2009.05.09-10, Młodzieżowe Mistrzostwa Polski w Judo, Wrocław

Z Historia Wisły

Wyniki

Medalowa forma judoków

11 maja 2009

O kolejne medalowe zdobycze postarali się judocy Białej Gwiazdy. Podczas młodzieżowych mistrzostw Polski, które odbyły się we Wrocławiu, nasi zawodnicy zdobyli srebrny i brązowy medal.

W kategorii do 63 kg kobiet na najniższym stopniu podium stanęła Barbara Mirus, starsza siostra Izabeli, świeżo upieczonej mistrzyni Polski juniorek młodszych. Basia pierwsze dwie walki wygrała zdecydowanie, przez ippon. Potem przyszła półfinałowa porażka z późniejszą mistrzynią Agatą Ozdobą z AZS Opole, która zastosowała na naszej zawodniczce dźwignię w parterze. O tym, w jaki sposób należy wyciągać wnioski z poniesionych porażek, przekonał nas kolejny pojedynek Barbary, którego stawką był brązowy medal. Najpierw Mirus skontrowała Gabrielę Naroch z Czarnych Bytom na yuko, by w chwilę później zakończyć walkę skuteczną dźwignią w parterze. A więc dokładnie w ten sam sposób, w jaki przegrała potyczkę półfinałową.

W wadze do 60 kg mężczyzn bardzo dobrze walczył Antoni Maciołowski. W drodze do finału stoczył trzy bardzo dobre, wygrane pojedynki. W boju decydującym o tytule mistrzowskim prowadził na yuko z Robertem Wandorem z AZS Opole, jednak na 1,5 minuty przed końcem dał się zaskoczyć i przegrał przez ippon. Analizując osiągnięcie Maciołowskiego w stosunku do roku ubiegłego, zauważyć wypada, że poprawił się on o jedną pozycję. Jeśli również za rok zastosuje się do powyższej reguły, łatwo wydedukować, jaki zdobędzie medal.

Występ naszych judoków mógł być jeszcze bardziej okazały. Rafałowi Filkowi już w pierwszej walce odnowiła się kontuzja obojczyka i medalowe plany musiał odłożyć na rok następny. Z kolei Katarzynie Bukowskiej-Tyrale zdobycie brązowego medalu uniemożliwili sędziowie. Kasia w bezpośredniej walce o podium prowadziła po dwóch minutach na wazari (niektórzy obserwatorzy twierdzili, że jej niezwykle efektowny rzut mógł zostać zakwalifikowany na ippon). Potem w dalszym ciągu była stroną aktywniejszą, lecz sędziowie zaczęli dopatrywać się w jej szturmie tzw. ataków pozorowanych. W swojej interpretacji przepisów byli na tyle konsekwentni, że na 10 sekund przed końcem zdyskwalifikowali naszą zawodniczkę.

Występ naszych judoków należy uznać za bardzo dobry. Na marginesie warto także podkreślić, iż w odróżnieniu do swoich najgroźniejszych konkurentów, którzy przechodzą już w wiek seniorski, wiślacy mają przed sobą jeszcze rok (Maciołowski, Mirus) lub dwa lata (Filek, Bukowska) startów w kategorii młodzieżowców.

Źródło: tswisla.pl