2008.08.16 Polonia Warszawa - Wisła Kraków 0:2

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 22:49, 15 lut 2015; Marcel (Dyskusja | wkład)
(różn) ← Poprzednia wersja | Aktualna wersja (różn) | Następna wersja → (różn)
2008.08.16, Ekstraklasa, 2. kolejka, Warszawa, Stadion Polonii, 20.00
Polonia Warszawa 0:2 (0:1) Wisła Kraków
widzów: 4.000
sędzia: Robert Małek z Katowic
Bramki
0:1
0:2
28’ Paweł Brożek
89’ Paweł Brożek
Polonia Warszawa
4-4-2
Michał Gliwa
Grafika:Zk.jpg Vlade Lazarevski
Błażej Telichowski
Tomasz Jodłowiec
Grafika:Zk.jpg Radek Mynar
Grafika:Zk.jpg Marek Sokołowski
Radosław Majewski
Krzysztof Bąk Grafika:Zmiana.PNG (46’ Piotr Piechniak)
Jarosław Lato
Daniel Mąka Grafika:Zmiana.PNG (61’ Krzysztof Gajtkowski)
Jacek Kosmalski Grafika:Zmiana.PNG (71’ Filip Ivanovski)

trener: Jacek Zieliński
Wisła Kraków
4-4-2
Mariusz Pawełek
Marcin Baszczyński
Cleber Grafika:Zk.jpg
Junior Diaz
Piotr Brożek
Wojciech Łobodziński Grafika:Zmiana.PNG (65’ Patryk Małecki)
Mauro Cantoro
Radosław Sobolewski Grafika:Zmiana.PNG (14’ Tomas Jirsak)
Marek Zieńczuk
Rafał Boguski Grafika:Zmiana.PNG (79’ Andrzej Niedzielan)
Paweł Brożek

trener: Maciej Skorża

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Bilet meczowy
Bilet meczowy


Spis treści

Wracamy na krajowe boiska. Polonia - Wisła

Już dziś wieczorem piłkarze Białej Gwiazdy powrócą do rywalizacji na krajowych boiskach. W spotkaniu drugiej kolejki ekstraklasy zmierzą się w Warszawie przy Konwiktorskiej z Polonią Warszawa, zespołem którego trzon stanowią obecnie piłkarze broniący jeszcze niedawno barw Groclinu Grodzisk Wielkopolski.

Przed sezonem występująca na zapleczu ekstraklasy Polonia kupiła udziały od wycofującego się z finansowania futbolu Zbigniewa Drzymały. Do Warszawy przybyli niemal wszyscy dotychczasowi piłkarze z Grodziska wraz z trenerem Jackiem Zielińskim. Kilku reprezentantów "Czarnych koszul" musiało szukać sobie nowych pracodawców. Odeszli między Mowlik, Obem czy Piechna. "Buty na kołku zawiesili" Gilewicz i Wędzyński. Od pracy z pierwszą drużyną odsunięto także trenera Jerzego Kowalika.

Kluczową rolę w zespole Polonii odgrywać będą więc byli piłkarze Dyskobolii. Szansę na grę w pierwszej jedenastce wydaje się mieć bardzo niewielu reprezentantów drugoligowej Polonii. Przed tygodniem w spotkaniu inaugurującym rozgrywki ekstraklasy Polonistom przyszło mierzyć się w derbach Warszawy z Legią. Padł remis 2:2, chociaż goście mogli pokusić sie nawet o zwycięstwo, prowadząc już 2:1. Zespół oparty był na trzonie Groclinu z poprzedniego sezonu - Przyrowskim, Mynarze, Jodłowcu, Telichowskim, Majewskim czy Lato. Z byłem Polonii na boisku pojawili się tylko Jacek Kosmalski, Krzysztof Bąk i Daniel Mąka. Trudno oczekiwać by w dzisiejszym spotkaniu sytuacja nie wyglądała podobnie. Trener Zieliński dysponuje obecnie naprawdę szeroką kadrą, jednak przykłady z przeszłości pokazują, że z połączenia dwóch klubów naprawdę ciężko stworzyć w krótkim czasie monolit będący w stanie walczyć o prymat na ligowych boiskach.

Wisłę czeka dziś jednak bardzo trudne zadanie. Po wysokiej środowej porażce z FC Barceloną, Wiślacy przylecieli do Warszawy prosto ze Stolicy Katalonii. Odbyli także trening na boisku Okęcia Warszawa. Środowe spotkanie dla wielu krakowskich piłkarzy było jednym z najtrudniejszych w karierze. Na drobne urazy narzekają Andrzej Niedzielan i Piotr Brożek. Zespół musi stanąć jednak na wysokości zadania i odzyskać świeżość, zapominając o laniu, jakie zebrał przed kilkoma dniami. Z Polonią Wiślacy ostatni raz mierzyli się w 2006 roku za kadencji Dana Petrescu i wygrali wówczas 2:0. Z wiadomych przyczyn należy zwrócić uwagę jednak również na pojedynki z Dyskobolią, a tych w poprzednim sezonie było aż cztery. Jesienią Biała Gwiazda zwyciężyła rywala u siebie pewnie 3:0. W kolejnych meczach rywale przysparzali mistrzom Polski znacznie większych kłopotów.

Walka o tytuł mistrza Polski to - obok jak najlepszych występów na arenie międzynarodowej - cel nadrzędny dla krakowskiego klubu. Miejmy więc nadzieję, że Wiślacy zdołają się dziś podnieść i w zwycięskim stylu powrócić do rywalizacji o krajowy prymat. Mecz z Polonią rozpocznie się o godzinie 20.00. Transmisję z tego spotkania przeprowadzi stacja Canal+, zapraszamy również do relacji "na żywo" na łamach naszego serwisu!

wislakrakow.com (PM)

Źródło: wislakrakow.com

Relacje z meczu

Lider z Krakowa. Polonia Warszawa - Wisła 0-2

Dwa gole Pawła Brożka przy Konwiktorskiej dały Wiśle Kraków zasłużone zwycięstwo nad Polonią Warszawa. "Biała Gwiazda" wygrywa 2-0, ale spotkanie było dla podopiecznych Macieja Skorży bardzo ciężkie. Były Groclin, a obecnie Polonia, postawiła mistrzom kraju ciężkie warunki. Na grząskim boisku wiślakom, którzy mieli w nogach mecz w Barcelonie, grało się bardzo ciężko, ale w ataku mieliśmy Pawła Brożka. Król strzelców poprzedniego sezonu miał dwa celne strzały na bramkę "Czarnych Koszul", obydwa zakończył bramkami! Najpierw wykorzystał podanie Rafała Boguskiego, a w nerwowej końcówce długą piłkę rzuconą przez brata Piotra. Brawo Wisła, która już od 2. kolejki jest samodzielnym liderem Ekstraklasy!

Polonia Warszawa - Wisła Kraków 0-2 (0-1)

0-1 Paweł Brożek (29.)

0-2 Paweł Brożek (89.)

Polonia Warszawa: Gliwa - Lazarevski, Mynář, Jodłowiec, Telichowski - Mąka (60. Gajtkowski), Sokołowski, Bąk (46. Piechniak), Majewski, Lato - Kosmalski (71. Ivanovski).

Wisła Kraków: Pawełek - Baszczyński, Díaz, Cléber, Piotr Brożek - Łobodziński (65. Małecki), Cantoro, Sobolewski (14. Jirsák), Zieńczuk - Boguski (79. Niedzielan), Paweł Brożek.

Mecz dla Wisły zaczął się bardzo źle, bo już po 10 minutach kontuzji nabawił się Radosław Sobolewski i trener Maciej Skorża był zmuszony szybko dokonać korekt w składzie. Zresztą początek nie był najlepszy w wykonaniu Wisły, należał bowiem zdecydowanie do Polonii, która w nowym składzie chciała jak najszybciej wkupić się w łaski nowych fanów. Najwięcej szarpał ten, którego fani już jednak znali, a więc Daniel Mąka - w zeszłym roku grający w II-ligowej Polonii. Ten właśnie piłkarz, w 15. minucie, ograł Díaza uderzył "po długim" ale Pawełek nie dał się zaskoczyć.

W 19. min. kibice Wisły mogli "zadrżeć", bo mocny strzał na twarz "zebrał" Cléber, po czym padł jak rażony piorunem! Na szczęście Brazylijczyk, który na chwilę musiał zejść z boiska, wrócił i grał pewnie jak zawsze. W 29. minucie wiślacy po raz pierwszy poważniej zagrozili bramce gospodarzy. Ale po tej akcji to Polonia padła, niczym wiślak przed chwilą. Prostopadła piłka Jirsáka do Boguskiego, ten podaje do stojącego na szóstym metrze "Brozia", a najlepszy snajper naszej ligi odwrócił się z piłką i uderzył do siatki. Futbolówka odbiła się jeszcze od nogi obrońcy, czym całkowicie zmyliła Gliwę. Pierwszy strzał Wisły na bramkę i od razu gol!!! 1-0.

W 36. minucie powinno być już 2-0 dla Wisły. Świetnego podania od grającego kapitalny mecz "Brozia" nie wykorzystał jednak Boguski - nie trafiając w piłkę. W odpowiedzi wyrównać mogli goście, ale "Baszczu" nie pozwolił oddać strzału Lacie, a po chwili Pawełek obronił groźne uderzenie Majewskiego.

Po niezłej I połowie czekała nas równie emocjonująca połowa II. Gospodarze nie zamierzali przegrać, a po wiślakach widać było, że w Barcelonie zostawili jednak trochę zdrowia. Kilka kolejnych rzutów rożnych - to jednak jedyny zysk gospodarzy. O wiele groźniej było za to pod bramką Polonii. W 50. min. Paweł Brożek podawał do Boguskiego, ale Rafała ubiegł wracający za akcją Telichowski. Po kilku kolejnych minutach "Boguś" przyjął piłkę na klatkę, ale mu zabrakło precyzji a byłby oko w oko z Gliwą.

Polonia stara się wyrównać, trener Zieliński wprowadza Gajtkowskiego i to właśnie on postraszył wiślaków w 68. minucie. Na nasze szczęście podanie do Kosmalskiego było niedokładne. Trzy minuty później "Gajtek" uprzedza Clébera, ale strzał głową byłego gracza Korony jest niecelny. Zieliński wprowadza Ivanovskiego i teraz to Macedończyk sprawia wiślakom sporo kłopotów. Polonia zaczyna zresztą wyraźnie przeważać, ale Piechniak źle zamykał wrzutkę, a Piotr Brożek blokuje akcje wspomnianego przed chwilą Ivanovskiego.

Od 77. minuty gospodarze mogli grać w "10", ale sędzia uznał, że Mynář nie faulował wychodzącego na czystą pozycję Małeckiego. Z kolei dwie minuty później jedyny błąd w meczu popełnia Pawełek, na szczęście bramkarza Wisły świetnie i skutecznie asekuruje Díaz. Przewaga gospodarzy rośnie, Wisła zaś próbuje grać z kontry. Jedną z nich psuje Jirsák. Pewne jest, że czekają nas nerwy w końcówce. Dobrze jednak gra Díaz, który znów kapitalnie powstrzymuje Gajtkowskiego. Z kolei Cléber nie przebiera w środkach, fauluje Majewskiego - za co ogląda żółtą kartkę.

Kiedy wydaje się, że końcówka będzie horrorem - w 89. minucie Wisła dobija Polonię. Robią to na spółkę bracia Brożkowie. Piotr podaje do Pawła, a ten po udanym sprincie obiega Gliwę i pakuje piłkę do pustej bramki! 2-0 i końcówka grana jest już na spokojnie. Polonia słusznie nie wierzy już, że może cokolwiek zdziałać.

Wisła rozgrywa świetny mecz, wygrywa zasłużenie i pokazuje, że w kraju nie ma sobie na dziś równych. Po ciężkim i... dołującym... meczu w stolicy Katalonii wiślacy podnieśli się i wskakują na fotel lidera ligi. Brawo. Oby tak dalej!

(2008-08-16 21:59:09)

Źródło: wislaportal.pl

Wisła już liderem

Data publikacji: 16-08-2008 22:09


Dwie kolejki, trzy gole Pawła Brożka i Wisła już jest liderem tabeli ligowej. Liderem samodzielnym, bo tylko Biała Gwiazda po dwóch kolejkach ma na koncie komplet zwycięstw.

Tak relacjonowaliśmy ten mecz na żywo

Biała Gwiazda do meczu ligowego z Polonią przystępowała po wysokiej porażce z Barceloną, forma krakowskich piłkarzy była więc pewną niewiadomą. Gospodarze już na początku spotkania mogli zagrozić bramce Mariusza Pawełka, jednak strzały z dystansu Daniela Mąki były niecelne. Wiślacy odpowiedzieli w 6. minucie, kiedy Piotr Brożek wrzucił piłkę z autu w pole karne Polonii do Marka Zieńczuka, który zagrał ją wzdłuż bramki, ale żaden z Wiślaków nie zamknął akcji.

Najlepszą okazję do wyjścia na prowadzenie piłkarze Polonii mieli w 15. minucie meczu. Mąka ograł Juniora Diaza, ale jego silny strzał obronił Mariusz Pawełek. Ten sam zawodnik próbował jeszcze pokonać Pawełka w końcówce pierwszej połowy, ale wtedy też górą był golkiper Białej Gwiazdy.

Piłkarze Wisły zdobyli gola w 29. minucie. Tomas Jirsak zagrał prostopadłą piłkę do Boguskiego, ten odegrał do stojącego przed bramką Pawła Brożka, który odwrócił się i silnym strzałem umieścił futbolówkę w siatce. Jeszcze przed przerwą goście mogli podwyższyć na 2:0, ale w niemal identycznej sytuacji jak ta bramkowa, Boguski nie zdołał dojść do piłki. Tym razem to Paweł Brożek zagrywał z prawej strony.

Po przerwie obraz gry się zmienił. Biała Gwiazda długo utrzymywała się przy piłce i spokojnie kontrolowała przebieg meczu. Wiślacy w 50. minucie mogli zdobyć drugą bramkę, jednak po podaniu od Pawła Brożka znowu do piłki nie zdążył Boguski. Pod sam koniec meczu gospodarze coraz bardziej dominowali na boisku. W 76. minucie centymetrów brakowało Piotrowi Piechniakowi do wepchnięcia piłki do bramki. Pawełek kilka razy interweniował dosyć niepewnie, ale żaden z piłkarzy Polonii nie zdołał tego wykorzystać.

Co nie udało się gospodarzom, udało się Wiśle. W 89. minucie po akcji dwóch braci padł drugi gol dla Białej Gwiazdy! Piotr Brożek posłał długą piłkę między obrońców do Pawła, ten wyprzedził ich, ominął bramkarza Polonii i strzelił do pustej bramki.

Po dwóch meczach Wisła jest już liderem ligi. Niestety, do listy kontuzjowanych należy dopisać Radosława Sobolewskiego, który musiał zejść z boiska już w 14. minucie meczu.

Polonia Warszawa – Wisła Kraków 0:2 (0:1)

0:1 Paweł Brożek 29’

0:2 Paweł Brożek 89’

Polonia Warszawa: Gliwa – Lazarevski, Mynar, Jodłowiec, Telichowski – Mąka (61’ Gajtkowski), Sokołowski, Bąk (46’ Piechniak), Lato – Majewski – Kosmalski (72’ Ivanovski)

Wisła Kraków: Pawełek – Baszczyński, Cleber, Diaz, Piotr Brożek – Łobodziński (65’ Małecki), Cantoro, Sobolewski (14’ Jirsak), Boguski (79’ Niedzielan), Zieńczuk – Paweł Brożek

Żółte kartki: Sokołowski, Lazarevski, Mynar (Polonia) – Cleber (Wisła)

Sędziował: Robert Małek (Zabrze)


Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl

Minuta po minucie

Paweł Brożek w akcji.
Paweł Brożek w akcji.
Koniec meczu. Wisła wygrywa 2:0!
  • 90+2' Paweł Brożek stadiony świata! Fenomenalne podanie do Niedzielana i potężne uderzenie tego zawodnika. Szukał "okna", poszło obok.
  • 90' Jeszcze trzy minuty doliczonego czasu gry.
  • 89' Jeeeeeeeeeeeeest, 2:0!!! Kto? Paweł Brożek! Po idealnym podaniu Piotra, napastnik sam na sam z bramkarzem, minął go z prawej strony i trafił do pustej siatki. Mecz wygramy, będziemy liderem!
  • 89' Nieudane dośrodkowanie Piotra Brożka.
  • 86' Męki Wisły do końca meczu. Wypadałoby poszanować piłkę, pograć nią dłużej. Tymczasem poloniści ciągle zagrażają.
  • 85' Cleber wolał główkować na róg, bo już czekał Gajtkowski.
  • 85' Cleber przeprasza za swój faul na Majewskim, ale należała się kartka.
  • 84' Ładny przerzut z lewej na prawą do Małeckiego. "Mały" postanowił zagrać podobnie z prawej do lewej do Zieńczuka. Za mocno, Wisła znów traci piłkę.
  • 2' Kontra Wisły, niedobre(!) podanie Jirsaka w kierunku Pawła Brożka.
  • 82' Pawełek wybija piłkę do przodu prawą ręką po kolejnej wrzutce w jego pole karne.
  • 80' Wypuszcza piłkę z rąk Pawełek, na róg wybija Junior. Centra, po której Ivanovski nie trafia głową do siatki z sześciu metrów! Nie podoba nam się gra Wisły od wejścia Gajtkowskiego.
  • 79' Ostatnie kilkanaście minut dla Andrzeja Niedzielana. Schodzi Rafał Boguski.
  • 78' Gajtkowski z Piechniakiem sfaulowali Pawełka.
  • 77' Skandaliczna sytuacja sędziego. Małecki sam przed Mynarem, ten fauluje zawodnika Wisły. Taktycznie przewinienie na drugą żółtą kartkę obrońcy gospodarzy!!! Sędzia nie gwizdnął nawet faulu. Polonia powinna właśnie grać w dziesiątkę!
  • 76' Zagranie do Ivanovskiego, jego wstrzelenie piłki zablokowane.
  • 75' Przerzut z prawej strony na lewą do Piechniaka, Pawełek nie sięga piłki, Piechniak nie zdołał oddać dobrego strzału.
  • 73' Brożek przepychał się z Mynarem, powinien być róg dla Wisły.
  • 73' Kartka dla Radka Mynara za celową rękę, którą przeciął lot piłki pewnie lecącej w kierunku Pawła Brożka.
  • 72' Ivanovski na metrowym spalonym.
  • 71' Ivanovski za Kosmalskiego.
  • 71' Niecelna główka Gajtkowskiego z 10 metrów.
  • 71' Cleber w sam środek do Boguskiego, oddanie do Zieńczuka, ten z pierwszej w stronę Pawła Brożka zbyt głęboko.
  • 68' Kontra. Gajtkowski zagrywał do nieobstawionego Kosmalskiego, ale podał zbyt głęboko. Ufff....
  • 68' Zablokowane dośrodkowanie Zieńczuka przez Mynara. Róg. Znów wrzuca Jirsak, poloniści wybijają z pola bramkowego.
  • 66' Jirsak sprytnie dośrodkowuje z rogu do Piotra Brożka, ten próbował woleja, ale nie wyszło.
  • 65' Słaby dziś Łobodziński zmieniony przez Małeckiego.
  • 64' Lazarevski fauluje Boguskiego, ten dynamicznie się wywraca, a gracz Polonii otrzymuje żółtą kartkę.
  • 64' Udana interwencja padającego już na boisko Clebera.
  • 62' Niebezpieczne podanie w kierunku Marka Zieńczuka. Brakło zdecydowania zarówno jemu jak i obrońcom czy bramkoarzowi Polonii.
  • 61' Na boisku pozyskany przez Polonię kilkadziesiąt godzin temu Krzysztof Gajtkowski. Schodzi Daniel Mąka.
  • 60' Superprecyzyjne podanie Marka Zieńczuka do Boguskiego, któremu udało się oszukać obrońcę, ale już bramkarz zdołał złapać wypuszczoną do przodu futbolówkę.
  • 58' Po wrzutce Jirsaka nie udało się przejąć piłki w polu karnym Polonii. Kontra i Jirsak wybija piłkę prowadzoną przez Mąkę.
  • 57' Brożek znów sprytnie zagrywa na połowie Polonii. Faulowany Boguski z lewej strony, 10 metrów od pola karnego.
  • 56' Faul Diaza na Kosmalskim, przerywający szybki atak Czarnych Koszul.
  • 55' Zieńczuk faulowany przez Lazarevskiego w środku boiska.
  • 50' To musiało być 2:0. Znów Paweł Brożek wyłożył piłkę Boguskiemu i ten znów nie trafił z czterech metrów. Miał przed sobą pustą bramkę, ale też Telichowskiego w pobliżu, który ostatecznie wybił piłkę do przodu.
  • 49' Nic się nie stało. Upadł w polu karnym Wisły Marek Sokołowski, ale tylko róg dla warszawian.
  • 48' Faul Diaza przy linii bocznej, będzie wrzutka w pole karne Wisły.
  • 46' Zmiana w Polonii. Krzysztof Bąk opuszcza boisko, w jego miejsce Piotr Piechniak. Pierwszą połowę kibice na "Kamiennej" rozpoczynają ładną oprawą: sektorówki z literami U L T R A S i race.

Nasi wysłannicy na stadionie nie mają prądu, nie tylko oni zresztą. Cóż, dach się na stadionie pojawił, ale niewiele więcej. Mecz z trybun oglądają m.in. Mariusz Czerkawski, Michał Listkiewicz, Józef Oleksy, Andrzej Zamilski, Janusz Basałaj czy Mateusz Borek.

W Warszawie jest około 150 kibiców Wisły. Flagi: Ruczaj, Beer boys, Bronowice, Olkusz, Qrdwanow, Wadowice, Kleparz i Nieobliczalni.

Wisła nie olśniewa, ale jest skuteczna. Oddała cztery strzały na bramkę i jeden wykorzystała.

Koniec pierwszej połowy, wygranej przez Wisłę 1:0.

  • 45+1' Groźna wrzutka w nasze pole karne, główka i piłka w rękach Pawełka.
  • 44' Cleber dał się sfaulować przez Majewskiego. Brazylijczyk zirytowany, domaga się kartki dla zawodnika Polonii. Należała się.
  • 43' Paweł Brożek przewidział zagranie jednego z polonistów. Przejął piłkę, zagrał do Łobodzińskiego, który nie zdołał dojść do tego podania.
  • 41' Wybita z ósmego metra piłka przez Jodłowca po wrzutce Piotra Brożka.
  • 39' Traci piłkę Jirsak przed polem karnym Polonii, która kontruje. Kosmalski sprytnie podaje na prawo do Mąki, znów strzał tego zawodnika z dość ostrego kąta i bronić musi Pawełek piłkę lecącą w krótki róg jego bramki.
  • 37' Baszczyński zablokował strzał Laty już z pola karnego Wisły.
  • 36' Ależ szansa Wisły!!! Rafał Boguski nie trafia w piłkę cztery metry od bramki Polonii. Akcję środkiem rozpoczął Łobodziński, sprytnie zagrał do Brożka, który wypuścił sobie piłkę do przodu i zagrał precyzyjnie w pole bramkowe Polonii. Wystarczyło tylko trafić dobrze w piłkę... dodajmy na śliskim boisku...
  • 36' Paweł Brożek ogrywa dwóch rywali na lewej stronie, podanie w kierunku Jirsaka, lecz ten traci piłkę zanim jeszcze na dobre ją przyjmie.
  • 34' Sokołowski sfaulowany przez Zieńczuka. Podobna sytuacja jak z faulem Sokołowskiego na Cantoro, teraz kartki nie ma.
  • 33' Zbyt mocne podanie na lewe skrzydło do Laty.
  • 32' Wisła teraz dłużej piłką. Stara się wciągnąć pierwszych zawodników Polonii na własną połowę.
  • 29' Gooooooooooooool, Paweł Brożek!!!!!!!!!!!!!!!!! Trójkowa akcja: Jirsak do Boguskiego na prawo, podanie za plecy Pawła Brożka, ale ten zdołał ją przyjąć, obrócić się na ósmym metrze i trafić do bramki Polonii!
  • 28' Sokołowski ukarany żółtą kartką za faul na Cantoro.
  • 28' Na połowie Polonii piłkę przejął Boguski, zbiegł w środek boiska i oddał strzał z lewej nogi - nad bramką.
  • 27' Ponad 25 metrów do bramki Wisły, na uderzenie decyduje się Majewski. Niecelnie, o dobre kilka metrów.
  • 26' Niezła centra w rzutu rożnego w pole karne Polonii, ale piłka wyszła w stronę narożnika boiska po tym jak nikt jej nie sięgnął.
  • 22' Kompletnie nieudany strzał Bąka. Wisła ciągle w obronie, czyha tylko na kontry.
  • 21' Cleber sam zszedł z boiska i już nań wrócił. Odetchnęliśmy z ulgą.
  • 19' Jeszcze tego brakuje, żebyśmy stracili Clebera. Brazylijczyk po strzale jednego z polonistów padł na murawę. Dostał piłką w podbródek i opatrywany musi na jakiś czas opuścić plac gry. Przy Konwiktorskiej leje deszcz...
  • 17' Wrzutka w nasze pole karne z rzutu wolnego w wykonaniu Jarosława Laty. Diaz na róg.
  • 15' Fenomenalnie Pawełek! Bramkarz Wisły łapie przy ziemi piłkę po strzale po ziemi Daniela Mąki, który w dziecinny sposób ograł Diaza.
  • 15' Junior na pozycji lewego obrońcy główkuje do przodu. Tam piłkę przejął Mąka, wpadł w pole karne Wisły i oddał niecelny strzał.
  • 14' Niestety. Schodzi zrezygnowany i kontuzjowany "Sobol", wchodzi wspomniany wcześniej Czech.
  • 12' Wisła prawdopodobnie straci w tym meczu Radosława Sobolewskiego. Wejdzie Jirsak.
  • 9' Telichowski na spalonym z lewej strony, po podaniu Majewskiego. Błąd sędziego.
  • 7' Prostopadłe podanie do Kosmalskiego, w naszym polu karnym piłkę chwyta z ziemi Mariusz Pawełek.
  • 7' Przemoczony, ale uśmiechnięty Majewski, który walczył o piłkę przy linii bocznej i wyleciał poza boisko wprost w ogromną kałużę.
  • 6' Groźnie w polu karnym Polonii po zagraniu Zieńczuka, nikt nie zamknął akcji na dłuższym słupku.
  • 4' Atak prawym skrzydłem Kosmalskiego, który dopadł piłki przed linią boczną, ściął do środka, przerzucił piłkę na lewą nogę i oddał strzał. Niełatwa pozycja i uderzenie niecelne.
  • 2' Podanie za plecy obrony Wisły, dość ostry kąt, ale efektowny wolej tuż nad poprzeczką bramki Pawełka.
  • 1' Musiał teraz wyjść z bramki Pawełek, spokojnie wybił piłkę do przodu atakowany przez dwóch napastników Polonii.
  • 1' Już atak Wisły środkiem i zablokowany strzał Łobodzińskiego.

Mecz rozpoczęty.

Wisła (niespodzianka) zagra w niebieskich strojach. Dziwne, bo czerwone koszulki jeszcze lepiej kontrastowałyby z biało-czerwonymi trykotami Polonii.

50 minut przed meczem nad stadionem przeszła potężna burza z piorunami. Istniała groźna, że mecz się nie odbędzie. Teraz jednak nie ma już ani piorunów ani deszczu.

Skąd przejęzyczenie w pierwszym zdaniu? To oczywiste: trzon drużyny Polonii stanowią gracze, którzy w zeszłym sezonie grali w Dyskobolii, która zajęła trzecie miejsce w ligowej tabeli w zeszłym sezonie. Polonia gra też w Orange Ekstraklasie dzięki wykupieniu licencji Groclinu.

Stadion Polonii znacznie zmienił się od czasu ostatniej wizyty Wisły w tym miejscu. Przede wszystkim zadaszona została trybuna główna, mieszcząca około 4-5 tys. widzów.

Zapraszamy na bezpośrednią relację tekstową z meczu Wisły Kraków z Dysko.... yyyy... Polonią Warszawa. Spotkanie rozgrywane jest przy Konwiktorskiej w Warszawie.

Źródło: wislakrakow.com

Trenerzy po meczu

Skorża: Musieliśmy wygrać za wszelką cenę

Podłamana porażką na Camp Nou Wisła podniosła się, pokonała zmęczenie, ograła Polonię przy Konwiktorskiej i objęła prowadzenie w tabeli. To wszystko sprawiło, że trener Skorża wymienił na pomeczowej konferencji kilka powodów swej radości.

Główka Zieńczuka.
Główka Zieńczuka.

- To był dla nas niezwykle ważny mecz, przede wszystkim jeśli chodzi o aspekt psychologiczny. Po meczu w Barcelonie potrzebowaliśmy zwycięstwa za wszelką cenę. W środę musieliśmy się tyle nabiegać, jabyśmy grali dwa mecze i dlatego dzisiaj mieliśmy fizyczne problemy. Ciesze się i gratuluję zawodnikom, że potrafili wygrać tak ciężki mecz, z takim przeciwnikiem na jego terenie. Mieliśmy kilka fragmentów gry, gdzie utrzymywaliśmy piłkę i stwarzaliśmy sytuacje podbramkowe. Cieszę się skutecznością Pawła, mam nadzieję, że wkrótce i inni zawodnicy wezmą na siebie ciężar gry i zaczną zdobywać bramki. Jesteśmy liderem i bardzo dobrze zaczęliśmy ten sezon.

Radosław Sobolewski przy jednym ze starć odczuł ból w pachwinie, nie chcieliśmy ryzykować jego dalszej gry, stąd tak szybka decyzja o wprowadzeniu Tomasa. Potrzebujemy szczegółowych badań, aby wiedzieć dokładnie co się stało, jutro będę miał informację od doktora Urbana.

Rafał Boguski nie wykorzystał dwóch dogodnych sytuacji stworzonych przez Pawła Brożka. - Rafałowi potrzeba większej pewności siebie w polu karnym, większego instynktu killera, aby bez obaw zrobił z piłką co chce w polu karnym, aby nie podejmował kilku decyzji, tylko realizował pierwszą myśl, której byłby pewny. Momentem przełomowym dla tego zawodnika będzie mecz, w którym zdobędzie dwie bramki.

Pierwszy gol dla Wisły był owocem świetnej współpracy Boguskiego z Pawłem Brożkiem. - Ta dwójka świetnie współpracowała już w zeszłym sezonie. Cieszę się, że ta współpraca dalej funkcjonuje i że Paweł zdobywa bramki po podaniach Rafała.

Źródło: wislakrakow.com

Zieliński: Wisła jak rasowy bokser

Data publikacji: 16-08-2008 23:07


"Popełniamy za dużo błędów, z których Wisła, jak rasowy bokser, skorzystała" - podsumował spotkanie Polonii z Białą Gwiazdą trener warszawskiej drużyny, Jacek Zieliński.

„Gratuluję Wiśle zasłużonego zwycięstwa. Ten mecz dla był dla niej bardzo ważny i wiedzieliśmy o nim. Nie liczyłem na ich zmęczenie meczem z Barceloną, bo to profesjonaliści i są wiodącą siłą w Polsce” – powiedział trener Polonii, Jacek Zieliński.

”Na tle Wisły widać było, ile nam brakuje do zespołu chcącego walczyć o czołowe cele. Popełniamy za dużo błędów, z których Wisła, jak rasowy bokser, skorzystała. Wisła ma też Pawła Brożka, który strzela jak na zawołanie. Wiedzieliśmy, jak się na niego ustawić, ale te teoretyczne plany, które mieliśmy na niego, nie wypaliły. Różnica między nami a Wisłą jest taka, że ona potrafi wykorzystać sytuacje z zimna krwią, a my nie strzelaliśmy. Jest jeszcze wiele niedociągnięć” – stwierdził szkoleniowiec.

„Trzeba wyciągnąć wnioski z tej porażki i grać dalej. Dwa ciężkie mecze za nami, czas, żeby ruszyło to z górki” – dodał na zakończenie.

Ania M.

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl

Piłkarze po meczu

Na gorąco po meczu

Oto kilka zdań wiślaków tuż po wyjściu z szatni Polonii Warszawa.

Paweł Brożek:
- Fajnie, że udało się strzelić dwa gole. W tym sezonie też chcę zdobyć koronę króla strzelców. Spodziewaliśmy się trudnego meczu, bo Polonia nieźle zagrała na Legii. W trakcie spotkania chciałem zejść z boiska, bo czułem lekki ból w stawie skokowym. Trener jednak postanowił pozostawić mnie na boisku.

Wojciech Łobodziński:
- Nie czułem się dzisiaj najlepiej fizycznie, dlatego zostałem zmieniony. Cieszę się, że w środę nie mamy meczu. Tygodniowy mikrocykl pomoże mi lepiej się poczuć.

Źródło: wislakrakow.com

Paweł Brożek: Chciałbym drugi tytuł króla

Data publikacji: 17-08-2008 12:35


Paweł Brożek już od początku sezonu ligowego stał się liderem Wisły. Dwie bramki w meczu z Polonią dały jego drużynie ważne zwycięstwo i sprawiły, że Biała Gwiazda jest już liderem tabeli.

Ostatnio Wisła to właściwie Paweł Brożek i długo, długo nic.

Dlaczego? Jestem napastnikiem i rozliczają mnie z bramek, ale cała drużyna pracuje na zwycięstwo i w sobotę pracowaliśmy wszyscy, by zdobyć trzy punkty.

Możesz być też zadowolony ze skuteczności, bo Wisła oddała dwa celne strzały na bramkę i zdobyła dwie bramki.

Tak, ale stwarzaliśmy sytuacje, tylko brakowało tego ostatniego podania. Myślę, że wcześniej powinniśmy strzelić tą drugą bramkę, bo tak to nerwówka była do samego końca. Ale cieszę się ze zwycięstwa, bo po ciężkim środowym meczu obawialiśmy się trochę tego spotkania, czy wytrzymamy fizycznie. Jednak wytrzymaliśmy i trzy punkty jadą do Krakowa.

Rafał Boguski powiedział, że najlepszym dowodem na to, że wytrzymaliście fizycznie było to, że strzeliliście bramkę w 89. minucie meczu.

Przepracowaliśmy dobrze okres przygotowawczy i trudno powiedzieć, że po pięciu meczach mamy być zmęczeni. Robimy swoje, cieszymy się, bo zdobyliśmy trzy punkty na bardzo trudnym terenie

Czy Polonia, złożona głównie z graczy Groclinu, była dla Was dużą niewiadomą?

Na pewno tak. Nie ukrywam, że troszeczkę się obawialiśmy po tym ich remisie 2:2 na Legii. Ale zagraliśmy przede wszystkim konsekwentnie w obronie. W sumie przeciwnik miał bodajże takie dwie klarowne sytuacje, a tak to oddawali tylko strzały, które Mariusz spokojnie wyłapywał.

O ile trudniej gra się przeciwko Carlosowi Puyolowi a np. takiemu Tomaszowi Jodłowcowi?

No trochę trudniej się gra przeciwko Puyolowi.

Na Camp Nou trochę go jednak „sponiewierałeś”.

Parę razy tak, ale on trochę więcej.

Jesteś trochę zły na Rafała Boguskiego? Dwa razy wyłożyłeś mu piłkę jak na patelni.

Takie są sytuacje. Warunki były takie sobie, padał deszcz, ta piłka była śliska. Z drugiej strony ta druga sytuacja w drugiej połowie – myślałem, że Rafał wyprzedzi tego przeciwnika. Tak się nie stało, takie jest życie.

Jesteście psychicznie mocniejsi po tym meczu?

Obawialiśmy się tego meczu także pod względem psychicznym, bo dawno tak wysoko nie przegraliśmy, bodajże półtora roku temu, także spodziewaliśmy się ciężkiej przeprawy. Tym bardziej po takim zwycięstwie morale zespołu pójdzie do góry.

Przyda Wam się teraz wolne?

Przyda się, bo byliśmy tydzień na zgrupowaniu. Przydadzą się dwa dni odpoczynku od piłki.

Dlaczego w kilku momentach zacząłeś machać rękami? Byłeś zły na kolegów, że nie zagrywają Ci piłek?

Na siebie byłem zły.

W pewnym momencie zacząłeś pokazywać, że chciałbyś zmianę. Co się stało?

Troszeczkę podkręciłem staw skokowy, ale doszedłem do wniosku, że lepiej dla drużyny będzie, jak będę kontynuował grę.

Zdobyłeś już mistrzostwo i tytuł króla strzelców. Jak odnajdujesz motywację do gry w polskiej lidze i w Wiśle?

No chciałbym drugiego króla strzelców zdobyć. Od dawna się to nie udało żadnemu piłkarzowi. A motywacją jest sama gra dla Wisły, tu nie będzie problemu z tym.

Rafał Boguski pewnie Ci w tym pomoże. Tydzień temu miał asystę, teraz też...

Na pewno jego i całej drużyny, jeśli zdobędę ten tytuł. Dopiero minęły dwie kolejki, także długa droga przed nami.

Po meczu z Barceloną hiszpańscy dziennikarze nie pozostawili na Wiśle suchej nitki, ale jednocześnie podkreślali, że jedynym, który potrafił grać na Camp Nou w piłkę byłeś właśnie Ty.

Trudno było grać piłką, jak jej przy nodze nie mieliśmy. Raczej biegaliśmy za nią. A co do mojej osoby – fajnie było zagrać na Camp Nou i pokazać się w takim meczu. Cieszą takie słowa.

Ania M.

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

Źródło: wisla.krakow.pl

Boguski: Ważne, że Paweł strzelił

Data publikacji: 17-08-2008 13:09


Rafał Boguski, mimo że miał okazje, nie wpisał się na listę strzelców w sobotnim spotkaniu z Polonią Warszawa. Asystował za to przy pierwszym trafieniu Pawła Brożka.

Był to dla Was trudny mecz?

Tak. Mieliśmy tylko dwa dni na zregenerowanie sił. To spotkanie z Barceloną dużo nas kosztowało. Na szczęście skończyło się dobrze.

Czy Polonia Was czymś zaskoczyła?

Nie. Wydaje mi się, że kontrolowaliśmy przebieg spotkania, graliśmy lepszą piłkę, strzeliliśmy dwie bramki. Mamy trzy punkty i mamy teraz tydzień wolnego.

Jednak w drugiej połowie gospodarze Was trochę przycisnęli. Wydawało się, że kwestią czasu jest bramka wyrównująca. Zaczęło brakować Wam sił?

Nie zabrakło nam sił, bo w ostatniej minucie strzeliliśmy bramkę, więc tak nie można powiedzieć. Oni nie stworzyli żadnej stuprocentowej sytuacji, a my mieliśmy jeszcze kilka.

Dwa razy zabrakło Ci metra, żeby zdobyć bramkę.

Tak. Były dwie sytuacje. Mieliśmy więcej sytuacji strzeleckich niż Polonia.

Co się stało, że jednak nie strzeliłeś gola? Za późno zareagowałeś, byłeś spóźniony?

Chyba za późna reakcja. Z moją skutecznością od dawna jest nie za dobrze i teraz też tak było. Paweł dobrze mi dograł, ja powinienem strzelić, ale nie udało się. Ważne, że Paweł strzelił drugą bramkę i już do końca było spokojnie.

Ania M.

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA



Źródło: wisla.krakow.pl

Łobodziński: Wynik najważniejszy

Data publikacji: 17-08-2008 13:20


"Musieliśmy się mocno zmobilizować przed tym meczem. To nam się udało i cieszą te trzy punkty, bo jesteśmy na pierwszym miejscu" - po wygranym 2:0 spotkaniu z Polonią powiedział Wojciech Łobodziński.

”Wynik jest najważniejszy. Ta gra faktycznie nie układała się do końca tak, jakbyśmy tego chcieli. Ciężko jest, ponieważ już od jakiegoś czasu jesteśmy na zgrupowaniu i musieliśmy się mocno zmobilizować przed tym meczem. To nam się udało i cieszą te trzy punkty, bo jesteśmy na pierwszym miejscu” – po meczu z „Czarnymi Koszulami” powiedział pomocnik Wisły, Wojciech Łobodziński. Dodał, że krakowianie musieli w sobotę walczyć przede wszystkim ze sobą. „Po środowym meczu musieliśmy się przestawić na naszą polską ligę i się udało – wygraliśmy" – stwierdził.

Pytany o to, co jest dla Białej Gwiazdy priorytetem w tym sezonie – europejskie puchary, czy liga – odpowiedział: „Oczywiście każdy najbliższy mecz jest ważny. Nie możemy zapomnieć o tej polskiej lidze, bo za rok może być ciężko z zakwalifikowaniem się do pucharów. Dlatego trzeba wygrywać ile się da i starać się odskoczyć w tabeli”.

Po środowym meczu z Barceloną mało kto wierzy, że Wiślacy są w stanie odrobić straty z Camp Nou i awansować do Ligi Mistrzów. „Nie oszukujmy się, gramy z przeciwnikiem o klasę lepszym i to widać na boisku. To nie jest zwykła drużyna, to Barcelona. Nie będzie łatwo, ale będziemy walczyć, ile się da. Przede wszystkim trzeba zdrowie zostawić na boisku” – powiedział Łobodziński.

Ania M.

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl

Brożek na kaca - pomeczowy mix newsowy

  • Wisła liderem po triumfie w stolicy
    Bez względu na wyniki niedzielnych meczów Wisła Kraków będzie po drugiej kolejce liderem ekstraklasy. Piłkarze mistrza Polski zostali rozbici w środę w Barcelonie, ale w polskiej lidze są potęgą. W sobotę wygrali w Warszawie z Polonią 2:0. Wiślacy nie grali najlepiej, ale zaimponowali skutecznością. Paweł Brożek wykorzystał obie sytuacje strzeleckie, które stworzyli mu koledzy i Wisła wygrała 2:0. Więcej strzałów w światło bramki Polonii goście nie oddali. [sports.pl]
  • Hit ligi dla Wisły
    Wisła Kraków, wracająca z Barcelony po przegranym wysoko meczu Ligi Mistrzów z Barceloną, okazała się za silna na Polonię Warszawa. Krakowianie wygrali 2:0. Skutecznością zaimponował Paweł Brożek, który dwa razy uderzał na bramkę Polonii i zdobył dwa gole. Mimo fatalnej pogody trybuny stadionu przy Konwiktorskiej wypełniły się w znacznej części. To znak, że kibice "Czarnych Koszul" zaakceptowali nową drużynę, powstałą kilka tygodni temu z połączenia Polonii z Groclinem Grodzisk Wlkp., która zawdzięcza miejsce w rozgrywkach fuzji dwóch klubów. [interia.pl]
  • Brożek daje 3 punkty Wiśle
    Zdecydowanie najlepszy zawodnik na boisku, wykorzystał bezlitośnie błędy rywala i w przeciwieństwie do zawodników Polonii potrafił wykorzystać stworzone sytuacje tym samym zapewniając niezwykle ważne wyjazdowe zwycięstwo Wiśle Kraków. [pilkanozna.pl]
  • Wisła ograła Polonię!
    W najciekawszym spotkaniu drugiej serii spotkań Polonia Warszawa podejmowała na własnym obiekcie zespół mistrzów Polski - Wisłę Kraków. Pojedynek pierwszej i praktycznie trzeciej drużyny minionego sezonu zgromadził na trybunach stadionu przy Konwiktorskiej nie tylko sporą rzeszę kibiców, ale także wiele znanych osobistości. Choć "Biała Gwiazda" ostatecznie wygrała, to jednak pojedynek rozczarował. Wisła Kraków pierwsze spotkanie ligowe z Polonią Bytom nieco odpuściła. Wszystko było bowiem podporządkowane spotkaniu w Lidze Mistrzów z FC Barceloną. Konfrontacja na Camp Nou okazała się jednak dla "Białej Gwiazdy" kompletną porażką i kibice mieli nadzieje, że ich pupile, którzy o awansie do dalszej fazy rozgrywek mogą już praktycznie zapomnieć, pokażą się z lepszej strony i zaaplikują rywalem więcej bramek. [goool.pl]
  • Wisła Kraków liderem
    Wisła Kraków zgodnie z przewidywaniami bukmacherów pokonała na wyjeździe Polonię Warszawa, dzięki czemu jest samodzielnym liderem Ekstraklasy. O sukcesie aktualnych mistrzów Polski zadecydowały dwie bramki zdobyte przez Pawła Brożka. Zespół z Konwiktorskiej natomiast w tym momencie nadal ma na swoim koncie jeden punkt. [sportowefakty.pl]
  • Wisła wygrywa w Warszawie.
    Znowu Brożek! Wiślacy tydzień temu długo męczyli się z piłkarzami Polonii Bytom i dopiero gol Pawła Brożka w 63. minucie dał im zwycięstwo. W środku tygodnia krakowianie zaliczyli nieudaną podróż do Barcelony, gdzie musieli uznać wyższość Katalończyków, którzy bezlitośnie obnażyli wszystkie słabe strony Wisły i zasłużenie wygrali 4:0. W meczu z Polonią już takich problemów nie mieli. Choć w pierwszych minutach spotkania to warszawianie przeważali, później już tak dobrze sobie nie radzili. Goście z Krakowa po dwóch bramkach Pawła Brożka objęli prowadzenia w 29. minucie meczu i podwyższyli je na sekundy przed zakończeniem meczu. [sport.pl]
  • Wisła wygrała w Warszawie
    Wisła Kraków, która chciała się zrehabilitować za porażkę z FC Barceloną, osiągnęła swój cel. "Białe Gwiazda" pokonała w Warszawie Polonię 2:0. Bohaterem spotkania był Paweł Brożek, który strzelił dla mistrzów Polski obydwa gole. [dziennik.pl]
  • Brożek daje Wiśle kolejne zwycięstwo
    Przed meczem z Polonią piłkarze Wisły Kraków mieli jeszcze w głowach środową porażkę z Barceloną. W środę zespół Macieja Skorży został rozbity, tym razem zdołał odnieść zwycięstwo, choć przez pierwsze pół godziny meczu zdecydowaną przewagę mieli gospodarze. W 29. minucie meczu Rafał Boguski wbiegł z piłką z pole karne i znakomicie dośrodkował do Pawła Brożka. Napastnik Wisły przyjął piłkę, obrócił się i uderzył z półobrotu. Na dwie minuty przed końcem meczu Paweł Brożek przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów, minął Gliwę i wpakował futbolówkę do pustej bramki. Po dwóch ligowych kolejkach Wisła ma na koncie sześć punktów, a Paweł Brożek trzy bramki. Wygląda jednak, że różnica klas pomiędzy Wisłą a Polonią jest dużo mniejsza niż pomiędzy Barceloną a Wisłą. [wp.pl]
  • Polonia i Legia utopione
    „Czarne koszule” nie nawiązały walki z Wisłą Kraków i przegrały w sobotę u siebie 0:2 po bramkach Pawła Brożka. Z kolei Legia skompromitowała się w Wodzisławiu, przegrywając 0:2 z Odrą. Początek spotkania przy Konwiktorskiej nie zapowiadał porażki Polonii, ponieważ gospodarze rozpoczęli mecz z dużym animuszem. Wbrew oczekiwaniom kibiców, to jednak goście objęli prowadzenie. W 29. minucie Rafał Boguski po akcji prawą stroną boiska podał do Pawła Brożka, a król strzelców poprzedniego sezonu zdobył swoją pierwszą bramkę. W końcówce spotkania Brożek potwierdził świetną dyspozycję. W 89. minucie otrzymał podanie z głębi pola od brata Piotra i w sytuacji sam na sam z Michałem Gliwą dobił zespół „Czarnych koszul“ [Życie Warszawy]
  • Zaleta krótkiej pamięci
    To, co na Europę nie wystarcza, w Polsce wciąż gwarantuje sukces. Po dwóch kolejkach Wisła jest samodzielnym liderem. Mistrzowie Polski do Warszawy przylecieli już w czwartek, kilkanaście godzin po przegranym przez nokaut meczu z Barceloną. To mogło mieć wpływ na ich psychikę. Na wszystkich, ale nie na Pawła Brożka. Jedynego, który podejmował walkę na Camp Nou i o porażce najszybciej zapomniał. Brożek w aktualnej formie to dowód, jak bardzo piłkarz może dojrzeć w ciągu kilku miesięcy. Król strzelców poprzedniego sezonu na mistrzostwa Europy nie pojechał, klubu na zagraniczny też nie zmienił, ale do nowego sezonu przygotował się tak, jakby chciał udowodnić, że na to wszystko zasłużył. [Rzeczpospolita]
  • Wisła wygrywa, ale gdyby nie Paweł Brożek...
    Mecz Polonii z Wisłą pokazał, ile dzieli naszą ekstraklasę od europejskiej czołówki. Trzy dni po ostrym laniu w Barcelonie mistrzowie Polski bez większych problemów pokonali warszawian, którym marzy się rola czarnego konia rozgrywek. Z pięknego stadionu Camp Nou wiślacy przenieśli się na jeden z brzydszych obiektów w ekstraklasie. W Hiszpanii pogoda była idealna, w Warszawie deszcz sprawił, że niemal grano na wodzie. Za każdym razem, kiedy zawodnicy padali na boisko, w powietrze szły fontanny. Kiedy po jednym ze starć Mauro Cantoro i Radosław Majewski wylądowali w kałuży, fale podeszły aż pod nogi stojącego przy ławce rezerwowych Macieja Skorży. W ostatnich tygodniach w Wiśle na boisku widać właściwie tylko Pawła Brożka. W Krakowie na króla strzelców minionego sezonu muszą chuchać i dmuchać, bo gdyby nie jego bramki, to mistrzowie Polski straciliby punkty już w obu ligowych kolejkach. [Gazeta Wyborcza Kraków]
  • Brożek wyleczył kaca
    Mamy nowy sezon ekstraklasy, a wszystko znów wygląda tak samo - Wisła Kraków została liderem, a Paweł Brożek (25 l.) strzela najwięcej goli w lidze. Dwie bramki "Brozia" w meczu z Polonią pozwoliły mu nie tylko wyjść na czoło klasyfikacji najlepszych snajperów, ale także... wyleczyć kaca. Oczywiście moralnego. Brożek i pozostali wiślacy dotarli do Warszawy prosto z Barcelony, gdzie dostali lanie od drużyny Josepa Guardioli. Spotkanie z Polonią miało pokazać, że "Biała Gwiazda" to wciąż najsilniejsza drużyna na ligowym podwórku. Piłkarze Wisły udowodnili to w koncertowym stylu. [Super Express]
  • MISTRZ LIDEREM.
    Stuprocentowy Paweł Brożek Wisła wygrała dzięki stuprocentowej skuteczności i jest liderem ekstraklasy. Wystarczyły dwa celne strzały, po których bramki zdobył Paweł Brożek. Sukces nie przyszedł łatwo. Po krakowianach widać było trudy meczu z FC Barcelona w eliminacjach Ligi Mistrzów. [Dziennik Polski]

Źródło: wislakrakow.com

Bramki

Relacja kibicowska z meczu:

Relacje kibicowskie z meczów Wisły-Sezon 2008/2009

Kibice Wisły
Kibice Wisły