2009.02.14 Odense BK - Wisła Kraków 4:2

Z Historia Wisły

2009.02.14, mecz towarzyski, Hiszpania, Jerez de la Frontera, 16:30
Odense BK 4:2 (3:1) Wisła Kraków
widzów:
sędzia:
Bramki

Johan Hindsgaul Absalonsen 17'
Espen Ruud 20'
Baye Djiby Fall 43'

Henrik Hallenberg Hansen (k) 69'
0:1
1:1
2:1
3:1
3:2
4:2
11' Rafał Boguski



65' (k) Cléber

Odense BK
4-4-2
Arkadiusz Onyszko
Thomas Lund Helveg
Atle Roar Håland
Anders Møller Christensen
Chris Sørensen
Espen Ruud grafika:zmiana.PNG (62' Peter Utaka)
Andreasen grafika:zmiana.PNG (46' Hansen)
Djemba-Djemba grafika:zmiana.PNG (82' Bisgaard)
Absalonsen grafika:zmiana.PNG (72' Mikkelsen)
Demba-Nyrén grafika:zmiana.PNG (72' Jacobsen)
Baye Djiby Fall

trener: Lars Olsen
Wisła Kraków
4-4-2
Henri Sillanpää grafika:zmiana.PNG (46' Jess Kedwell Vanstrattan)
Peter Šinglár grafika:zmiana.PNG (78' Marcelo)
Cléber
Arkadiusz Głowacki
Piotr Brożek grafika:zmiana.PNG (46' Marcin Baszczyński)
Patryk Małecki grafika:zmiana.PNG (78' Krzysztof Mączyński)
Júnior Díaz grafika:zmiana.PNG (46' Mauro Cantoro)
Tomáš Jirsák grafika:zmiana.PNG (46' Félix Dja Ettien)
Piotr Ćwielong (46' Beto)
Paweł Brożek grafika:zmiana.PNG (63' Konrad Gołoś)
Rafał Boguski grafika:zmiana.PNG (63' Marek Zieńczuk)

trener: Maciej Skorża
Statystyki meczu:
Strzały: 6 - 10
Strzały celne: 3 - 6
Spalone: 3 - 4
Rzuty rożne: 1 - 2
Faule: 10 - 16

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Przed pierwszym gwizdkiem

Wisła zmierzy się z Odense

Data publikacji: 14-02-2009 11:45


Po rosyjskim klubie przyszedł czas na duński. Odense BK będzie drugim rywalem Białej Gwiazdy na zgrupowaniu w Esteponie. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 16:30.

Odense Boldklub, bo tak brzmi jego pełna nazwa, powstał w 1887 roku. Jest trzykrotnym mistrzem Danii, ale ostatni tytuł wywalczył dawno, bo aż 20 lat temu, w 1989 roku. Piłkarze z Odense pięć razy zdobyli Puchar Danii, a w 2006 roku dzięki zwycięstwu w Pucharze Intertoto zagrali w Pucharze UEFA.

W Odense można znaleźć i polski akcent. Obecnie podstawowym bramkarzem duńskiego zespołu jest Arkadiusz Onyszko, były gracz m.in. Legii Warszawa i Warty Poznań.

Obecnie, po 17 kolejkach duńskiej superligi, Odense zajmuje 3 miejsce w tabeli ze stratą czterech punktów do lidera, Broendby.

Trenerem dzisiejszego przeciwnika Wisły jest Lars Olsen.

Mecz z Odense rozpocznie się o godz. 16:30. Już teraz zapraszamy na relację live, którą będzie można śledzić na www.wisla.krakow.pl/live.

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA



Źródło: wisla.krakow.pl

Relacje z meczu

Grad goli i porażka Wisły

Data publikacji: 14-02-2009 21:38


Wisła Kraków przegrała pierwszy sparing w trakcie przygotowań do rundy wiosennej sezonu 2008/2009. Lepszy od Białej Gwiazdy okazał się zespół Odense BK, który pokonał krakowską drużynę 4:2.

Zaczęło się świetnie dla Wisły, bo już w 11. minucie Biała Gwiazda objęła prowadzenie. Z rzutu wolnego bardzo dobrze strzelił Głowacki, a że piłka dodatkowo odbiła się od muru, to Onyszko z trudem wybił ją przed siebie. Do futbolówki doskoczył Rafał Boguski i skierował ją do siatki. Po chwili Biała Gwiazda miała szansę podwyższyć wynik meczu. Znowu dużą rolę w akcji odegrał Rafał Boguski, który przejął piłkę i zagrał ją do wychodzącego Diaza. Ten uderzył jednak w boczną siatkę.


Po kilku minutach Odense udowodniło, że nie tylko Wisła potrafi dobrze wykonywać stałe fragmenty gry. Najpierw po dośrodkowaniu z wolnego wykonywanego z prawej strony piłka po uderzeniu Falla z kilku metrów odbiła się od słupka i wyszła w pole. Tam dopadł do niej Absalonsen, który też co prawda strzelił w słupek, ale futbolówka tym razem wpadła do siatki. Potem wolny był wykonywany z 35 metrów, a testowany przez Wisłę Sillanpaa za nisko wyskoczył do piłki, co pozwoliło Ruudowi wygrać walkę powietrzną z nim i z najbliższej odległości wepchnąć futbolówkę do siatki. Po tych dwóch stałych fragmentach gry w 20. minucie zrobiło się 2:1 dla Odense. Rywale dobili Wisłę pod koniec pierwszej połowy. Świetną akcję prawą stroną przeprowadził Ruud i zagrał do Falla tak, że ten znalazł się sam przed Sillanpą i nie pozostało mu nic innego, jak z kilku metrów uderzyć do siatki.

W 65. minucie wydawało się, że Wisła może jeszcze powalczyć w tym meczu o remis albo o wygraną. Sędzia podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił Cleber. Arbiter jednak, zanim wskazał ostatecznie na 11. metr, wysłuchał protestów piłkarzy Odense, którzy uważali, że faul był przed polem karnym. Może dlatego właśnie, aby „oddać” karnego Odense, już po czterech minutach ponownie wskazał na jedenasty metr, po tym, jak Głowacki odepchnął jednego z przeciwników. Pewnym wykonawcą jedenastki okazał się Hansen i Odense znowu odjechało na dwie bramki. Tej straty Wiśle nie udało się już odrobić do końca meczu.


Wisła Kraków - Odense BK 2:4 (1:3)

1:0 Boguski 11'

1:1 Absalonsen 17'

1:2 Ruud 20'

1:3 Fall 43'

2:3 Cleber 65, (k.)

2:4 Hansen 69' (k.)

Wisła Kraków: Sillanpaa (46' Vanstrattan) - Singlar (77' Marcelo), Głowacki, Cleber, Piotr Brożek (46' Baszczyński) - Małecki (77' Mączyński), Jirsak (46' Cantoro), Diaz (46' Ettien), Ćwielong (46' Beto) - Paweł Brożek (64' Zieńczuk), Boguski (64' Gołoś)

Odense BK: Onyszko - Helveg, Christensen, Håland, Sørensen (85' Bisgaard) - Ruud (62' Utaka), Andreasen (46' Hansen), Djemba-Djemba, Absalonsen (72' Nymann), Demba-Nyrén (72' Jacobsen), Fall

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl

Opis meczu

W drugim sparingowym spotkaniu podczas zgrupowania w hiszpańskiej Esteponie, Wisła przegrała 2:4 z duńskim Odense BK. To pierwsza porażka "Białej Gwiazdy" w trakcie zimowych sparingów przygotowujących do rundy wiosennej. Bramki dla naszego zespołu zdobywali Rafał Boguski oraz Cleber (z rzutu karnego).

Zobacz skrót (video) >>

"Biała Gwiazda" testowała w tym spotkaniu trzech zawodników. Po 45 minut w bramce zagrali Fin Henri Sillanpaa oraz Australijczyk Jess Vanstrattan. W drugiej połowie szansę występu otrzymał również Felix Dja Ettien.

Spotkanie bardzo dobrze rozpoczęło się dla wiślaków, którzy objęli prowadzenie w 11. minucie. Po uderzeniu Głowackiego z rzutu wolnego i nie najlepszej interwencji Onyszki, który odbił piłkę, celną dobitką podpisał się Rafał Boguski.

Radość z prowadzenia nie trwała jednak długo, bowiem w kolejnych minutach dwukrotnie do bramki strzeżonej przez Sillanpeę trafili rywali. Fiński bramkarz nie pozostał bez winy. W pierwszej sytuacji, kiedy Absalonsen dobijał piłkę po uderzeniu w słupek, nie miał co prawda szans, jednak w 20. minucie popełnił błąd, który celnym strzałem głową wykorzystał Ruud.

Duńczycy jeszcze przed przerwą podwyższyli prowadzenie. Po zagraniu Ruuda tym razem strzałem głową do siatki trafił Djiby Fall. Ostatecznie do przerwy Odense prowadziło 3:1.

W 65. minucie kontaktowego gola dla Wisły zdobył Cleber, którzy wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na jego rodaku - Beto. Cztery minuty później prowadzący to spotkanie sędzia podyktował kolejną jedenastkę, tym razem dla Duńczyków. W polu karnym faulował Głowacki, a do bramki strzeżonej przez Vanstrattana trafił Henrik Hansen.

Australijski bramkarz, który tylko raz dał się pokonać rywalom, sprawił na obserwatorach meczu lepsze wrażenie niż Sillanpaa. Sztab szkoleniowy Wisły z pewnością będzie miał poważny ból głowy przy podejmowaniu decyzji w sprawie wyboru nowego bramkarza.


Statystyki meczu:
Strzały: 6 - 10
Strzały celne: 3 - 6
Spalone: 3 - 4
Rzuty rożne: 1 - 2
Faule: 10 - 16

Wisła Kraków - Odense BK 2:4 (1:3)
1:0 Rafał Boguski 11 min
1:1 Johan Absalonsen 17 min
1:2 Espen Ruud 20 min
1:3 Baye Djiby Fall 43 min
2:3 Cleber (k) 65 min
2:4 Henrik Hansen (k) 69 min

Wisła: Sillanpaa (46 min - Vanstrattan) - Singlar (78 min - Marcelo), Cleber, Głowacki, Piotr Brożek (46 min - Baszczyński) - Małecki (78 min - Mączyński), Jirsak (46 min - Dja Ettien), Diaz (46 min - Cantoro), Ćwielong (46 min - Beto) - Boguski (63 min - Gołoś), Paweł Brożek (63 min - Zieńczuk)

Odense: Onyszko - Helveg, Haland, Moller, Sorensen - Ruud (63 min - Utaka), Andreasen (46 min - H. Hansen), Djemba-Djemba (85 min - Bisgaard), Absalonsen - Demba-Nyren (72 min - Jacobsen), Djiby Fall

wislakrakow.com
(redakcja)

Źródło: wislakrakow.com

Minuta po minucie

  • 90' Koniec meczu. Trener Skorża musi mieć duży ból głowy. W środku pola nie widać godnego następcy Sobolewskiego, wiślacy przegrywają większość pojedynków jeden na jeden. Beto niewidoczny w ataku
  • 88' Baszczyński posłał dobrą piłkę na obieg. Takie akcje wiślacy ćwiczyli na treningach. Ale Dja Ettien nie zrozumiał tych zamiarów. Baszczu mówi do niego "myślałem, że dojdziesz", sprawdzany przez Wisłę zawodnik kiwa głową... ;)
  • 86' Ładnie pokazał się na prawym skrzydle Dja Ettien, ale wrzucając piłkę trafił wprost w plecy zawodnika rywala i futbolówka wyszła na aut.
  • 85' Schodzi Djemba-Djemba, za niego Bisgaard
  • 83' Jak zwykle po przemieszaniu w składzie trudno o jakieś dobrze zorganizowane akcje
  • 78' Marcelo gra z Cleberem w obronie, Gołoś zszedł do środka, Dja Ettien przeszedł na prawe skrzydło. Mączyński na pozycji ofensywnego pomocnika.
  • 78' Zeszli Małecki i Singlar. W ich miejsce Marcelo i Mączyński.
  • 77' Pewna interwencja Vanstrattana po strzale Djiby
  • 76' Gołoś mógł uszkodzić kręgosłup Utace, tak potężnie strzelił z bliska wprost w jego plecy...
  • 72' Jacobsen za Dembę
  • 69' Vanstrattan wyczul intencje strzelającego i rzucił się w swój lewy róg. Jednak piłka zdołała wpaść do siatki po strzale Henrika Hansena.
  • 68' Głowacki odepchnął Djibyego w polu karnym. I będzie kolejna jedenastka
  • 65' Jedenastkę pewnie wykorzystuje Cleber
  • 65' Karny za faul na Beto (chyba lekko przed polem karnym)
  • 63' Podwójna zmiana w Wiśle. Schodzą Rafał Boguski i Paweł Brożek, wchodzą Zieńczuk i Gołos. Zmiana również w Odense. Utaka za Ruuda
  • 62' Nasz Australijski bramkarz chyba lepiej czuje grę. Nie boi się wychodzić z bramki, teraz niemal zabiłby się o slupek, ale i tak napastnik Odense był na spalonym
  • 58' Korzystając z tego, że na boisku nieprzerwane trwa walka w środku pola opiszę warunki w jakich prowadzona jest ta relacja. Siedzę sobie na skarpie kilka metrów nad boiskiem w takim błotku, płynie kilkucentymetrowy strumyczek wody. Na szczęście tym razem mam krzesło wzięte z naszego pokoju ;) Czasem krzesło tak zapada się w błotko, że trzeba je wyjąć i przestawić o kilka cm, o prądzie nie może być mowy. Pozdrawiam :)
  • 55' Od początku drugiej połowy oglądamy wyrównaną grę z lekkim wskazaniem na Wisłę. Ale bez klarownych sytuacji pod żadną z bramek
  • 48' W Wiśle Baszczyński za Piotra Brożka, Singlar przesunięty na lewą obronę. W pomocy od prawej grają: Małecki, Dja Ettien, Cantoro i Boguski. W ataku Brożkowi partneruje Beto
  • 48' Dopiero teraz podajemy zmiany, mieliśmy problemy techniczne
  • 47' Djiby Fall strzela w boczną siatkę
  • 46' Zaczęła się druga połowa
  • 45+1' Koniec pierwszej połowy. Wisła przegrywa z Odense 1:3 po niezłej, twardej grze. Sillanpaa chyba nie zaprezentował tego na co liczyliśmy...
  • 45' Sillanpaa wreszcie wyszedł z bramki do wrzutki. Wypiąstkował piłkę na róg
  • 43' Kolejna doskonała akcja Ruuda i Djiby Falla. Ten ostatni z pięciu metrów pakuje piłkę głową do siatki. Sillanpaa chyba niewiele mógł zrobić, zawinili obrońcy
  • 42' Agresywnie grają Duńczycy. Teraz faul Absalonsena na Singlarze. Podobne miejsce, jak przed chwilą. Na strzał z wolnego decyduje się Piotr Brożek. Również strzela celnie po długim rogu, ale bramkarz zostawia piłkę na polu gry
  • 41' Do wrzutki z rogu dochodzi Djiby. Strzela głową tuż nad poprzeczką
  • 40' Z wolnego mocno uderzył Sorensen. Wreszcie udana interwencja Sillanpy, który po ładnej paradzie wybija piłkę na róg
  • 40' Faul Diaza na Ruudzie, 20 metrów od bramki
  • 39' Niezrozumienie. Po ładnej wymianie piłek w środku pola Boguski wrzucał pod bramkę Onyszka między Ćwielonga i Pawła Brożka. Żaden z napastników nie doszedł do piłki
  • 38' Strzał Małeckiego z lewej strony, mocno niecelny
  • 36' Szczęścia próbował Demba, ale strzelił lekko wprost w ręce Sillanpy
  • 35' Faul na Diazie w środku pola. Piotr Brożek chce przegrać na prawą stronę, ale trafia wprost na Absalonsena, ten natychmiast rusza do ataku. Było groźnie, ale Brożek naprawił swój błąd i wybił piłkę z pola karnego
  • 34' "Pepe" na spalonym po podaniu z linii obrony
  • 33' Szybka kontra Wisły. W polu karnym był Paweł Brożek, Ćwielong i Jirsak, dobiegał Boguski, ale Sorensen wygarnął piłkę Ćwielongowi
  • 32' Groźna akcja Odense. Zaczął ją Andreasen, wypatrzył bardzo aktywnego na prawym skrzydle Ruuda, ten wrzucał przed bramkę do Djiby, pojedynek powietrzny wygrał Singlar, który posłał piłkę na aut
  • 31' Paweł Brożek podawał do Małeckiego na prawe skrzydło. Mały nie doszedł do piłki, która potoczyła się do siatki... bramki stojącej wzdłuż boiska ;) aut dla Odense
  • 30' Ruud na spalonym
  • 29' Kilka z rzędu akcji Wisły lewą stroną boiska kńczy się stratą piłki i autem dla Odense
  • 28' Djiby Fall uspokajany przez całą drużynę i ławkę rezerwowych. Zawodnik zdenerwował się, bo sędzia odgwizdał jego faul na Cleberze w polu karnym Wisły
  • 24' Onyszko pokazał sędziemu środkowy palec po odgwizdaniu wolnego dla Wisły po ewidentnym zagraniu ręką jednego z Duńczyków
  • 23' Nie wiadomo o co chodzi, bo powinien być rożny po strzale Boguskiego. Sędzia mówi, że popełnił błąd, dyktuje rzut sędziowski. Odense oddaje piłkę Wiśle
  • 22' Piękna akcja Wisły. Głowacki posłał długą piłkę do Pawła Brożka, ten zgrał na nabiegającego Boguskiego, a Rafał uderzył potężnie i bardzo ładnie. Udanie zainterweniował jednak bramkarz Odense
  • 20' Posypała się obrona Wisły, nie zareagował bramkarz... Przegrywamy 1:2 po dobitce głową z bliska Ruuda.
  • 18' Odense ruszyło do kolejnego ataku. Minimalnie nad poprzeczką piłkę posyła Demba-Nyren z 17 metrów.
  • 17' Najpierw słupek ratuje Wisłę, ale po chwili dobitka Absalonsena znajduje drogę do bramki. Sillanpaa bez szans. 1:1
  • 15' Boguski zagrywa ze środka pola do nadbiegającego Diaza. Kostarykańczyk od razu decyduje się na strzał. Piłka minimalnie mija bramkę. Paweł Brożek się złości, że nie dostał podania, bo stał na czystej pozycji
  • 14' Wolny dla Odense z prawej strony boiska. Wrzuca Ruud, pojedynek główkowy wygrywa Głowacki. Wisła mogła wyjść z kontrą, ale nieprzepisowo zatrzymany Junior Diaz. Grę wznawia Sillanpaa
  • 11' Dwa celne strzały w jednej akcji. Głowacki strzelał celnie z rzutu wolnego sprzed pola karnego. Piłkę zablokował bramkarz, wprost pod nogi Boguskiego, który pokonał go pewnym strzałem w prawy górny róg
  • 9' Piotr Brożek wybija piłkę spod bramki po groźne wrzutce Absalonsena, który wcześniej popisał się rajdem lewą stroną boiska
  • 8' Sillanpaa posłał długą piłkę na Pawła Brożka. Wprawdzie przejęli ją obrońcy, ale szybko odebrał Jirsak. Odegrał do Boguskiego, ale jego podanie do tyłu padło łupem Duńczyków
  • 6' Pierwszy kontakt z piłką Sillanpyy, bramkarz złapał niegroźną wrzutkę
  • 3' Mogła być bramka dla Wisły. Po pierwszym faulu w tym meczu rzut wolny wykonywał Piotr Brożek z lewej strony boiska. Wrzucił wprost na stojącego przed bramką Juniora Diaza, ale piłkę przejęli duńscy obrońcy
  • 1' Wisła gra cała na czerwono, Odense w czarno-seledynowych koszulkach, czarnych spodenkach i getrach
  • 1' Ruszyli. Zaczęło Odense
  • Kapitanem w dzisiejszym meczu jest Arek Głowacki, który wymienia proporczyk z Sorensenem

Źródło: wislakrakow.com

Wywiady

Arkadiusz Głowacki, piłkarz Wisły

Arkadiusz Głowacki
Arkadiusz Głowacki

- Niewiele dobrego można powiedzieć o tym meczu z naszej strony, może poza pierwszymi 20 minutami. Później zostaliśmy zdominowani przez przeciwnika, nadziewaliśmy się naiwnie na kontry i to był nasz problem, głównie w asekuracji ataku - opowiada nam o dzisiejszym sparingu z Odense Arkadiusz Głowacki.

Wisła dobrze zaczęła ten mecz, dominowała na boisku, stwarzała sytuacje. Nagle to wszystko się załamało. - Straciliśmy dwie bramki i po nich chcieliśmy szybko odrabiać straty, a w wyniku tego nadzialiśmy się na kolejną kontrę. Później zabrakło już pewności i zimnej krwi w grze. Można było zaobserwować dużą przewagę przeciwnika, nie potrafiliśmy zmienić tego do końca meczu i stąd taki wynik.

Bez Radosława Sobolewskiego środek pola nie funkcjonuje tak jak powinien. - Nie chcę się wypowiadać czy tak jest. Wiadomo jak ważnym zawodnikiem jest dla nas Radek. Ale gdy go nie ma to powinniśmy sobie z tym radzić, a nam się dziś nie udało - komentuje kapitan Białej Gwiazdy.

Nie udało się też ustrzec błędów w obronie, które przyczyniły się do straty pierwszej bramki. - Podanie było zagrane w kierunku bramki, wtedy cała linia przesuwa się już w kierunku piłki. Wówczas trudno mówić o jakimkolwiek ustawieniu i przemyślanej asekuracji, to już jest jakby improwizacja, trudno w tym wszystkim się połapać - tłumaczy "Głowa".

Trzeba zwrócić także uwagę na bierną postawę bramkarza. Sillanpaa nie popisał się przy drugim golu, może gdyby między słupkami stał Mariusz Pawełek, niektóre bramki dziś by nie padły. - Nie wiem czy by wpadły, czy nie. Jak powiedziałem, popełniliśmy sporo błędów i generalnie nad tym musimy się zastanawiać. A personalne pozycje to już problem trenera.

Wynik meczu został ustalony po bramce z rzutu karnego. Jednak decyzja o podyktowaniu jedenastki nie była zrozumiała, bo faulu Głowackiego nikt się nie dopatrzył, także sam obrońca. - Do niczego się nie przyznaję. Ja się z tym nie zgadzam, ale to nie ma żadnego znaczenia. Może był to błąd sędziego, ale to nie ma znaczenia. To nie zmienia obrazu tego co stało się na boisku. Mamy pewne rzeczy do omówienia, zastanowienia się nad tym. Generalnie możemy mieć sobie sporo do zarzucenia w tym meczu. Ale z drugiej strony to jest tylko sparing i może dobrze, że dzieje się to właśnie w tym momencie. Nie będziemy już myśleć, że do tej pory graliśmy dobre sparingi i będzie łatwo i przyjemnie. Wiemy, że będzie ciężko. To jest element, ktory nieco sprowadza nas na ziemię i pozwala przygotowywać się do kolejnych, ważniejszych meczów - kończy Głowacki.

wislakrakow.com
(nikol)

Źródło: wislakrakow.com

Henri Sillanpää, testowany bramkarz Wisły

Henri Sillanpää
Henri Sillanpää

To nie był udany występ testowanego bramkarza, Henri'ego Sillanpaa. Fin puścił aż trzy bramki w pierwszej części meczu, po przerwie natomiast zmienił go inny golkiper przymierzany do Wisły, Jess Vanstrattan.

Co do winy, jaką ponosi bramkarz, na pewno nie może być z siebie dumny za sytuację z 20. minuty, kiedy piłkarze Odense bez przeszkód zagrywali sobie piłkę głową w jego polu bramkowym. Złośliwi twierdzą jednak, że Fin popełnił błędy przy wszystkich straconych bramkach. - Nie był to mój dobry mecz. Jak zresztą mógłby być dobry, jeśli puszcza się trzy bramki w 45 minut. Na swoje usprawiedliwienie mogę powiedzieć tyle, że to były trzy niezłe strzały, choć oczywiście mogłem zachować się lepiej - powiedział Sillanpaa.

Pytany o ocenę swojej postawy w konkretnych sytuacjach, Fin wziął na siebie winę za drugą bramkę. - Mogłem to złapać. Nie mam raczej nic więcej do powiedzenia. Inne sytuacje były trudniejsze, choć może też dało się lepiej zachować. Pytany o przyczynę słabszego występu, reprezentant Finlandii wskazywał przede wszystkim zmęczenie podróżą. - Miałem być tutaj wcześniej, a udało się dotrzeć dopiero w piątek późnym wieczorem. Co więcej, podróż trwała prawie 17 godzin, więc miałem prawo być zmęczony. Trudno zagrać dobry mecz jeśli spędziło się tyle czasu w samolocie - opowiada Sillanpaa. Fin wskazuje również na problemy z komunikacją. - Nie znam polskiego, a nie miałem też czasu na zapoznanie się z resztą zawodników. W przypadku bramkarza komunikacja z obrońcami jest bardzo ważna, może miało to wpływ na fakt, że puściłem niektóre bramki - podsumował zawodnik.

Fin wydaje się zdeterminowany, aby znaleźć zatrudnienie w Krakowie. - Wracam jutro do Finlandii. Gramy ważny mecz w pucharze ligi, a ja jestem kapitanem mojej drużyny, więc nie może mnie tam zabraknąć. Dobrze by było zagrać jeszcze jeden mecz kontrolny z Wisłą, bo ten na pewno nie był udany, ale mówi się trudno. Chciałbym grać w Krakowie, bo to dobry klub. Widziałem zawodników na treningach i myślę, że mają wielkie szanse na obronę tytułu mistrzowskiego. Również konkurencja o miejsce w składzie z Mariuszem Pawełkiem zapowiadałaby się niezwykle ciekawie. To świetny bramkarz, kilka razy widziałem go w telewizji i byłem pod wrażeniem - podsumował Sillanpaa.

(Dawid)

Źródło: wislakrakow.com

Video

Skrót z meczu: