2009.10.10 Dalin Myślenice - Wisła AGH Kraków 3:1

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 19:31, 4 mar 2011; Dorotja (Dyskusja | wkład)
(różn) ← Poprzednia wersja | Aktualna wersja (różn) | Następna wersja → (różn)

Niepełna rehabilitacja

Siatkarki Wisły AGH poniosły pierwszą porażkę w lidze, ulegając na wyjeździe Dalinowi Myślenice, 1:3. Główną przyczyną niepowodzenia była zbyt duża ilość niewymuszonych błędów, przez które uciekła im choćby końcówka trzeciego seta.

Drugoligowe spotkanie było pierwszym oficjalnym w otwartej późną wiosną nowej, efektownej hali na myślenickim Zarabiu. Niespełna dwa miesiące temu wiślaczki zmierzyły się tam z Dalinem w sparingu. Gospodynie od drugiego seta dominowały wtedy wyraźnie i na początku dzisiejszej konfrontacji wydawało się, że obie drużyny ciągle grają tamten mecz. Ekipa Białej Gwiazdy miała problemy z przyjęciem i rozprowadzeniem akcji, przez co finalizowała znikomą ilość ataków. Miejscowe bez problemu natomiast, a co najważniejsze - skutecznie, kontrowały. Zwłaszcza Monika Filipek, uderzająca może niezbyt silnie – często wręcz półplasem – ale precyzyjnie, w martwe pola obrony przyjezdnych. W miarę przyzwoicie, zresztą przez cały mecz, spisywały się tylko środkowe, Natalia Środa i Agata Bartuzi, czujne na siatce oraz ostro serwujące.

Krakowianki zrehabilitowały się w drugiej partii, poprawiając każdy element siatkarskiego rzemiosła. Dobrze funkcjonowało przyjęcie i atak ze skrzydeł, olbrzymie trudności sprawiały myśleniczankom zagrywką. Te jednak ambitnie walczyły w polu, przez co akademiczki nierzadko musiały kilkakrotnie ponawiać akcje, aby zaliczać poszczególne punkty. Nie do odczytania dla obrony Dalinu była tylko Joanna Mokrzycka. Nie miała najlepszego dnia na wystawie, za to zdobyła bodaj osiem oczek kiwkami, z czego większość w tej odsłonie.

W trzecim secie zespół gości ciągle prezentował podobne atuty, wróciły jednak niewymuszone błędy, więc częściej utrzymywał się remis. Przez nie właśnie oraz wskutek mądrych zachowań Joanny Pietrzyk, Anny Wojtan i Agnieszki Lehman-Dybały w końcówce triumfował Dalin. Dyktował też warunki później, a podłamane krakowianki zdobyły się na zryw tylko w połowie partii, kiedy odrobiły sporo strat po podaniach Bartuzi. PF

DALIN Myślenice - WISŁA AGH Kraków 3:1 (25:17, 17:25, 25:22, 25:15)

Sędziowali: Adam Kot (Kraków) i Przemysław Durbas (Wieliczka). Widzów: 500.

DALIN: Anna Wojtan, Szlachetka, Lehman-Dybała, Krasińska, Filipek, Świerczyńska oraz Pietrzyk (l), Janiczak, Agnieszka Wojtan, Woźniczka-Mleczek. Trener: Jerzy Bicz.

WISŁA AGH: Mokrzycka, Warchoł, Środa, Stojek, K. Janota, Bartuzi oraz Tokarczyk (l), Gasidło, Kozyra, Nowak, M. Janota. Trener: Lesław Kędryna.


Źródło: siatkowka.tswisla.pl