2009.07.07 SV Mattersburg - Wisła Kraków 2:1
Z Historia Wisły
| SV Mattersburg | 2:1 (0:1) | Wisła Kraków | 
| ||||||
| widzów: 1.200 | ||||||||||
| sędzia: Paul Pethö (Austria) | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Spis treści |
Przed pierwszym gwizdkiem
Ostatni mecz Wisły w Austrii
Data publikacji: 07-07-2009 09:32
We wtorek o 18:00 Biała Gwiazda zmierzy się w swoim ostatnim meczu na zgrupowaniu w Austrii z zespołem SV Mattersburg.
SV Mattersburg został założony w 1922 roku, ale na swój awans do austriackiej Bundesligi musiał czekać aż do roku 2003. W swoim debiutanckim sezonie w najwyższej klasie rozgrywkowej zajął ósme miejsce. W sezonie 2006/2006 klub z Mattersburga, prowadzony przez pracującego tam do dzisiaj trenera Franza Lederera, zajął na koniec rozgrywek trzecie miejsce, i było to jak do tej pory największe osiągnięcie tej drużyny. Sezon 2008./2009 SV Mattersburg zakończył na przedostatnim, dziewiątym miejscu.
Dzięki trzeciemu miejscu w 2006 roku, SV Mattersburg mógł zagrać w eliminacjach do Pucharu UEFA. W II rundzie Austriacy natrafili na krakowską Wisłę. W pierwszym meczu, rozegranym w Wiedniu na stadionie Ernsta Happela, padł remis 1:1. Gola dla Białej Gwiazdy zdobył były już piłkarz Wisły - Marek Zieńczuk, a dla gospodarzy - Ilco Naumoski. W meczu tym w barwach Mattersburga zagrał Polak, Krzysztof Ratajczyk. W rewanżu w Krakowie lepsza okazała się Wisła, której jednobramkowe zwycięstwo zapewnił Piotr Brożek.
Wtorkowy mecz rozegrany zostanie na Pappel-Stadion w Mattersburgu. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 18:00, a my jak zwykle zapraszamy na relację na żywo na www.live.wisla.krakow.pl.
Źródło: Svm.at/Bundesliga.at/Uefa.com
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
Źródło: wisla.krakow.pl
Opis meczu
W ostatnim sparingowym spotkaniu podczas austriackiego zgrupowania Wisła przegrała 1:2 z SV Mattersburg. Bramkę dla "Białej Gwiazdy" zdobył w tym spotkaniu Paweł Brożek.
W naszym zespole nie mogli zagrać leczący kontuzje Arkadiusz Głowacki, Radosław Sobolewski, Łukasz Garguła oraz Rafał Boguski. Na boisku zabrakło również Petera Singlara mimo, że był awizowany w wyjściowym składzie. W związku z tym na prawej obronie mecz rozpoczął Wojciech Łobodziński, natomiast w środku defensywy szansę występu otrzymał Michał Czekaj.
Spotkanie lepiej rozpoczęli wiślacy, jednak z czasem inicjatywę przejęli gospodarze. Na pierwszy celny strzał trzeba było jednak czekać do 26. minuty, wówczas bramkarza Mattersburga próbował zaskoczyć Kirm, jednak Bliem pewnie interweniował.
Dwie minuty później "Biała Gwiazda" wyszła na prowadzenie. Po dośrodkowaniu Małeckiego z prawego skrzydła piłkę głową do bramki Austriaków skierował Paweł Brożek. W 35. minucie mogło być 2:0. Bliski zdobycia swojego pierwszego gola w barwach Wisły był Kirm, jednak po zagraniu Łobodzińskiego, wślizgiem z pięciu metrów uderzył obok bramki. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem wiślaków.
W drugiej połowie zdecydowanie lepiej poczynali sobie podopieczni Franza Lederera. Ich ataki przyniosły efekt w 65. minucie. Wówczas po zejściu ze skrzydła mocnym uderzeniem Pawełka pokonał Cem Atan. Gospodarze nie zamierzali jednak rezygnować z kolejnych ataków.
W 73. minucie Mattersburg wyszedł na prowadzenie. Po zagraniu Atana, wślizgiem interweniował Marcelo, jednak po jego zagraniu piłka trafiła pod nogi Waltnera, który nie dał szans Pawełkowi.
W końcówce spotkania tradycyjnie szansę występu otrzymała wiślacka młodzież. Po raz pierwszy na placu gry podczas obozu pojawił się Filip Kurto.
Źródło: The White Star Division
Porażka na Pappelstadion
Data publikacji: 07-07-2009 20:06
Był już w trakcie zgrupowania w Austrii remis, było zwycięstwo, nadszedł i czas na porażkę. W ostatnim sparingu w trakcie przedsezonowego obozu Biała Gwiazda przegrała z Mattersburgiem 1:2.
W pierwszej połowie to Wisła była stroną przeważającą. Nie dopuszczała rywali do okazji podbramkowych, umiejętnie trzymała ich z dala od swojej bramki. Mattersburg w pierwszej połowie nie stworzył sobie ani jednej stuprocentowej okazji. Wisła za to strzelić powinna dwa gole. Skończyło się na jednym, bo swoją okazję wykorzystał tylko Paweł Brożek, a będący nawet w lepszej sytuacji Andraz Kirm przeniósł piłkę nad poprzeczką. „Brozio” bramkę zdobył po podaniu od Patryka Małeckiego, który na prawym skrzydle przełożył sobie piłkę na lewą nogę i zagrał w pole karne. Tam najwyżej wyskoczył napastnik Białej Gwiazdy i umieścił futbolówkę w bramce. Także z prawego skrzydła nadleciało podanie do Kirma, który wybiegł zza linii obrony i znalazł się sam przed bramkarzem gospodarzy. Jego uderzenie z pierwszej piłki powędrowało jednak nad poprzeczką.
Na początku drugiej części meczu Wisła stworzyła dwie okazje, które mogły zakończyć się bramką. Najpierw Piotr Brożek po zagraniu klepki z bratem był bliski zdobycia gola w drugim sparingu z rzędu, ale bramkarz gospodarzy wyczekał go i złapał piłkę, która miała go przelobować. Piotr Ćwielong natomiast po podaniu od Patryka Małeckiego uderzył w słupek. Po kilkunastu minutach drugiej części gry Wiślacy chyba lekko opadli z sił, a Mattersburg zaczął wyprowadzać zabójcze kontry. Gospodarze zaczęli stwarzać sobie kolejne okazje i tylko dobrej postawie obrony i bramkarzy Wisły, a także nieskuteczności Austriaków Biała Gwiazda zawdzięcza, że nie przegrała wyżej. W 65. minucie goście stracili pierwszego gola po strzale Cema Atana, który pięknie z lewego skrzydła zwinął piłkę w róg bramki. Wynik meczu w 73. minucie ustalił Robert Waltner, który z bliska skierował piłkę do siatki.
Wisła mogła jeszcze wyrównać pod koniec meczu, ale po podaniu Viniciusa Patryk Małecki znalazł się na spalonym i jego gol nie mógł zostać uznany.
SV Mattersburg - Wisła Kraków 2:1 (0:1)
0:1 Paweł Brożek 28'
1:1 Atan 65'
2:1 Waltner 73'
SV Mattersburg: Bliem - Pauschenwein (75' Rath), Malic (63' Lösch), Sedloski, Hamouz (75' Farkas) - Atan (81' Salamon), Seidl, Sedlak (81' Doleschal), Mörz - Wagner (46' Spuller), Waltner (79' Lindner)
Wisła Kraków: Pawełek (77' Kurto, 84; Pawełek) - Łobodziński, Marcelo, Czekaj (46' Cantoro), Piotr Brożek (79' Janik) - Małecki, Jirsak (72' Mączyński), Diaz (77' Varga), Kirm (79' Chrapek) - Paweł Brożek (77' Burliga), Ćwielong (72' Vinicius)
Żółte kartki: Hamouz, Doleschal (SV Mattersburg) - Cantoro (Wisła)
Sędziował: Paul Pethö
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
Skorża: To nas zmobilizuje
Data publikacji: 07-07-2009 22:13
„Porażka w takim momencie na pewno mocno nas zmobilizuje” – powiedział po przegranym meczu z Mattersburgiem trener Skorża. Szkoleniowiec Białej Gwiazdy pokreślił, że jego drużyna musi sumiennie przepracować ostatni tydzień przygotowań do meczu z Levadią.
„Przegrana tutaj na tydzień przed meczami kwalifikacji Ligi Mistrzów to dla nas sygnał. że potrzebujemy wytężonej pacy, że nie jesteśmy jeszcze w takiej formie, w jakiej chcielibyśmy być. Musimy być przez najbliższy tydzień bardzo skoncentrowani, żeby z Levadią sobie poradzić, tym bardziej, że wygrała dziś na wyjeździe 7:1” – podkreślił szkoleniowiec Białej Gwiazdy. „W dzisiejszym meczu zabrakło nam skuteczności. Mimo że prowadziliśmy grę przez praktycznie cały mecz, przegraliśmy po błędach w obronie” – dodał trener.
Maciej Skorża był bardzo zmartwiony kontuzją Petra Singlara, która przytrafiła mu się w trakcie rozgrzewki przed wtorkowym meczem. W tym momencie w kadrze zostało mu trzech nominalnych obrońców, stąd próba wystawienia na prawej stronie bloku defensywnego Wojciecha Łobodzińskiego. „Myślę, że Wojtek zagrał poprawnie na prawej obronie, a w ofensywie zaprezentował się dobrze. Chciałem go spróbować na tej pozycji wobec kontuzji Singlara. W naszej sytuacji musimy go sprawdzać, bo nie ma zbyt wielu rozwiązań na tej pozycji” – zaznaczył trener.
M. Górski
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
Małecki: Ciężka praca, a nie wakacje
Data publikacji: 08-07-2009 00:46
Patryk Małecki w meczu z Mattersburgiem zagrał zarówno na prawej, jak i na lewej pomocy. Sam mówi, że jest gotowy do gry na obu tych pozycjach, a dowodem na to jest asysta zaliczona przez niego lewą nogą.
Jak ocenisz wasze sparingi w trakcie zgrupowania w Austrii?
Można powiedzieć, że sparingi były udane. Ten pierwszy może się jednak nie liczyć, gdyż zagraliśmy go na wodzie. W drugim meczu, z Chorwatami, pokazaliśmy się z dobrej strony. Jesteśmy teraz na obozie przygotowawczym, dlatego mamy jeszcze czas. Myślę, że nasza forma będzie jeszcze lepsza i od pierwszego meczu pokażemy, że jesteśmy w dobrej formie.
Czy rzeczywiście macie czas? Do meczu z Levadią został tydzień.
Wydaję mi się, że tak. Nawet w dzisiejszym meczu pokazaliśmy, że umiemy grać w piłkę. Troszkę w drugiej połowie siedliśmy fizycznie, ale to wynika z tego, że większość chłopaków jest zmęczona, ciężko trenujemy. Teraz trener da nam na pewno odpocząć i do meczu z Levadią będziemy wypoczęci.
Czyli to zmęczenie spowodowało utratę dwóch goli w drugiej połowie?
Większość chłopaków, tak jak powiedziałem, jest jednak zmęczona, bo nie przyjechaliśmy tutaj na wakacje, ale ciężko trenować . Momentami była fajna gra, a bramki straciliśmy po naszych błędach. Najważniejsze jest to, abyśmy takich bramek nie stracili z Levadią.
W meczu z Mattersburgiem zmieniałeś się skrzydłami z Andrazem Kirmem. Tak będziecie grać też w innych meczach?
O to trzeba pytać trenera. Ja wierzę głęboko, że będę grał w pierwszej jedenastce, bo po to ciężko trenuję. Nie ważne gdzie będę grał - czy w ataku, pomocy, czy nawet w obronie. Najważniejsze jest to, żeby trener dawał mi szansę i żebym grał jak najlepiej.
Tym razem pokazałeś, że na lewej pomocy możesz śmiało grać, bo asystę zaliczyłeś lewą nogą.
Tak, przecież praktycznie cały sezon grałem na prawej pomocy, ale bywały mecze, że grałem też na lewej stronie. Nie ma dla mnie większej różnicy, gdzie mnie będzie trener wystawiał.
M. Górski
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
Źródło: wisla.krakow.pl
Dwie kontuzje po sparingu
Data publikacji: 07-07-2009 22:42
Peter Singlar i Filip Kurto są kontuzjowani po meczu z Mattersburgiem. Słowak ma skręcone kolano lewej nogi, natomiast bramkarz Białej Gwiazdy stłuczony mięsień czterogłowy uda.
Singlar nie wraca z drużyną do Polski, ale już wczesnym rankiem razem z doktorem Urbanem uda się do Krakowa. Na miejscu obrońca przejdzie kolejne badania, które wykażą, czy nie doszło do zerwania więzadeł krzyżowych.
Filip Kurto natomiast po jednym ze starć na boisku ma mocno stłuczony mięsień czterogłowy uda w prawej nodze. Kolejne badania wykażą, na ile poważny jest ten uraz i jak długa przerwa w treningach w związku z tym czeka bramkarza Wisły.
M. Górski
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
Źródło: wisla.krakow.pl
Wideo
Skrót meczu:
