2010.10.13 Wisła Can-Pack Kraków - UTEX ROW Rybnik 75:50

Z Historia Wisły

2010.10.13, Ekstraklasa, runda zasadnicza, 4. kolejka,
Kraków, Hala Wisły,
Wisła Can-Pack Kraków 75:50 UTEX ROW Rybnik
I: 17:9
II: 21:11
III: 14:14
IV: 23:16
Sędziowie: Komisarz: Widzów:
Wisła Can-Pack Kraków:
Magdalena Leciejewska 21 (9 zb.), Dorota Gburczyk-Sikora 16, Ewelina Kobryn 12,
Katarzyna Krężel 10, Andja Jelavić 6,
Gunta Baszko 3 (4 prz.), Erin Phillips 3 (6 as.),
Maja Vuczurović 2, Katarzyna Gawor 2, Paulina Pawlak 0
Trener:
Jose Ignacio Hernandez

UTEX ROW Rybnik:
Anna McLean 9 (8 zb.), Katarzyna Suknarowska 8, Aleksandra Semmler 6 (3 as.),
Laurie Koehn 6, Rebecca Harris 6 (8 zb.),
Alendra Brown 6, Barbara Głocka 4, Angelika Miszkiel 4,
Karolina Stanek 1, Paulina Rozwadowska 0, Natalia Przekop 0
Trener:
Mirosław Orczyk


Wysoko i pewnie

13. października 2010

25 punktów przewagi osiągnęły na koniec dzisiejszego meczu koszykarki Wisły Can-Pack. W hali przy Reymonta 22 zmierzyły się z ostatnim w tabeli UTEX-em ROW Rybnik. Była to czwarta wygrana w czwartym meczu podopiecznych Jose Hernandeza.

Rybniczanki podjęły walkę tylko na początku pierwszej oraz w trzeciej kwarcie. Po dziesięciu minutach Wisła prowadziła już jednak 17:9, a na półmetku rywalizacji przewaga wzrosła do 18 punktów. W trzeciej odsłonie rybniczanki zagrały bardzo ambitnie, ale wystarczyło to na dotrzymanie wiślaczkom kroku. Ostatnie dziesięć minut to znów spora przewaga Wisły.

Najwięcej punktów w meczu zdobyły Polki: Magdalena Leciejewska - 21, dzielnie wspierana przez Dorotę Gburczyk-Sikorę (16) i Ewelinę Kobryn (12). Ponad 25 minut rozegrała w swym ligowym debicie w barwach Wisły Australijka Erin Phillips, zdobywając 3 punkty oraz 6 zbiórek, 6 asyst, 1 przechwyt i 1 blok. W drużynie Wisły na ławce rezerwowych zasiadła kontuzjowana ostatnio Janell Burse, Amerykanka nie wybiegła jednak na parkiet, podobnie jak 18-letnia Agnieszka Śnieżek.

Wiślaczki wciąż niezbyt dobrze wykonują rzuty 3-punktowe: dziś wykorzystały 3 z 13 prób. Dziś jednak jeszcze gorsze w tym elemencie gry były rywalki: oddały aż 17 rzutów trafiając tylko 2-krotnie.

Kolejny mecz w hali Wisły już w najbliższą sobotę, a rywalem będzie Łódzki Klub Sportowy.

Wisła Can-Pack Kraków - Utex Row Rybnik 75:50 (17:9, 21:11, 14:14, 23:16)

Wisła Can-Pack: Magdalena Leciejewska 21 (9 zb.), Dorota Gburczyk-Sikora 16, Ewelina Kobryn 12, Katarzyna Krężel 10, Andja Jelavić 6, Gunta Baszko 3 (4 prz.), Erin Phillips 3 (6 as.), Maja Vuczurović 2, Katarzyna Gawor 2, Paulina Pawlak 0.

UTEX ROW: Anna McLean 9 (8 zb.), Katarzyna Suknarowska 8, Aleksandra Semmler 6 (3 as.), Laurie Koehn 6, Rebecca Harris 6 (8 zb.), Alendra Brown 6, Barbara Głocka 4, Angelika Miszkiel 4, Karolina Stanek 1, Paulina Rozwadowska 0, Natalia Przekop 0

Źródło: wislakrakow.com

Pomeczowe wypowiedzi

Mirosław Orczyk, trener UTEX-u ROW Rybnik: - Prasa pisała, że faworyt spotkania był tylko jeden i wszystko się sprawdziło. Nie jest to jakimś wielkim zaskoczeniem. Gratulujemy przeciwnikowi, bo Wisła to klasowy zespół. Jakie były cele obu drużyn? Zawodniczki i trenerzy chcieli przećwiczyć pewne elementy. My na dziś pracujemy nad podstawami, trener Wisły ma już pewnie inne cele, bo za chwilę będzie grał w Eurolidze. Nie pozostaje nam nic innego jak tylko robić drobne postępy w każdym elemencie podczas kolejnych spotkań. Na przykład ostatnio mieliśmy średnio 25 strat w meczu, dzisiaj mamy 15. Możemy poprawić te elementy, które muszą zaowocować w meczach z drużynami z naszego pułapu. Zauważam progres i to mnie cieszy. Wiśle życzę dalszych udanych startów w lidze i w europejskich pucharach. My będziemy teraz mierzyć się z zespołami z „naszej półki” - będziemy musieli grać na 101 procent, by podjąć walkę o zwycięstwa.


Jose Hernandez, trener Wisły Can-Pack Kraków: - My także jesteśmy na podobnym etapie jeśli chodzi o zgrywanie drużyny. Mamy bardzo dużo nowych zawodniczek. Ważne, żebyśmy teraz wszyscy dobrze się poznali, by nasz zespół podążał we właściwym kierunku. W tym tygodniu ciężko pracowaliśmy nad kondycją, więc może dlatego momentami drużyna wydawała się ociężała. To dla nas bardzo istotne, że w kolejnym spotkaniu będzie mogła już zagrać Janell Burse. Dziś nasze wysokie zawodniczki dobrze się spisały. Teraz będziemy szukać takich rozwiązań, by niższe koszykarki prezentowały się równie korzystnie.


Katarzyna Suknarowska, zawodniczka UTEX-u ROW Rybnik: - W tym tygodniu myślałyśmy już raczej o sobotnim meczu, bo wiedziałyśmy, że Wisła walczy o inne cele niż my. Na pewno musimy popracować nad zastawianiem, ponieważ dużo było punktów „drugiej szansy”. We wcześniejszych meczach naszym atutem były rzuty za trzy punkty, a dzisiaj trafiłyśmy tylko dwa razy na siedemnaście prób. Zgrywamy się, bo niestety nie miałyśmy szansy grać wspólnie w sparingach, gdyż koleżanki ze Stanów Zjednoczonych dotarły dopiero parę tygodni temu. Nie miałyśmy także dostępu do naszej hali. Najlepszym dowodem na to, że musimy się jeszcze zgrać jest tylko osiem asyst.


Dorota Gburczyk-Sikora, zawodniczka Wisły Can-Pack Kraków: - Przede wszystkim cieszy zwycięstwo i to, że z takim dobrym bilansem rozpoczynamy sezon. Taka sytuacja dodaje nam dużo wiary w siebie i w to, że możemy kontynuować dobrą passę. Liga jest bardzo wyrównana, znamy wyniki z innych parkietów i widać, że wszystko się może zdarzyć. Musimy być skoncentrowane, nie możemy mieć słabszych chwil i kwart, tak jak to miało miejsce w Brzegu. Jeżeli przez czterdzieści minut będziemy utrzymywać wysoki poziom, liczę na to, iż zwycięska passa zostanie podtrzymana.

Notował Damian Juszczyk
Źródło: wislacanpack.pl

Galeria zdjęć