2009.01.24 Cracovia - Wisła Dyskam Kraków 94:61

Z Historia Wisły

2009.01.24, II liga, grupa C, Kraków, 17:00
Cracovia 94:61 Wisła AWF Kraków
I: 19-15
II: 33-18
III: 19-14
IV: 23-14
Sędziowie: Sabina Idzik, Jacek Noga Komisarz: Tadeusz Kamyk Widzów:
Cracovia
Grzegorz Dudzik 28

Wisła Kraków
Szymon Czepiec 16 (1x3), Jakub Dwernicki 9 (1x3), Wojciech Eliasz-Radzikowski 8, Michał Dudziewicz 7 (1x3), Łukasz Pająk 4, Dawid Mikina 4, Wojciech Stanisz 4, Konrad Pilch 3 (1x3), Wojciech Fraś 3, Jan Bernert 3, Tomasz Chudy 0, Dariusz Depta 0


Relacje prasowe

Wawelskie Smoki przegrywają w derbach

Nie udał się debiut koszykarzy Wisły pod szyldem nowego sponsora, firmy Dyskam. W koszykarskich derbach Krakowa, Wisła przegrała z Cracovią aż 61-94. Wiślakom ciężko było walczyć z szybciej i skuteczniej grającymi koszykarzami "Pasów", tym bardziej, że "swoje" dołożyli też sędziowie spotkania, którzy swoimi stronniczymi decyzjami kilkakrotnie odbierali ochotę do gry wiślakom. Dodajmy, że Cracovia takiej pomocy bynajmniej nie potrzebowała, bo dziś na parkiecie w hali krakowskiej Korony była po prostu lepsza. Kwintesencję sędziowskich pomyłek zobaczyliśmy zwłaszcza w końcówce, bo Ci chcąc chyba pomóc "Pasom" zdobyć sto punktów, sprezentowali im dwa rzuty osobiste i dwa przewinienia techniczne! Wszystko po tym jak Łukasz Pająk udanym blokiem powstrzymał akcję gospodarzy. Sędziowie uznali to jednak jako zagranie faul i podwójnie ukarali protestującą ławkę Wisły.

Cracovia Kraków - Wisła Dyskam Kraków 94-61 (19-15, 33-18, 19-14, 23-14)

Wisła: Szymon Czepiec 16 (1x3), Jakub Dwernicki 9 (1x3), Wojciech Eliasz - Radzikowski 8, Michał Dudziewicz 7 (1x3), Łukasz Pająk 4, Dawid Mikina 4, Wojciech Stanisz 4, Konrad Pilch 3 (1x3), Wojciech Fraś 3, Jan Bernert 3, Tomasz Chudy 0, Dariusz Depta 0.

Najwięcej dla Cracovii: Grzegorz Dudzik 28.

Pozostałe statystyki:

zbiórki: Szymon Czepiec 6; asysty: Jakub Dwernicki 3; przechwyty: Łukasz Pająk i Wojciech Fraś po 2; straty: Wojciech Eliasz-Radzikowski 4; bloki: Wojciech Fraś 3.

% rzutów: dwójki 58 (21/36); trójki 22 (4/18); osobiste 43 (7/16).

Tylko początek meczu należał do wiślaków, którzy objęli całkiem wysokie prowadzenie 11-4. Niestety kilka strat w końcówce I kwarty sprawiło, że Cracovia doprowadziła do wyrównania (11-11) i choć wiślacy uciekli jeszcze na dwa punkty (13-11), a po chwili na jeden (15-14), to było to ich ostatnie prowadzenie w tym meczu.

Na nic zdało się też zdobycie aż siedmiu punktów z rzędu, w szeregach Wisły, Kuby Dwernickiego na początku II kwarty. Na każde trafienie wiślaka koszykarze "Pasów" odpowiadali podobnymi i choć przez chwilę zrobiło się tylko 22-23, to kolejne fragmenty meczu to sukcesywne powiększanie przewagi przez gospodarzy (22-28, 24-34, 27-39 i aż 29-49). To właśnie II kwarta, wysoko wygrana przez Cracovię, zadecydowała o przebiegu dalszej części gry. Wysokie prowadzenie gospodarzy kompletnie wytrąciło bowiem wiślaków z dalszego planu meczu.

Gdy na początku III odsłony wiślacy wyszli kilkukrotnie z kontratakiem i zamiast zakończyć go skutecznymi trafieniami spod kosza, nieskutecznie starali się trafić z dystansu, było już pewne, że jest "po meczu". Tym bardziej, że przewaga "Pasów" wzrosła jeszcze bardziej (33-58).

Przy stanie 39-58 udany przechwyt zanotował Dariusz Kusper, a biegnącego w stronę kosza zawodnika w niemalże piłkarski sposób "ściął" Wojciech Stanisz. Wiślak otrzymał za to przewinienie faul dyskwalifikujący i musiał udać się do szatni. Niewiele zresztą brakowało, a na parkiecie doszłoby do bójki. Protesty trenera Wisły zaowocowały dodatkowymi rzutami i przewaga Cracovii znów wzrosła, a atmosfera na parkiecie zrobiła się jeszcze bardziej nerwowa.

Podobnie było w dalszej części gry, przy czym przez cały mecz za podobne niesportowe zachowania wiślacy otrzymywali przewinienia techniczne, a obecny na meczu były trener Wisły Jan Długosz kwitował zachowanie sędziów delikatnymi stwierdzeniami, że Ci umiejętnie wytrącili wiślakom ich atut, jakim jest waleczność. - Karzą ich za to podwójnie - mówił trener Długosz.

Ostatecznie, mimo opisanej we wstępie sytuacji z Łukaszem Pająkiem, Cracovii nie udało się zdobyć 100 punktów, a Wisła musi szukać wygranej w kolejnych spotkaniach.

Dodajmy, że w ekipie "Wawelskich Smoków" zadebiutował dziś mierzący 202 cm Wojciech Fraś, dotychczas reprezentujący barwy Korony Kraków. Ma on też za sobą występy w juniorskich reprezentacjach Polski.


Źródło: wislaportal.pl