2010.04.27 Piast Gliwice - Wisła Kraków 1:4

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 06:22, 28 kwi 2010; PawelP (Dyskusja | wkład)
(różn) ← Poprzednia wersja | Aktualna wersja (różn) | Następna wersja → (różn)
2010.04.27, Ekstraklasa, 26. kolejka, Gliwice, Stadion Piasta, 18:45
[[Grafika:|150px]] Piast Gliwice 1:4 (1:1) Wisła Kraków
widzów: 3.000
sędzia: Marcin Szulc z Warszawy
Bramki

Mariusz Muszalik 27'



0:1
1:1
1:2
1:3
1:4
18' Rafał Boguski

48' (g.) Paweł Brożek
61' Rafał Boguski
87' Radosław Sobolewski
Piast Gliwice
4-5:1
Tomasz Kasprzik
Maciej Michniewicz
Paweł Gamla Grafika:Zk.jpg
Kamil Glik
Sławomir Szary
Jakub Biskup grafika:Zmiana.PNG(79' Adrian Paluchowski)
Kamil Wilczek Grafika:Zk.jpg
Mariusz Zganiacz grafika:Zmiana.PNG(65' Bartosz Iwan)
Mariusz Muszalik
Lumir Sedlacek
Sebastian Olszar

trener: Ryszard Wieczorek
Wisła Kraków
4-4-2
Marcin Juszczyk
Pablo Alvarez
Marcelo
Arkadiusz Głowacki
Grafika:Zk.jpg Junior Diaz
Wojciech Łobodziński grafika:Zmiana.PNG (46' Andraż Kirm
Radosław Sobolewski
Grafika:Zk.jpg Tomas Jirsak
Patryk Małeckigrafika:Zmiana.PNG (82' Krzysztof Mączyński
Rafał Boguskigrafika:Zmiana.PNG (69' Issa Ba)
Paweł Brożek

trener: Henryk Kasperczak

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Wisła ranna po Lechu, do Gliwic jedzie bez dwóch

Bartosz Karcz

2010-04-26 22:10:05 , Aktualizacja 2010-04-26 22:11:49 Piłkarzy Wisły sporo kosztował sobotni mecz z Lechem. Po starciu na szczycie kontuzjowane kolana mają bowiem Mariusz Pawełek oraz Piotr Brożek. Nie zobaczymy ich we wtorkowym spotkaniu z Piastem. W Gliwicach czeka tymczasem wiślaków trudna przeprawa. Piast broni się przed spadkiem, a nigdy mecze z desperatami nie należą do łatwych.


W sobotę Mariusz Pawełek zdołał dokończyć mecz z Lechem. Uraz kolana okazał się jednak poważniejszy i dzisiaj nie zagra (© Andrzej Banaś) Masz zdjęcie do tego tematu? Wyślij » Jeszcze kilka tygodni temu brak Mariusza Pawełka wywoływał drżenie serc kibiców Wisły. Choć ten bramkarz często jest krytykowany, to jednak ma pewne miejsce między słupkami. Podejście do zastępstwa Pawełka zmieniło się po meczu wiślaków w Warszawie z Polonią. Wtedy bronił Marcin Juszczyk i spisał się dobrze. Dlatego teraz również można być spokojnym o obsadę bramki. Spokojnie do sprawy podchodzi zresztą sam zainteresowany.

- Dla mnie to kolejna szansa, żeby się pokazać, ale najważniejsze, żeby wygrać z Piastem - mówi Juszczyk. - Chcemy po tej kolejce co najmniej utrzymać dystans nad Lechem. Czuję się dobrze i mam nadzieję, że kolejny razy pokażę, iż zespół może na mnie liczyć.

Dodajmy, że Pawełek kontuzji nabawił się w starciu z Siergiejem Kriwcem, gdy desperacko próbował zatrzymać Białorusina. Kriwec bramki nie strzelił, więc cel został osiągnięty, a kto wie, czy ta interwencja nie była na wagę mistrzowskiego tytułu.

Również Piotra Brożka będzie miał kto zastąpić na lewej obronie. Wystąpi tutaj najprawdopodobniej Junior Diaz. W środku pola zobaczymy zatem Tomasa Jirsaka lub Issę Ba. Jeden z nich utworzy duet środkowych pomocników z Radosławem Sobolewskim, który rozegrał świetny mecz z Lechem.

We wtorek w Gliwicach spotka się lider tabeli z przedostatnią drużyną. W takiej sytuacji łatwo wskazać faworyta, ale przy ul. Reymonta nikt nawet nie myśli o lekceważeniu przeciwnika. Dobrze tutaj pamiętają mecz obu drużyn z poprzedniego sezonu, który zakończył się remisem, co o mały włos nie zabrało Wiśle mistrzostwa.

- Mamy świadomość celu, o jaki gramy - mówił wczoraj trener Henryk Kasperczak. - Każdy z piłkarzy zdaje sobie sprawę, że z jednej strony trzeba wziąć odpowiedzialność za wynik, a z drugiej, że nie wolno nikogo lekceważyć. I my Piasta również nie zlekceważymy.

Gliwiczanie przegrali dwa ostatnie mecze z warszawskimi drużynami, lecz nie należy zapominać, że np. w spotkaniu z Legią do momentu gdy obie drużyny grały w jedenastu, prezentowali się bardzo dobrze.

Czerwona kartka dla bramkarza Piasta Macieja Nalepy, którą otrzymał w Warszawie, znajdzie swoje konsekwencje również dzisiaj. W bramce gliwickiego zespołu stanie bowiem zaledwie 17-letni Tomasz Kasprzik. Kasperczak nie widzi w tym jednak ułatwienia dla swojej drużyny.

- Ten chłopak bardzo dobrze bronił na Legii - chwali Kasprzika trener Wisły. Na temat Piasta Kasperczak ma swoje zdanie. - To zespół, który ma problem z ustabilizowaniem formy - mówi. Na Wisłę gliwiczanie sprężą się jednak na sto procent. A to zapowiada trudną przeprawę. Trudno sobie wyobrazić, że krakowianie tego meczu nie wygrają. Początek spotkania we wtorek o godz. 18.45.

Źródło: Gazeta Krakowska

Tylko zwycięstwo - przed meczem Wisły z Piastem

Ekspresowo toczone są rozgrywki o mistrzostwo Polski. W sobotę graliśmy z Lechem, a już we wtorek wiślacy wybiegną na murawę stadionu w Gliwicach, aby zmierzyć się z mocno zagrożoną spadkiem ekipą Piasta. Dla wiślaków nie może to mieć jednak żadnego znaczenia, z kim przychodzi im się zmierzyć. W obecnej sytuacji, gdy liga finiszuje, liczą się wyłącznie zwycięstwa.

Piast gra w tym roku w kratkę. Rozpoczął wiosnę od remisu w Lubinie, a potem przegrał z GKS-em Bełchatów i Odrą Wodzisław. Serię porażek przerwał ogrywając Polonię Bytom, ale potem gładko uległ Jagiellonii, by pokonać Koronę. Kolejne dwa mecze to porażki z warszawskimi Polonią i Legią, no i z miejsca 11. - jakie Piast zajmował zimą - spadł na miejsce spadkowe, mając tylko jeden punkt więcej od ostatniej w tabeli Arki. Co gorsze gliwiczanie nie prezentują najlepszego stylu w swojej grze i wymieniani są jako jeden z poważnych kandydatów do opuszczenia ligi, choć dla nich ważne jest też to, że po meczu z Wisłą grają głównie z bezpośrednimi konkurentami w walce o utrzymanie.

W Gliwicach mają jednak jeden problem kadrowy, a mianowicie obsadę bramki. Po tym jak rozstano się z Rafałem Kwapiszem, z którym dyscyplinarnie rozwiązano kontrakt, w zespole został Maciej Nalepa i 17-latek Tomasz Kasprzik. Nalepa w poprzedniej kolejce obejrzał czerwoną kartkę, więc w kadrze Piasta pozostali bramkarze, którzy nie zagrali w ani jednym meczu w Ekstraklasie, w pełnym wymiarze czasu.

Wisła ma też jednak swoje problemy kadrowe. Remis z Lechem kontuzjami okupili Mariusz Pawełek i Piotr Brożek, których w Gliwicach zabraknie. Podobnie więc jak w Warszawie, przeciwko Polonii, wiślackiej bramki strzec będzie Marcin Juszczyk i co ważne - trener Henryk Kasperczak jest pewny, że "Juchu" jest jak najbardziej gotowy, aby Pawełka zastąpić.

Szkoleniowiec wiślaków zapewnia ponadto, że po meczu z Lechem, kiedy jego podopieczni byli maksymalnie skoncentrowani, nie "ujdzie z nich powietrze" i na pewno nie zlekceważą rywala.

- Nie ma co dyskutować, że musimy uważać, aby nie zlekceważyć przeciwnika. My nie możemy lekceważyć nikogo. Nie robiliśmy tego i musimy robić to co do nas należy, czyli robić wynik - powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej trener.

Wbrew jakimkolwiek pozorom mecz z Piastem wcale nie będzie łatwy. I wystarczy przypomnieć nasz pojedynek w Gliwicach przed rokiem, kiedy zremisowaliśmy 1-1, goniąc wynik do 73. minuty, bo od 23. przegrywaliśmy.

- Historia na ogół nie lubi się powtarzać. Piast broni się przed spadkiem, jest zespołem walczącym i będą się bić do upadłego o dobry wynik. Czeka na trudny mecz, ale tak będzie już do samego końca - mówił Kasperczak i ważne, aby z tego faktu zdawali sobie sprawę wszyscy. W polskiej lidze łatwych meczów po prostu nie ma, ale mając w składzie Radosława Sobolewskiego i wracającego po przerwie za kartki Arkadiusza Głowackiego, na pewno mamy atuty, które dobrze wykorzystane - powinny dać to co najważniejsze, a więc trzy punkty.

26. kolejka Ekstraklasy, sezon 2009/2010

Piast Gliwice - Wisła Kraków - 27.04.2010 r., godz. 18:45

Miejsce:

Okrzei 20, Gliwice

Transmisja:

Canal+ Sport

Sędzia:

Marcin Szulc z Warszawy.

Liczba meczu:

12 - tyle punktów potrzebuje zdobyć jeszcze Wisła, aby bez oglądania się na poczynania rywali wywalczyć mistrzostwo Polski.

Statystyki:

Wisła z Piastem spotykała się dotąd 6 razy.

3 razy zwyciężała, 1 raz remisowała, 2 razy przegrała.

Bilans bramek to 9-5.

Ciekawostki:

» Henryk Kasperczak pracuje w Wiśle od 15 marca 2010 roku. Tego samego dnia w Gliwicach pracę podjął obecny szkoleniowiec Piasta - Ryszard Wieczorek.

» Wisła od 342 minut nie straciła w meczach Ekstraklasy bramki. Ostatni raz naszego bramkarza pokonał zawodnik Polonii Bytom, 27 marca. Czyli dokładnie miesiąc temu.]

» Najskuteczniejszym zawodnikami Piasta są Sebastian Olszar i Kamil Wilczek, strzelili po 5 bramek.


Dodał: Redakcja (2010-04-27) Źródło: Wisła Portal



Źródło: The White Star Division