2010.03.27 Polonia Bytom - Wisła Kraków 1:3

Z Historia Wisły

2010.03.27, Ekstraklasa, 22. kolejka, Bytom, OSiR Stadion Polonia, 18:15
Polonia Bytom 1:3 (1:1) Wisła Kraków
widzów: 5.500
sędzia: Szymon Marciniak (Płock)
Bramki
David Kotrys (g) 19'



1:0
1:1
1:2
1:3

20' Piotr Brożek
67' Rafał Boguski
90' Junior Diaz
Polonia Bytom
4-5-1
Wojciech Skaba
Tomasz Nowak
Adrian Klepczyński
Lukas Killar
grafika:zk.jpg David Kotrys
Piotr Tomasik grafika:Zmiana.PNG (70' Miroslav Barcik)
Jacek Kuranty
Szymon Sawala
Marcin Radzewicz
Marek Bażik grafika:Zmiana.PNG (73' Vladimir Milenkovic)
Maciej Bykowski grafika:Zmiana.PNG (70' Grzegorz Podstawek)

trener: Jurij Szatałow
Wisła Kraków
4-4-2
Mariusz Pawełek
Łukasz Burliga
Marcelo
Arkadiusz Głowacki
Junior Diaz
Wojciech Łobodziński grafika:Zmiana.PNG (78' Andraž Kirm)
Issa Ba
Radosław Sobolewski
Piotr Brożek grafika:Zmiana.PNG (88' Krzysztof Mączyński)
Patryk Małecki
Paweł Brożek grafika:Zmiana.PNG (61' Rafał Boguski)

trener: Henryk Kasperczak
sytuacje: 7 - 13


- strzały: 6 - 11
- strzały celne: 2 - 4
- posiadanie piłki: 44% - 56%
- faule: 14 - 16
- dośrodkowania: 21 - 23
- spalone: 3 - 4
- rzuty rożne: 3 - 2

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Afisz zapowiadający mecz
Afisz zapowiadający mecz

Spis treści

Przed pierwszym gwizdkiem

Tak gra Polonia Bytom

Data publikacji: 27-03-2010 14:05


W sobotę w Bytomiu na boisko wybiegną dwie jedenastki, które z pewnością będą chciały poprawić swój wizerunek, zwłaszcza po porażkach – Wisła w Pucharze Polski, a Polonia w lidze z Piastem Gliwice. Czy Poloniści są w stanie czymś zaskoczyć Wiślaków i przeszkodzić im w wywiezieniu trzech punktów z Bytomia?


„W rundzie jesiennej prezentowali bardzo dobre wyniki. To zespół, który u siebie nie zwykł przegrywać i potrafi wygrywać z najlepszymi, co udowodnił w spotkaniu z Legią. Z pewnością to drużyna groźna u siebie. Potrafi grać w piłkę, a w szczególności wyprowadzać groźne kontry” – tak krótko o najbliższym rywalu wypowiada się trener Andrzej Bahr.

Prawdopodobny skład Polonii Bytom (ustawienie 1-4-2-3-1):


BRAMKARZ: Numerem jeden w bytomskiej bramce jest Wojciech Skaba. To pewny i mocny punkt śląskiej jedenastki, nie popełnia rażących błędów. Wypożyczenie z Legii Warszawa z pewnością dobrze mu zrobiło, a w kolejnych ligowych meczach pokazuje, że potrafi błysnąć formą.

OBRONA: W meczu z Wisłą z powodu żółtych kartek nie zagra Peter Hricko i trener Jurij Szatałow na prawej stronie defensywy prawdopodobnie postawi na Tomasza Nowaka. Nowak w Polonii Bytom jest nieco „rzucany po boisku” – grywał już w środku pomocy oraz na lewej obronie. Z pewnością ciekawym będzie jego występ w roli prawego obrońcy. Duet stoperów będą tworzyli Lukas Killar oraz Adrian Klepczyński. Obaj wysocy, nieźle grają głową i dość dobrze radzą sobie z napastnikami rywala. Za Klepczyńskim dodatkowo przemawia spore doświadczenie wyniesione z ligowych boisk. Na lewej stronie prawdopodobnie wystąpi David Kotrys. Czeski piłkarz w Polonii wywalczył sobie pewne miejsce w podstawowej jedenastce i raczej nie zanosi się, żeby ktoś mógł wygryźć go ze składu.

POMOC: W tej formacji trener Szatałow stawia na pięciu graczy. Za defensywę, rozbijanie ataków rywala i inicjowanie ataków odpowiedzialni są Jacek Kuranty i Szymon Sawala. Na bokach bytomskiej drużyny operują dwaj szybcy, dobrze wyszkoleni technicznie pomocnicy – Jacek Trzeciak oraz Marcin Radzewicz. Trzeciak to symbol Polonii Bytom, zawodnik, który daje zespołowi niezwykle wiele, zwłaszcza swoim doświadczeniem. Podobnie Radzewicz, który wciąż jest w stanie strzelić zaskakującego gola, dokładnie zacentrować i skutecznie dryblować. Najbardziej wysuniętym zawodnikiem w tej formacji jest Marek Bażik. To jeden z najważniejszych zawodników w talii Szatałowa. Sporo widzi na boisku, potrafi celnie podać i wykończyć akcję ofensywną (tak jak w jesiennym spotkaniu w Sosnowcu).

ATAK: W przerwie zimowej na Olimpijską trafił Maciej Bykowski. To gracz, który grał już w niejednym klubie i... (więcej o nim przeczytacie w Pod Lupą).

Rafał Młyński

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Kasperczak: Musimy liczyć na siebie

Data publikacji: 26-03-2010 12:57


W sobotę Wisła Kraków jedzie do Bytomia, gdzie zagra w 22. kolejce z tamtejszą Polonią. Wiślaków czeka trudna przeprawa, bo Polonia u siebie w dotychczasowych meczach u siebie przegrała tylko raz – z Ruchem Chorzów.

Trener Henryk Kasperczak podkreślał na konferencji prasowej, że jego drużyna traktuje Polonię Bytom poważnie. „Zresztą wszystkich rywali traktujemy bardzo poważnie. To zespół, który zrobił ogromne postępy, widać to w jej grze. Można by go porównać do Lechii. Robi dobre wyniki, dobrze gra, oczywiście poza meczem z Piastem Gliwice. Ale dla nich to był wypadek przy pracy. Na pewno do naszego meczu przygotują się jak najlepiej” – powiedział Kasperczak.


Polonia Bytom w tym sezonie rozdaje karty w potyczkach z najlepszymi. Punkty w meczach z tą drużyną stracił Lech Poznań, Wisła Kraków, a ostatnio Polonia z kwitkiem odprawiła Legię, wygrywając z nią u siebie 1:0. Tylko Ruch Chorzów wywiózł z Bytomia komplet punktów. „Myślę, że powinniśmy liczyć głównie na siebie. Mamy ku temu możliwości, szczególnie, że niektórzy zawodnicy wracają do zdrowia. Wiemy, że każdy mecz jest dla nas ważny, każdy mecz jest trudny. Wiemy też, że Polonia Bytom u siebie wygrywa z tymi najlepszymi. Ale Wisła wie o co walczy i każdy z zawodników powinien wziąć na siebie tą odpowiedzialność” – stwierdził trener krakowskiej drużyny.



Wisła nadal ma problemy ze strzelaniem goli. Mimo to szkoleniowiec drużyny nadal liczy na napastników, którzy nie potrafią przełamać swojej strzeleckiej niemocy . „W tej chwili Paweł Brożek pracuje nad tym, żeby przełamać tą trudną sytuację. Chce, stara się. Małecki wyszedł z lekkiej kontuzji. Na Małeckiego bardzo liczę, bo to zawodnik, który bardzo dużo wnosi do zespołu. Boguski też wraca z dalekiej drogi. Myślę, że niedługo będziemy mieli z niego pociechę. Problem jest z Hristovem, który dostaje szanse, ale ich nie wykorzystuje” – przyznał Henryk Kasperczak.

W drużynie Białej Gwiazdy będzie kilka zmian w stosunku do meczu Pucharu Polski z Lechią Gdańsk. Jak przyznał Henryk Kasperczak, być może Patryk Małecki będzie grał w ataku. Możliwe też, że Wojciech Łobodziński nie zagra w wyjściowym składzie. To samo dotyczy Andraża Kirma. „Kilka znaków zapytania jest. Na pewno jakieś zmiany będą” – podkreślił trener.

Ania M.

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl

Do Bytomia po trzy punkty


W 22. kolejce Ekstraklasy wiślaków czeka ciężki wyjazd do Bytomia. Tam punkty straciła już i Legia i Lech. Czy uda się Wiśle? Jeśli zagramy na tym poziomie, co w poprzednich spotkaniach wiosny... to na pewno nie.

Bytomianie grają wprawdzie w kratkę i wygraną z Legią przepletli porażkami z Piastem, czy Koroną - ale motywacja polonistów w walce z Wisłą będzie bez wątpienia na najwyższym poziomie.

A to nie zapowiada nic dobrego dla słabo grających wiosną wiślaków. Wprawdzie przed tygodniem efektownie pokonaliśmy Lechię (3-0), ale z tego meczu cieszyć może jedynie wynik oraz przełamanie strzeleckiej niemocy naszych piłkarzy, którzy we wcześniejszych występach nie potrafili skierować piłki do siatki żadnego z wcześniejszych rywali.

Najważniejszą informacją dla kibiców Wisły jest bez wątpienia ta o powrocie do składu Arkadiusza Głowackiego oraz Marcelo, którzy w środowym meczu Pucharu Polski pauzowali za nadmiar żółtych kartek. I choć pod znakiem zapytania stoi występ Pablo Álvareza, to na pewno łatwiej byłoby zastąpić Urugwajczyka, niż parę środkowych obrońców.

Do składu wróci też na pewno Radosław Sobolewski, któremu trener Henryk Kasperczak dał odpocząć, a jakichś roszad w składzie i tak spodziewać się jeszcze możemy, bo szansy na pierwszą jedenastkę nie wykorzystali w środę Tomáš Jirsák i Wojciech Łobodziński, którzy o wiele lepiej spisali się jako "jokerzy" w poprzednim meczu ligowym, niż jako podstawowi gracze w pucharowym.

W Bytomiu w wyjściowej jedenastce może też nie wybiec Andraž Kirm, co byłoby małą niespodzianką. W końcu Słoweniec to lider pod względem ilości minut na boisku w Wiśle. W lidze zagrał już 1795 minut, a z meczami pucharowymi było ich aż 2235. Trener chciałby jednak dać odpocząć mocno eksploatowanemu piłkarzowi, który nie tylko w opinii szkoleniowca jest ostatnio na boisku zbyt ociężały i brakuje mu dynamiki.

Najlepszego miejsca w zespole szuka też Kasperczak dla Patryka Małeckiego, który w sobotnim meczu może wybiec w ataku lub na boku pomocy.

- Trzeba zareagować bardziej pozytywnie i z większym skutkiem. Naszym celem jest dobra gra w meczach mistrzowskich i tam chcemy osiągać dobre wyniki - mówił podczas przedmeczowej konferencji prasowej Kasperczak, no i z utęsknieniem patrzeć będziemy na reakcję wiślaków. Oby słowa trenera znalazły przełożenie na boisku.
22. kolejka Ekstraklasy, sezon 2009/2010
Polonia Bytom - Wisła Kraków - 27.03.2010 r., godz. 18:15
Miejsce:
OSiR Stadion Polonia, ul. Olimpijska 2, Bytom
Transmisja:
Canal+ Sport
Sędzia:
Szymon Marciniak (Płock)
Liczba meczu:
8 - ostatnie osiem meczów Wisły z Polonią to siedem kolejnych zwycięstw "Białej Gwiazdy" oraz jeden remis - z jesieni ubiegłego rok.
Ostatnia porażka wiślaków w Bytomiu miała miejsce w 1986 roku, gdy obydwa zespoły grały jeszcze w II lidze.
Statystyki:
Wisła z Polonią spotykała się dotąd 73 razy.
34 razy wygrała, 16 razy zremisowała, 23-krotnie przegrała.
Bilans bramek to 118-98.
Ciekawostki:
» Bytomianie są w tym sezonie specjalistami od "okradania" z punktów zespołów z czołówki tabeli. Zwłaszcza w meczach na własnym stadionie. Wygrali bowiem z Legią i GKS-em, a także zremisowali z Lechem.


Dodał: Redakcja (2010-03-27)

Źródło: Wisła Portal


Relacje z meczu

Komplet punktów w Bytomiu!


27. marca 2010, 17:29 (aktual. 27. marca 2010, 20:00)
Wisła pokonała w Bytomiu Polonię 3:1 i po 22. kolejkach gier wciąż będzie liderować w tabeli Ekstraklasy. Wynik wprawdzie otworzyli poloniści, gdy do bramki Mariusza Pawełka celnie główkował Kotrys, ale szybko doczekali się odpowiedzi. Do siatki gospodarzy trafiali Piotr Brożek, Rafał Boguski i Junior Diaz.



W wyjściowym składzie Wisły zabrakło narzekającego na kłopoty zdrowotne Pablo Alvareza. Henryk Kasperczak zastanawiał się czy Urugwajczyka zastąpić Mariuszem Jopem, czy Łukaszem Burligą i ostatecznie zdecydował się postawić na "Burego". Myślał również nad posadzeniem na ławce Łobodzińskiego, ale z wyjściowej jedenastki na mecz z Polonią wylecieli tylko Jirsak i Kirm.


Oba zespoły przystępowały do meczu mocno zmobilizowane ostatnimi niepowodzeniami - bytomianie po porażce ligowej z Piastem, Wisła po odpadnięciu z Pucharu Polski. Już w 5. minucie gry ładnym uderzeniem "szczupakiem" popisał się Piotr Brożek, ale między słupkami dobrze ustawiony był Skaba. Chwilę później użytek ze swoich umiejętności gry głową powinien zrobić Marcelo. Miał mnóstwo miejsca wokół siebie, nie zaopiekował się nim żaden z obrońców, ale piłkę po jego strzale odbiła się jeszcze od któregoś z polonistów i nie wpadła do siatki.

Wisła dobrze rozpoczęła, spychając gospodarzy do defensywy, ale to poloniści otworzyli wynik. W 18. minucie błąd w obronie popełnił Głowacki, który asekurując piłkę przypadkowo wybił ją na rzut rożny. Z kornera dośrodkował Marek Bażik, najwyżej w polu karnym wyskoczył David Kotrys i już pierwszy strzał wpadł do siatki obok bezradnego Mariusza Pawełka. Wisła zareagowała pozytywnie, jakby życzył sobie tego Henryk Kasperczak! Nie minęła jeszcze minuta, a mieliśmy wyrównanie. Odważnie w pole karne Polonii wpadł Małecki, oddegrał do Ba, ktory z wielką siłą huknął w słupek. Do piłki jako pierwszy dopadł Piotr Brożek i umieścił ją w siatce.

Po 20 minutach szybkiej i mogącej się podobać gry, tempo spotkania wyraźnie spadło. Aż do końca pierwszej połowy żadna ze stron nie stworzyła sobie klarownej okazji bramkowej. Miejscowi kibice umilali sobie czas nieustannymi wyzwiskami pod adresem obecnej na obiekcie 1000-osobowej grupy krakowskich fanów. Początek drugiej połowy należał do gospodarzy. Polonia wprawdzie nadal nie stwarzała okazji do wyjścia na prowadzenie, ale dłużej utrzymywała się przy piłce i nie dopuszczała wiślaków pod bramkę Wojciecha Skaby. Trener Kasperczak już w 61. minucie zdjął z boiska bezproduktywnego tego dnia Pawła Brożka, zastępując go Rafałem Boguskim.

Jak przystało na bliźniaków - gdzie Paweł nie może, tam brata pośle. W 67. minucie Ba odegrał do wchodzącego na skrzydło "Pietii", ten dobrze dośrodkował w kierunku Boguskiego, który z najbliższej odległości wcisnął piłkę do bramki polonistów. Gospodarze ruszyli do odrabiania strat. Najwięcej problemów na lewej stronie miał Diaz, z którym raz po raz radził sobie Barcik. W 84. minucie stuprocentową okazję zmarnował Radzewicz. Wspomniany Słowak przedarł się skrzydłem, dograł wprost na głowę kolegi, ale ten sam przed Mariuszem Pawełkiem poslał futbolówkę obok bramki. Wydawało się, że spotkanie zakończy się jednobramkowym zwycięstwem Wisły, ale tuż przed końcowym gwizdkiem fatalny błąd popełnił jeszcze golkiper gospodarzy, a przytomnie wykorzystał to Junior Diaz.


Polonia Bytom - Wisła Kraków 1:3 (1:1)
1:0 David Kotrys 19 min
1:1 Piotr Brożek 20 min
1:2 Rafał Boguski 67 min
1:3 Junior Diaz 90 min

Żółte kartki: Kotrys (Polonia) - Diaz, Ba (Wisła)

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock)
Widzów: 5 500

Polonia: Wojciech Skaba - Tomasz Nowak, Adrian Klepczyński, Lukas Killar, David Kotrys - Piotr Tomasik (70. Miroslav Barcik), Jacek Kuranty, Szymon Sawala, Marcin Radzewicz, Marek Bażik (73. Vladimir Milenkovic) - Maciej Bykowski (70. Grzegorz Podstawek)

Wisła: Mariusz Pawełek - Łukasz Burliga, Marcelo, Arkadiusz Głowacki, Junior Diaz - Wojciech Łobodziński (78. Andraz Kirm), Issa Ba, Radosław Sobolewski, Piotr Brożek (88. Krzysztof Mączyński) - Patryk Małecki, Paweł Brożek (61. Rafał Boguski)

wislakrakow.com
(PM)

Źródło: wislakrakow.com

Polonia Bytom poskromiona

Data publikacji: 27-03-2010 20:21


Wisła Kraków odniosła drugie z rzędu zwycięstwo w lidze, pokonując w Bytomiu Polonię 3:1. Ogromny udział w wygranej miał Piotr Brożek – strzelec pierwszego gola dla krakowskiej drużyny.

W porównaniu do meczu pucharowego z Lechią Gdańsk trener Henryk Kasperczak dokonał kilku zmian w wyjściowym składzie Wisły. Za kontuzjowanego Pablo Alvareza na prawej obronie zagrał Łukasz Burliga. Andraż Kirm i Tomas Jirsak usiedli na ławce rezerwowych, a zamiast nich od pierwszej minuty wystąpili Wojciech Łobodziński oraz Issa Ba.


Wisła Kraków spotkanie z Polonią rozpoczęła ze sporym animuszem. Już w 5. minucie po strzale głową Piotra Brożka mogła prowadzić, ale Wojciech Skaba złapał piłkę. Sześć minut później po zagraniu piłki z rzutu rożnego Patryka Małeckiego do piłki doszedł Marcelo, jednak jego strzał głową zablokował… Paweł Brożek.

Bytomianie pierwszy strzał na bramkę Białej Gwiazdy oddali w 18. minucie. Był to pierwszy i jedyny strzał Polonii na bramkę Wisły w tej połowie, ale zakończony golem. Marek Bażik idealnie dośrodkował z rzutu rożnego w pole karne Wisły. Tam najwyżej do piłki wyskoczył David Kotrys, który strzałem głową umieścił ją w siatce. Kibice Polonii jeszcze nie przestali się cieszyć z prowadzenia, a już było 1:1. Patryk Małecki wbiegł w pole karne gospodarzy. Jego strzał został zablokowany, ale piłka doszła do Issy Ba. Senegalczyk oddał mocny strzał na bramkę Polonii, ale trafił w słupek. Skuteczną dobitką popisał się jednak Piotr Brożek, dla którego był to drugi gol w tym sezonie.

Po tej emocjonującej minucie tempo spotkania wyraźnie opadło. Podopieczni Jurija Szatałowa nie oddali już żadnego strzału na bramkę krakowskiej drużyny, a i ataki Wisły osłabły. Druga część spotkania była podobna, chociaż końcówka przyniosła sporo emocji. W 61. minucie trener Henryk Kasperczak zdecydował się na zmianę. Za Pawła Brożka wszedł na murawę Rafał Boguski, który pięć minut później zdobył bramkę dla Białej Gwiazdy. Cała akcja rozpoczęła się od Issy Ba, który zagrał piłkę na lewo do Piotra Brożka, który rozgrywal naprawdę dobre zawody. Ten odegrał w pole karne do Boguskiego, który z kilku metrów, chociaż z kłopotami, wcisnął futbolówkę do siatki.

Wydawało się, że Polonia dała już za wygraną, jednak w ostatnich minutach meczu mgła doprowadzić do remisu. Wprowadzony w 69. minucie za Piotra Tomasika Miroslav Barcik rozkręcił ofensywę swojej drużyny. Barcik kilka razy ograł na lewej stronie Juniora Diaza, jednak gospodarze nie potrafili wykorzystać jego podań. W 84. minucie Marcin Radzewicz właśnie po zagraniu Barcika główkował tuż obok słupka bramki Mariusza Pawełka.

Ostatnie słowo należało jednak do Wisły. Już w doliczonym czasie gry Wojciech Skaba po dośrodkowaniu Kirma nie złapał piłki, do której doszedł Diaz. Wiślak przelobował bramkarza Polonii, ustalając wynik spotkania na 3:1 dla Białej Gwiazdy.

Polonia Bytom – Wisła Kraków 1:3 (1:1)

1:0 Kotrys 18’

1:1 Piotr Brożek 19’

1:2 Boguski 66’

1:3 Diaz 90+2

Polonia Bytom: Skaba – Nowak, Klepczyński, Killar, Kotrys – Tomasik (69' Barcik), Kuranty, Sawala, Radzewicz – Bażik (73’ Milenković), Bykowski (69' Podstawek)

Wisła Kraków: Pawełek – Burliga, Głowacki, Marcelo, Diaz – Łobodziński (77’ Kirm), Sobolewski, Ba, Piotr Brożek (88’ Mączyński) – Małecki, Paweł Brożek (61’ Boguski)

Źółte kartki: Kotrys (Polonia) – Diaz, Ba (Wisła) Sędziował: Szymon Marciniak (Płock)


Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl

Minuta po minucie

90+2' Przykre zderzenie Kirma z Kotrysem, ale obaj się już podnieśli.
89' Podstawek sfaulował Diaza, ten zwija się z bólu, ale nie będzie kartki. Oj, powinna być, kop po "achillesach"...
88' Krzysztof Mączyńśki zmienia strzelca pierwszego gola dla Wisły, Piotra Brożka.
87' Kotrys centruje poza boisko.
86' Teraz Barcik zabiera piłkę Diazowi! Kostarykaninowi udaje się dogonić gracza Polonii i wybić piłkę na róg.
84' Błąd Marcelo, strata na rzecz Barcika, miękkie dośrodkowanie na długi słupek, Radzewicz sam przed Pawełkiem, ale główka obok bramki. Mamy szczęście w tej sytuacji.


83' Barcik zakręcił Diazem, dośrodkowanie prawą nogą, niepewne, ale skuteczne piąstkowanie lewą ręką Pawełka.
78' Kirm wchodzi za Łobodzińskiego.
76' Bardzo groźne dośrodkowanie Barcika, Głowacki ofiarnie na róg.
74' Łobodziński uderzył piłkę na wysokości kilkudziesięciu centymetrów zza pola karnego... Bardzo niecelnie.
73' Milenković za Bażika.
70' Zakotłowało się w naszym polu karnym. Padł w naszym polu karnym zawodnik Polonii, wcześniej nie zdołał oddać strzału zablokowany przez Burligę.
70' Podwójna zmiana w Polonii. Podstawek za Bykowskiego, a Barcik za Tomasika.
69' Z innych boisk: Śląsk przegrywa z Koroną 0:1.
67' Boguski! Wdusił z trzech metrów!!! Z lewej strony zagrał mu po ziemi Piotr Brożek, pierwsza próba strzału zakończyła się ugrzęźnięciem piłki między nogami, ale udało się jeszcze oddać strzał drugi i tu już bramkarz Polonii nie miał szans.
66' Piłka od dłuższego czasu na połowie Polonii. Zagranie do Boguskiego, ten ustawia piłkę Sobolewskiemu, "Sobol" wbiega, nie zdołał oddać strzału.
63' Burliga w pole karne, Boguski tyłem do bramki nie opanował piłkę.
62' Paweł Brożek zmieniony przez Rafała Boguskiego.
61' Wydawało się, że będzie centra, a tymczasem strzelał Junior, wysoko nad bramką.
60' Burliga wywalczył rzut wolny z prawej strony, 3-4 metry przed narożnikiem pola karnego Polonii Bytom.
58' Diaz upomniany ustnie przez arbitra po faulu. Gdyby dostał kartkę, wyleciałby z boiska, bo ma już na koncie jedno "żółtko".
57' Dwójkowa akcja braci, Paweł zagrywa piętką do Piotra, uderzenie lewą nogą czubkiem buta obok bramki. Mógł oddać lepszy strzał, mógł zagrać do Małeckiego.
56' Nieudana kontra Wisły, piłka wyprowadzona spod naszego pola karnego, trafia do Łobodzińskiego, który niecelnie zagrał w pole karne Polonii.
51' Piotr Brożek zaatakował do linii, ale zacentrował poza boisko.
50' Koszykarki Wisły żegnają się z walką o mistrzostwo Polski. Do półfinału awansowała drużyna CCC Polkowice, która wygrała 75:66.
46' Polonia rozpoczyna drugą połowę.
Minuta do końca meczu koszykarek, 73:65...
Dramat Wisły w Polkowicach i odrobina nadziei. Na cztery minuty przed końcem koszykarki CCC prowadziły 16 punktami. Trzy skuteczne akcje Wisły i jest 69:61.
Statystycznie duża przewaga Wisły, ale tylko dwa strzały celne na siedem oddanych to trochę mało. Przewaga de-facto została wyrobiona w pierwszym kwadransie.
Koniec pierwszej połowy.
45' W polu karnym Polonii padł Łobodziński, nie ma rzutu karnego. Raczej słusznie. Było jakieś dotknięcie.
43' Po trzech kwartach w Polkowicach Wisła przegrywa 49:57.
43' Uderzenie Tomasika z dystansu, rykoszet i spokojny chwyt Pawełka.
41' Donośne "uprzejmości" z obu stron trybun.
40' Faul Issy Ba ukarany kartką.
39' Sobolewski przechwycił piłkę przed polem karnym Polonii, nie zdecydował się na strzał tylko podał na prawo do Łobodzińskiego, którego wyrzuciło do boku. Centra, piłka przechodzi na lewą stronę, pod chorągiewką przejmuje ją Piotr Brożek, który decyduje się na ostrą wrzutkę. Świetnie bita piłka, tyle że żaden z partnerów nie znalazł się w polu bramkowym Polonii.
36' 27 minuta meczu w Polkowicach, Wisła przegrywa 43:48.
35' Diaz upomniany kartką za faul.
32' Teraz wrzutka Diaza, w rekach Skaby.
32' Małecki ładnie się uwolnił na prawym skrzydle, ale nie obrońcy Polonii zdołali zablokować jego centrę.
29' Koniec meczu w Krakowie, Ruch wygrywa 4:1. O 19:15 Śląsk rozpocznie mecz z Koroną. Koszykarki zaczęły trzecią kwartę, po 23 minutach jest 42:35 dla CCC.
28' Dzieje się niewiele...
22' Optycznie pierwsze 20 minut zdecydowanie dla Wisły, ale mamy tylko, a może aż remis, bo po golu Kotrysa przegrywaliśmy 0:1. Gra jednak zaczyna się wyrównywać.
21' Pewny chwyt Pawełka po dalekim dośrodkowaniu w nasze pole karne. A na Suchych Stawach Cracovia przegrywa z Ruchem już 0:4. O, już 1:4.
19' Piotr Brożek , wyrównanie! Świetna akcja Małeckiego, który z prawej strony wbiegł w pole karne Polonii. Próbował zagrywać, piłka rykoszetem trafiła do Issy Ba, ten uderzył w słupek, a nieobstawiony Piotr Brożek dobił piłkę z około dziesięciu metrów.
18' I gol. Bażik centrował a tuż przy słupku trafił Kotrys.
17' Polonia przetrwała szturm Wisły i ma teraz rzut rożny. Centrował będzie Bażik.
15' Z rzutu wolnego lewą nogą dośrodkowywał Piotr Brożek, piłka dochodząca w kierunku bramkarza, który bez problemu ją wychwycił.
14' Ostre wejście Kotrysa, który lewą nogą wybił piłkę, ale prawą ściął "równo z trawą" Łobodzińskiego.
12' Powtórka sytuacji z 11 minuty dowodzi, że Marcelo trafił w piłką w Pawła Brożka.


12' Niepomyślne wieści z Polkowic, gdzie koszykarki Wisły przegrywają po dwóch kwartach 31:38. Wynik dzisiejszego meczu zadecyduje o awansie do półfinału mistrzostw Polski.
11' Niebywałe! Marcelo miał mnóstwo miejsca w okół siebie po centrze z rzutu rożnego, potężna główka, a piłka odbija się, chyba od pleców któregoś z obrońców.
11' Łobodziński w narożniku pola karnego, zwód na prawą nogę i natychmiastowy strzał po krótkim rogu. Skaba na róg, choć uderzenie było obok bramki.
7' Bykowski na spalonym.
7' Wisła zdominowała Polonię Bytom, zupełnie jak Jagiellonię w Białymstoku, w poprzednim ligowym meczu wyjazdowym. Oby sił starczyło na więcej niż kilkanaście minut.
5' 4 minuta i 44 sekunda, główkuje szczupakiem Piotr Brożek, a centrował znów Łobodziński. Strzał o dobrej sile, ale niestety w środek bramki.
3' Małecki centruje z rogu, Głowacki uderza z dziesięciu metrów zewnętrzną częścią stopy nad bramką.
2' Szansa dla Wisły, Łobodziński z Sobolewskim wywalczył piłkę na prawej strony, błyskawiczne zagranie przed pole bramkowe gdzie Małecki nie trafił w piłkę.
1' Zaczynamy. Pawełek poza polem karnym, spokojna interwencja nogą.
Z innych boisk: Cracovia przegrywa z Ruchem 0:3, 65. minuta.
"Zapowiada się ciekawy weekend" - sektorówka w sektorze Wisły. Oraz race.
Wychodzą. Wisła na biało.
Piłkarze obu drużyn czekają od pięciu minut w tunelu na wyjście. Canal+ ma małe opóźnienie.
"Choć Wisła przewodzi ligowej tabeli, nie tak wyobrażała sobie początek wiosennych rozgrywek. Trudno jednoznacznie określić w jakiej dyspozycji jest obecny mistrz Polski" - obwieszcza miejscowym stadionowy spiker
Mariusz Pawełek trenuje z Marcinem Juszczykiem długie wybicia piłki nogą, a pierwsza jedenastka Wisły właśnie opuszcza już murawę po rozgrzewce
Trybuny stadionu w Bytomiu powoli się zapełniają. Na płocie okalającym boisko wisi już 11 kibicowskich fan
Na rozgrzewkę wybiegli już piłkarze obu ekip oraz sędziowie. Wiślacy witani gwizdami
W ataku zobaczymy Pawła Brożka i Patryka Małeckiego. Trener Kasperczak nie zrezygnował również z Wojtka Łobodzińskiego.
Mamy już składy obu zespołów. Wisła wystąpi bez kontuzjowanego Alvareza, którego zastąpi dziś Łukasz Burliga.
Gdyby nie krótkie zamieszanie pod sektorem, związane z odpaloną przez kibiców racą, można by stwierdzić, że wpuszczanie kibiców na trybunę przebiega sprawnie
Jesteśmy w Bytomiu. Są również nasi kibice, którzy wyruszyli dziś z Krakowa w 1000-osobowej grupie
Przed nami mecz 22. kolejki Ekstraklasy, na który Wisła udała się do niedalekiego Bytomia. Białą Gwiazdę podejmuje tamtejsza Polonia.

Źródło: wislakrakow.com

Wisła ogrywa Polonię!

Przed chwilą zakończyło się spotkanie Polonia Bytom - Wisła Kraków. Biała Gwiazda wygrała to spotkanie 3:1 po bramkach Piotra Brożka, Rafała Boguskiego i Juniora Diaza. Pierwszą bramkę meczu zdobyli jednak Poloniści. David Kotrys uderzył głową po rzucie rożnym nie dając szans Pawełkowi.

Wisła zaczęła mocno ten mecz. Kilka udanych dryblingów Łobodzińskiego, po których popisywał się groźnymi wrzutkami. Tak było w drugiej minucie gdy bo świetnym dośrodkowaniu Łobodzińskiego Patryk Małecki nie trafił w piłkę na 6 metrze przed bramką. Wisła atakowała, ale pierwszego gola zdobyli Poloniści. Bazik zacentrował z rzutu rożnego, Marcelo przegrał pojedynek główkowy z Kotrysem i piłka znalazła się w siatce. Mariusz Pawełek nie miał najmniejszych szans. Całe szczęście Wisła dała piorunującą odpowiedź. Małecki na lewym skrzydle ograł dwóch zawodników Polonii zagrał do Pawła Brożka, który podbił piłkę, ta trafiła do Issy Ba, który potężnym wolejem trafił w słupek, a do pustej bramki piłkę dobił Piotr Brożek. Do końca I połowy Wisła miała przewagę, jednak nie udało się do przerwy zmienić wyniku. Druga połowa zaczęła się od ostrzejszych ataków Polonii, ale w końcu w 67 minucie Wisła objęła prowadzenie. Łobodziński zagrał do środka do Issy Ba, ten nie uderzył a zagrał na lewo do Piotra Brożka który podał na 4 metr, Boguski najpierw nie trafił w piłkę ale potem wepchnął piłkę do siatki. Polonia rzuciła się do huraganowych ataków, co przyniosło wiele zamieszania w szeregach obronnych Białej Gwiazdy. Najgroźniejszą sytuację zmarnował Marcin Radzewicz. Barcik wrzucił piłkę na długi słupek, Radzewicz uderzył głową ale obok bramki. Można uważać, że od straty gola Wisłę uchronił Pawełek, który bardzo agresywnie wyszedł do pomocnika Polonii i z całą pewnością go wystraszył. Obrona Wisły gubiła się ale to Biała Gwiazda postawiła kropkę nad "i". Wrzutka z prawego skrzydła Andraza Kirma, fatalny błąd Skaby, który wypuścił piłkę z rąk, do niej dopadł Junior Diaz i kapitalnym lobem umieścił piłkę w siatce. Wisła po niezłej grze pokonała Polonię Bytom 3:1.

Polonia Bytom - Wisła Kraków 1:3

Bramki: 1:0 Kotrys (18'), 1:1 Piotr Brożek (19'), 1:2 Rafał Boguski (67'), 1:3 Junior Diaz (93')

Składy: Polonia:

1. Wojciech Skaba - 26. Tomasz Nowak, 14. Adrian Klepczyński, 2. Lukas Killar, 33. David Kotrys - 17. Piotr Tomasik, 5. Jacek Kuranty, 21. Szymon Sawala, 20. Marcin Radzewicz - 19. Marek Bazik 33. Maciej Bykowski

Wisła:

81. Mariusz Pawełek - 30. Łukasz Burliga, 6. Arkadiusz Głowacki, 3. Marcelo, 15. Junior Diaz- 21.Wojciech Łobodziński, 7. Radosław Sobolewski, 80. Issa Ba, 8. Piotr Brożek - 19. Patryk Małecki, 23. Paweł Brożek


Autor: Rafał Kądziołka

Źródło: tsw.com.pl

Trenerzy po meczu

Henryk Kasperczak: Zwycięstwo na trudnym terenie

27. marca 2010, 20:49

- Zobaczyliśmy zespół Wisły walczący z dużą determinacją. Nie wiem kiedy ostatnio Wisła zdobyła trzy bramki na wyjeździe, to bardzo mnie cieszy. Mecz mógł się podobać. Był szybki, mieliśmy przewagę optyczną. Były momenty trudne, szczególnie w końcówce, gdy zawodnik Polonii nie strzelił głową. Ale z przebiegu meczu, nasze zwycięstwo jest zasłużone, Wisła lepiej operowała piłką, była bardzo skuteczna. Cieszymy się ze zwycięstwa na trudnym terenie z zespołem, który dobrze gra z drużynami z czołówki - podsumował wyjazd do Bytomia trener Henryk Kasperczak.

Coraz więcej korzyści przynosi gra Piotra Brożka na lewym skrzydle.

- Jestem zadowolony z gry Piotrka, przesunięcie go do przodu dało efekty. Piotrek strzelił piękną bramkę i zaliczył asystę. Junior Diaz miał ostre wejście, dostał kartkę, bałem się, że może dostać nawet drugą. Nie było to wejście złośliwe, ale agresywne. Mimo tej kartki jestem zadowolony z jego gry.

Rafał Boguski wszedł z ławki i zdobył bramkę na 2:1. Na razie napastnik nie jest jeszcze gotów na cały mecz.

- Mieliśmy trzy mecze w ciągu tygodnia, był to maraton. Boguski jest zawodnikiem, który nie brał czynnego udziału w okresie przygotowawczym, więc szukamy korzystnych dla niego rozwiązań. Albo później wchodzi, albo wcześniej schodzi, na razie to wychodzi. Pawła dziś zmieniłem, bo na razie mu nie wychodzi. Miałem do czynienia z wieloma zawodnikami w stylu Pawła Brożka. Wiadomo, że gdy nie strzela to jest niezadowolony, ale może kiedyś się odblokuje i będzie lepiej.

Kolejny cały mecz rozegrał młody obrońca Łukasz Burliga. Dziś w miejsce kontuzjowanego Alvareza.

- Sprawdził się, potwierdził że ma możliwości. Wprowadzam też Mączyńskiego, młodego zawodnika. Szukamy zawodników, którzy są w optymalnej dyspozycji.

wislakrakow.com (nikol)

Źródło: wislakrakow.com

Jurij Szatałow: Wisła była lepsza

27. marca 2010, 20:58

Trener Polonii Bytom, która pokonała u siebie Legię Warszawa i pierwsza zdobyła bramkę w dzisiejszym meczu, musiał przełknąć gorycz końcowej porażki w starciu z Wisłą Kraków.

- Zgadzam się z trenerem Kasperczakiem, Wisła lepiej operowała piłką, piłkarsko miała zdecydowanie większy potencjał. Chłopaki próbowali powalczyć, staraliśmy się grać piłką. Przy odrobinie szczęścia mogliśmy zremisować. W takich meczach decydują indywidualne umiejętności zawodników - ocenił szkoleniowiec drużyny z Bytomia.

Miejscowi dziennikarze dopytywali dlaczego w pierwszej połowie Polonia zagrała tak defensywnie. Trener tłumaczył, że jego zespół nie mógł się odkryć przed Wisłą, bo to przyniosłoby fatalne skutki. - Nie my decydowaliśmy o sposobie w jakim zagramy. Początkowo ciężko było nam odebrać piłkę Wiśle, nie mogliśmy na nią ruszyć, bo stracilibyśmy 5 albo 6 bramek.

wislakrakow.com (nikol)

Źródło: wislakrakow.com

Piłkarze po meczu

Piotr Brożek: Było lepiej niż w lidze z Lechią

28. marca 2010, 01:06

Piotr Brożek, przesunięty przez trenera Kasperczaka do linii pomocy, okazał się kluczową postacią w wygranym spotkaniu z Polonią w Bytomiu. "Pietia" najpierw sam wyrównał wynik rywalizacji, a kilkadziesiąt minut później asystował przy bramce Rafała Boguskiego.

- Cieszymy się z punktów, bo mieliśmy w tym meczu ciężki moment. Dostaliśmy bramkę z niczego. Na szczęście szybko wyrównaliśmy i zdobyliśmy kolejne bramki - powiedział po końcowym gwizdku. - Polonia przycisnęła nas przez kilka minut, ale szybko opanowaliśmy sytuację - dodał Piotr Brożek.

- Zagraliśmy dużo lepsze spotkanie, niż nawet to wygrane z Lechią - przekonywał "Pietia", którego ofensywna gra przyniosła w Bytomiu wymierne efekty. - Może uda się jeszcze podreperować zdobycz bramkową. Pomocnicy zawsze mają więcej okazji, niż obrońcy - stwierdził Brożek.

Przyznał również, że wiślacy w spotkaniu z Polonią prezentowali się lepiej pod wględem motorycznym. - Na pewno nie jest to jeszcze to, co potrafimy grać, ale dążymy do tego. Fizycznie czułem się dziś bardzo dobrze i myślę, że koledzy również. Wszystko powinno wracać do normy. Zostało osiem meczów ligowych i teraz nigdzie nie powinniśmy pozwolić sobie na wpadkę - zakończył Piotr Brożek.

wislakrakow.com (PM)

Źródło: wislakrakow.com

Głowacki: Cieszy reakcja po straconej bramce

27. marca 2010, 21:20 (aktual. 27. marca 2010, 22:45)

Szatnia wiślaków po ostatnim gwizdku spotkania z Polonią Bytom rozbrzmiewała głośnymi okrzykami i spontaniczną radością. - Mamy ostatnio dużą huśtawkę nastrojów, ale jak widać, zwycięstwa ciągle bardzo nas cieszą. Chcielibyśmy tę passę podtrzymać - przyznał kapitan zespołu Arkadiusz Głowacki.

Spotkanie z Polonią zaczęło się od bramki dla gospodarzy, m. in. po błędzie "Głowy", który asekurując wychodzącą za linię boiska piłkę, przypadkowo wybił ją na róg. Po nim David Kotrys trafił do siatki Mariusza Pawełka. - Musimy wyciągnąć z tego wnioski, bo to nie pierwszy raz, kiedy sami stwarzamy rywalom okazję - przyznał Głowacki. Wisła miała w tym meczu momenty lepszej i gorszej gry, ale cieszy przede wszystkim szybka reakcja na straconą bramkę. - Czuliśmy moc, może nie zawsze dało się to pokazać na boisku, ale wiedzieliśmy, że możemy zdobywać kolejne gole - dodał "Głowa".

- Chcemy myśleć, że wskoczyliśmy już na właściwe tory. Coraz lepiej wychodzi nam współpraca na boisku, mieliśmy okresy dobrej gry piłką. Możemy teraz odpowiednio odpocząć, potrenować przez cały tydzień i przetestować wszystkie warianty gry. To duży komfort - mówił dalej kapitan zespołu.

W linii obrony Wisły po raz drugi z rzędu wystąpił Łukasz Burliga. Tym razem zastępował na prawej stronie Pablo Alvareza i zebrał znacznie lepsze recenzje niż po przegranym spotkaniu pucharowym z Lechią. - "Burego" posyłamy do zadań specjalnych. Doskonale dał sobie radę - skwitował z uśmiechem występ kolegi Arek Głowacki.

wislakrakow.com (PM)

Źródło: wislakrakow.com

Burliga: Była szansa się włączać

28. marca 2010, 01:20

Pod nieobecność kontuzjowanego Pablo Alvareza na prawej obronie Wisły zagrał Łukasz Burliga i zaliczył poprawny występ. Czy wykorzystał swoją szansę?

- O to należy zapytać trenera - twierdzi młody obrońca. - Będę się starał przekonywać trenera na treningach, a jeśli dostanę szansę, to swoją dobrą grą. Teraz akurat tak się złożyło, że Pablo miał kontuzję. Trener nie bał się na mnie postawić i bardzo się z tego cieszę.

W drugiej połowie Burliga częściej włączał się do akcji Wisły. - Zawsze lubiłem grać ofensywnie - przyznaje. - Na początku starałem się grać bezpiecznie, by nie popełnić błędów i od czasu do czasu się włączać. Dlaczego nie, skoro mamy tak grać? Później Polonia zostawiała trochę miejsca z prawej strony.


wislakrakow.com (redakcja)

Źródło: wislakrakow.com

Małecki: Jesteśmy drużyną!

Data publikacji: 27-03-2010 23:13


„Na pewno więc cieszy to, że wróciła skuteczność. Bardziej jestem jednak zadowolony z tego, że jesteśmy drużyną. Po tym, jak przegrywaliśmy 0:1 podnieśliśmy się i strzeliliśmy trzy bramki, o co w Bytomiu przecież nie jest łatwo. Legia i Lech traciły tu punkty, a nam się udało wygrać” – mówił po meczu Patryk Małecki.

„Cieszymy się z tej wygranej, bo zwycięstwo wywalczyliśmy na trudnym terenie” – kilka razy podkreślał Patryk. Zawodnik dodał jednak, że do najlepszej dyspozycji zespołowi trochę jeszcze brakuje. „Chcielibyśmy bardzo, żeby nasza mistrzowska forma wróciła. Wiadomo jednak, że do tej najlepszej gry jeszcze trochę nam brakuje. Na pewno potrafimy grać lepiej, co mam nadzieję udowodnimy w kolejnych meczach. Musimy się jeszcze przyzwyczaić do wizji gry trenera Kasperczaka, ale z treningu na trening łapiemy to, o co mu chodzi” – mówił Małecki

Patryk nie chciał natomiast odpowiadać na pytanie, czy zdziwiła go decyzja trenera, który zdecydował się zmienić Pawła Brożka w trakcie drugiej połowy. „To nie jest pytanie do mnie, tylko do trenera, bo to on decyduje o zmianach. Trzeba do tego podejść z szacunkiem. To jest drużyna – wchodzi następny zawodnik i strzela bramkę. Tak jak powiedział nam trener – cała nasza osiemnastka, a nawet i dwadzieścia parę osób, bo są przecież jeszcze trenerzy i masażyści – jesteśmy jedną ekipą. Nieważne, kto wchodzi, a kto schodzi, ważne, żeby Wisłą wygrywała i zdobywała trzy punkty” – podkreślał Małecki.

M. Górski

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl

22. kolejka ekstraklasy - podsumowanie


27. marca 2010, 06:10 (aktual. 28. marca 2010, 19:03)


22. kolejka ekstraklasy rozpoczęła się od klęski faworyta - w piątkowy wieczór GKS Bełchatów uległ u siebie Zagłębiu Lubin 3:1. Dla Miedziowych było to czwarte zwycięstwo z rzędu. Na uwagę zasługuje również kolejna bramka Iljana Micanskiego, który z dziewięcioma trafieniami na koncie awansował na trzecie miejsce w klasyfikacji strzelców.


W drugim piątkowym spotkaniu, w którym Lechia Gdańsk gościła Legię Warszawa, nie brakowało emocji. Gospodarze bardzo szybko, bo już po 10 minutach, uzyskali dwubramkowe prowadzenie (po golach Pawła Nowaka i Huberta Wołąkiewicza), by ostatecznie schodzić z boiska pokonanym. Po 30 minutach obudziła się Legia, strzelając trzy bramki ( Maciej Rybus, Tomasz Kiełbowicz, Inaki Astiz). Po trzech kolejnych meczach bez zwycięstwa, Legia zapisała na swoje konto trzy cenne punkty.

W pierwszym sobotnim spotkaniu zmierzyły się dwie drużyny walczące o utrzymanie. Na stadionie przy ulicy Konwiktorskiej Polonia Warszawa pokonała Arkę Gdynia 2:1, choć przez godzinę to goście byli na prowadzeniu po golu Bartosza Ławy w 20. minucie. Bramki dla gospodarzy zdobyli Łukasz Piątek i Daniel Gołębiewski. Przed meczem Czarne Koszule okupowały ostatnią pozycję w tabeli, po zwycięstwie nad Arką zamieniły się miejscami z przedostatnią Odrą.

Ciekawie zapowiadający się sobotni pojedynek pomiędzy zespołami Cracovii i Ruchu Chorzów okazał się meczem do jednej bramki. Gospodarze walczący o utrzymanie nie sprostali gościom z Chorzowa, którzy bez problemów cztery razy pokonali Marcina Cabaja (dwa gole Artura Sobiecha, po jednym Marcina Zająca i Łukasza Janoszki). Cracovia odpowiedziała trafieniem Mariusza Sachy w końcówce meczu.

W najciekawszym sobotnim spotkaniu Polonia Bytom podejmowała Wisłę Kraków. Gości nie zdeprymowała strata gola w 19 minucie (Dawid Kotrys), zareagowali pozytywnie, trzy razy trafiając do bramki bytomian (Piotr Brożek, Rafał Boguski, Junior Diaz).

Piłkarze Śląska wiosną nie cieszyli się jeszcze ze zwycięstwa. Tym razem zremisowali 1:1 z walczącą o utrzymanie Koroną Kielce. Dla wrocławian trafił Piotr Celeban, gola dla Korony zdobył Pavol Stano. Obie drużyny kończyły mecz w "10", po czerwonych kartkach dla Artura Jędrzejczyka (druga żółta) i Vuko Sotorivica (faul na Markiewiczu).

Na niedzielę zaplanowano dwa spotkania. W pierwszym z nich Jagiellonia podejmowała Piasta Gliwice, sąsiada z dołu tabeli, by stoczyć kolejną walkę o uniknięcie degradacji. Jagiellonia za sprawą dwóch bramek Tomasza Frankowskiego nie dała szans przybyszom ze Śląska. "Franek" z dorobkiem 10 bramek zajmuje 2. miejsce w klasyfikacji strzelców, wraz z Arturem Sobiechem z Ruchu.


Na zakończenie kolejki przedostatnia w tabeli Odra Wodzisław powstrzymała u siebie faworyzowanego Lecha Poznań. Emocjonujące do ostatniej chwili spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Duży wpływ na wynik miała determinacja wodzisławian i już tradycyjnie bardzo dobra postawa ich bramkarza, Arkadiusza Onyszko. Odra opuściła ostatnie miejsce w tabeli, Lech natomiast awansował na drugie miejsce.

Kalendarz i wyniki meczów 22. kolejki:

Piątek, 26 marca 2010
17:45 GKS Bełchatów - Zagłębie Lubin 1:3
20:00 Lechia Gdańsk - Legia Warszawa 2:3
Sobota, 27 marca 2010
14:45 Polonia Warszawa - Arka Gdynia 2:1
17:00 Cracovia - Ruch Chorzów 1:4
18:15 Polonia Bytom - Wisła Kraków 1:3
19:15 Śląsk Wrocław - Korona Kielce 1:1
Niedziela, 28 marca 2010
14:45 Jagiellonia Białystok - Piast Gliwice 2:0
17:00 Odra Wodzisław - Lech Poznań 0:0

Tabela Ekstraklasy sezonu 2009/2010
(pozycja - klub - liczba rozegranych meczów - punkty - bramki zdobyte:bramki stracone)
1 Wisła Kraków 22 - 47 - 37:16
2 Lech Poznań 22 - 43 - 36:18
3 Legia Warszawa 22 - 42 - 28:13
4 Ruch Chorzów 22 - 42 - 32:20
5 GKS Bełchatów 22 - 35 - 25:21
6 Lechia Gdańsk 22 - 31 - 23:23
7 Polonia Bytom 22 - 28 - 22:20
8 Zagłębie Lubin 22 - 27 - 22:28
9 Śląsk Wrocław 22 - 26 - 23:23
10 Cracovia Kraków 22 - 23 - 19:31
11 Jagiellonia Białystok 22 - 23 - 24:20
12 Korona Kielce 22 - 23 - 25:35
13 Arka Gdynia 22 - 21 - 18:25
14 Piast Gliwice 22 - 20 - 24:36
15 Odra Wodzisław 22 - 20 - 17:29
16 Polonia Warszawa 22 - 20 - 17:33

(tabela wg ekstraklasa.org)

Liderzy klasyfikacji strzelców:

13 bramek - Robert Lewandowski (Lech Poznań);
10 bramek - Tomasz Frankowski (Jagiellonia Białystok), Artur Sobiech (Ruch Chorzów);
9 bramek - Ilijan Micanski (Zagłębie Lubin);
7 bramek - Patryk Małecki (Wisła Kraków), Marcelo (Wisła Kraków), Andrzej Niedzielan (Ruch Chorzów), Sławomir Peszko (Lech Poznań);
5 bramek - Paweł Brożek (Wisła Kraków), Sebastian Olszar (Piast Gliwice), Vuk Sotirovic (Śląsk Wrocław), Grzegorz Podstawek (Polonia Bytom);

Źródło: wislakrakow.com

Wisla.TV: A jo sie pytom..

28. marca 2010, 09:20

Fani Wisły, zaprawieni w trakcie rundy jesiennej częstymi wypadami na Śląsk, w dużej liczbie zjawili się w sobotę na wyjazdowym meczu z Polonią Bytom. Podczas meczu okolicznościową dekoracją sektora uczcili pamięć tragicznie zmarłego w tym tygodniu kibica Wisły Mateusza.

W Bytomiu zaprezentowano okazałą oprawę, której głównym elementem była sektorówka i transparent, wystylizowane na prognozę pogody. Na mapie Polski zaznaczono "wiślacki Bytom" a obok niego hasło: "Zapowiada się ciekawy weekend, nastąpi skok temperatury w sobotni wieczór". Temperaturę szybko rozgrzały rozpalone race.

Na początku drugiej połowy dostało się za nierozsądny gest Mariuszowi Pawełkowi.

wislakrakow.com (redakcja)

Źródło: wislakrakow.com

Galeria kibicowska

Wideo