2009.03.14 GKS Bełchatów - Wisła Kraków 0:0
Z Historia Wisły
Linia 52: | Linia 52: | ||
''wislakrakow.com''<br> | ''wislakrakow.com''<br> | ||
+ | ''(PM)'' | ||
+ | ===Mariusz Ujek, piłkarz GKS-u=== | ||
+ | <center><big>'''''Piłka nie jest sprawiedliwa'''''</big></center> | ||
+ | |||
+ | Oto jak zakończone bezbramkowym remisem spotkanie z Wisłą skomentował po końcowym gwizdku zawodnik GKS-u Bełchatów, Mariusz Ujek. | ||
+ | |||
+ | -'' Wisła konstruowała akcje, piłkarsko na pewno prezentowała się od nas lepiej. My dzisiaj nastawiliśmy się na skuteczność gry, udało się zdobyć punkt. Dwie pierwszej wiosenne porażki spowodowały, że zamiast ładnej gry staraliśmy się zatrzymać jakąś zdobycz punktową. Porażka z Wisłą przekreśliłaby nasze szanse na miejsce w pierwszej trójce na koniec sezonu, a przecież w to celujemy. Oby do naszej pasywnej gry doszło nieco więcej skuteczności. Piłka nie była sprawiedliwa i dziś okazała się niesprawiedliwa dla Wisły. '' | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ''wislakrakow.com'' | ||
''(PM)'' | ''(PM)'' |
Wersja z dnia 14:32, 15 mar 2009
[[Grafika:|150px]] | GKS Bełchatów | 0:0 | Wisła Kraków | [[Grafika:|150px]] | ||||||
widzów: 4.500 (ok. 200 kibiców Wisły mimo zakazu) | ||||||||||
sędzia: Adam Kajzer (Rzeszów) | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Spis treści |
Opis meczu
Biała Gwiazda zremisowała w Bełchatowie z GKS-em 0:0. Krakowianie stracili nie tylko dwa punkty i szansę na odrobienie straty do wicelidera tabeli, ale również Pawła Brożka, który doznał w trakcie meczu kontuzję kolana.
Wyniki piątkowych meczów 20. kolejki Ekstraklasy sprawiły, że Wisła Kraków miała okazję do tego, by zrównać się punktami w tabeli z warszawską Legią. Musiała tylko wygrać w Bełchatowie. Statystyki przemawiały za Białą Gwiazdą, ale tym razem krakowianie tylko zremisowali z GKS-em.
W pierwszych 45 minutach kibice zgromadzeni na stadionie GKS-u nie obejrzeli żadnej bramki, chociaż Biała Gwiazda powinna prowadzić przynajmniej 2:0. Gospodarze najgroźniejszą, chociaż nie stuprocentową okazję, miał w 2. minucie pierwszej części spotkania. Po rzucie z autu bliski dojścia do piłki był Janusz Dziedzic, któremu w ostatniej chwili przeszkodził Arkadiusz Głowacki. W miarę upływu czasu to podopieczni trenera Macieja Skorży stwarzali sobie bardzo dobre szanse na zdobycie gola. Trzykrotnie piłkę zmierzającą do bramki bełchatowian wybijali zawodnicy gospodarzy. Najpierw w 24. minucie zrobił to Janusz Dziedzic po strzale Arkadiusza Głowackiego. W 36. minucie swój zespół uratował Edward Cecot, a w 45. minucie znowu w roli głównej wystąpił Janusz Gol, wybijając futbolówkę po strzale Juniora Diaza. Dobrze w bramce GKS-u spisywał się Łukasz Sapela, który obronił m.in strzał Radosława Sobolewskiego oraz sparował na słupek piłkę po strzale Piotra Ćwielonga. "Sobol" mógł się wpisać na listę strzelców w jeszcze w 37. minucie, ale chcąc przelobować Sapelę, podał mu piłkę prosto w ręce.
Biała Gwiazda zakończyła więc pierwszą połowę bez bramek, ale nie to było najgorsze. W doliczonym czasie gry interweniujący Łukasz Sapela wpadł w Pawła Brożka, który doznał urazu kolana. Napastnik został zniesiony z boiska na noszach, a w jego miejsce w drugiej połowie wszedł Beto.
GKS Bełchatów - Wisła Kraków 0:0
Żółte kartki: Gol (GKS) - Sobolewski (Wisła)
Sędzia: Adam Kajzer (Rzeszów)
GKS Bełchatów: Sapela - Pietrasiak, Lacić, Cecot, Popek - Wróbel, Rachwał, Dziedzic (69' Mihalewskij), Gol - Sobczak (46' Nowak), Ujek
Wisła Kraków: Pawełek - Baszczyński, Głowacki, Marcelo, Piotr Brożek - Ćwielong (78' Łobodziński), Sobolewski, Diaz, Zieńczuk - Boguski (63' Małecki), Paweł Brożek (46' Beto)
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
Pomeczowe wywiady
Rafał Boguski, piłkarz Wisły
Wczoraj Legia i Polonia zagrały jakby dla Wisły przegrywając swoje mecze. Dziś to Wiślacy zagrali w sposób, który cieszyć może przede wszystkim piłkarzy Lecha. Nie zdołali wykorzystać swej szansy i za sprawą zwycięstwa w Bełchatowie zniwelować strat w tabeli.
GKS swoim stylem gry nieco zaskoczył krakowian. Mimo dwóch porażek w pierwszych spotkaniach, nie zdecydował się odważniej zaatakować, przez większość meczu broniąc jedynie wyniku remisowego. - Graliśmy ze świadomością, że wczoraj Polonia i Legia pogubiły punkty. Przed meczem mówiliśmy sobie, że te porażki dadzą nam cokolwiek tylko wtedy, gdy my zdobędziemy trzy oczka. Włożyliśmy w ten mecz ogrom sił, wiele serca i walki, ale nie udało się - powiedział po końcowym gwizdku Rafał Boguski.
Czy poważnie wyglądający uraz Pawła Brożka wpłynął na dyspozycję zespołu po przerwie? - Być może w podświadomości jakoś nam to tkwiło - stwierdza niepewnie "Boguś". - Cała drużyna będzie musiała jakoś tę lukę zapełnić, byśmy jak najmniej odczuwali jego brak. Jestem drugim strzelcem, będę się mocno starał, ale trudno mi powiedzieć czy zastąpię Pawła - dodaje.
wislakrakow.com
(PM)
Mariusz Ujek, piłkarz GKS-u
Oto jak zakończone bezbramkowym remisem spotkanie z Wisłą skomentował po końcowym gwizdku zawodnik GKS-u Bełchatów, Mariusz Ujek.
- Wisła konstruowała akcje, piłkarsko na pewno prezentowała się od nas lepiej. My dzisiaj nastawiliśmy się na skuteczność gry, udało się zdobyć punkt. Dwie pierwszej wiosenne porażki spowodowały, że zamiast ładnej gry staraliśmy się zatrzymać jakąś zdobycz punktową. Porażka z Wisłą przekreśliłaby nasze szanse na miejsce w pierwszej trójce na koniec sezonu, a przecież w to celujemy. Oby do naszej pasywnej gry doszło nieco więcej skuteczności. Piłka nie była sprawiedliwa i dziś okazała się niesprawiedliwa dla Wisły.
wislakrakow.com
(PM)