2009.10.18 Lech Poznań - Wisła Kraków 1:0

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
(Przed meczem)
(Przed meczem)
Linia 19: Linia 19:
}}
}}
==Przed meczem==
==Przed meczem==
-
'''Wisła Kraków: w śniegu szlifują formę na Lecha'''
+
'''Hit w ekstraklasie: Wisła jedzie rozbić Lecha'''
-
 
+
Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
-
2009-10-14 22:43:02, aktualizacja: 2009-10-15 11:26:06
+
2009-10-15 21:45:15, aktualizacja: 2009-10-16 11:34:22
 +
 
 +
- Zdecydowaliśmy się wyjechać do Wielkopolski dzień wcześniej, bo zwracamy uwagę na każdy detal przed meczem z Lechem Poznań - mówi trener Wisły Kraków, Maciej Skorża.
 +
- Dlatego pojedziemy już w piątek, a na miejscu będziemy mieli zagwarantowane dwa treningi w dobrych warunkach.
 +
 
 +
Decyzja o wcześniejszym wyjeździe na zgrupowanie świadczy o tym, jak poważnie traktuje się przy ul. Reymonta niedzielną konfrontację. Co do podejścia wiślaków do meczu z Lechem wątpliwości nie pozostawia zresztą sam Skorża.
 +
 
 +
- To będzie jeden z kluczowych momentów sezonu - mówi szkoleniowiec mistrzów Polski, który wczoraj był w znakomitym humorze. Powód? Raport medyczny, który jasno wykazał, że wszyscy piłkarze, przebywający ostatnio na meczach swoich reprezentacji są cali i zdrowi.
 +
- Tylko Arek Głowacki jest nieco poobijany, ale wszyscy znamy Arka i wiemy, że takimi rzeczami się nie przejmuje - śmieje się Skorża. - To w końcu kapitan i zawsze na niego możemy liczyć.
-
Już w niedzielę piłkarze Wisły Kraków rozegrają jeden z najważniejszych meczów tym sezonie.
+
Lech ma tajną broń na Wisłę
-
We Wronkach zmierzą się z Lechem Poznań. Mistrzowie Polski, którzy znakomicie wystartowali w tym sezonie ekstraklasy, staną przed szansą powiększenia przewagi nad jednym z głównych rywali w walce o mistrzostwo Polski już do czternastu punktów.
+
-
Na razie jednak krakowianie trenują na swoich obiektach w okrojonym składzie. Wszystko przez zgrupowania różnych reprezentacji, na które wiślacy dostali powołania. Powoli sytuacja jednak się poprawia. Do Krakowa wrócili już bowiem Piotr Ćwielong i Patryk Małecki.
+
Skorża przyznał wczoraj, że ma gotowe kilka rozwiązań taktycznych na mecz z Lechem. M.in. takie, w którym w wyjściowym składzie brakuje Juniora Diza. Ten dopiero dzisiaj przyleci do Polski po meczach reprezentacji Kostaryki, a w przeszłości bywało, że po międzykontynentalnych podróżach nie był w najlepszej dyspozycji. Tak było m.in. podczas wiosennego meczu właśnie z Lechem Poznań, gdy w końcówce słaniał się na nogach, co zresztą skończyło się czerwoną kartką.
-
"Mały", który miał za sobą mecz reprezentacji do lat 21, wczoraj nie trenował z drużyną. Miał tylko indywidualne zajęcia. Piłkarz nie miał powodów do zadowolenia, bo mecz z Holandią tak jemu, jak i kolegom z kadry, nie wyszedł. Okazję do poprawienia humoru Małecki będzie miał jednak już w niedzielę we Wronkach.
+
- Spokojnie - mówi Skorża. - Junior będzie z nami już w piątek, a mecz jest dopiero w niedzielę. To twardy chłopak i starczy mu czasu, żeby odpoczął. Jedyne czego się obawiam, to jego kondycji psychicznej po tym, w jakich okolicznościach zremisowała jego reprezentacja.
 +
Przypomnijmy zatem, że Kostaryka straciła bramkę w meczu ze Stanami Zjednoczonymi w 95 min. Gol ten oznacza, że Diaz razem z kolegami o przepustki do RPA będzie musiał teraz walczyć w barażach, a gdyby utrzymał się wynik 2:1, to już mógłby szykować się na mundial.
-
Nowością na wczorajszych zajęciach był śnieg. W takich warunkach wiślacy trenowali pierwszy raz w tym sezonie, co było zaskoczeniem przede wszystkim dla Pablo Alvareza, który z taką sytuacją spotkał się pierwszy raz w swojej karierze. Urugwajczyk we wczorajszym wywiadzie dla naszej gazety przyznał, że trochę obawia się zbliżającego się zimna. Jak widać, doczekał się chłodu szybciej, niż się spodziewał.
+
Na razie jednak będzie szykował się do meczu z Lechem, a ten kluczowy będzie z kilku względów. O jednym z nich mówił wczoraj Maciej Skorża. - Mamy dużą szansę powiększyć przewagę nad jednym z rywali w walce o mistrzostwo Polski do czternastu punktów. Dlatego nie interesuje nas remis we Wronkach. Chcemy zagrać o zwycięstwo. Pamiętam doskonale, gdy wiosną Lech mógł nas wyrzucić z walki o tytuł, ale tego nie zrobił, bo zremisował z nami u siebie.
-
Nagły atak zimy zmienił też plany wiślaków, związane z wyjazdem do Wielkopolski. Początkowo planowano, że drużyna na mecz z Lechem wyjedzie tradycyjnie, czyli jeden dzień przed spotkaniem. Ponieważ jednak warunki diametralnie się zmieniły, podjęto decyzję o wyjeździe już w piątek.
+
Teraz sytuacja w pewnym sensie jest odwrotna i
 +
my swojej szansy nie chcemy zmarnować.
-
I na koniec informacja z obozu najbliższego rywala "Białej Gwiazdy". Lech stracił do końca roku Krzysztofa Chrapka. Napastnik "Kolejorza" zerwał więzadła krzyżowe i czeka go co najmniej pół roku przerwy. Do urazu doszło w meczu Młodej Ekstraklasy z Koroną Kielce. W ten sposób Lech został praktycznie z jednym napastnikiem, Robertem Lewandowskim, bowiem Rengifo jest przesunięty do zespołu Młodej Ekstraklasy.
+
Trener "Białej Gwiazdy" nie kryje również, że fakt, iż mecz odbędzie się we Wronkach, a nie w Poznaniu, może być atutem jego drużyny. - Wszyscy wiemy, że Lechowi lepiej gra się na Bułgarskiej, tak jak my wolelibyśmy grać na Reymonta - tłumaczy szkoleniowiec Wisły. - Na swoim stadionie nasi rywale mieliby większe szanse na zwycięstwo. Teraz moim zdaniem nie ma faworyta tej konfrontacji. Szanse kształtują się po 50 procent. Liczę jednak, że w niedzielne popołudnie to my będziemy górą.
{{GK|http://www.polskatimes.pl/gazetakrakowska/}}
{{GK|http://www.polskatimes.pl/gazetakrakowska/}}

Wersja z dnia 06:40, 14 maj 2010

2009.10.18, Ekstraklasa, 10. kolejka, Wronki, stadion Amiki, 17:00
Lech Poznań 1:0 (0:0) Wisła Kraków
widzów: 3.500
sędzia: Marcin Borski z Warszawy
Bramki
Robert Lewandowski 60' 1:0
Lech Poznań
4-5-1
grafika:zk.jpg Jasmin Buric
Marcin Kikut
Grzegorz Wojtkowiak
Bartosz Bosacki
Seweryn Gancarczyk
grafika:zk.jpg Sławomir Peszko
Ivan Djurdjevic
Dimitrij Injac
Mateusz Możdżeń grafika:Zmiana.PNG (90' Anderson Cueto)
grafika:zk.jpg Semir Stilić grafika:Zmiana.PNG (84' Tomasz Bandrowski)
Robert Lewandowski grafika:Zmiana.PNG (90' Jan Zapotoka)

trener: Jacek Zieliński
Wisła Kraków
4-4-2
Mariusz Pawełek grafika:Zmiana.PNG (68' Ilie Cebanu)
Pablo Alvarez
Arkadiusz Głowacki grafika:zk.jpg
Marcelo
Piotr Brożek
Piotr Ćwielong grafika:Zmiana.PNG (65' Wojciech Łobodziński)
Junior Diaz grafika:zk.jpg
Tomas Jirsak
Andraž Kirm
Patryk Małecki
Paweł Brożek

trener: Maciej Skorża

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Przed meczem

Hit w ekstraklasie: Wisła jedzie rozbić Lecha

Bartosz Karcz

2009-10-15 21:45:15, aktualizacja: 2009-10-16 11:34:22

- Zdecydowaliśmy się wyjechać do Wielkopolski dzień wcześniej, bo zwracamy uwagę na każdy detal przed meczem z Lechem Poznań - mówi trener Wisły Kraków, Maciej Skorża. - Dlatego pojedziemy już w piątek, a na miejscu będziemy mieli zagwarantowane dwa treningi w dobrych warunkach.

Decyzja o wcześniejszym wyjeździe na zgrupowanie świadczy o tym, jak poważnie traktuje się przy ul. Reymonta niedzielną konfrontację. Co do podejścia wiślaków do meczu z Lechem wątpliwości nie pozostawia zresztą sam Skorża.

- To będzie jeden z kluczowych momentów sezonu - mówi szkoleniowiec mistrzów Polski, który wczoraj był w znakomitym humorze. Powód? Raport medyczny, który jasno wykazał, że wszyscy piłkarze, przebywający ostatnio na meczach swoich reprezentacji są cali i zdrowi. - Tylko Arek Głowacki jest nieco poobijany, ale wszyscy znamy Arka i wiemy, że takimi rzeczami się nie przejmuje - śmieje się Skorża. - To w końcu kapitan i zawsze na niego możemy liczyć.

Lech ma tajną broń na Wisłę

Skorża przyznał wczoraj, że ma gotowe kilka rozwiązań taktycznych na mecz z Lechem. M.in. takie, w którym w wyjściowym składzie brakuje Juniora Diza. Ten dopiero dzisiaj przyleci do Polski po meczach reprezentacji Kostaryki, a w przeszłości bywało, że po międzykontynentalnych podróżach nie był w najlepszej dyspozycji. Tak było m.in. podczas wiosennego meczu właśnie z Lechem Poznań, gdy w końcówce słaniał się na nogach, co zresztą skończyło się czerwoną kartką.

- Spokojnie - mówi Skorża. - Junior będzie z nami już w piątek, a mecz jest dopiero w niedzielę. To twardy chłopak i starczy mu czasu, żeby odpoczął. Jedyne czego się obawiam, to jego kondycji psychicznej po tym, w jakich okolicznościach zremisowała jego reprezentacja. Przypomnijmy zatem, że Kostaryka straciła bramkę w meczu ze Stanami Zjednoczonymi w 95 min. Gol ten oznacza, że Diaz razem z kolegami o przepustki do RPA będzie musiał teraz walczyć w barażach, a gdyby utrzymał się wynik 2:1, to już mógłby szykować się na mundial.

Na razie jednak będzie szykował się do meczu z Lechem, a ten kluczowy będzie z kilku względów. O jednym z nich mówił wczoraj Maciej Skorża. - Mamy dużą szansę powiększyć przewagę nad jednym z rywali w walce o mistrzostwo Polski do czternastu punktów. Dlatego nie interesuje nas remis we Wronkach. Chcemy zagrać o zwycięstwo. Pamiętam doskonale, gdy wiosną Lech mógł nas wyrzucić z walki o tytuł, ale tego nie zrobił, bo zremisował z nami u siebie.

Teraz sytuacja w pewnym sensie jest odwrotna i my swojej szansy nie chcemy zmarnować.

Trener "Białej Gwiazdy" nie kryje również, że fakt, iż mecz odbędzie się we Wronkach, a nie w Poznaniu, może być atutem jego drużyny. - Wszyscy wiemy, że Lechowi lepiej gra się na Bułgarskiej, tak jak my wolelibyśmy grać na Reymonta - tłumaczy szkoleniowiec Wisły. - Na swoim stadionie nasi rywale mieliby większe szanse na zwycięstwo. Teraz moim zdaniem nie ma faworyta tej konfrontacji. Szanse kształtują się po 50 procent. Liczę jednak, że w niedzielne popołudnie to my będziemy górą. Źródło: Gazeta Krakowska


Opis meczu

Lewandowski daje zwycięstwo Lechowi

Małecki
Małecki

W szlagierowym spotkaniu 10. kolejki Ekstraklasy Lech Poznań pokonał we Wronkach Wisłę Kraków 1:0. Jedyną bramkę w 60. minucie gry zdobył Robert Lewandowski. Była to pierwsza w tym sezonie porażka wiślaków, która kończy passę 23 kolejnych nieprzegranych meczów ligowych.


Maciej Skorża postawił w wyjściowym składzie na Piotra Ćwielonga, sadzając na ławce rezerwowych Wojciecha Łobodzińskiego. Na brak sił po powrocie z Kostaryki nie narzekał Junior Diaz, więc i on wystąpił od pierwszych minut.

Mecz już na samym początku mógł ułożyć się dla Wisły bardzo niedobrze. W drugiej minucie gry równowagę stracił Marcelo, w wyniku czego sam przed Mariuszem Pawełkiem znalazł się Stilić. Bośniak zbyt późno zorientował się jednak w sytuacji, by umieścić piłkę w siatce. Chwilę później doskonałą okazję zmarnował Peszko, nie trafiając w piłkę. Już w 6. minucie mógł odpowiedzieć Patryk Małecki. Urwał się obrońcom, ale naciskany zdołał oddać tylko bardzo niecelny strzał czubkiem buta.

W pierwszym kwadransie stroną przeważającą byli gospodarze. Z czasem do głosu zaczęli dochodzić mistrzowie Polski. W 22. minucie wysokie umiejętności musiał zaprezentować Jasmin Burić, broniąc silne uderzenie zza „szesnastki” Tomasa Jirsaka. W pierwszej części spotkania na boisku działo się bardzo wiele, a groźnie robiło się raz pod jedną, raz pod drugą bramką. Sytuacji „sam na sam” nie wykorzystali Małecki z Ćwielongiem, a po przeciwległej stronie boiska kilkakrotnie na wysokości zadania stawał Mariusz Pawełek, broniąc strzały Lewandowskiego i Stilicia.

Tuż przed rozpoczęciem drugiej odsłony, sędzia Borski odesłał na trybuny Macieja Skorżę, który miał sporo pretensji do arbitra o niepodyktowaną „jedenastkę” po faulu na Patryku Małeckim. W 60. minucie decydującą o losach spotkaniach akcję przeprowadzili lechici. Świetną prostopadłą piłkę posłał Semir Stilić, a Robert Lewandowski nie miał problemu z umieszczeniem futbolówki w siatce Wisły.

Na domiar złego urazu nabawił się Mariusz Pawełek, którego chwilę później zmienił Ilie Cebanu. Mołdawianin już po raz drugi musiał stanąć między słupkami w spotkaniu z „Kolejorzem”. Niestety, wiślacy do końca spotkania nie byli w stanie doprowadzić do wyrównania. Grali chaotycznie, szybko tracąc piłkę. Gospodarze w opałach byli tylko raz, ale świetny strzał Małeckiego wybronił Jasmin Burić.

Marcelo
Marcelo

Lech Poznań - Wisła Kraków 1:0 (0:0)
1:0 Robert Lewandowski 60 min

Żółte kartki: Peszko, Stilić, Burić (Lech) - Głowacki, Diaz (Wisła)

Lech: Jasmin Buric - Marcin Kikut, Grzegorz Wojtkowiak, Bartosz Bosacki, Seweryn Gancarczyk - Sławomir Peszko, Ivan Djurdjevic, Dimitrij Injac, Mateusz Możdżeń (90 min - Anderson Cueto), Semir Stilić (84 min - Tomasz Bandrowski) - Robert Lewandowski (90 min - Jan Zapotoka)

Wisła: Mariusz Pawełek (68 min - Ilie Cebanu) - Pablo Alvarez, Arkadiusz Głowacki, Marcelo, Piotr Brożek - Piotr Ćwielong (65 min - Wojciech Łobodziński), Junior Diaz, Tomas Jirsak, Andraz Kirm - Patryk Małecki , Paweł Brożek


Tabela Ekstraklasy sezonu 2009/2010
(pozycja - klub - liczba rozegranych meczów - punkty - bramki zdobyte:bramki stracone)
1 Wisła Kraków 10 - 25 - 19:6
2 Ruch Chorzów 10 - 22 - 13:5
3 Polonia Bytom 10 - 20 - 15:7
4 Legia Warszawa 10 - 18 - 11:4
5 Lech Poznań 10 - 17 - 18:13
6 GKS Bełchatów 10 - 15 - 10:10
7 Lechia Gdańsk 10 - 14 - 12:11
8 Piast Gliwice 10 - 14 - 13:15
9 Korona Kielce 10 - 11 - 12:15
10 Śląsk Wrocław 10 - 10 - 9:13
11 Polonia Warszawa 10 - 10 - 10:17
12 Arka Gdynia 10 - 9 - 8:11
13 Cracovia Kraków 10 - 8 - 7:15
14 Jagiellonia Białystok 10 - 6 - 12:7
15 Odra Wodzisław 10 - 6 - 7:14
16 Zagłębie Lubin 10 - 6 - 5:18
Jagiellonia została ukarana -10 punktami na starcie sezonu


wislakrakow.com
(PM)

Minuta po minucie

  • Statystyka meczu Lecha z Wisłą: sytuacje 10-11, strzały 10-12, strzały celne 6-6, strzały zablokowane 1-3, spalone 1-3, rożne 3-6, faule 15-15.
  • Koniec meczu. Wronki okazały się niegościnne dla Wisły, która uległa Lechowi 1:0
  • 90+4' Ostatnia zmiana w Lechu. Cueto za Możdżenia
  • 90+3' Buric ukarany za grę na czas
  • 90+2' Boisko opuszcza strzelec gola dla Lecha. W jego miejsce Jan Zapotoka
  • 90' Spotkanie potrwa jeszcze 4 minuty
  • 89' Błyskawiczna odpowiedź Lecha i pewna interwencja Ilie Cebanu, który wyłapał strzał Bandrowskiego
  • 88' Paweł Brożek przed szansą na zrównanie wyniku. Napastnik doszedł do długiej piłki od Diaza i w trudnej sytuacji chciał zmieścić futbolówkę tuż przy słupku. Bramkarz wyczuł jego intencje
  • 85' Brawa dla Głowackiego! Powstrzymał groźnie pędzącego prawą stroną Marcina Kikuta
  • 84' Tomasz Bandrowski zmienia Semira Stilicia
  • 83' Zostały ostatnie minuty, by spróbować przechylić wynik spotkania na naszą korzyść...
  • 82' Trzeci rzut rożny dla Lecha. Alvarez wykupuje piłkę na aut
  • 81' Ukarany Semir Stilić za niesportowe zachowanie
  • 81' Straszne sceny pod bramką broniącego Lecha, który wychodzi z kontrą. Lewandowski pędzi do przodu, gdzie został sam Alvarez. Koledzy z obrony spieszą mu z pomocą i udaje się zażegnać niebezpieczeństwo
  • 80' Brawo Małecki!! Piękny strzał z lewej strony, ale Buric przenosi piłkę nad poprzeczką.
  • 79' Rożny dla Wisły. Bez zagrożenia.
  • 78' Zamieszanie pod bramką Lecha po wrzutce Małeckiego z wolnego. Ale golkiper zdołał wyjść z opresji
  • 76' "My wierzymy tylko w KKS" - kibice postanowili dać znać o sobie
  • 75' Dużo sił kosztowało wiślaków wyprowadzenie tej akcji, niestety w końcowym fragmencie ogromne nieporozumienie Łobodzińskiego i Pawła Brożka - piłka wychodzi na aut dla Lecha
  • 74' Mariusz Pawełek ma stłuczone biodro - informacja od lekarza Wisły
  • 73' Ale sieczka. Tym razem jeden z lechitów brutalnie odegrał się na Diazie
  • 71' Łobodziński rozkręca się na prawej stronie, okiwał Gancarczyka i odegrał do Małeckiego. Patryk jednak na spalonym
  • 69' Diaz ukarany za faul na Djurdjeviciu, który zwija się z bólu
  • 68' Ilie Cebanu będzie od teraz bronił bramki Wisły. Pawełek trzyma się pod boki
  • 68' Mario maszeruje ku linii końcowej, Ilie Cebanu już gotowy do wejścia
  • 67' Pawełek pokazuje jednak, że chce zmiany.. znów przyklęknął, znów wbiegają lekarze Wisły
  • 66' Pawełek może pozostać na boisku. Sędzia wznawia grę.
  • 65' W międzyczasie pierwsza zmiana. Łobodziński zastępuje Piotra Ćwielonga
  • 65' Interweniują służby medyczne Wisły
  • 65' Przed polem karnym zwija się z bólu Mariusz Pawelek...
  • 63' Zrobiło się gorąco na boisku. Kolejna żółta kartka. Tym razem dla Arka Głowackiego za faul na Stiliciu
  • 62' Peszko ukarany indywidualnie za faul na Jirsaku
  • 60' Robert Lewandowski otwiera wynik spotkania na korzyść Lecha. Napastnik gospodarzy pewnym, mierzonym strzałem pokonał Mariusza Pawełka. Asysta Semir Stilic
  • 58' Przy linii bocznej pola karnego leży zwijający się z bólu Lewandowski. Nogą zatrzymał go Junior Diaz, ale arbiter nie dopatrzył się faulu.
  • 56' Szkoooooda! Okres lekkiej optycznej przewagi Wisły i bardzo ładne zgranie Małeckiego do Pawła Brożka. Brozio sam na sam z bramkarzem tuż przed bramką, ale nie zdołał wygarnąć piłki spod interweniującego Burica
  • 55' Róg dla Wisły. Wrzutkę Małeckiego bez problemu wybija głową w głąb boiska Gancarczyk
  • 53' Wreszcie pierwsza ciągła piosenka w wykonaniu kibiców "Niech zwycięża Lech, wielki Kolejorz KKS"
  • 53' Ohoho, ale zimno się zrobiło... :)
  • 51' Lewandowski szarżował prawą stroną, ale udanie zatrzymał go Marcelo
  • 48' Pierwsze słowo w drugiej połowie należało do naszej drużyny. A konkretniej jej kapitana, gdyby Arek Głowacki strzelił celnie, byłby gol. Ale "Głowa" minimalnie się pomylił
  • 47' Jak się dowiedzieliśmy, trener Skorża miał duże pretensje do sędziego w przerwie, jeszcze w pierwszej połowie szkoleniowca upominał sędzia boczny. Teraz trener stoi w rejonie narożnika boiska, za bandami reklamowymi
  • 46' Rozpoczynamy drugą połowę. Wisły z ławki nie będzie wspieraj jej trener
  • W ślad za szkoleniowcem udał się Ryszard Czerwiec, który teraz będzie pośredniczył między trenerem i drużyną
  • Trener Skorża został wyrzucony przez sędziego na trybuny. Jeszcze nie wiemy dlaczego
  • Gospodarze także wyszli tą samą jedenastką
  • Wisła rozpocznie drugą połowę bez zmian w składzie
  • Statystyka pierwszej połowy meczu Lech - Wisła: Sytuacje 9-7, strzały 8-10, strzały celne 4-4, strzały zablokowane 1-3, spalone 1-2, rożne 2-3, faule 6-10
  • W pierwszej połowie byliśmy świadkami bardzo ciekawego widowiska, w którym oba zespoły stwarzały sobie groźne i dogodne sytuacje. Więcej ich miał Lech, ale świetnie interweniował Mariusz Pawełek. Dobra dyspozycja obu bramkarzy wpłynęła na remisowy wynik do przerwy.
  • Marcin Borski kończy pierwszą połowę dokładnie po 45 minutach gry
  • 44' Bardzo groźny strzał Peszki z wolnego, Pawełek wyciągnął się jak długi, ale nawet nie dotknął piłki, która szcześliwie przeleciała tuż nad poprzeczką
  • 44' Faul Jirsaka na Peszce obok pola karnego
  • 42' Rzut wolny dla Lecha z 25 metrów. Gancarczyk decyduje się na strzał bezpośrednio ze stałego fragmentu. Strzela celnie, ale czujnie na posterunku świetnie dysponowany dziś Mariusz Pawełek
  • 41' Wrzutka z wolnego po faulu na Alvarezie, zablokowany strzał Diaza, próba dobitki Brożka, ale sędzia dopatrzył się faulu w ataku
  • 38' Po kornerze znów główkował Marcelo, tym razem obok bramki
  • 37' Dogodna sytuacja Piotra Ćwielonga, który otrzymał podanie od Pawła Brożka, w polu karnym położył Gancarczyka i ładnie strzelił na bramkę. Strzał Pepe na róg wyciągnął Jasmin Buric
  • 35' Rzut rożny dla Lecha, w okazji strzeleckiej Bosacki, ale myli się okrutnie i posyła piłkę na aut dobrych kilkanaście metrów od słupka
  • 34' Kolejna groźna sytuacja Lecha niewykorzystana przez Peszkę, szybkie wybicie do przodu i Paweł Brożek sam na sam z bramkarzem. Ale spalony
  • 32' Peszko tym razem nie poradził sobie z Piotrem Brożkiem i postanowił agresywnie poprzepychać się z nim. Wolny dla Wisły
  • 30' Co prawda para leci z ust, ale atmosfera na boisku naprawdę jest gorąca!
  • 29' Wzmaga się doping na stadionie Amiki
  • 29' Peszko wpadł na pełnej szybkości w pole karne, wycofał do Lewandowskiego, ten oszukał Głowackiego i strzelił z 6 metrów. Znów górą Pawełek!!
  • 27' Baaaardzo groźna odpowiedź Lecha. Najpierw niesygnalizowany strzał Lewandowskiego Pawełek wybija nogami, za moment nasz bramkarz wybija także dobitkę Stilicia i po chwili wyłapuje dośrodkowanie z prawej strony. Brawo Mario!!
  • 25' Piękna akcja Wisły, Małecki sam na sam z Buricem, podcinka i strzela celnie... Sytuacja 100-procentowa, ale bramkarz zdołał wybić piłkę na róg
  • 25' "Jazda z k*****, pie********* żydami" śpiewają lechici... i zaraz "Kra, kra...."
  • 24' Jirsak wrzucił z rogu w pole karne, gdzie do główki najwyżej wyskoczył Marcelo. Ale jego strzał na raty wyłapał golkiper Lecha.
  • 23' Pierwszy rzut rożny dla Wisły
  • 22' Wisła przedzierała się prawą stroną, po strzale Pawła Brożka piłka wraca w kierunku środka boiska, tam dopada do niej Jirsak i bez zastanowienia uderza z pierwszej piłki! Buric na posterunku, ale nie był to łatwy strzał
  • 20' Ćwielong stracił piłkę w środku boiska na korzyść Djurdjevica. Mogło być groźnie, ale arbiter odgwizdał pozycję spaloną Lewandowskiego
  • 18' Szybka kontra Wisły i zamieszanie w polu karnym Lecha - przed bramką znaleźli się Brożek i Krim, ale strzały zostały zablokowane
  • 17' Lech wymienił kilka podań na prawej stronie nim Lewandowski wrzucił w pole karne. Diaz zgłówkował piłkę, a Pawełek zdołał wyłapać ją nim opuściła boisko
  • 15' Póki co "Kolejorz" jedyną wywieszoną flagą
  • 14' Arkadiusz Głowacki pomylił się wybijając piłkę z wolnego, przejął ją Lewandowski, odegrał do Wojtkowiaka, zawodnik strzelił na bramkę Pawełka, ale niecelnie
  • 14' Od kilku minut Ćwielong gra na lewym skrzydle, a Kirm na prawym
  • 12' Faul atakującej Wisły. Małecki powstrzymywał Peszkę
  • 11' Możdżeń wywalczył rzut rożny. Ale piłka po wrzutce Peszki wybita przez jednego z wiślaków na aut
  • 10' Sprytne podanie prawą stroną Alvareza do Pawła Brożka. Snajper Wisły powstrzymany jednak przez Gancarczyka przy lini autowej
  • 7' Marcelo odrobinkę nieprzepisowo zatrzymuje Lewandowskiego przed polem karnym, ale sędzia nie używa gwizdka
  • 6' Na spalonym Paweł Brożek
  • 6' Odpowiedź Wisły, a konkretniej Małeckiego, który urwał się Gancarczykowi i próbował strzelać po długim rogu, niestety niecelnie.
  • 4' Lech chciałby objąć prowadzenie już na samym początku meczu! W pierwszej okazji świetną interwencją popisał się Głowacki, a w drugiej, 100% strzał Peszki zablokował Kirm, który na szczęście znalazł się pod naszą bramką. Ale obrona Wisły w tej sytuacji została rozklepana
  • 2' Już pierwsza groźna sytuacja Lecha po błędzie naszej obrony. Sam na sam z Pawełkiem znalazł się Stilić, ale nie zdołał oddać strzału, który zaskoczyłby naszego bramkarza. "Mario" wyłapał piłkę
  • 1' Zawodnicy Lecha rozpoczęli spotkanie
  • Arkadiusz Głowacki i Bartosz Bosacki wymienili się proporczykami
  • Wisła zagra w całych czerwonych strojach. Lech w niebieskich koszulkach, białych spodenkach i getrach
  • "Kolejorz" niesie się z trybun
  • Trójka sędziowska wyprowadza obie ekipy na murawę
  • Dzięki piątkowym zwycięstwom Ruchu oraz Polonii Bytom nad Lechią i Cracovią, obie śląskie drużyny zbliżyły się do Wisły o 3 punkty. W chwili obecnej przewaga Białej Gwiazdy nad drugim Ruchem wynosi 3, zaś nad *Polonią 5 punktów. Dlatego tak ważne jest, aby dziś z Wronek wywieźć komplet punktów
  • Tylko na jednej trybunie wzdłuż boiska "wiary" jest w miarę. Za bramkami i po drugiej stronie pustki
  • Zawodnicy zeszli do szatni. Od rozpoczęcia meczu dzielą nas ostatnie minuty
  • Miejsca prasowe są tak skonstruowane, że laptop, na którym to piszę, zasłania mi sam środeczek boiska :D No ale najważniejsze, to widzieć oba pola karne ;-)
  • Kibice wywieszają swą pierwszą flagę. Za bramką, przy której rozgrzewa się Wisła rozciągnięto płótno "Kolejorz"
  • Pogoda we Wronkach uległa poprawie, w porównaniu do ostatnich dni. Jest wprawdzie dosyć mroźnie, ale niebo jest błękitne i nie zapowiada się na żadne opady :)
  • Piłkarze Wisły oraz Lecha wciąż się rozgrzewają. Na krótkie spodenki w naszej ekipie póki co zdecydowali się tylko Kirm, Małecki oraz rezerwowy Cantoro i Cebanu
  • W drugim dzisiejszym pojedynku Jagiellonia Białystok zremisowała bezbramkowo w Lubinie z Zagłębiem
  • W rezerwie Lecha znajdują się Kasprzik, Szałek, Bandrowski, Zapotoka, Cueto, Mikołajczyk, Kamiński
  • Na stadionie jeszcze niewiele osób, ale pojedyncze głosy już wyzywają nasz klub
  • Na ławce rezerwowych obok Łobodzińskiego zasiądą Cebanu, Jop, Cantoro, Burliga i Leszczak
  • Znamy już składy w jakich mecz rozpoczną oba zespoły. W Wiśle jedna zmiana w porównaniu do naszego przewidywanego składu - zamiast Wojciecha Łobodzińskiego od pierwszej minuty wybiegnie Piotr Ćwielong.
  • Zapraszamy na bezpośrednią relację z Wronek, gdzie Wisła rozgrywa 10. mecz ligowy w tym sezonie. Naszym rywalem jest dziś Lech Poznań - przed sezonem ekipa aspirująca do "zdobycia majstra", obecnie 6. zespół w tabeli ze stratą 11 punktów do Wisły.

Wywiady

Maciej Skorża, trener Wisły

Wciąż nie wiem czemu zostałem usunięty

- Chcieliśmy dziś zagrać odważnie, agresywnie, wysoko. Myślę, że to nam się udało, stworzyliśmy wystarczającą ilość sytuacji by wygrać, ale Lech ma niezawodnego przeciwko Wiśle Roberta Lewandowskiego - stwierdził Maciej Skorża po meczu z Lechem

- Czasem porażka w sporcie też ma swoje dobre strony, choć zdaję sobie sprawę, że w tym momencie brzmi to paradoksalnie. Ja jednak zamierzam wykorzystać ją jak najlepiej - dodał trener Wisły i pogratulował zwycięzcom: - Lech wygrał bardzo ważny mecz. Mogę tylko pogratulować Jackowi Zielińskiemu i chłopakom z Lecha ambitnej postawy, walki i zdobycia trzech punktów.

Nas interesowało, dlaczego trener Skorża całą drugą połowę oglądał z narożnika boiska, wyrzucony z ławki trenerskiej przez sędziego. Jak się okazuje, nasz trener również tego nie wie. - Do tej pory nie mogę się tego dowiedzieć. Sędziowie nie chcieli ze mną rozmawiać, także po meczu. Nie mam pojęcia czemu zostałem usunięty - powiedział Skorża.

Co takiego wydarzyło się w przerwie meczu? - Zwróciłem sędziemu uwagę, że nie zauważył faulu w polu karnym i tyle. Tego typu uwagi każdy z trenerów wypowiada kilkanaście razy w sezonie. Mi pierwszy raz się zdarzyło bym został usunięty na trybuny. Bardzo chciałbym od sędziego Borskiego dowiedzieć się przyczyn - stwierdził trener Wisły.

Skorża nie chciał jednak swą absencją w drugiej połowie tłumaczyć porażki drużyny. - Trudno powiedzieć, czy wpłynęło to na grę Wisły. Na pewno lepiej, gdy trener jest przy drużynie i może obserwować mecz z lepszego miejsca oraz przekazywać swoje uwagi. Dlatego właśnie chcę wiedzieć, dlaczego w tak ważnym meczu musiałem iść na trybuny.


wislakrakow.com

Jacek Zieliński, trener Lecha

Wcześniej włożono nas do trumny

- Dziękuję za gratulacje. Słowa uznania za charakter, zaangażowanie, serce moich zawodników - w nagrodę mamy trzy punkty. My też zdawaliśmy sobie sprawę z tego jakiej wagi jest ten mecz. Nie tylko ustawił nas w lepszej sytuacji w grupie pościgowej za Wisłą, ale też spowoduje, że liga zrobi się ciekawsza - uważa trener Lecha Jacek Zieliński po wygranej nad Wisłą.

Trener Lecha chwalił także poziom meczu. - Pewnie znów będą narzekania ale z mojej perspektywy było to naprawdę bardzo dobre widowisko. Mecz walki i wielu sytuacji. Padła tylko jedna bramka - duże uznania dla Roberta Lewandowskiego. Padła na niego duża krytyka, ale pokazał, że jest klasowym napastnikiem wykorzystując swoją sytuację z zimną krwią. Cieszę się, że Lech nadal jest w grze.

- Trudno żeby zwycięstwo z Wisłą w takim meczu nie wywołało radości skoro wcześniej nas skopano i włożono do trumny - stwierdził Zieliński, po czym wygłosił odważną deklarację. - Dziś jest euforia, radość, uśmiechy, śpiewy, ale ta radość musi szybko się skończyć. Każdy mecz Lecha jest ważny i nie możemy dać się uśpić. W następnych siedmiu meczach chcemy zdobyć 21 punktów.


wislakrakow.com

Patryk Małecki, piłkarz Wisły

Patryk Małecki
Patryk Małecki

Na pewno był karny

W 36 minucie meczu doszło do kontrowersyjnej sytuacji pod bramką Lecha. W polu karnym Ćwielong podawał piłkę do Małeckiego, który znalazłby się w dogodnej sytuacji strzeleckiej, gdyby od tyłu nie wpadł na niego z impetem Grzegorz Wojtkowiak.

- Jestem w 100% przekonany, że był rzut karny. Widziałem, że Piotrek zagrywa mi piłkę do przodu, ale poczułem, że ktoś kopnął mnie lub uderzył z łokcia w plecy i padłem na ziemię. Sędzia na pewno popełnił duży błąd. Gdybym utrzymał się na nogach, na pewno strzeliłbym bramkę, to nie była sytuacja, w której mógłbym utrzymać się na nogach - powiedział po meczu wyraźnie wzburzony Patryk Małecki.

- Fajny był to mecz, było wiele sytuacji. Sam miałem dwie, po okazji mieli też Paweł, Pepe, po strzale Arka Głowackiego widziałem już piłkę w siatce. Szkoda, bo tego meczu nie powinniśmy przegrać. Może nie graliśmy super widowiska, ale wydaje mi się, że powinniśmy wygrać ten mecz - opowiedział "Mały".

Sam Małecki pierwszą okazję miał już w 6. minucie, gdy ograł obrońcę Lecha, w 25. minucie znalazł się sam na sam z Buricem, który zdołał wybić piłkę na róg. "Mały" stanął przed szansą także w drugiej połowie, ale Buric przeniósł piłkę nad poprzeczką po jego pięknym strzale na 10 minut przed końcem. - W pierwszej sytuacji chciałem strzelić ze szpica. Widziałem, że Bosacki robi wślizg. W drugiej sytuacji, gdy piłkę wystawił mi Paweł, chciałem strzelić po krótkim. Bramkarz dzisiaj dobrze bronił, mój strzał wyciągnął na róg. Wybronił dla Lecha mecz. Ale my możemy mieć pretensje tylko do siebie, bo przegraliśmy na własne życzenie.


wislakrakow.com
(nikol)

Arkadiusz Głowacki, piłkarz Wisły

Arkadiusz Głowacki
Arkadiusz Głowacki

Nie graliśmy na remis

Na początku drugiej połowy już widzieliśmy piłkę w siatce po strzale Arkadiusza Głowackiego. Gdyby to wpadło, kapitan Wisły dałby swojej drużynie prowadzenie w starciu z Lechem. - Bardzo żałuję tej sytuacji, bo była to dobra okazja do zdobycia bramki. Nie była to najłatwiejsza piłka, ale wiedziałem co chcę zrobić. Chciałem uderzyć po długim rogu, zabrakło niewiele - opowiada ze smutkiem.

Wisła zagrała we Wronkach dobry mecz, stworzyła sobie sporo sytuacji, ale do Krakowa wraca bez punktów. - Myślę, że ten mecz dla kibica był dobrym widowiskiem. My jesteśmy rozczarowani rezultatem, bo chcieliśmy tutaj wygrać, nie graliśmy na remis. Niestety wracamy z zerowym dorobkiem punktowym, co nieco utrudnia naszą sytuację w walce o mistrzostwo. Ale w tym momencie musimy pokazać charakter drużyny. Porażka boli, ale jest wiele meczów przed nami, musimy koncentrować się na kolejnych i w nich zdobywać punkty. Nad tym meczem musimy się zastanowić, przede wszystkim nad własnymi błędami.

Błędy przydarzyły się już na samym początku meczu, gdy Lech stworzył sobie dwie dogodne sytuacje. - Źle weszliśmy w ten mecz, byliśmy trochę zagubieni, nie wiem z czego to wynikało. Ale później było kilka momentów, w których udało nam się skonstruować fajne akcje, było też kilka sytuacji ze strony Lecha, który przeprowadził groźne ataki. Pierwsza połowa była wyrównana, druga dobrze zaczęła się dla nas, mieliśmy swoje szanse. No ale cóż, jedno prostopadłe zadanie do Roberta Lewandowskiego i bramka.

Przed tą kolejką Wisła nie miała na swym koncie żadnej przegranej. Wyrobiona wcześniej przewaga pozwoliła odczuwać mniejsze rozgoryczenie po porażce we Wronkach. - Przegrana i tak boli, ale mam nadzieję, że będzie bolało krótko. Mam nadzieję, że od dnia jutrzejszego, po wymianie poglądów na temat tego meczu, już będziemy zastanawiać się nad kolejnym przeciwnikiem. Proszę zauważyć jaka ciekawa byłaby sytuacja, gdybyśmy dzisiaj wygrali. Dlatego graliśmy o zwycięstwo, nawet nie o remis.

W drugiej, nerwowej i pełnej walki, połowie kapitan Wisły został ukarany żółtą kartką za odebranie piłki Stiliciowi. Głowacki nie faulował w tej sytuacji, mimo to otrzymał indywidualne upomnienie. - Też uważam, że był to czysty wślizg. Zawsze mamy jakieś zastrzeżenia do sędziowania, gdy gwiżdże sędzia Borski. Nie chcę nas tym tłumaczyć, bo porażka na pewno nie jest winą sędziego, ale czy wygrywamy, czy przegrywamy, to zawsze jakieś pretensje są.

Piłkarze wybiegli na boisko po przerwie na mecze drużyny narodowej. Sam Głowacki wystąpił w obu meczach eliminacyjnych, ale dziś nie odczuwał trudów tamtych pojedynków. - Nie było problemów fizycznych. Po meczach reprezentacji jest trudniej dobrze się zorganizować, bo gdy długo nie trenujemy razem, to mamy kłopoty z organizacją gry. Ale myślę, że w tym meczu wyjazdy na reprezentację nie miały znaczenia, bo każdy z nas fizycznie czuł się dobrze.


wislakrakow.com
(nikol)

Wideo

http://www.wisla.tv/#wpis43