2010.03.18-21 Mistrzostwa Polski w boksie
Z Historia Wisły
(Nowa strona: '''DWA CIOSY I PO MEDALU''' 22 marca 2010 Pięściarz Wisły Piotr Filuś był o krok od zdobycia medalu mistrzostw Polski seniorów. Nasz zawodnik występujący w wadze superciężki...) |
|||
(Nie pokazano 2 wersji pośrednich.) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
- | '''DWA CIOSY I PO MEDALU | + | ==81. Mistrzostwa Polski Seniorów w boksie''', Strzegom== |
+ | *18.03. w wadze powyżej 91 kg [[Piotr Filuś]] wygrywa 7:5 z Marcinem Brzeskim (Budowlani Płońsk). W ćwierćfinale 19.03. przegrywa z Michałem Jabłońskim (Wisłok Rzeszow) 4:6; | ||
+ | |||
+ | ==DWA CIOSY I PO MEDALU== | ||
22 marca 2010 | 22 marca 2010 | ||
Linia 8: | Linia 11: | ||
'''Źródło: http://tswisla.pl/boks.html''' | '''Źródło: http://tswisla.pl/boks.html''' | ||
- | [[Kategoria: Mistrzostwa Polski | + | |
+ | [[Kategoria:Wszystkie mecze 2010 (boks)]] | ||
+ | [[Kategoria: Indywidualne Mistrzostwa Polski 2010 (boks)]] | ||
+ | [[Kategoria: Indywidualne Mistrzostwa Polski w boksie]] |
Aktualna wersja
81. Mistrzostwa Polski Seniorów w boksie, Strzegom
- 18.03. w wadze powyżej 91 kg Piotr Filuś wygrywa 7:5 z Marcinem Brzeskim (Budowlani Płońsk). W ćwierćfinale 19.03. przegrywa z Michałem Jabłońskim (Wisłok Rzeszow) 4:6;
DWA CIOSY I PO MEDALU
22 marca 2010
Pięściarz Wisły Piotr Filuś był o krok od zdobycia medalu mistrzostw Polski seniorów. Nasz zawodnik występujący w wadze superciężkiej (powyżej 91 kg) stoczył dwa trudne i wyrównane pojedynki, z których wygrał niestety tylko jeden. W pierwszej swej walce miał nie lada rywala, byłego reprezentanta Polski juniorów, silnego jak tur Marcina Brzeskiego (Budowlani Płońsk). Bój był niezwykle zacięty, ale to Filuś był bokserem szybszym i posiadał optyczną przewagę przez wszystkie trzy rundy. Na szczęście znalazło to odzwierciedlenie w wyniku – nasz bokser wygrał 7:5 i był w ósemce najlepszych bokserów w kraju.
W walce o medal spotkał się z Michałem Jabłońskim z Rzeszowa. Podobnie jak w pierwszym pojedynku, także i tym razem potyczka była bardzo wyrównana. Piotrek prowadził 1:0, potem przegrywał 1:2, by przed decydującym starciem remisować 4:4. W ostatniej rundzie przez 2,5 minuty żaden z ciosów nie znalazł odzwierciedlenia na maszynkach sędziów punktowych. I wtedy rywal wyprowadził dwa ciosy, które tym razem znalazły uznanie w oczach arbitrów. Na odrabianie strat zabrakło już czasu i medalowe marzenia Piotrka tym razem nie spełniły się. Występ naszego zawodnika trzeba wszelako uznać za więcej niż poprawny.
Źródło: http://tswisla.pl/boks.html