2009.08.29 Wisła Kraków - Jagiellonia Białystok 2:1

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
(Pomeczowe wywiady)
Linia 123: Linia 123:
''wislakrakow.com''<br>
''wislakrakow.com''<br>
''(PM)''
''(PM)''
 +
===Remigiusz Jezierski, piłkarz Jagielloni===
 +
''- Były szanse, żeby zremisować z Wisłą, mogliśmy strzelić bramkę na 2:2. Szkoda stałego fragmentu gry, który w końcówce wyszedł nam prawie idealnie -'' mówił po końcowym gwizdku Remigiusz Jezierski, napastnik Jagiellonii, który w 60. minucie zmienił na placu gry Tomasza Frankowskiego.
-
==Jezierski==
+
''- Wisła na początku miała niepodważalną przewagę, mogła prowadzić jeszcze wyżej. Później to my mogliśmy jej lekko utrzeć nosa -'' dodał doświadczony napastnik. Co spowodowało, że to krakowianie rozpoczęli od mocnego uderzenia i praktycznie do ostatniego kwadransa nie pozwalali "Jadze" na jakiekolwiek poczynania ofensywne?
-
Jezierski: Wisła stłamsiła nas pressingiem
+
-
29. August 2009, 23:03
+
-
skomentuj
+
-
komentarze (1)
+
-
drukuj
+
-
wyślij
+
 +
''- Wisła jest na tyle mocna fizycznie, że każdego przeciwnika w Polsce jest w stanie stłamsić wysokim pressingiem. Dzisiaj to jej wyszło. Nie wiem, czego nam zabrakło. Może piłkarskiej jakości, by dłużej utrzymać się przy piłce, przeprowadzić jakieś akcje i jakoś przestraszyć tym Wisłę -'' analizował Jezierski.
-
Remigiusz Jezierski
+
To właśnie po jego strzale, na osiem minut przed końcem meczu, piłka trafiła w słupek i odbijając się od Mariusza Pawełka wpadła do siatki. -'' Nie była to jego wina, udział miał przypadkowy - ''przekonywał zawodnik Jagiellonii. ''- Takie sytuacje już nie raz widzieliśmy na boisku. Mogę podziękować losowi, że pomógł, bo mój strzał był na tyle niecelny, że piłka po uderzeniu od słupka wracała w pole. ''
-
(T. Burda)
+
-
- Były szanse, żeby zremisować z Wisłą, mogliśmy strzelić bramkę na 2:2. Szkoda stałego fragmentu gry, który w końcówce wyszedł nam prawie idealnie - mówił po końcowym gwizdku Remigiusz Jezierski, napastnik Jagiellonii, który w 60. minucie zmienił na placu gry Tomasza Frankowskiego.
 
-
- Wisła na początku miała niepodważalną przewagę, mogła prowadzić jeszcze wyżej. Później to my mogliśmy jej lekko utrzeć nosa - dodał doświadczony napastnik. Co spowodowało, że to krakowianie rozpoczęli od mocnego uderzenia i praktycznie do ostatniego kwadransa nie pozwalali "Jadze" na jakiekolwiek poczynania ofensywne?
+
''wislakrakow.com''<br>
-
 
+
''(PM)''
-
- Wisła jest na tyle mocna fizycznie, że każdego przeciwnika w Polsce jest w stanie stłamsić wysokim pressingiem. Dzisiaj to jej wyszło. Nie wiem, czego nam zabrakło. Może piłkarskiej jakości, by dłużej utrzymać się przy piłce, przeprowadzić jakieś akcje i jakoś przestraszyć tym Wisłę - analizował Jezierski.
+
-
 
+
-
To właśnie po jego strzale, na osiem minut przed końcem meczu, piłka trafiła w słupek i odbijając się od Mariusza Pawełka wpadła do siatki. - Nie była to jego wina, udział miał przypadkowy - przekonywał zawodnik Jagiellonii. - Takie sytuacje już nie raz widzieliśmy na boisku. Mogę podziękować losowi, że pomógł, bo mój strzał był na tyle niecelny, że piłka po uderzeniu od słupka wracała w pole.
+
-
 
+
-
wislakrakow.com
+
-
(PM)
+
=="Szykuje się wielka nuda" - pomeczowy mix newsowy==
=="Szykuje się wielka nuda" - pomeczowy mix newsowy==
-
31. August 2009, 07:00
+
* '''''A Wisła swoje!''' Poza meczem z Arką Gdynia, w którym wiślacy musieli się dłużej pomęczyć, na krajowym podwórku idzie im jak z płatka. Z jedyną - obok Wisły - niepokonaną w lidze drużyną - Jagiellonią "Biała Gwiazda" poradziła sobie w pół godziny! Dopóki na murawie był Arkadiusz Głowacki, Wisła nie musiała się szczególnie napocić.'' [interia.pl]
-
skomentuj
+
-
komentarze (8)
+
-
drukuj
+
-
wyślij
+
 +
* '''''Wisła z napędem 5x5 '''Starcie Wisły z Jagiellonią zapowiadane było jako hit 5. kolejki. Nie mogło być inaczej, skoro grał lider z wirtualnym wiceliderem. Mistrzowie kraju pozostają po tym spotkaniu nietknięci, wygrawszy 2:1, choć końcówka meczu przyniosła sporo emocji.'' [sports.pl]
-
Piłka w siatce po strzale Diaza
+
* '''''Szykuje się wielka nuda''' W 2008 roku Wisła Kraków zdobyła mistrzostwo Polski z 14 punktami przewagi nad drugą w tabeli Legią. W tym sezonie emocje mogą się skończyć równie szybko. Drużyna z Krakowa nie porywa publiczności, ale jest skuteczna. W sobotę bez większego problemu wygrała 2:1 z Jagiellonią Białystok, która gdyby nie kara 10 ujemnych punktów, byłaby wiceliderem. W piłkę grali tylko zawodnicy Macieja Skorży, ci z Białegostoku znowu stracili formę w autokarze. Nie wygrali meczu wyjazdowego od 24 spotkań, a z Wisłą w lidze od 21 lat. Drugą bramkę dla mistrzów Polski zdobył Paweł Brożek, który dość szybko otrząsnął się po odłożeniu marzeń o wyjeździe za granicę.'' [Rzeczpospolita]
-
(Daniel Gołda)
+
-
* A Wisła swoje! Poza meczem z Arką Gdynia, w którym wiślacy musieli się dłużej pomęczyć, na krajowym podwórku idzie im jak z płatka. Z jedyną - obok Wisły - niepokonaną w lidze drużyną - Jagiellonią "Biała Gwiazda" poradziła sobie w pół godziny! Dopóki na murawie był Arkadiusz Głowacki, Wisła nie musiała się szczególnie napocić. [interia.pl]
+
* '''''Wisła wygrała po raz piąty!''' Wisła Kraków pokonała Jagiellonię Białystok 2:1. W Sosnowcu kibice nie zobaczyli wielkiego widowiska. Przez większość meczu gra toczyła się pod dyktando Wisły, ale w końcówce goście z Białegostoku wykorzystali rozluźnienie krakowian i zdobyli bramkę, przy udziale największego pechowca w krakowskim zespole, Mariusza Pawełka.'' [11.pl]
-
* Wisła z napędem 5x5 Starcie Wisły z Jagiellonią zapowiadane było jako hit 5. kolejki. Nie mogło być inaczej, skoro grał lider z wirtualnym wiceliderem. Mistrzowie kraju pozostają po tym spotkaniu nietknięci, wygrawszy 2:1, choć końcówka meczu przyniosła sporo emocji. [sports.pl]
+
* '''''Marzenie ściętej głowy '''Gdyby białostoczanie w sobotę zremisowali, byłby prawdziwy cud. Cud co prawda był naprawdę blisko, ale zapowiedzi piłkarzy Jagiellonii, że powalczą z Wisłą Kraków o trzy punkty okazały się marzeniem ściętej głowy. - Przegraliśmy jeszcze przed meczem - nie ma wątpliwości ich trener Michał Probierz'' [Gazeta Wyborcza Białystok]
-
* Szykuje się wielka nuda W 2008 roku Wisła Kraków zdobyła mistrzostwo Polski z 14 punktami przewagi nad drugą w tabeli Legią. W tym sezonie emocje mogą się skończyć równie szybko. Drużyna z Krakowa nie porywa publiczności, ale jest skuteczna. W sobotę bez większego problemu wygrała 2:1 z Jagiellonią Białystok, która gdyby nie kara 10 ujemnych punktów, byłaby wiceliderem. W piłkę grali tylko zawodnicy Macieja Skorży, ci z Białegostoku znowu stracili formę w autokarze. Nie wygrali meczu wyjazdowego od 24 spotkań, a z Wisłą w lidze od 21 lat. Drugą bramkę dla mistrzów Polski zdobył Paweł Brożek, który dość szybko otrząsnął się po odłożeniu marzeń o wyjeździe za granicę. [Rzeczpospolita]
+
* '''''Mistrz nie zwalnia tempa '''Mecze Wisły w Sosnowcu rozgrywane są według stałego schematu - dwa szybkie gole i spokojnie utrzymanie wyniku. Po dwóch kwadransach gry zanosiło się na to, że podobnie będzie i tym razem. Od początku piłkarze z Białegostoku zagrali z Wisłą ze zbyt dużym respektem, o czym wspominał po spotkaniu trener gości, Michał Probierz. Przy takiej postawie "Jagi" kibice nie czekali zbyt długo na gole w wykonaniu faworyzowanej Wisły. ''[sportowefakty.pl]
-
* Wisła wygrała po raz piąty! Wisła Kraków pokonała Jagiellonię Białystok 2:1. W Sosnowcu kibice nie zobaczyli wielkiego widowiska. Przez większość meczu gra toczyła się pod dyktando Wisły, ale w końcówce goście z Białegostoku wykorzystali rozluźnienie krakowian i zdobyli bramkę, przy udziale największego pechowca w krakowskim zespole, Mariusza Pawełka. [11.pl]
+
* '''''Biała Gwiazda wciąż niepokonana '''Wisla Kraków ciągle nie znalazła pogromcy w lidze. Mistrz Polski tym razem odprawił z kwitkiem Jagiellonię Białystok. Piłkarze z Podlasia ulegli liderowi tabeli 1:2. Gole dla Białej Gwiazdy strzelili Junior Diaz oraz Paweł Brożek. Jaga pozostaje więc z zerowym dorobkiem.'' [futbol.pl]
-
* Marzenie ściętej głowy Gdyby białostoczanie w sobotę zremisowali, byłby prawdziwy cud. Cud co prawda był naprawdę blisko, ale zapowiedzi piłkarzy Jagiellonii, że powalczą z Wisłą Kraków o trzy punkty okazały się marzeniem ściętej głowy. - Przegraliśmy jeszcze przed meczem - nie ma wątpliwości ich trener Michał Probierz [Gazeta Wyborcza Białystok]
+
* '''''Wisła znów wygrała i straciła kuriozalnego gola '''Już tylko Wisła jest niepokonana w ekstraklasie. Krakowianom wystarczyło 10 minut, by pozbawić tego tytułu Jagiellonię. Na otarcie łez białostocczanie mocno postraszyli mistrzów Polski i zdobyli kuriozalną bramkę. ''[sport.pl]
-
* Mistrz nie zwalnia tempa Mecze Wisły w Sosnowcu rozgrywane są według stałego schematu - dwa szybkie gole i spokojnie utrzymanie wyniku. Po dwóch kwadransach gry zanosiło się na to, że podobnie będzie i tym razem. Od początku piłkarze z Białegostoku zagrali z Wisłą ze zbyt dużym respektem, o czym wspominał po spotkaniu trener gości, Michał Probierz. Przy takiej postawie "Jagi" kibice nie czekali zbyt długo na gole w wykonaniu faworyzowanej Wisły. [sportowefakty.pl]
+
* '''''Wisła bezkonkurencyjna w lidze''' Wisła Kraków wygrała w Sosnowcu z Jagiellonią Białystok 2-1 (2-0). Gole dla mistrzów Polski zdobyli Júnior Díaz w 21. minucie i Paweł Brożek w 30. minucie. Honorowe trafienie dla gości padło w 82. minucie, kiedy po strzale Remigiusza Jezierskiego piłka odbiła się najpierw od słupka, a potem od pleców Mariusza Pawełka i wpadła do siatki. Wliczając spotkania z poprzedniego sezonu, było to już dziewiąte kolejne zwycięstwo zawodników Białej Gwiazdy odniesione w Ekstraklasie. ''[90minut.pl]
-
* Biała Gwiazda wciąż niepokonana Wisla Kraków ciągle nie znalazła pogromcy w lidze. Mistrz Polski tym razem odprawił z kwitkiem Jagiellonię Białystok. Piłkarze z Podlasia ulegli liderowi tabeli 1:2. Gole dla Białej Gwiazdy strzelili Junior Diaz oraz Paweł Brożek. Jaga pozostaje więc z zerowym dorobkiem. [futbol.pl]
+
* '''''Wisła poza konkurencją, szlagier dla mistrzów Polski '''Wisła Kraków pokonała Jagiellonię Białystok 2:1 (2:0). W tym momencie mistrzowie Polski są więc jedyną niepokonaną drużyną w lidze i z kompletem punktów nadal prowadzą w tabeli. (...) Jagiellonia słynie z dobrej gry w ofensywie, więc Wisła od początku meczu zdecydowanie ruszyła na rywala chcąc obnażyć jego braki w obronie. Z tyłu mistrzowie Polski zwrócili jednocześnie szczególną uwagę na Tomasza Frankowskiego. Legenda krakowskiego klubu nie zagrażała jego bramce, a każdy kontakt z piłką kończył się ostrym odbiorem.'' [onet.pl]
-
* Wisła znów wygrała i straciła kuriozalnego gola Już tylko Wisła jest niepokonana w ekstraklasie. Krakowianom wystarczyło 10 minut, by pozbawić tego tytułu Jagiellonię. Na otarcie łez białostocczanie mocno postraszyli mistrzów Polski i zdobyli kuriozalną bramkę. [sport.pl]
 
-
* Wisła bezkonkurencyjna w lidze Wisła Kraków wygrała w Sosnowcu z Jagiellonią Białystok 2-1 (2-0). Gole dla mistrzów Polski zdobyli Júnior Díaz w 21. minucie i Paweł Brożek w 30. minucie. Honorowe trafienie dla gości padło w 82. minucie, kiedy po strzale Remigiusza Jezierskiego piłka odbiła się najpierw od słupka, a potem od pleców Mariusza Pawełka i wpadła do siatki. Wliczając spotkania z poprzedniego sezonu, było to już dziewiąte kolejne zwycięstwo zawodników Białej Gwiazdy odniesione w Ekstraklasie. [90minut.pl]
+
''wislakrakow.com''
-
 
+
-
* Wisła poza konkurencją, szlagier dla mistrzów Polski Wisła Kraków pokonała Jagiellonię Białystok 2:1 (2:0). W tym momencie mistrzowie Polski są więc jedyną niepokonaną drużyną w lidze i z kompletem punktów nadal prowadzą w tabeli. (...) Jagiellonia słynie z dobrej gry w ofensywie, więc Wisła od początku meczu zdecydowanie ruszyła na rywala chcąc obnażyć jego braki w obronie. Z tyłu mistrzowie Polski zwrócili jednocześnie szczególną uwagę na Tomasza Frankowskiego. Legenda krakowskiego klubu nie zagrażała jego bramce, a każdy kontakt z piłką kończył się ostrym odbiorem. [onet.pl]
+
-
 
+
-
wislakrakow.com
+
-
(redakcja)
+
==Kibicowsko==
==Kibicowsko==
==Wideo==
==Wideo==
[http://ekstraklasa.tv/ekstraklasa/10,91668,6979606,5__kolejka__Wisla___Jagiellonia_2_1__Skrot_meczu.html Ekstraklasa.tv - skrót meczu >>>]
[http://ekstraklasa.tv/ekstraklasa/10,91668,6979606,5__kolejka__Wisla___Jagiellonia_2_1__Skrot_meczu.html Ekstraklasa.tv - skrót meczu >>>]
-
http://www.youtube.com/watch?v=BHr97WLeQwM
+
 
 +
'''Wisła Kraków - Jagiellonia Białystok 2:1 (2:0) na trybunach:'''
 +
{{#ev:youtube|BHr97WLeQwM}}
 +
*http://www.youtube.com/watch?v=BHr97WLeQwM
[[Kategoria:Ekstraklasa 2009/2010 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Ekstraklasa 2009/2010 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Wszystkie mecze 2009/2010 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Wszystkie mecze 2009/2010 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Jagiellonia Białystok]]
[[Kategoria:Jagiellonia Białystok]]

Wersja z dnia 17:40, 19 lis 2009

2009.08.29, 5. kolejka Ekstraklasy, Stadion Ludowy w Sosnowcu, 16:00
[[Grafika:|150px]] Wisła Kraków 2:1 (2:0) Jagiellonia Białystok [[Grafika:|150px]]
widzów: 2.500
sędzia: Tomasz Mikulski (Lublin)
Bramki
Júnior Díaz 21
Paweł Brożek 30'
1:0
2:0
2:1


Mariusz Pawełek 82' (sam.)
Wisła Kraków
4-4-2
Mariusz Pawełek grafika:zk.jpg
Pablo Alvarez
Arkadiusz Głowacki grafika:Zmiana.PNG (69' Mariusz Jop)
Marcelo
Piotr Brożek
Wojciech Łobodziński grafika:Zmiana.PNG (79' Piotr Ćwielong)
Radosław Sobolewski
Junior Diaz grafika:Zmiana.PNG (88' Mauro Cantoro)
Andraž Kirm
Patryk Małecki
Paweł Brożek

trener Maciej Skorża
Jagiellonia Białystok
4-4-2
Rafał Gikiewicz
Thiago Cionek
Pavel Stano
Andrius Skerla
Alexis Norambuena
Igor Lewczuk grafika:Zmiana.PNG (46' Marco Reich grafika:zk.jpg)
Hermes
Paweł Zawistowski
Bruno Coutinho grafika:zk.jpg
Kamil Grosicki grafika:Zmiana.PNG (80' Gustavo Lamos)
Tomasz Frankowski grafika:Zmiana.PNG (59' Remigiusz Jezierski)

trener Michał Probierz

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Opis meczu

Komplet punktów po pięciu kolejkach ligowych, dwanaście bramek zdobytych i tylko dwie stracone. Tak oto prezentuje się bilans „Białej Gwiazdy” po sobotnim zwycięstwie 2:1 nad Jagiellonią Białystok. Na Stadionie Ludowym w Sosnowcu na listę strzelców wpisali się Junior Diaz oraz Paweł Brożek.


Wisła przystąpiła do spotkania w najmocniejszym, przynajmniej na tę chwilę, zestawieniu personalnym. Jeszcze przed tygodniem wydawało się, że kibice „Białej Gwiazdy” mogą więcej nie zobaczyć w składzie Pawła Brożka, ale nieudany transfer do Fulham sprawił że napastnikowi nic nie stanęło na przeszkodzie, by przeciw „Jadze” wybiec w wyjściowym składzie. Nie zabrakło także Marcelo, który dopiero na 24 godziny przed pierwszym gwizdkiem przyleciał do Sosnowca z Brazylii.

Wisła rozpoczęła z animuszem. Podobnie, jak we wszystkich dotychczas rozegranych kolejkach Ekstraklasy, w których obejmowała prowadzenie lub wręcz rozstrzygała o losach meczu jeszcze przed przerwą. W 10. minucie efekt bramkowy mogła przynieść trójkowa akcja prawym skrzydłem. Łobodziński uruchomił Pawła Brożka, ten dośrodkował na głowę Małeckiemu, ale filigranowy napastnik uderzył obok słupka. Od początku dobrze prezentowali się fani obu zespołów, ponad tysięczna grupa wiślaków na trybunie odkrytej oraz około setka białostoczan po przeciwległej stronie boiska.

W kolejnych minutach dobra gra krakowian była już tylko wspomnieniem, bo nieźle dysponowana Jagiellonia dusiła w zarodku ofensywne zapędy naszych piłkarzy. Obraz meczu odmieniła dopiero akcja z 21. minuty. W dużym zamieszaniu w polu karnym Gikiewicza, do piłki dopadł Małecki. Ograł rywala, oddał strzał, ale trafił tylko w...Pawła Brożka. Trzeźwo zachował się jednak Junior Diaz, a jego dobitka okazała się już nie do obrony. Wisła prowadziła z Jagiellonią 1:0.

Nie trzeba było długo czekać, by po raz drugi w tym sezonie na listę strzelców wpisał się Paweł Brożek. Bardzo aktywny i waleczny, przynajmniej przed przerwą, pokonał bramkarza rywali dziesięć minut później. Popisał się mocnym, precyzyjnym uderzeniem z dystansu, będącym kopią tego z meczu reprezentacji z Czechami.

Niewiele do powiedzenia przy duecie wiślackich stoperów miał tymczasem Tomasz Frankowski. Nie dość, że nie zagrażał golkiperowi Wisły, to jeszcze dał sobie odebrać piłkę w środku boiska, co zainicjowało akcję bramkową. Goście stworzyli w pierwszej połowie tylko jedną sytuację za sprawą Bruno Coutinho, który w pojedynkę wymanewrował dwóch wiślaków, ale jego uderzenie z dystansu minęło nieznacznie słupek bramki Pawełka.

Na drugą część gry wiślacy wyszli bez zmian w składzie. W Jagiellonii Igora Lewczuka zmienił Niemiec Marco Reich. Obraz gry po przerwie nie uległ jednak znaczącej zmianie. Warunki dyktowali podopieczni Macieja Skorży, ale długo nie mogli stworzyć sobie żadnej klarownej okazji. To ze strzałem zbyt długo zwlekał Kirm, to wiślaków uprzedzali obrońcy Jagi. Na dwa kwadranse przed końcem boisko opuścił Tomasz Frankowski, który podobnie, jak wiosną przy Reymonta, piłki tego dnia „nie powąchał”, W 66. minucie czujność Pawełka sprawdził Kamil Grosicki, ale „Mario” pewnie sparował strzał na rzut rożny. Chwilę później kontuzji nabawił się kapitan Wisły Arkadiusz Głowacki, opuszczając plac gry na noszach. Skorża zareagował szybką zmianą, wprowadzając Mariusza Jopa.

Akcje Wisły w końcówce meczu nie miały już dynamiki i szybkości, ale przyjezdni też długo nie pokazywali, że mogą być w stanie doprowadzić do wyrównania. W 78. minucie Wisła wręcz zabawiła się z defensywą białostoczan, ale zabrakło celnego strzału Łobodzińskiego.

Na osiem minut przed końcem Jagiellonia zdobyła bramkę honorową. Po strzale Remigiusza Jezierskiego piłka trafiła w słupek, odbiła się jeszcze od pleców interweniującego Mariusza Pawełka i wpadła do siatki. Samobójczy, choć w pełni przypadkowy gol bramkarza Wisły. W doliczonym czasie gry goście mieli jeszcze jedną dogodną okazję po rzucie wolnym, ale piłka szczęśliwie minęła bramkę.


Wisła Kraków - Jagiellonia Białystok 2:1 (2:0)
1:0 Junior Diaz 21 min
2:0 Paweł Brożek 30 min
2:1 Remigiusz Jezierski 83 min


Żółte kartki: Bruno, Reich (Jagiellonia)
Sędzia: Tomasz Mikulski (Lublin)

Wisła: Mariusz Pawełek - Pablo Alvarez, Arkadiusz Głowacki (69 min - Mariusz Jop), Marcelo, Piotr Brożek - Wojciech Łobodziński (79 min - Piotr Ćwielong), Radosław Sobolewski, Junior Diaz (88 min - Mauro Cantoro), Andraż Kirm - Patryk Małecki, Paweł Brożek

Jagiellonia: Rafał Gikiewicz - Thiago Cionek, Pavel Stano, Andrius Skerla, Alexis Norambuena - Igor Lewczuk (46 min - Marco Reich), Hermes, Paweł Zawistowski, Bruno Coutinho - Kamil Grosicki (80 min - Gustavo Lamos), Tomasz Frankowski (59 min - Remigiusz Jezierski)


Tabela Ekstraklasy sezonu 2009/2010
(pozycja - klub - liczba rozegranych meczów - punkty - bramki zdobyte:bramki stracone)

1 Wisła Kraków 5 - 15 - 12:2
2 Ruch Chorzów 5 - 12 - 6:2
3 Legia Warszawa 5 - 10 - 6:1
4 Lechia Gdańsk 5 - 10 - 10:6
5 Piast Gliwice 5 - 9 - 8:7
6 Polonia Bytom 5 - 9 - 4:3
7Lech Poznań 5 - 7 - 12:8
8 Śląsk Wrocław 5 - 7 - 7:7
9 Odra Wodzisław 5 - 6 - 5:5
10 Polonia Warszawa 5 - 6 - 7:11
11 Cracovia Kraków 5 - 5 - 4:9
12 Korona Kielce 5 - 4 - 5:9
13 GKS Bełchatów 5 - 2 - 3:8
14 Arka Gdynia 5 - 3 - 3:5
15 Jagiellonia Białystok 5 - 0 - 8:4
16 Zagłębie Lubin 5 - 0 - 2:15
Jagiellonia została ukarana -10 punktami na starcie sezonu


wislakrakow.com
(PM)

Pomeczowe wywiady

Maciej Skorża, trener Wisły

Maciej Skorża
Maciej Skorża

- Dzisiejszy mecz to przykład jak mogą się skończyć zawody, gdy nie potrafimy "dobić" przeciwnika. Scenariusz podobny do dwóch poprzednich meczów u siebie: mamy okazję by podwyższyć, rywal nie ma sytuacji, a nam nie udaje się dołożyć trzeciego trafienia. W końcówce tracimy bramkę, nie ważne w jakich okolicznościach i mogliśmy ten mecz zremisować. Dla nas to nauczka, jak losy meczu mogą się potoczyć. Na szczęście wygraliśmy po raz piąty z rzędu, jesteśmy liderem i z tego się cieszymy - powiedział Maciej Skorża po wygranym meczu z Jagiellonią.

- Do momentu utraty bramki Jagiellonia nie stworzyła sobie sytuacji. To nas nie tłumaczy. Staramy się każdy mecz wygrać jak najwyżej. Dziś czegoś nam zabrakło, dlatego końcówka była nerwowa i można powiedzieć, że musieliśmy bronić jednobramkowego zwycięstwa. Gdyby ktoś powiedział w przerwie, że tak będzie, to bym mu nie uwierzył. Akurat dla nas los był dla nas łaskawy w ostatniej akcji. Mimo wszystko wnioski muszą zostać wyciągnięte - uważa Skorża.

Główne mankamenty Wisły? - Zabrakło nam spokoju w rozegraniu piłki i wykończeniu akcji oraz częstszych uderzeń na bramkę. Próbowaliśmy jakichś koronkowych rozwiązań - stwierdził trener. - Przed nami dwa tygodnie przerwy, ośmiu zawodników wyjeżdża na zgrupowania i cała sztuka polegać będzie na tym byśmy potrafili w Gdańsku nie zgubić rytmu meczowego i zagrać lepiej niż dzisiaj.

Przedwcześnie boisko opuścić musiał Arkadiusz Głowacki, który odczuł starcie z Marco Reichem. - Ma rozciętą głowę, mam nadzieję, że zostanie zszyty i za dwa tygodnie będzie do dyspozycji. Kolejna szrama ;)

Zapytany o grę Mariusza Jopa trener Skorża stwierdził, że to nie jest jego optymalna dyspozycja. - Brakuje mu ogrania - stwierdził. - Za długo czekałem ze zmianą Wojtka Łobodzińskiego. Miała być dokonana wcześniej, ale wówczas kontuzji doznał Arek. Jednak trzeba było wpuścić Piotrka wcześniej - miałby więcej czasu i szans by coś wnieść do naszej gry.

W ostatnim czasie sporo mówiło się o transferze Pawła Brożka do Fulham. - Bardzo dobrze się zachowuje, spokojnie odbiera to zamieszanie wokół niego. Ale okno transferowe jeszcze się nie zamknęło. Nigdy nie można wykluczyć, że nagle w ostatniej chwili coś się pojawi. Pamiętam, jak na reprezentacji Grzesiek Rasiak wieczorem był zawodnikiem jednego klubu, a już rano na śniadaniu innego. To jest życie piłkarskie i wszystko może się wydarzyć dopóki okno się nie zamknie.

W kontekście ewentualnego odejścia z Wisły trener wymienił Pawła Brożka, Juniora Diaza i Marcelo. Transfery do Wisły? - Bardzo bym chciał, ale to jest chyba mało prawdopodobne - powiedział.


wislakrakow.com
(rav)

Michał Probierz, trener Jagielloni

- Gorzej wyglądaliśmy w pierwszej połowie. Renoma Wisły wpłynęła na moich zawodników. Przypadkowa bramka, którą straciliśmy zmieniła oblicze tego meczu. Rykoszet i wpadło. Druga bramka uspokoiła zespół Wisły. Do takiej gry zmusiła nas Wisła wysokim pressingiem. Kontrą nie udawało się nam przedostawać pod bramkę rywala - powiedział po meczu z Wisłą trener Jagiellonii Michał Probierz.

- W drugiej połowie mój zespół się podniósł, mimo dwubramkowej straty. Przy odrobinie cwaniactwa mogliśmy w 90 minucie wyrównać - uważa Probierz. - Najlepsze zespoły w taki sposób wyrównują, nam się to nie udało. Po zwycięstwach nie popadaliśmy w euforię, dziś się nie załamujemy. Z pierwszej połowy wyciągniemy bardzo dużo wniosków. Generalnie mogę pochwalić zespół, walczył do ostatniej minuty. Gratuluję Wiśle piątego zwycięstwa z rzędu, szkoda że nie udało się przerwać tej passy.

- Nie żałuję decyzji o późnym wpuszczeniu na boisko Marco Reicha, po meczu łatwo mówić. Wiedziałem, że jak wejdzie to da dobrą zmianę. Potrzeba czasu by się odbudował i może wywalczyć miejsce w podstawowym składzie. Pokazał charakter i żałuję, że nie mam jeszcze dwóch - trzech takich zawodników, którzy pociągnęli by naszą grę, gdy tego potrzeba. Nikt nie może być zadowolony po porażkach, ale rzeczywiście podchodzę do wyniku ze spokojem. Po przerwie uwierzyliśmy w siebie, ale do mistrza Polski brakuje nam dużo, co było dziś widać. Dzięki systematycznej pracy możemy być groźni dla każdego.

Oceniając grę Tomasza Frankowskiego Probierz powiedział: - Nie zawsze gra się rewelacyjnie i zdobywa bramki - dzisiaj był taki mecz Tomka. Nie wyszło i w następnym meczu zrobimy wszystko by go odbudować, byśmy kolejny mecz u siebie z Lechem wygrali. Trzymamy za słowo.


wislakrakow.com
(rav)

Patryk Małecki, piłkarz Wisły

Patryk Małecki
Patryk Małecki

Patryk Małecki w kolejnym meczu ligowym miał udział przy obu zdobytych przez Wisłę bramkach. Najpierw jego strzał dobijał Junior Diaz, później wraz z Pawłem Brożkiem "zamieszał" obrońcami Jagiellonii, co pozwoliło Brożkowi na zdobycie gola. Tymczasem, jak mówi "Mały", do podpisania nowego kontraktu z Wisłą wciąż daleka droga.

"Biała Gwiazda" do 75. minuty gry w pełni kontrolowała przebieg spotkania. Przypadkowa i pechowa bramka w końcówce sprawiła, że nagle zrobiło się nerwowo, a w ostatnich sekundach niejednemu kibicowi mogło zadrżeć serce. - Nie wiem jak to się w ogóle stało, że straciliśmy gola. Gapiostwo z naszej strony, które powinno nas nauczyć, że w przyszłości nie możemy być rozluźnieni, gdy mecz się jeszcze nie skończył. Jagiellonia nie stwarzała sobie wielu sytuacji, ale w końcówce zrobiła się nerwówka - komentował Małecki. - Wynik nie odzwierciedla do końca naszej gry, bo naprawdę kilka ciekawych okazji sobie stworzyliśmy. Gdybyśmy strzelili trzecią bramkę, Jagiellonia byłaby na kolanach - dodał.

Coraz lepiej wygląda współpraca "Małego" z Pawłem Brożkiem, która dziś zaowocowała drugą bramką. - Zawodnicy Jagiellonii myśleli, że Paweł zgra mi tę piłkę, ale on wziął ciężar na siebie, zdecydował się na strzał i padła bramka. Coraz lepiej się rozumiemy, co przynosi efekty na boisku - powiedział Patryk. W całym spotkaniu nic do powiedzenia nie miał za to Tomasz Frankowski. Po raz kolejny nawet "nie powąchał" piłki i zszedł z boiska w 60. minucie spotkania. Zdenerwowany opuścił budynek klubowy, unikając rozmów z dziennikarzami. - Trener nas uczulał, żeby grać przy nim krótko. To bardzo dobry zawodnik, ale nie mógł sobie pograć. Marcelo z Arkiem Głowackim skutecznie wyłączyli go z gry. Ale gdybym ja miał grać przeciwko takiemu duetowi, też bym się obawiał - przyznał szczerze Małecki.

Tymczasem coraz bardziej przeciąga się sprawa przedłużenia jego kontraktu. - Na razie nie doszło do podpisania umowy, nie wiem czy dojdzie... Jadę póki co na zgrupowanie kadry i w najbliższych dniach skupiał się będę na dwóch meczach eliminacji Młodzieżowych Mistrzostw Europy - próbował zbagatelizować temat zawodnik. Naciskany przez dziennikarzy, przyznał: - Wciąż jest kilka kwestii do rozwiązania. Na ten moment o złożeniu podpisu jeszcze nie ma mowy.


wislakrakow.com
(PM)

Remigiusz Jezierski, piłkarz Jagielloni

- Były szanse, żeby zremisować z Wisłą, mogliśmy strzelić bramkę na 2:2. Szkoda stałego fragmentu gry, który w końcówce wyszedł nam prawie idealnie - mówił po końcowym gwizdku Remigiusz Jezierski, napastnik Jagiellonii, który w 60. minucie zmienił na placu gry Tomasza Frankowskiego.

- Wisła na początku miała niepodważalną przewagę, mogła prowadzić jeszcze wyżej. Później to my mogliśmy jej lekko utrzeć nosa - dodał doświadczony napastnik. Co spowodowało, że to krakowianie rozpoczęli od mocnego uderzenia i praktycznie do ostatniego kwadransa nie pozwalali "Jadze" na jakiekolwiek poczynania ofensywne?

- Wisła jest na tyle mocna fizycznie, że każdego przeciwnika w Polsce jest w stanie stłamsić wysokim pressingiem. Dzisiaj to jej wyszło. Nie wiem, czego nam zabrakło. Może piłkarskiej jakości, by dłużej utrzymać się przy piłce, przeprowadzić jakieś akcje i jakoś przestraszyć tym Wisłę - analizował Jezierski.

To właśnie po jego strzale, na osiem minut przed końcem meczu, piłka trafiła w słupek i odbijając się od Mariusza Pawełka wpadła do siatki. - Nie była to jego wina, udział miał przypadkowy - przekonywał zawodnik Jagiellonii. - Takie sytuacje już nie raz widzieliśmy na boisku. Mogę podziękować losowi, że pomógł, bo mój strzał był na tyle niecelny, że piłka po uderzeniu od słupka wracała w pole.


wislakrakow.com
(PM)

"Szykuje się wielka nuda" - pomeczowy mix newsowy

  • A Wisła swoje! Poza meczem z Arką Gdynia, w którym wiślacy musieli się dłużej pomęczyć, na krajowym podwórku idzie im jak z płatka. Z jedyną - obok Wisły - niepokonaną w lidze drużyną - Jagiellonią "Biała Gwiazda" poradziła sobie w pół godziny! Dopóki na murawie był Arkadiusz Głowacki, Wisła nie musiała się szczególnie napocić. [interia.pl]
  • Wisła z napędem 5x5 Starcie Wisły z Jagiellonią zapowiadane było jako hit 5. kolejki. Nie mogło być inaczej, skoro grał lider z wirtualnym wiceliderem. Mistrzowie kraju pozostają po tym spotkaniu nietknięci, wygrawszy 2:1, choć końcówka meczu przyniosła sporo emocji. [sports.pl]
  • Szykuje się wielka nuda W 2008 roku Wisła Kraków zdobyła mistrzostwo Polski z 14 punktami przewagi nad drugą w tabeli Legią. W tym sezonie emocje mogą się skończyć równie szybko. Drużyna z Krakowa nie porywa publiczności, ale jest skuteczna. W sobotę bez większego problemu wygrała 2:1 z Jagiellonią Białystok, która gdyby nie kara 10 ujemnych punktów, byłaby wiceliderem. W piłkę grali tylko zawodnicy Macieja Skorży, ci z Białegostoku znowu stracili formę w autokarze. Nie wygrali meczu wyjazdowego od 24 spotkań, a z Wisłą w lidze od 21 lat. Drugą bramkę dla mistrzów Polski zdobył Paweł Brożek, który dość szybko otrząsnął się po odłożeniu marzeń o wyjeździe za granicę. [Rzeczpospolita]
  • Wisła wygrała po raz piąty! Wisła Kraków pokonała Jagiellonię Białystok 2:1. W Sosnowcu kibice nie zobaczyli wielkiego widowiska. Przez większość meczu gra toczyła się pod dyktando Wisły, ale w końcówce goście z Białegostoku wykorzystali rozluźnienie krakowian i zdobyli bramkę, przy udziale największego pechowca w krakowskim zespole, Mariusza Pawełka. [11.pl]
  • Marzenie ściętej głowy Gdyby białostoczanie w sobotę zremisowali, byłby prawdziwy cud. Cud co prawda był naprawdę blisko, ale zapowiedzi piłkarzy Jagiellonii, że powalczą z Wisłą Kraków o trzy punkty okazały się marzeniem ściętej głowy. - Przegraliśmy jeszcze przed meczem - nie ma wątpliwości ich trener Michał Probierz [Gazeta Wyborcza Białystok]
  • Mistrz nie zwalnia tempa Mecze Wisły w Sosnowcu rozgrywane są według stałego schematu - dwa szybkie gole i spokojnie utrzymanie wyniku. Po dwóch kwadransach gry zanosiło się na to, że podobnie będzie i tym razem. Od początku piłkarze z Białegostoku zagrali z Wisłą ze zbyt dużym respektem, o czym wspominał po spotkaniu trener gości, Michał Probierz. Przy takiej postawie "Jagi" kibice nie czekali zbyt długo na gole w wykonaniu faworyzowanej Wisły. [sportowefakty.pl]
  • Biała Gwiazda wciąż niepokonana Wisla Kraków ciągle nie znalazła pogromcy w lidze. Mistrz Polski tym razem odprawił z kwitkiem Jagiellonię Białystok. Piłkarze z Podlasia ulegli liderowi tabeli 1:2. Gole dla Białej Gwiazdy strzelili Junior Diaz oraz Paweł Brożek. Jaga pozostaje więc z zerowym dorobkiem. [futbol.pl]
  • Wisła znów wygrała i straciła kuriozalnego gola Już tylko Wisła jest niepokonana w ekstraklasie. Krakowianom wystarczyło 10 minut, by pozbawić tego tytułu Jagiellonię. Na otarcie łez białostocczanie mocno postraszyli mistrzów Polski i zdobyli kuriozalną bramkę. [sport.pl]
  • Wisła bezkonkurencyjna w lidze Wisła Kraków wygrała w Sosnowcu z Jagiellonią Białystok 2-1 (2-0). Gole dla mistrzów Polski zdobyli Júnior Díaz w 21. minucie i Paweł Brożek w 30. minucie. Honorowe trafienie dla gości padło w 82. minucie, kiedy po strzale Remigiusza Jezierskiego piłka odbiła się najpierw od słupka, a potem od pleców Mariusza Pawełka i wpadła do siatki. Wliczając spotkania z poprzedniego sezonu, było to już dziewiąte kolejne zwycięstwo zawodników Białej Gwiazdy odniesione w Ekstraklasie. [90minut.pl]
  • Wisła poza konkurencją, szlagier dla mistrzów Polski Wisła Kraków pokonała Jagiellonię Białystok 2:1 (2:0). W tym momencie mistrzowie Polski są więc jedyną niepokonaną drużyną w lidze i z kompletem punktów nadal prowadzą w tabeli. (...) Jagiellonia słynie z dobrej gry w ofensywie, więc Wisła od początku meczu zdecydowanie ruszyła na rywala chcąc obnażyć jego braki w obronie. Z tyłu mistrzowie Polski zwrócili jednocześnie szczególną uwagę na Tomasza Frankowskiego. Legenda krakowskiego klubu nie zagrażała jego bramce, a każdy kontakt z piłką kończył się ostrym odbiorem. [onet.pl]


wislakrakow.com

Kibicowsko

Wideo

Ekstraklasa.tv - skrót meczu >>>

Wisła Kraków - Jagiellonia Białystok 2:1 (2:0) na trybunach: