2008.11.19 Wisła Can-Pack Kraków - Nadezhda Orenburg 91:70

Z Historia Wisły

2008.11.19, Euroliga, Grupa A, Kraków, hala Wisły, 18:30
Wisła Can-Pack Kraków 91:70 Nadieżda Orenburg
I: 17:16
II: 19:23
III: 28:15
IV: 27:16
Sędziowie: Aleksandar Milojevic (MKD), Ingus Baumanis (LAT), Bert Van Slooten (NED) Komisarz: Widzów: 900
Wisła Can-Pack Kraków:
Marta Fernandez 23, Slobodanka Maksimović 23, Ewelina Kobryn 12, Jelena Skerović 11, Dominique Canty 11, Chamique Holdsclaw 7, Aneta Kotnis 2, Paulina Gajdosz 2, Dorota Gburczyk 0

Nadieżda Orenburg:




Opis meczu

Koszykarki Wisły Can-Pack Kraków chociaż w drugiej kwarcie przegrywały z Nadieżdą Orenburg aż 16 punktami w drugiej połowie rozbiły rosyjską drużynę w drobny mak, zwyciężając 91:70. To czwarte zwycięstwo mistrzyń Polski w tym sezonie w Eurolidze. Dla Nadieżdy to szósta porażka.

Wiślaczki rozpoczęły piątką Jelena Skerović, Dominique Canty, Chamique Holdsclaw, Ewelina Kobryn i Slobodanka Maksimović. Na uwagę zasługuje powrót do gry Holdsclaw, która ostatnio pauzowała z powodu przeciążenia kolana.

Gospodynie bardzo dobrze rozpoczęły mecz. Po szybkich trafieniach Dominique Canty i znajdującej się ostatnio w wybornej formie Eweliny Kobryn prowadziły 4:0, a po niespełna czterech minutach gry i celnym rzucie Slobodanki Maksimović było już 10:2 dla "Białej Gwiazdy".

Ekipa z Orenburga nie zamierzała jednak składać broni i szybko odrobiła straty. Po serii rzutów za trzy punkty do wyrównania (14:14) doprowadziła Olga Owczarenko. Na finiszu tej części gry minimalnie skuteczniejsze były jednak wiślaczki, które po 10 minutach gry prowadziły 17:16.

W pierwszych minutach drugiej kwarty, ku zdziwieniu miejscowych kibiców, wyrównany pojedynek zamienił się w pogrom Wisły Can-Pack. Koszykarki Nadieżdy koncertowo trafiały za trzy punkty, a podopieczne Wojciecha Downar-Zapolskiego nie miały żadnego pomysłu na powstrzymanie "rozrzucanych" rywalek.

Po niespełna siedmiu minutach tej strzelaniny Nadieżda prowadziła w Krakowie aż 39:23. Na szczęście w ostatnich akcjach pierwszej połowy wiślaczki wzięły się w garść i zdołały...praktycznie całkowicie zniwelować straty! Za trzy trafiły Jelena Skerović i Chamique Holdsclaw, kilkoma dynamicznymi zagraniami popisała się Marta Fernandez i po pierwszej połowie Nadieżda prowadziła tylko 39:36.

W trzeciej kwarcie zgromadzeni na trybunach fani przeżyli prawdziwą huśtawkę nastrojów. Wiślaczki rozpoczęły równie źle, co w drugiej kwarcie (36:44), ale z kolejnymi minutami rozpędzały się i przejmowały inicjatywę. Po kolejnym rzucie z dystansu Jeleny Skerović wyszły na prowadzenie 52:49, a z każdą następną akcją powiększały dystans.

Wiślaczki, prowadzone przez trio Jelena Skerović - Slobodanka Maksimović - Marta Fernandez - grały teraz koncertowo i przed ostatnią częścią spotkania prowadziły z Nadieżdą 64:54.

W ostatniej kwarcie wielkich emocji już nie było. Mistrzynie Polski kontrolowały wynik spotkania, na pięć minut przed jego zakończeniem prowadząc 74:59 po dwóch celnych rzutach wolnych Dominique Canty. Ostatecznie wiślaczki pokonały Nadieżdę Orenburg 91:70 odnosząc czwarte zwycięstwo w tym sezonie w Eurolidze.

Wisła Can-Pack Kraków - Nadieżda Orenburg 91:70 (17:16, 19:23, 28:15, 27:16)

Wisła Can-Pack: Fernandez 23, Maksimović 23, Kobryn 12, Skerović 11, Canty 11, Holdsclaw 7, Kotnis 2, Gajdosz 2, Gburczyk 0.

źródło: http://www.wislacanpack.pl / http://www.wislakrakow.com

Galeria