2010.11.17 Polska - Wybrzeże Kości Słoniowej 3:1

Z Historia Wisły

Z Wisły zagrał Paweł Brożek.


Skład Reprezentacji Polski:

Łukasz Fabiański - Arsenal FC

Łukasz Piszczek - Borussia Dortmund

Grzegorz Wojtkowiak - Lech Poznań

Tomasz Jodłowiec - Polonia Warszawa

Maciej Sadlok Grafika:Zk.jpg - Ruch Chorzów

Jakub Błaszczykowski - Borussia Dortmund

Adam Matuszczyk - 1. FC Köln Grafika:Zmiana.PNG (89’ Hubert Wołąkiewicz - Lechia Gdańsk)

Rafał Murawski - Rubin Kazań

Adrian Mierzejewski Grafika:Zk.jpg - Polonia Warszawa Grafika:Zmiana.PNG (72’ Paweł Brożek - Wisła Kraków)

Ludovic Obraniak - Lille OSC Grafika:Zmiana.PNG (89’ Euzebiusz Smolarek - Polonia Warszawa)

Robert Lewandowski - Borussia Dortmund Grafika:Zmiana.PNG (85’ Ariel Borysiuk - Legia Warszawa)

Miejsce/Stadion: Poznań.

Strzelcy bramek: Robert Lewandowski 19’ (1:0), Gervinho 45’ (1:1), Ludovic Obraniak 66’ (2:1), Robert Lewandowski 80’ (3:1).

Selekcjoner: Franciszek Smuda

Wygrana Polski, 18 minut Brożka

Data publikacji: 17-11-2010 22:37


Reprezentacja Polski wygrała towarzyski mecz z wybrzeżem Kości Słoniowej 3:1. Jedyny zawodnik Wisły powołany na to spotkanie, Paweł Brożek, rozegrał 18 minut w tym meczu.

Dwie bramki dla reprezentacji Polski strzelił Robert Lewandowski, dwa razy wykorzystując sytuacje sam na sam po prostopadłych podaniach Adama Matuszczyka. Jednego gola dla biało-czerwonych dołożył Ludovic Obraniak, który trafił do bramki Wybrzeża bezpośrednio z rzutu wolnego. Honorowe trafienie dla gości zaliczył w doliczonym czasie gry pierwszej połowy Gervinho.

Jedyny powołany na ten mecz zawodnik Wisły Kraków, Paweł Brożek, rozegrał 18 minut. “Brozio” w 72. minucie spotkania zmienił Adriana Mierzejewskiego i grał ustawiony jako wysunięty napastnik. Chociaż Paweł nie spędził na boisku zbyt wiele czasu, to kilka razy pokazał się z dobrej strony. W 79. minucie zaciekle walczył o piłkę na połowie przeciwnika, dzięki czemu odzyskał futbolówkę. Jego podanie do Roberta Lewandowskiego było minimalnie niecelne. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry natomiast Brożek wystartował do prostopadłej piłki od Smolarka, jednak dalekim wyjściem poza pole karne uprzedził go bramkarz Wybrzeża Kości Słoniowej.

Polska - Wybrzeże Kości Słoniowej 3:1 (1:1)

1:0 Lewandowski 19’

1:1 Gervinho 45’

2:1 Obraniak 65’

3:1 Lewandowski 80’

Polska: Fabiański - Piszczek, Wojtkowiak, Jodłowiec, Sadlok - Matuszczyk (90‘ Wołąkiewicz), Murawski - Błaszczykowski, Obraniak (89‘ Smolarek), Mierzejewski (72’ Brożek) - Lewandowski (84’ Borysiuk)

WKS: Yeboah - Zokora, Bamba, Boka (83’ Tiene), Demel - Eboue (54’ Romaric), Y.Toure (88‘ Fae), Tiote (90‘ Angoua), Gervinho - Keita (71. Doumbia), Bony

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

Jeden wygrał, drugi przegrał

Data publikacji: 18-11-2010 15:43


W środę swoje mecze towarzyskie rozegrały reprezentacje Polski i Słowenii z Wiślakami w składzie. Paweł Brożek grał krócej niż Andraż Kirm, ale to jego drużyna cieszyła się ze zwycięstwa, Słoweńcy natomiast musieli przełknąć gorycz porażki.


Na Stadionie Miejskim w Poznaniu biało-czerwoni pokonali Wybrzeże Kości Słoniowej 3:1. W 72. minucie na boisku pojawił się napastnik Wisły Kraków, Paweł Brożek. „Ja wszedłem w momencie, gdy już było 2:1 i drużyna WKS-u raczej się broniła, dlatego ciężko mi było cokolwiek zrobić przy takich rosłych obrońcach. Miałem swoje okazje, ale przy dwóch sytuacjach troszeczkę źle się zachowałem. Zamiast uderzać podawałem, zamiast podawać – uderzałem. Podejmowałem złe decyzje na boisku” – po powrocie ze zgrupowania kadry powiedział „Brozio”. „Wygraliśmy z bardzo dobrym przeciwnikiem, w którego szeregach jest wiele gwiazd, które grają na bardzo wysokim poziomie w mocnych klubach. Na pewno to zwycięstwo cieszy po tych paru miesiącach bez wygranej. To jest najważniejsze” – dodał zawodnik.

Czy swoim kilkunastominutowym występem Paweł przekonał do siebie selekcjonera reprezentacji, Franciszka Smudę? „Nie wiem, trudno mi powiedzieć. Po meczu z Kamerunem chyba go nie przekonałem. Nie rozmawialiśmy po meczu, także jeśli dostanę kolejne powołanie na następny mecz, to myślę, że go przekonałem. Jeśli nie – to raczej nie” – mówił.

Prawie cały mecz w barwach swojej drużyny narodowej przeciwko Gruzji zaliczył z kolei drugi z Wiślaków, Andraż Kirm. „Zagrałem 80 minut i jestem z tego zadowolony. Spodziewałem się, że będę w pierwszym składzie, ponieważ trener dzwonił do mnie wcześniej. Powiedział, że oglądał moje mecze z Wiśle i jest zadowolony z tego, jak się prezentuję. Spodziewałem się więc, że zagram” – przyznał pomocnik. I on, podobnie jak Paweł, mógł wpisać się na listę strzelców, jednak nie wykorzystał swojej szansy. „Mój strzał z dystansu wybił jednak bramkarz Gruzji. Piłka potem odbiła się od poprzeczki. Szkoda więc, że nie udało mi się zdobyć gola” – opisywał sytuację z drugiej części spotkania Kirm.

Gdyby wtedy Andraż trafił do bramki, gospodarze prowadziliby 2:0 i spotkanie zakończyłoby się prawdopodobnie inaczej. Gruzini wykorzystali jednak w ciągu minuty dwa błędy słoweńskiej obrony i strzelili dwa gole, wygrywając całe spotkanie 2:1. „To nie był dobry mecz z obu stron. Mieliśmy lepsze szanse, w pierwszej połowie spudłowaliśmy rzut karny. Powinniśmy więc wygrać ten mecz, ale zrobiliśmy zbyt wiele błędów, na które czekali Gruzini. To właśnie po naszych błędach padły bramki. Chcieliśmy wygrać ten mecz, bo graliśmy na swoim stadionie. Poza tym uważam, że jesteśmy lepszą drużyną od Gruzji” – podkreślał Andraż.

Dla słoweńskiego pomocnika przegrana z Gruzją nie jest jednak powodem do paniki. „Po tej porażce nie ma co mówić o alarmie dla naszej drużyny. Może to i lepiej, że przegraliśmy mecz towarzyski. Teraz w kolejnych meczach kwalifikacji Euro 20112 będziemy bardziej skupieni, zagramy na jeszcze wyższym poziomie” – zapewniał piłkarz Białej Gwiazdy.

Ania M.& M. Górski

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl