2009.07.25 Wisła Kraków - Lech Poznań 1:1

Z Historia Wisły

, , ,
[[Grafika:|150px]] ' : (:) ' [[Grafika:|150px]]
widzów:
sędzia:
Bramki
'

'

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Opis meczu

Przegrywamy Superpuchar. Znów po karnych (foto) 25. lipca 2009, 16:28 skomentuj komentarze (118) drukuj wyślij

poprzednie

1/4 następne


Smutek po przegranej walce o Superpuchar (nikol)

W rozegranym w Lubinie meczu o Superpuchar Ekstraklasy Wisła Kraków przegrała po rzutach karnych z Lechem Poznań. W regulaminowym czasie gry padł remis 1:1.

Nasze fotografie >>

Lech wyszedł na prowadzenie już w dziewiątej minucie meczu po strzale Roberta Lewandowskiego w sytuacji sam na sam z Pawełkiem. Wiślacy doprowadzili do wyrównania w 37. minucie. Wówczas po dośrodkowaniu Małeckiego z rzutu wolnego piłkę głową do siatki skierował Junior Diaz.

W serii rzutów karnych pomylili się jednak Piotr Brożek oraz Patryk Małecki. Mariusz Pawełek zdołał obronić jedynie strzał Semira Stilicia i Superpuchar powędrował do rąk piłkarzy Lecha. Wcześniej bramkarz Wisły spisywał się bez zarzutu, dwukrotnie ratując drużynę przed stratą bramki, zaś w prostszych interwencjach na przedpolu zachowywał się bardzo pewnie.

Więcej pracy miał jego adwersarz w bramce Lecha Grzegorz Kasprzik. Dwukrotnie nie zdołał go pokonać Piotr Ćwielong, który nie wykorzystał znakomitych dośrodkowań - najpierw Pawła Brożka a potem Patryka Małeckiego. Pierwsza z sytuacji miała miejsce jeszcze przy stanie 0:0, druga powinna wyprowadzić Wisłę na prowadzenie 2:1 w 42 minucie.

W drugiej połowie także Wisła sprawiała lepsze wrażenie. Częściej i groźniej atakowała, jednak znów była nieskuteczna. Szkoda, bo choć mecz o Superpuchar miał niższy ciężar gatunkowy niż środowa porażka z Levadią, to zwycięstwo nad poznaniakami mogło nieco poprawić nastroje w ekipie Macieja Skorży. W 47 minucie Paweł Brożek uderzał na opuszczoną przez Kasprzika bramkę, piłka odbiła się od głowy Djurdjevicia, potem od poprzeczki i wyszła w pole. W 70 minucie Paweł Brożek powinien lepiej przymierzyć zza pola karnego, uderzył jednak w środek bramki. Pod koniec regulaminowego czasu gry Wisłę uratował Pawełek wygrywając pojedynek "sam na sam" z Chrapkiem.

Seria rzutów karnych tradycyjnie została przez Wisłę przegrana. Do Vaalerengi, Superpucharu z Lechem sprzeda paru laty, Pucharu Polski z Legią rok temu musimy dopisać i dzisiejszą porażkę. Niezbyt dobrze wykonał swoją jedenastkę Paweł Brożek, ryzykownie strzelając po ziemi w środek bramki (piłka przeszła pod brzuchem Kasprzika). Później zbyt lekko uderzył jego brat Piotr, a będący pod presją i kończący serię Patryk Małecki także uderzył zbyt delikatnie. Wcześniej Wisłę zerwał ze stryczka Pawełek znakomicie broniąc mocny strzał Stilicia.

Tu prowadziliśmy naszą relację na żywo >>

Wisła Kraków - Lech Poznań 1:1 (1:1) k. 3:4 0:1 Robert Lewandowski 9 min 1:1 Junior Diaz 37 min

Rzuty karne: 0:1 Bartosz Bosacki 1:1 Arkadiusz Głowacki 1:2 Ivan Djurdjević 2:2 Andraż Kirm 2:3 Robert Lewandowski 3:3 Paweł Brożek 3:4 Sławomir Peszko 3:4 Piotr Brożek (obronił Kasprzik) 3:4 Semir Stilić (obronił Pawełek) 3:4 Patryk Małecki (obronił Kasprzik)

Żółte kartki: Marcelo, Paweł Brożek, Diaz (Wisła) Sędzia: Paweł Gil (Lublin)

Wisła: Mariusz Pawełek - Pablo Alvarez, Arkadiusz Głowacki, Marcelo, Piotr Brożek - Patryk Małecki, Radosław Sobolewski, Junior Diaz (67 min - Tomas Jirsak), Andraż Kirm - Piotr Ćwielong (72 min - Wojciech Łobodziński), Paweł Brożek

Lech: Grzegorz Kasprzik - Marcin Kikut, Bartosz Bosacki, Manuel Arboleda, Ivan Djurdjević - Sławomir Peszko, Tomasz Bandrowski, Semir Stilić, Jakub Wilk (75 min - Haris Handzić) - Hernan Rengifo (72 min - Krzysztof Chrapek), Robert Lewandowski

wislakrakow.com (redakcja)

Minuta po minucie

Patryk Małecki. Czy wyrówna? Nie... Kasprzik fenomenalnie broni i wygrywa Lechowi Superpuchar. Koniec rywalizacji. Wisła - Lech 1:1, w rzutach karnych 3:4. Broni Pawełek! 3:4 nadal! Ładnie obroniony strzał. Stilić, jeśli trafi, przegrywamy. Piotr Brożek, broni Kasprzik... 3:4. Uderzenie w środek, nad Kasprzikiem, ten wyciągnął rękę do góry i odbił piłkę. Peszko, celnie, 3:4. Strzelił w lewo, Pawełek z drugiej strony. Paweł Brożek, celnie, 3:3, w środek bramki, mocno, Kasprzik w rogu. Szczęśliwie Lewandowski, celnie, 2:3. Wyczuł go Pawełek, strzał po ziemi, po raz pierwszy w prawy róg. Kirm, celnie. 2:2. Ciągle w lewo, Kasprzik rzucił się w drugą stronę. Djurdjević, celnie. 1:2. Po ziemi, też w lewo, Pawełek w drugim rogu. Głowacki, celnie. 1:1. Piekielnie mocno, Kasprzik wyczuł intencję, ale nie miał szans. Bosacki, celnie. 0:1. Kopnął w lewo, Paweł też w lewo, ale swoje, czyli w drugą stronę, w którą poleciała piłka. Rzuty karne wykonywane są na bramkę, za którą dopingują fani Lecha. Pierwszy też strzela Lech, konkretnie Bosacki. Z pobieżnej obserwacji wynika, że w Wiśle strzelać będą: Radosław Sobolewski, Marcelo, Patryk Małecki, Paweł Brożek i Arkadiusz Głowacki. Niekoniecznie w tej kolejności. Póki co znacznie lepsze wrażenie w bramce swojej drużyny sprawiał Mariusz Pawełek. Ale rzuty karne to loteria, w której duży udział mają przede wszystkim strzelcy. "Jedenastki" Wiśle rzadko wychodzą należycie, ostatnio przegraliśmy przez serię rzutów karnych Puchar Polski z Legią. Kilka lat temu w serii rzutów karnych lepszy od Wisły był... Lech, zdobywając trofeum, o które walczymy dziś - Superpuchar. Prawo serii, czy prawo rewanżu? I będą rzuty karne. Sędzia kończy regulaminowy czas. gry. Ciekawe na którą bramkę.

	90+2'	Już minął doliczony czas gry.
	90+1'	Pawełek ratuje Wisłę! Lech rozklepał naszą obronę, podanie do Chrapka, ten sam przed naszym bramkarzem, który zasłonił najwięcej ile mógł i pozbawił Lecha możliwości zdobycia gola. Był jeszcze jakiś strzał z ostrego kąta, ale niecelny.
	90'	Tylko dwie minuty przedłużył ten mecz sędzia Paweł Gil. Karne coraz bliżej, ale w ataku Lech.
	90'	"Maciek Skorża" - słychać z wiślackich sektorów.
	89'	Handzic dośrodkowuje do nikogo. Tzn. do Pawełka, ale jego nikt nie atakował.
	88'	Djurdjević blokuje dośrodkowanie Łobodzińskiego.
	87'	Małecki z ponad 25 metrów, mocno, ale w Kasprzika.
	86'	Jirsak wślizgiem na prawo do Łobodzińskiego, ten mija rywala, ostry kąt, trzeba centrować... wywalczył róg.
	85'	Na spalonym Paweł Brożek.
	84'	"Wisła Kraków aejaejaoo" - głośno dopingują wiślacy zza bramki bronionej przez Lecha.
	83'	Łobodziński z każdym dotknięciem piłki słyszy gwizdy od fanów Zagłębia Lubin, w którym grał przed przyjściem do Wisły.
	83'	Łobodziński minął rywala, wystarczyło precyzyjniej dograć na prawo, ale zabrakło "nogi" pomocnikowi Wisły...
	82'	Małecki do Łobodzińskiego, ten mija rywala, oddaje do Małego. Małecki zwleka, w końcu mocno centruje, lecz Kasprzik chwycił p[iłkę.
	81'	Alvarez centruje w ręce Kasprzika, czyli zbyt głęboko. Kasprzik nie ma komu podać, decyduje się więc na dalekie wybicie.
	80'	Futbolówka wybita na naszą połowę po kornerze egzekwowanym przez Jirsaka. Wciąż Wisła w natarciu. Optycznie Biała Gwiazda jest dziś lepsza, tylko że to nie łyżwiarstwo figurowe... Konieczny jest gol, zostało 13-14 minut.
	80'	Główka Marcelo, Peszko sprzed bramkarza wybija na róg.
	79'	Uderzenie z rzutu wolnego Piotra Brożka, trafia w mur.
	78'	Uhhh, po centrze Stilicia piłka odbija się od brzucha Arka Głowackiego i pada łupem Mariusza Pawełka.
	77'	Komentator TVP Sport tłumaczy się czemu nie widział zmiany Łobodzińskiego za Ćwielonga. Bo stadion jest remontowany, a on ma słabe miejsce. Tylko że w monitorach zmianę było widać ;-)

75' Handzić zastąpi Wilka.

	75'	Niecelnie Sobolewski z bliska.
	74'	Centra, Bosacki znów wybija na róg. Piłka była bita w ogromny tłok na 4-5 metr.
	74'	Strzał Alvareza, rykoszet, róg dla Wisły.
	72'	Ściał do środka Patryk Małecki, ostry kąt... ale czemu prawa noga? Ani dośrodkowanie, ani strzał, piłka poza boiskiem.
	72'	Ale śmieszny kiks Stilicia...

72' Zmiana w Wiśle, zmiana w Lechu. Łobodziński za Ćwielonga, Chrapek za Rengifo.

	70'	Obrócił się z piłką Paweł Brożek, uderzenie zza pola karnego obronione.

67' Bardzo dobrego do tej pory Juniora Diaza zmienia Tomas Jirsak.

	65'	Kasprzik odbija przed siebie piłkę zagraną przez Kirma w kierunku Pawła Brożka.
	63'	Dobrze Pawełek wyczuł intencję gości, wybrał piłkę sprzed atakującego Peszki.
	62'	Niepewna interwencja Kasprzika po rogu, ale bramkarz Lecha naprawia swój błąd.
	60'	Groźny strzał z rzutu wolnego w wykonaniu Peszki, Pawełek przenosi piłkę nad bramką.
	59'	Arboleda przeciął lot piłki po podaniu Diaza do Ćwielonga, jeszcze bardzo nieudany strzał na bramkę Lecha z prawego skrzydła.
	57'	Nieudane podanie Kirma ze środka do Piotra Brożka.
	56'	Ogromne zamieszanie pod naszym polem karnym, był nawet jakiś strzał, bodajże Bosackiego, ale piłka zablokowana.
	55'	Teraz Głowacki ratuje Wisłę, bo po dośrodkowaniu z lewej strony składał się do strzału z 5 metrów lewandowski. "Głowa" na róg.
	54'	Arek Głowacki uderza z rzutu wolnego, z lewej strony. Baaardzo mocno, ale 2-3 metry nad bramką
	52'	Stilić trafia w mur.

52' Diaz długo przeszkadzał Rengifo, aż w końcu przewrócił zawodnika Lecha i otrzymał żółtą kartkę. Będzie rzut wolny 3-4 metry przed naszym polem karnym, nieco z prawej strony.

	51'	Małecki tym razem na lewej stronie dośrodkowuje nieudanie, na 16 metr, zamiast w pole karne.
	47'	Pawełek dobrze wygarnia piłkę spod nóg Stilicia.
	47'	Djurdjević ratuje Lecha! Zamieszanie, piłka wybita do Brożka, strzał, po którym piłka odbija się na linii bramkowej Lecha od głowy Djurdjevicia i poprzeczki, po czym wychodzi w pole. Powinno być 2:1.
	46'	Bosacki głową do Kasprzika.
	46'	Lech wznawia grę po przerwie.

Nie wiem czy zauważyliście, ale mimo olewającego stosunku do meczu, postaraliśmy się przyłożyć do opisu wydarzeń boiskowych. Bo podobno na sport.tvp.pl i ekstraklasa.tv wszystko padło... Nasze serwery też niestety działają tak sobie, ale może uda Wam się doczytać mecz do końca. Koniec pierwszej połowy meczu, zakończonej remisem 1:1.

	45'	Kontra Lecha zakończona strzałem Rengifo z ostrego kąta, w boczną siatkę.
	45'	Paweł Brożek do Ćwielonga, ten mija pierwszego rywala na 18. metrze, na drugim sie zatrzymuje.
	45'	Ostra wrzutka w "piątkę" Pawełka, ale pewny chwyt naszego bramkarza.
	43'	Oczywiście, Piotr Ćwielong nie wykorzystał swej drugiej setki. Mocna ostra centra Patryka Małeckiego do "Pepe", ten wślizgiem sięga piłkę, ale anemicznie! Lekko, wprost w ręce Kasprzika. Brak słów...
	42'	Faul Stilicia na Diazie przy linii bocznej.
	41'	Piłka w bramce Lecha, ale nie ma gola! Głęboka centra w pole karne Lecha, Diaz zgrywa do Pawła Brożka ten nieobstawiony z siedmiu metrów pakuje piłkę do bramki "Kolejorza". Ale Diaz podobno faulował...

39' Sporo przepychanek. Na pieńku mają przede wszystkim Lewandowski i Marcelo. Teraz Marcelo odciąga Pawła Brożka, ale i tak Paweł otrzymuje żółtą kartkę za nadmierne dyskusje Bandrowskim. 37' Goool, Junior Diaz, błąd Kasprzika!!! Wydawało się, że Małecki zacentrował za głęboko, ale na szóstym metrze pojedynek główkowy stoczyli Diaz z Djurdjeviciem. Z bramki za późno wyszedł też Kasprzik. Kostarykanin najlepiej wyczuł lot piłki i gdy już do niej sięgnął formalnością było umieszczenie jej w siatce.

	36'	Marcelo sfaulowany przez Lewandowskiego, 35 metrów od bramki Lecha. Rzut wolny, będzie centra Małeckiego.
	35'	Kirm lewą stroną, wycofanie do Małeckiego, ten uderzył z 17 metrów nad bramką. Na strzał miało wpływ nienajlepsze przyjęcie piłki.
	34'	Zwlekał Piotr Brożek z oddaniem strzału, Bosacki przejął piłkę w polu karnym Lecha. Szkoda.
	34'	Podwajany Ćwielong na prawym skrzydle nie zdołał dośrodkować.
	33'	Zepsuta kontra przez Małeckiego, wystarczyło dokładniej oddać do Kirma.
	31'	Alvarez nie pozwolił na dośrodkowanie Wilkowi. Aut dla Lecha z jego lewej strony.
	30'	Gniecie Wisła, dwie centry w pole karne Lecha. Nie udaje się oddać strzału, ale też Lech nie może wyjść ze swojej połowy.
	29'	Gdzieś nam umknęła kartka Marcelo. Chyba sfaulował Lewandowskiego.
	28'	Powtrzymana akcja Wisły przed polem karnym Lecha. Wisła ofiarnie stara się odzyskać piłkę, aut dla Lecha na jego połowie.
	26'	Piotr Brożek na 17 metr do Pawła, ten przedziera się, mógł uderzać, ale jeszcze wymienił podanie z Diazem i stąd strata.
	25'	Rzut wolny dla Lecha, strzela Stilić technicznie, bardzo dobra parada Pawełka. W sumie strzał Stilicia nie taki dobry, daleko od słupka, blisko środka bramki. Dał szansę Pawełkowi, ten ją wykorzystał.
	23'	Piłka w bramce Wisły, ale zatrzymana akcja Lecha, bo faulował Głowacki. Mogli puścić, byłoby 2:0. Aha, gdyby nie zaspał Alvarez byłby spalony.
	22'	Źle centruje także Kirm, wprost w ręce Kasprzika.
	22'	Podobno faul Diaza na Arboledzie w polu karnym Lecha. Naciągana decyzja. A może spalony.
	22'	A na trybunę wkroczył Stefan Majewski. Szuka pracy w Krakowie..? ;)
	20'	W ataku Wisła, jednak nieudana centra Małeckiego. Piłka poza boiskiem. Zły trener Skorża, Małecki z nim krótko dyskutuje.
	19'	Piotr Brożek przejmuje piłkę na swojej stronie obrony i posyła szybkie dalekie podanie do Piotra Ćwielonga. Za mocno.
	18'	Paweł Brożek poślizgnął się po raz drugi w przeciągu minuty. Ale Wisła nie traci piłki.
	17'	Centra z pierwszej piłki Alvareza. I tyle.
	17'	Ładne techniczne odegranie Kirma na lewej stronie. Piłka do Małeckiego, nieudana wrzutka w tłum na 7-8 metrze.
	16'	Lechici coraz częściej starają się atakować lewą stroną - Pablo Alvareza.
	14'	Centra Małeckiego do Pawła Brożka, zbyt lekki jego strzał głową z pięciu metrów. Nasz napastnik zdołał tylko sięgnąć piłki, nie miał z czego uderzyć.
	12'	Znów kontra Lecha, prawa strona, dogranie do środka, ale zbyt głębokie i czujnie Pawełek.
	10'	Niegroźny strzał Stilicia w środek naszej bramki z dużej odległości.

9' Gol dla Lecha, oczywiście zdobyty przez Lewandowskiego. Znakomite prostopadłe zagranie Kikuta do Lewandowskiego, który sam przed Pawełkiem wykorzystuje szansę strzelając w prawy róg po ziemi. Chyba zaspał Alvarez, który nie utrzymał linii spalonego.

	7'	Stilić w pole karne Wisły do Levandowskiego, ten wślizgiem lewą nogą trąca piłkę i także nogą broni Pawełek!
	5'	Wrócił zegar, a piłka dla Lecha, ale na połowie poznaniaków.
	5'	Krótko rozegrany róg dla Wisły... i mamy tylko aut.
	3'	To powinno być 1:0!!! Paweł Brożek kontruje lewą stroną, wyłożenie do Ćwielonga, który z ośmiu metrów źle trafia w piłkę! Koszmarny kiks!!! TVP Sport zaprezentował dwie powtórki. Wszystkie z tej samej, głównej kamery :) Zniknął też zegar, chwilę wcześniej "zamazany pisakiem".
	2'	Przepychał się w naszym polu karnym Lewandowski.
	2'	Strata Sobola przed naszym polem karny, Stilić do Peszki, ten nie opanował piłki.
	1'	Ofensywnie Wisła, lewą stroną. Zamieszanie zrobili Diaz i Ćwielong, ostatecznie od bramki zacznie Kasprzik.
	1'	Wisła rozpoczyna. Póki co przegraliśmy ilościowo na trybunach. Jasne, że Lech miał znacznie bliżej do Lubina niż Wisła. Dysproporcja jest jednak zbyt duża.

W Wiśle, wg TVP Sport "Marcelo Guedesfilho". Natomiast Alvarez ma być "odkryciem ekstraklasy w nowym sezonie". Oookej... - Jesteśmy zawodowcami i najcięższa porażka musi zejść na dalszy plan. Przed Wisłą cały sezon. Przed dzisiejszym meczem postawiliśmy przede wszystkim na regenerację - tak w skrócie brzmiała przedmeczowa wypowiedź trenera Macieja Skorży, który zgodził się na wywiad pod warunkiem, że rozmowa dotyczyć będzie tylko dzisiejszego meczu. I własnie pod adresem Śląska pierwsze bluzgi. Sektory Wisły wyglądają pustawo. Miało na nich być około tysiąca widzów, z czego 700 osób to fani Śląska. Tłumów nie ma też na dłuższej, neutralnej trybunie. W Lechu dwa debiuty: trenera Jacka Zielińskiego i bramkarza Grzegorza Kasprzika. TVP Sport jak zwykle "na czasie". Logo Wisły sprzed 8(?)-10(?) lat z napisem: T.S. Wisła Kraków - Piłka Nożna S.A. Dziwne też, że Lech jest wymieniony jako pierwszy, a nie mistrz Polski - Wisła Kraków. Tą regułę uznaje m.in. oficjalna strona "Kolejorza". Ławka Wisły: Cebanu - Burliga - Jirsak, Cantoro, Łobodziński, Mączyński - Leszczak. Ze składami jest mały problem, bo jest tylko dziesiątka wiślaków ;) Nie ma podanego Marcelo. Pablo Alvarez zadebiutuje w wyjściowym składzie Wisły. Za moment szczegóły. Nad Krakowem pochmurnie, zbiera się na burzę, ale to nic w porównaniu z tym co w Lubinie. Pioruny, ulewa, wichura... a przed chwilą zaczął padać grad. Na Levadii w Sosnowcu gradu nie było, reszta się zgadza. Prawda, dobrego przykładu naszym piłkarzom nie dajemy. Ale oni akurat mają o co walczyć. Po blamażu w Estonii pokonanie Lecha choć trochę poprawi nastrój w zespole, a nie łatwo rozpoczynać rozgrywki ligowe z takim ciężarem psychicznym, jak obecnie. Porażka pogłębi ten dół jeszcze bardziej. Zatem - do boju! Pokażcie panowie jak zależy Wam na swoim honorze, na swoim klubie i swoim trenerze. Pytacie, czy zagra dziś Alvarez. Też mamy sprzeczne informacje. Niby ma zagrać, a z drugiej strony ponoć nie dotarł jego certyfikat. W sumie, jeśli nie dotarł, to i tak można by Urugwajczyka wystawić. Naprawdę wlepią nam walkower za "Superpuchar"..? Mówiąc wprost: relację na żywo przeprowadzimy sprzed telewizora, z drobną pomocą osób w Lubinie. Po trzecie: mecz można obejrzeć "wszędzie". O ile stacja TVP Sport wciąż nie jest dostępna w każdym telewizorze, to niemal każda osoba, która ma dostęp do naszego "lajfa", ma także dostęp do strony internetowej TVP czy Ekstraklasy. A właśnie tam będzie można mecz zobaczyć, nie tylko przeczytać. Z ruchomym obrazem i dźwiękiem ciężko konkurować słowem, więc bardzo się dziś nie będziemy starać. Po drugie: są wakacje, także i u nas. Kilka osób z redakcji niedawno zakończyło sesję, niektórzy byli w Tallinie, za nami dwie podróże do Sosnowca. No a teraz kolejna wyprawa, kilkaset kilometrów do Wrocławia. Jakoś nam się nie chciało... Przy czym oczywiście nie jest tak, że nikogo z wislakrakow.com nie ma / nie będzie na miejscu. Będą... ale mniej niż zwykle. Po pierwsze: mimo szumnej nazwy stawka pt. "Superpuchar Polski" (ostatnio częściej mówi się Superpuchar Ekstraklasy) do nas nie przemawia. To trochę taki ostatni sparing przed nowym sezonem. Różnice? Na mecz sprzedają bilety i trzeba się akredytować... No dobrze, przyznamy się. Ten mecz potraktowaliśmy trochę po macoszemu. Nie, nie obraziliśmy się na Wisłę za Levadię, decyzję o takiej a nie innej obsłudze meczu podjęliśmy na początku tygodnia. Powodów jest kilka. Czas na pierwszy oficjalny, krajowy mecz w nowym sezonie. Mistrz Polski kontra zdobywca krajowego pucharu. Wisła Kraków kontra Lech Poznań. Mecz rozgrywany jest w Lubinie, na oddanym niedawno do użytku, choć jeszcze nieskończonym, stadionie Dialog Arena.

Pomeczowe komentarze

Maciej Skorża

Maciej Skorża: Drużyna gra coraz lepiej 26. lipca 2009, 00:30 (aktual. 26. lipca 2009, 01:45) skomentuj komentarze (17) drukuj wyślij

poprzednie

1/3 następne


Maciej Skorża na konferencji po meczu o Superpuchar (nikol)

Na konferencji prasowej po meczu o Superpuchar trener Skorża gratulował Lechowi. Dziennikarzy jednak bardziej interesowała przyszłość szkoleniowca z drużyną Wisły Kraków niż sam mecz. - Nie chcę dziś rozmawiać na ten temat, wszystko wyjaśni się w poniedziałek - powiedział Maciej Skorża.

- Gratuluję drużynie Lecha i Jackowi tego pierwszego trofeum. Życzę mu, aby praca w Lechu obfitowała w takie miłe dni jak dzisiaj. Pierwsza połowa była bardziej wyrównana, pierwszy fragment gry należał do Lecha, ale my też mieliśmy swoje sytuacje w tej części meczu, jednak byliśmy mniej skuteczni. w drugiej połowie mieliśmy przewagę, stworzyliśmy więcej sytuacji pod bramką Lecha, przy większej skuteczności mogliśmy pokusić się o to, aby rozstrzygnięcie meczu nie musiało czekać na rzuty karne. Chcieliśmy zagrać najlepiej jak potrafimy.

Osoby, które oglądały pierwszy mecz z Levadią w Sosnowcu były zaskoczone sposobem gry jaki Biała Gwiazda zaprezentowała w sobotę w Lubinie. - Ja nie jestem zaskoczony grą mojej drużyny. Ci, którzy oglądali mecz w Tallinie, widzieli inną drużynę niż w Sosnowcu. W rewanżu byliśmy drużyną zdecydowanie dominującą, gra już wtedy wyglądała nieźle. Jestem przekonany, że każdy kolejny mecz będzie coraz lepszy.

Postawa piłkarzy w meczu o Superpuchar napawa optymizmem, już widać, że forma mistrzów Polski 2009 wzrasta z każdym kolejnym spotkaniem, że nie załamali się oni porażką z Estończykami. - To są zawodowcy, nie mogą rozpamiętywać, choćby była to najgorsza klęska, katastrofa. Krytyka, która na nas spada jest w pełni zasłużona. Ale jesteśmy profesjonalistami, dzisiaj było do zdobycia kolejne trofeum i każdy chciał je wywalczyć.

Siedzący obok trener Lecha może posiadać większy komfort psychiczny, niż Maciej Skorża. Drużyna z Bułgarskiej została przed nowym sezonem wzmocniona na kilku kluczowych pozycjach. - Lech dokonał ciekawych wzmocnień. Ale myślę, że wzmocnienia Wisły w tym oknie transferowym nie będą nieznaczące. Myślę, że Kirm, Jop (gdy wyzdrowieje) i Alvares to dobre ruchy, które wyjdą Wiśle na dobre. Alvares nie pokazał jeszcze pełni swych możliwości. Zagrał dzisiaj cały mecz, zaledwie po dwóch treningach z nami.

Dziennikarze drążyli temat prowadzenia krakowskiej Wisły przez trenera Skorżę. Szkoleniowiec długo zastanawiał się jak odpowiedzieć na pytanie czy chce nadal prowadzić zespół spod Wawelu. - Myślę nad tym, panie redaktorze - chciał udzielić wymijającej wypowiedzi. Widząc jednak, że sala nabita ludźmi nie popuści, trener Maciej Skorża wytłumaczył: - Moje stanowisko przekazałem swoim przełożonym i proszę o cierpliwość. W poniedziałek, najpóźniej we wtorek rano sprawa zostanie rozstrzygnięta. Najważniejsze jest to, że drużyna nieźle wygląda i będzie dobrze grała w lidze. A to czy to będę ja, czy inny trener jest sprawą drugorzędną. Piłkarze znają moją decyzję - przyznał trener.

W trakcie meczu w Lubinie fani Wisły skandowali nazwisko szkoleniowca. - Rozmawiałem z kibicami po meczu w Tallinie. To są miłe momenty, cieszę się, że grupa kibiców, która pomagała nam w tym meczu wciąż we mnie wierzy. Jest to dla mnie bardzo miłe.

wislakrakow.com (nikol)

Jacek Zieliński

Jacek Zieliński: Wymarzony debiut 26. lipca 2009, 02:11 skomentuj komentarze (7) drukuj wyślij


Konferencja po meczu u Superpuchar (nikol)

Trener Jacek Zieliński prowadzi poznański zespół od początku przygotowań do nowego sezonu. W sobotę w Lubinie przyszło mu zmierzyć się z mistrzami Polski w walce o Superpuchar. Po zaciętym meczu i rzutach karnych, jego podopieczni mogli wznieść puchar nad głowami.

- To wymarzony debiut w barwach Lecha. Zdobyliśmy ważne i cenne trofeum. Mecz nie był porywający, ale dużo się działo, było dużo sytuacji podbramkowych. Wisła ciągle jest klasowym zespołem i między bajki włożyłbym opowieści o tym, że jest na kolanach, Dziś pokazała bardzo dobrą grę, zwłaszcza w drugiej połowie i mieliśmy spore problemy. W piłce trzeba mieć trochę szczęścia, nam dopisało ono w rzutach karnych - podsumował szkoleniowiec Lecha, gdy już ochłonął po swym pierwszym sukcesie z "Kolejorzem".

Słodycz zwycięstwa trenerowi nieco popsuła jednak stracona bramka. Aż podniósł głos mówiąc o tej sytuacji. - Nikt nie miał indywidualnie kryć Juniora Diaza, bo kryjemy w strefie. Popełniliśmy błąd, wprowadziliśmy zawodników Wisły na piąty metr. Gdybyśmy byli dobrze ustawieni, zaatakowali piłkę, to nic by się nie stało. A my goniliśmy piłkę w stronę bramki. W takich okolicznościach Junior Diaz zdołał zdobyć wyrównującego gola, pokonując Grzegorza Kasprzika, również debiutującego w barwach Lecha w oficjalnym meczu. - Jeśli zespół wygrywa, to debiut trzeba uznać za udany. Dostrzegłem jego błąd przy bramce, ale poprawił się w rzutach karnych, więc wyszedł na zero - ocenił występ golkipera.

wislakrakow.com (nikol)

Kibicowsko

1234 kibiców wsparło Białą Gwiazdę Data: 27-07-2009 00:25 Autor: ewcia

Podczas meczu o Superpuchar Wisłę Kraków dopingowało 1234 kibiców.

Reklama >>



Do Lubina na mecz o Superpuchar z Lechem Poznań dotarło 1234 kibiców chcących wesprzeć Białą Gwiazdę.









550 Wisła Kraków, 674 Śląsk Wrocław, 10 Lechia Gdańsk .


Serdecznie dziękujemy Śląskowi Wrocław za niesamowite wsparcie na tym meczu, zarówno pod względem ilościowym jak i wokalnym. Podziękowania dla Stowarzyszenia Wielki Śląsk za współpracę przy tym wyjeździe.


W sektorze wywieszono kilka flag min. Wielki Śląsk, Bronowice, Skawina, Wadowice, Bystrzyca Kłodzka, Warszawa, "Śląsk", Wołów, Nowa Ruda, Szczodre, Milicz.


Zarówno kibice Wisły jak i Lecha wspierali dopingiem przez całe spotkanie swoje drużyny. Lech chociażby z powodu liczebnej przewagi był częściej słyszalny na stadionie, jednakże doping fanów Białej Gwiazdy także niósł się na stadionie.


Nie szczędzono sobie "kibicowskich uprzejmości" zarówno z jednej jak i z drugiej strony, przy czym Poznaniacy starali się w czasie meczu skupić na dopingu dla swojej jedenastki, ale tuż po końcowym gwizdku donośnie dawali przez dłuższą chwilę dowód swej dezaprobaty dla Wisły (szczególnie podczas wręczania Wiślakom medali).




Za nami drugi wyjazd rundy jesiennej. Już za niecałe dwa tygodnie ponownie zawiatamy do Lubina. Mecz odbędzie się w piątek o szczegółach wyjazdu poinformujemy niebawem.


Niebawem fotorelacja i filmik " z trybun".






źródło: kibicewisly.pl

Wideo

Maciej Skorża po meczu o Superpuchar w Lubinie:

http://www.youtube.com/watch?v=omPlPHyRFKk