiców głośnymi trąbkami. Kibice Wisły próbują się przebić gromkim "Wisła Kraków!".

Gwizdy witają piłkarzy Wisły przy wyjściu na rozgrzewkę. Na trybunach jest już około 1000 grupa fanów "Białej Gwiazdy". Sektory hiszpańskie powoli się wypełniają.

Znany jest już skład Barcelony. Zaskoczeniem może być obecność w podstawowej jedenastce 21-letniego Pedro.

Zapraszamy na relację "na żywo" z pierwszego spotkania trzeciej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Piłkarze Wisły zmierzą się na Camp Nou ze słynną Barceloną.

"Mundo Deportivo", "Sport" i "Marca" o meczu

Co hiszpańska prasa pisze o wczorajszym meczu? Oto przegląd dzisiejszych sportowych dzienników.

Na okładce "Sportu" zamieszczono duże zdjęcie Samuela Eto'o cieszącego się po jednej z bramek. "Festiwal Eto'o" - krzyczy nagłówek. Wewnątrz znajdziemy krótkie podsumowanie występu każdego z piłkarzy, którzy wybiegli wczoraj na Camp Nou. Oto co możemy przeczytać o wiślakach:

Pawełek - Zdewastowany. Miał świetne interwencje ale i tak nie był w stanie uratować swojej drużyny. Baszczyński - Ciężki. Henry kilkakrotnie zostawił go na ziemi. Cleber - Halucynacje. Eto'o "zrobił" go conajmniej siedem razy. Diaz - Twardy. Chciał zdobyć terytorium za pomocą kopniaków, ale nie udało mu się to. Piotr Brożek - Trzeźwy. Mimo, że miał obok siebie Alvesa i Pedro... Boguski - Powolny. Nie był w stanie nic zrobić. Cantoro - Płuco. Gdy miał przy nodze piłkę, koledzy z drużyny mogli nieco odetchnąć. Ale nie grał dla zespołu. Sobolewski - Pracuś. Naharować się w pomocy, jednak brakowało mu szczęścia. Łobodziński - Nieregularny. Starał się, ale nie miał odpowiednich środków. Jirsak - Walący się. Nie nadążał za tempem rywali, dlatego w drugiej połowie został zmieioniony. Paweł Brożek - Solidny. Nawet Gary Cooper tak nie walczył. Walka na całego. Zieńczuk - Żaden. Praktycznie bez okazji. Niedzielan - Orzeźwienie. Wniósł trochę ożywienia do gry swojego zespołu. Małecki - Widz. Wszedł na boisko i praktycznie tyle.

Wszyscy wiślacy zostali ocenieni na "5". Najwyższą notę otrzymał Eto'o (9). Sport podaje też statystyki - posiadanie (64-36) i strzały (11-0). Zwraca uwagę, że mecz z zadowoleniem oglądał Johan Cruyff. Mecz opisywany jest na dwunastu stronach. Możemy też przeczytać, że Barcelona grała na żótło (trzeci komplet), bo delegat UEFA uznał iż oba pozostałe komplety są zbyt podobne do strojów wiślaków.

Bardzo podobnie wygląda dzisiejsza okładka El Mundo Deportivo - tu również uradowany strzelec dwóch goli. "Eto'o wrócił". - Wszystko zostało za nami. Nie możemy patrzeć w przeszłość, możemy tylko spoglądać przed siebie - mówi kameruńczyk cytowany na okładce.

Tutaj także możemy przeczytać krótkie podsumowanie gry wiślaków:

Pawełek. Mimo przepuszczenia czterech goli, najlepszy spośród piłkarzy Wisły. Swoją postawą uratował drużynę od skandalu. Baszczyński. Miał pecha, że grał akurat przeciwko odrodzonemu Henry. Cleber - Ekspert. Z Eto'o sobie nie poradził, ale w wielu akcjach udowodnił swoją klasę. Diaz - Zmieszany. Zdeterminowani napastnicy i ofensywnie grający środkowi pomocnicy sprawili, że oszalał. Piotr Brożek - Przeważający. Miał mnóstwo pracy z Pedro Alvesem, ale poradził sobie nieźle. Boguski - Biedny. Przed meczem mówiono, że jest niezły, ale na boisku nie znalazło to potwierdzenia. Cantoro - Twardy. Próbował panować na boisku, ale nie wychodziło. Sobolewski - Intonacja. jeden z niewielu, który nie został stłamszony przez piłkarzy Barcy. Łobodziński - Niezauważony. Kolejny, który miał być groźny. Jirsak - Miał grać między liniami, ale nie dostarczał piłek do napastnika. Paweł Brożek - Groźny. Snajper Wisły potwierdził, że trzeba się z nim obchodzić ostrożnie. Wczoraj jako jedyny walczył z obroną Barcy, ale nie miał klarownych sytuacji. Zieńczuk - Apelacja. Jego wejście uporządkowało nieco grę Wisły. Niedzielan. Wszedł w 67 minucie i nic nie zmienił. Małecki. Będzie mógł pochwalić się wnukom, że grał na Camp Nou.

"Mundo" spośród wiślaków najwyżej oceniło Pawełka, Sobolewskiego i Pawła Brożka, którzy otrzymali trzy gwiazdki. Tyle samo co np. Henry. Więcej otrzymali tylko Eto'o i Iniesta (****). Redaktorzy "Mundo" nie popisali się jednak, bo uznali, że Zieńczuk to Kmiecik, a Małecki to... Rado.

Stosunkowo mało miejsca wczorajszemu meczowi poświęca "Marca", która tradycyjnie skupia się na wydarzeniach w Realu Madryt. "I kto mówił, że nie chce Eto'o" - pyta prowokacyjnie w tytule. Redaktorzy tego dziennika chyba niezbyt uważnie oglądali spotkanie. Spośród wiślaków najgorszą notę otrzymał... Paweł Brożek, który wraz z Boguskim dostał "zero". Sobolewski dostał "dwójkę", reszta "jedynki".

wislakrakow.com (zmięty, nikol)

== Źródło: Wisła Portal

==

Wyzbyci złudzeń. Barcelona 4-0 Wisła

Wisła Kraków nie była w stanie sprostać "Dumie Katalonii" i przegrała w pierwszym meczu III rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów 0-4 (0-2). Tak wysoka porażka zamyka sprawę awansu do fazy grupowej tych elitarnych rozgrywek.

Wprawdzie za dwa tygodnie czeka nas jeszcze rewanż z Barçą przy Reymonta, ale pozostanie nam pożegnać się z kwalifikacjami do Ligi Mistrzów z honorem. Dziś wiślacy robili co w ich mocy, aby sprostać gwiazdom Barcelony, ale umiejętności wystarczyło nam na taki, a nie inny wynik.

Barcelona to dla polskich klubów "kosmos" i to było dziś widać. Eto'o, Henry, Abidal, Xavi i Iniesta - te nazwiska wystarczą dziś, aby zarekomendować naszego rywala. Choć "nazwiska nie grają", to dziś sprowadziły niepoprawnych optymistów na ziemię. Pokazały miejsce w szeregu.

FC Barcelona - Wisła Kraków 4-0 (2-0)

1-0 Samuel Eto'o (18.)

2-0 Xavi Hernández (25.)

3-0 Thierry Henry (50.)

4-0 Samuel Eto'o (84.)

FC Barcelona: Valdés - Alves (77. Piqué), Puyol, Márquez, Abidal - Xavi, Iniesta, Keïta, Pedro (65. Touré) - Henry (84. Hleb), Eto'o.

Wisła Kraków: Pawełek - Baszczyński, Cléber, Díaz, Piotr Brożek - Łobodziński (84. Małecki), Sobolewski, Cantoro, Jirsák (46. Zieńczuk), Boguski (68. Niedzielan) - Paweł Brożek.

Żółta kartka: Cantoro.

Widzów: 59 786.

Sędziował: Claudio Circhetta (Szwajcaria).

Wielkie Camp Nou wypełniło się ledwie w połowie, ale też dla przebywających na sierpniowych wakacjach Katalończyków mecz z krakowską Wisłą nie był niczym specjalnym. Głośniejsze spotkanie czeka piłkarzy Josepa Guardioli w weekend, kiedy do Barcelony przybędzie słynne Boca Juniors.

Wisła nieźle rozpoczęła to spotkanie, ale grać "blisko siebie" - o co prosił trener Skorża - udało się jego piłkarzom przez niecały kwadrans. Wtedy to Barça przeprowadziła pierwszą groźną okazję. Była 14. minuta, a Mariusz Pawełek pokazał swój kunszt znakomicie broniąc główkę Henry'ego. Nasz golkiper nic nie był jednak w stanie zdziałać cztery minuty później. Do niedawna niechciany w Barcelonie Kameruńczyk Eto'o uciekł Marcinowi Baszczyńskiemu i mimo asysty wiślaka uderzył "po długim" i Duma Katalonii prowadziła 1-0. Po chwili podwyższyć mógł Henry, ale po stracie Radosława Sobolewskiego uderzył obok bramki.

W 25. minucie było już jednak 2-0. Nikt nie doszedł do stojącego na 20. metrze Xaviego, ten uderzył mocno, piłka odbiła się jeszcze od słupka i Camp Nou oszalało ze szczęścia po raz drugi.

Wisła praktycznie nie zagroziła w I połowie bramce Valdésa. Wprawdzie Paweł Brożek dwukrotnie zabrał piłkę obrońcom Barcelony, ale nie udało się nam oddać nawet strzału.

Mogliśmy za to dwukrotnie stracić bramkę do przysłowiowej "szatni". W 44. minucie sam na sam z Pawełkiem znalazł się Xavi, przerzucił nawet piłkę nad naszym bramkarzem, ale ta szczęśliwie minęła bramkę. Minutę później oko w oko z Mariuszem znalazł się Eto'o, ale uderzenie snajpera Barçy nasz bramkarz odbił.

II połowa zaczęła się fatalnie. Pozostawiony bez opieki Henry na dużym luzie i spokoju pokonał Pawełka po raz trzeci! W 57. minucie tylko ofiarna interwencja Clébera sprawia, że Keita nie podwyższył na 4-0.

W 61. minucie role mogły się odwrócić. Víctor Valdés źle interweniował poza polem karnym i gdyby Paweł Brożek miał więcej szczęścia - mógł pobiec na pustą bramkę. Víctor Valdés w ostatniej chwili odbił jednak piłkę. Trzy minuty później ładnie strzelał jeszcze Zieńczuk, ale piłka nie znalazła drogi do siatki. Podobnie jak i uderzenie Radosława Sobolewskiego, który uderzył ile sił w nogach, tyle tylko, że piłka poszybowała nieznacznie obok słupka. Swoją szansę miał też Andrzej Niedzielan, ale piłka fatalnie mu uciekła i zamiast w nią trafił w powietrze.

Niestety w końcówce ambitni wiślacy opadli z sił. Po podaniu Xaviego, Eto'o fatalnie spudłował, ale już w 83. minucie technicznym uderzeniem oszukał naszego bramkarza i ustalił wynik meczu na 4-0.

W końcówce obydwa zespoły wyczekiwały już na końcowy gwizdek sędziego. Ten zabrzmiał i zakończył marzenia wiślaków o sukcesie na Camp Nou.


(2008-08-13 21:36:42)

Maciej Skorża po meczu z FC Barceloną

- Robiliśmy wszystko, co w naszej mocy, ale z tak wielkim i świetnie dysponowanym rywalem nie mogliśmy nic zrobić. Na więcej nie było nas stać. Mam nadzieję, że za dwa tygodnie będzie lepiej - skomentował porażkę z FC Barceloną (0-4), trener Wisły Kraków, Maciej Skorża.

- Przy ustalaniu składu nie było żadnej burzy mózgów. Podjąłem taką decyzję, że Marek Zieńczuk zostanie w rezerwie, bo Rafał Boguski był w lepszej formie. Poza tym nie chciałem zmieniać zwycięskiego składu z meczu z Beitarem - tłumaczył Skorża.

Opiekun Białej Gwiazdy został zapytany, czy jego piłkarzom nie zabrakło woli walki i boiskowej agresji. - Owszem, można było poszukać brutalnej, ostrej gry, ale nie o to chodzi. Może moi zawodnicy wyszli bez wystarczającej chęci walki. Widać jednak, że presja rywala, stadionu, odegrały swoją role. W końcu nie codziennie gramy z takim przeciwnikiem. Większość z nas pierwszy raz zderzyła się z tak dobrą drużyną.

Trener Skorża tłumaczył również, dlaczego Paweł Brożek w czasie meczu nie miał nawet najmniejszego wsparcia w ataku. - Barcelona nie pozwoliła nam na odważną grę w ofensywie. Rozgrywała piłkę tak szybko, że opanowała drugą linię i nie nadążaliśmy z przemieszczaniem się do ataku.

Źródło: interia.pl, własne

Polskie media po meczu Barcelony z Wisłą

Po meczu Wisły z Barceloną (0-4) media dawno nie były tak ze sobą zgodne. "Z Barceloną poradzić sobie może od czasu do czasu Real Madryt, ale nie Wisła. To inny świat, inna galaktyka" - pisze "Rzeczpospolita" - i trudno się z nią nie zgodzić.

"Dziennik Polski" - Dwa piłkarskie światy

Pogrom "Białej Gwiazdy" na Camp Nou w pierwszym meczu o Ligę Mistrzów. Europejskie dokonania Barcelony - dziewięć trofeów, w tym dwa wielkie sukcesy w Lidze Mistrzów w 1992 i 2006 roku - musiały zrobić wrażenie na piłkarzach krakowskiej Wisły przed wczorajszym pierwszym meczem III rundy kwalifikacyjnej Champions League na Camp Nou.

"Gazeta Krakowska" - Wiślacy nie napędzili strachu wielkiej Barcelonie

Niestety, nie było niespodzianki na Camp Nou. Wisła Kraków przegrała wczoraj w stolicy Katalonii 0:4 i może już myśleć o Pucharze UEFA. Rewanż w Krakowie będzie już tylko formalnością.

"Gazeta Wyborcza" - Cudu być nie mogło

Niespełna pół godziny wystarczyło Barcelonie, by wybić Wiśle z głowy marzenia o Lidze Mistrzów. Później Katalończycy grali jak w sparingu i prześcigali się w marnowaniu sytuacji. Mistrzom Polski zostanie jeszcze gra w Pucharze UEFA.

  • - w relacji z meczu internetowy serwis sportowy "Gazety" - sport.pl - informuje, że trenerem Barcelony jest nadal... Frank Rijkaard.

"Rzeczpospolita" - Gubili rytm, mylili kroki

Skorża przed meczem zapytany o skład, zapytał retorycznie: a czy ja rzeczywiście mam duże pole manewru? Nie miał, wynik nie jest żadną niespodzianką, a piłkarzy i trenera nie ma sensu za bardzo obwiniać. Z Barceloną poradzić sobie może od czasu do czasu Real Madryt, ale nie Wisła. To inny świat, inna galaktyka.

"Super Express" - Barça rozgromiła Wisłę

Wisła się starała, ale nie miała żadnych szans w starciu z Barceloną. Katalończycy rozbili krakowian 4:0. A mogło być znacznie więcej. Wisła Kraków robiła co mogła, ale Barcelona była zwyczajnie o klasę lepsza. Miała ogromną przewagę w ataku i kilka sytuacji na zdobycie gola. W 18. minucie Samuel Eto'o jedną z tych sytuacji zamienił na gola. Wyszedł sam na sam z Mariuszem Pawełkiem i umieścił futbolowkę w prawym dolnym rogu bramki.

"Dziennik" - Barcelona rzuciła Wisłę na kolana

Pokonać Barcelonę - czy to w ogóle możliwe? Dla Wisły Kraków, to mission impossible. Polacy zapowiadali przed meczem, że zrobią wszystko, by wywalczyć sobie prawo gry w elitarnej Lidze Mistrzów. Sen o awansie nie trwał długo. Barça potrzebowała osiemnastu minut, by zdobyć pierwszego gola. Pawełka pokonał Samuel Eto'o. Potem padły kolejne bramki i Wisła przegrała na Camp Nou 0:4. Rewanż w Krakowie będzie już tylko formalnością.

"Przegląd Sportowy" - Barça cztery razy lepsza

Nie dajmy się przytłoczyć nazwie, otoczce, legendzie tego klubu i stadionu. - stwierdził Maciej Skorża przed środowym starciem w III rundzie eliminacji LM. Na Camp Nou legenda potwierdziła swą wielkość i zmiażdżyła Wisłę 4:0 (2:0), choć i 8:0 byłoby pewnie sprawiedliwe. Wisła zatem jeszcze przed rewanżem w Krakowie (27. sierpnia) może rozmyślać o kolejnym nieudanym podejściu do Ligi mistrzów. No, ale po wylosowaniu Barcelony czy ktoś się spodziewał czegoś innego?

Tak mecz Wisły tytułują natomiast serwisy internetowe:

90minut.pl: Zabite marzenia

futbol.pl: Przybyli, zobaczyli i przegrali

sportowefakty.pl: Cudu nie było...

weszlo.com: Oj, bolesna lekcja futbolu, Wisła w Pucharze UEFA

uefa.com: Brilliant Barça sweep Wisła aside

wisla.krakow.pl: Dwie do przerwy, dwie po przerwie

wislakrakow.com: Cztery gole na Camp Nou. Po Lidze Mistrzów

wislasoccer.com: Nieosiągalna Barcelona