2010.05.02 Wisła II McArthur Kraków – AZS II PWSZ Gorzów Wlkp. 65:70
Z Historia Wisły
Wisła McArthur II Kraków | 65:70 | AZS II PWSZ Gorzów Wlkp. | ||||||||||||||||||||||||||||||
I: 16-14 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
II: 19-26 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
III: 20-10 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
IV: 15-15 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Porażka na koniec sezonu
Koszykarki wiślackich rezerw, na zakończenie I-ligowego sezonu, przegrały z drugą drużyną AZS-u PWSZ Gorzów Wielkopolski 65-70. Pierwsza połowa tego meczu należała do "Białej Gwiazdy", ale w drugiej więcej do powiedzenia miały gorzowianki.
AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski - Wisła II McArthur Kraków 70-65 (16-14, 19-26, 20-10, 15-15)
Najwięcej dla Wisły II: Aneta Kotnis 27, Aleksandra Ćwięk 16 i Paulina Gajdosz 14.
Najwięcej dla AZS PWSZ: Anna Soszyńska 16, Agnieszka Modelska 12 oraz Sara Zachorska i Julia Grelewicz po 10.
Spotkanie rezerwowych zespołów Wisły i AZS-u miało się odbyć w Gorzowie, ale w związku z przedłużonym sezonem oraz faktem, że w obydwu zespołach są maturzystki, postanowiono przenieść je do Krakowa. Tym bardziej, że ekipa AZS-u wracała właśnie z zaległego meczu z Lublina.
Pierwsza połowa spotkania była bardzo wyrównana, ale ostatecznie należała do wiślaczek, które skończyły ją pięciopunktową przewagą, głównie za sprawą trzypunktowego rzutu najlepszej w Wiśle - Anety Kotnis.
W drugiej części gry więcej do powiedzenia miały już jednak koszykarki AZS-u, które mocno zacieśniły defensywę, co było ogromnym problemem dla zespołu "Białej Gwiazdy". Na pięć minut przed końcem gorzowska drużyna prowadziła 64-54 i zanosiło się na spokojne dowiezienie wygranej. Wiślaczki postarały się jednak na ostateczny zryw i na półtorej minuty przed ostatnią w tym sezonie syreną AZS wygrywał już tylko 66-65. Przyjezdne pozbierały się jednak i nie pozwoliły już naszym zawodniczkom na zdobycie choćby punktu, same "dowożąc" zwycięstwo.
Rezerwy Wisły już wcześniej zapewniły sobie utrzymanie w lidze i ostatnie dwa mecze grać mogły na luzie. Niestety nie przełożyło się to na wyniki, bo kończymy sezon dwoma kolejnymi porażkami. Najważniejsze jest jednak to, że wiślaczki nie miały większych kłopotów z pozostaniem na zapleczu koszykarskiej ekstraklasy. Wierzymy, że za rok będzie jeszcze lepiej.
Źródło: wislaportal.pl