2011.01.26 Wisła Can-Pack Kraków - Energa Toruń 72:59

Z Historia Wisły

2011.01.26, Ford Germaz Ekstraklasa, 18. kolejka, Kraków, 17.00
Wisła Can-Pack Kraków 72:59 Energa Toruń
I: 16:16
II: 19:12
III: 22:13
IV: 15:18
Sędziowie: Komisarz: Widzów:
Energa Toruń:
Monika Krawiec 18, Jelena Maksimović 10, Alicia Gladden 9,
Lizanne Murphy 8, Magdalena Radwan 4, Emilia Tłumak 4, Veronika Bortelova 2, Agata Gajda 2,
Natalia Małaszewska 2, Paulina Olszak 0, Vera Perostiyska 0, Hajdana Radunović 0.
Trener:
Elmedin Omanić

Wisła Can-Pack Kraków:
Ewelina Kobryn 17, Magdalena Leciejewska 14, Nicole Powell 13,
Erin Phillips 11, Gunta Baško 7, Yelena Leuchanka 7,
Andja Jelavić 2, Paulina Pawlak 1, Katarzyna Krężel 0.
Trener:
Jose Ignacio Hernandez



Blask "Białej Gwiazdy" przyćmił Energę

26 stycznia - Krocząca od zwycięstwa do zwycięstwa Wisła Can-Pack Kraków tym razem pokonała we własnej hali ubiegłoroczne brązowe medalistki Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet, zespół Energi Toruń. Jaśniejszym blaskiem "świeciła" "Biała Gwiazda", wygrywając 72:59.

Już w pierwszej akcji z dobrej strony pokazała się Ewelina Kobryn. Dobrze znana krakowskim kibicom Monika Krawiec dynamicznym wejściem pod kosz wyrównała (2:2). Po świetnym podaniu Powell do Kobryn, ta ostatnia wykończyła atak spod kosza (4:2). W kolejnych dwóch akcjach znowu błysnęła Krawiec. Jej "trójka" wyprowadziła przyjezdne na prowadzenie (6:7). Magdalena Leciejewska i Ewelina Kobryn rzutami z dystansu odzyskały przewagę dla "Białej Gwiazdy" (10:7). Kiedy zaraz po wejściu na parkiet i debiucie przed krakowskimi kibicami Yelena Leuchanka efektownie zdobyła dwa punkty, było 14:9. W wyrównanej końcówce kwarty dwa celne wolne Lizanne Murphy dały remis Enerdze. 16:16.

Drugą odsłonę od trzypunktowego rzutu rozpoczęła Yelena Leuchanka (19:16). Magdalena Leciejewska dołożyła następne trzy „oczka” (pierwsze z rzutu wolnego, a chwilę później dwa z akcji) - 22:16. Po niecałych czterech minutach gry było 26:18. „Gonić” wynik z rzutów wolnych próbowała Jelena Maksimović (26:20), ale wiślaczki ponownie „odskoczyły” po trafieniu Powell (28:20). Za sprawą Maksimović kilkadziesiąt sekund później zrobiło się 29:24. Na dwie minuty przed przerwą wspaniałą „trójką” popisała się Erin Phillips (32:24). Opowiedziały Gajda i Maksimović (32:28). Ostatnie sekundy należały jednak go gospodyń. Najpierw Erin Phillips była faulowana przez Monikę Krawiec przy próbie rzuty za trzy - wykorzystała wszystkie trzy rzuty wolne (35:28). Na koniec przewinieniem technicznym za nerwową reakcję po kolejnym ataku Energi został ukarany trener torunianek - również świetnie znany Krakowie - Elmedin Omanić. 35:28.

Po wyjściu z szatni doszło do kolejnej ofensywy Wisły. Jeszcze przed rozpoczęciem gry - w konsekwencji faulu technicznego szkoleniowca Energi sprzed przerwy - dwa wolne na punkty zamieniła Nicole Powell (37:28). Krakowianki miały piłkę z boku - w ostatnich sekundach przeznaczonych na atak gospodyń faulowana była Andja Jelavić i ona także nie myliła się z linii rzutów wolnych (39:28). Trafiały też: Leciejewska z dystansu (41:28), Kobryn spod kosza (43:28) i Powell za trzy. Było 46:28 po zaledwie dwóch minutach trzeciej kwarty. Aktywna Kobryn zdobyła kolejne punkty (48:28), a Phillips "trójką" podwyższyła na... 51:28! Dopiero po następnym rzucie Kobryn Energa powiększyła swój dorobek po przerwie - zrobiła to Monika Krawiec, akcją 2+1 - 53:31. Trzypunktowe trafienie Magdaleny Radwan i rzut Gladden pozwoliły nieco zmniejszyć straty (53:36). Wiślaczki grały pewnie i utrzymywały wysoką przewagę - po trzech odsłonach 57:41.

Prowadząc tak znacząco, gospodynie nie mogły dać sobie "zrobić krzywdy" w ostatniej kwarcie. Dwie "trójki" pod rząd zanotowała w tej części gry Gunta Baško (66:45). Wisła Can-Pack Kraków "przyćmiła blask" Energi Toruń, zwyciężając 72:59.

Źródło: tswisla.pl
Autor: Damian Juszczyk

Pomeczowe wypowiedzi

Elmedin Omanić, trener Energi Toruń:

- Gratuluję wygranego meczu. Przed spotkaniem mówiłem dziewczynom, że dzisiejszy mecz zagramy bez presji - przeciwko Wiśle, która była faworytem. Mówiłem, że nie musimy dziś zwyciężyć, ale w piątek mamy przed sobą mecz (z UTEX-em ROW w Rybniku - przyp. D.J.), który musimy wygrać. Myślę, że sędziowie troszeczkę zepsuli ten mecz. Jednak Wisła to dużo lepszy zespół. Życzę im powodzenia, by znowu zagrali o Final Four Euroligi.

Jose Hernandez, trener Wisły Can-Pack Kraków:

- Zagraliśmy dobre dwadzieścia pięć minut - zwłaszcza końcówkę drugiej kwarty oraz początek trzeciej. To prawda, że trudno grało się przeciwko drużynie, w której występowało „pięciu obrońców”, ale ogólnie kontrolowaliśmy mecz, choć nie powinniśmy popełniać tak wielu błędów. To było ważne spotkanie, przeciwko mocnej drużynie. W tym miesiącu w ciągu dwudziestu dni gramy mnóstwo meczów i bardzo trudno jest zespołowi zachować pełną koncentrację w każdym momencie.

Monika Krawiec, zawodniczka Energi Toruń:

- Chcę pogratulować Wiśle - jest to bardzo dobry zespół. Tak jak trener powiedział, będziemy się koncentrować na meczu z Rybnikiem, a ten jest już za nami. Nie udało nam się postawić jakichś trudnych warunków, ale Wisła była dziś poza naszym zasięgiem.

Nicole Powell, zawodniczka Wisły Can-Pack Kraków:

- To był trudny mecz, przeciwko wymagającemu przeciwnikowi. To spotkanie było wyzwaniem i bardzo się cieszę, że je wygrałyśmy.

Notował Damian Juszczyk

Źródło: wislacanpack.pl