2010.11.14 Wisła Can-Pack Kraków - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski 74:75

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 21: Linia 21:
[[Kategoria:Ekstraklasa 2010/2011 (koszykówka kobiet)]]
[[Kategoria:Ekstraklasa 2010/2011 (koszykówka kobiet)]]
[[Kategoria:Wszystkie mecze 2010/2011 (koszykówka kobiet)]]
[[Kategoria:Wszystkie mecze 2010/2011 (koszykówka kobiet)]]
-
[[Kategoria:KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski (koszykówka)]]
+
[[Kategoria: AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski (koszykówka)]]
<gallery>
<gallery>

Wersja z dnia 13:03, 23 maj 2012

Porażka jednym punktem po dogrywce

Wisła Can-Pack przegrała jednym punktem po dogrywce z KSSSE PWSZ AZS Gorzów Wlkp. To pierwsza porażka wiślaczek w tym sezonie ligowym. Z tego horroru przeprowadziliśmy transmisję na Wisła.TV, którą obejrzały ponad 2 tys. osób. Już teraz zapraszamy na kolejne relacje.

Ten mecz mógł obdzielić emocjami kilka zwykłych spotkań. Wisła zmęczona ostatnim meczem w Eurolidze, problemami zdrowotnymi i długą podróżą z Włoch nie prezentowała się najkorzystniej. Wykorzystał to zespół gorzowski, który znany jest z twardej obrony. Dziś podopieczne Dariusza Maciejewskiego, przynajmniej w pierwszych trzech kwartach, dodały do tego także dobrą grę w ataku.

Zespołowi gości dopisywało szczęście. Bo jak inaczej nazwać celny rzut z połowy boiska w ostatniej sekundzie pierwszej kwarty wykonany przez Samanthę Richards?! Także na zakończenie drugiej i czwartej kwarty gorzowianki trafiały z trzy w ostatnich sekundach. Wiśle udała się ta sztuka pod koniec kwarty trzeciej, a trafiła Erin Phillips. Najważniejszą "trójkę" zdobyła jednak Jelena Leuczanka, doprowadzając nią do dogrywki.

Błąd w tej sytuacji popełniły wiślaczki, ponieważ prowadząc trzema punktami powinny wcześniej faulować, pozwalając rywalkom zdobyć z rzutów osobistych maksymalnie dwa "oczka". Chyba, że trener Hernandez bał się gry "rzuty wolne za rzuty wolne", mając w pamięci trzy "pudła" z czterech prób wykonywanych tuż przed akcją Leuczanki.

Z meczu tego zapamiętamy z pewnością znakomitą czwartą kwartę, gdy Wisła zdołała dogonić rywalki, wreszcie zaczęła trafiać z dystansu, zaś niecelne próby kończyć skutecznymi dobitkami spod kosza. Wreszcie wyprowadzono kilka kontrataków, które wcześniej udanie powstrzymywał zespół gości. Ostatnie kilka minut oraz dogrywkę cała hala oglądała na stojąco, gorąco dopingując wiślaczki i próbując zdeprymować drużynę z Gorzowa. Prawie się udało, jednak tego dnia szczęście było przy drużynie z Gorzowa, która mimo wszystko - była dziś zdecydowanie bliższa swej optymalnej dyspozycji niż Wisła.

Wisła Can-Pack Kraków - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. 74:75 (13:22, 19:19, 12:8, 10:15, D1 10:11)

Wisła Can-Pack: Erin Phillips 22, Janell Burse 19, Magdalena Leciejewska 11, Katarzyna Krężel 9, Andja Jelavić 6, Paulina Pawlak 5, Ewelina Kobryn 2, Dorota Gburczyk-Sikora 0.

KSSSE AZS PWSZ: Jelena Leuczanka 17, Samantha Richards 15, Justyna Żurowska 14, Johanna Leedham 12, Kalana Green 9, Katarzyna Dźwigalska 4, Agnieszka Kaczmarczyk 2, Izabela Piekarska 2, Agnieszka Skobel 0.

Źródło: The White Star Division