2011.02.19 KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski - Wisła Can-Pack Kraków 57:68
Z Historia Wisły
KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski | 57:68 | Wisła Can-Pack Kraków | ||||||||||||||||||||||||||||||
I: 11:25 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
II: 19:10 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
III: 13:23 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
IV: 14:10 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Koszykarki Wisły Can-Pack zrewanżowały się za jesienną porażkę z AZS-em Gorzów i wygrały na wyjeździe jedenastoma punktami. Dla gorzowianek była to piąta porażka w obecnym sezonie a pierwsza poniesiona na własnym parkiecie.
Wisła już we wtorek zmierzy się w Salamance z Halconem Avenidą w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Euroligi.
Nie do zatrzymania dla AZS-u była Erin Phillips. - Właśnie Erin Phillips zrobiła różnicę - stwierdził po meczu trener gospodyń Dariusz Maciejewski. Australijka zdobyła 20 punktów, zebrała 7 piłek z tablicy, dodając do tego 2 przechwyty i jedną asystę.
Wiślaczki prowadziły od samego początku, kiedy rzuciły pierwsze sześć punktów meczu. Gorzowianki zdołały wyrównać dwoma rzutami 3-punktowymi, ale był to ostatni remis w tym spotkaniu. Wiślaczki odskoczyły, po "trójce" Leuczanki było już 17:10 dla "Białej Gwiazdy". Pierwszą kwartę gwiazdy "Białej Gwiazdy" wygrały 25:11.
Druga kwarta nie była udana dla wiślaczek, które gorzej radziły sobie z dobrą obroną gorzowianek. Wisła zdołała rzucić zaledwie 10 punktów, ale do przerwy wciąż prowadziła (35:30). Trzecia kwarta okazała się decydująca. Po rzuce za trzy Phillips Wisła miała już 19 punktów więcej niż "gorzowianki". Ostatecznie ekipa trenera Hernandeza skutecznie dowiozła zwycięstwo do końca i może już myśleć o meczu z Salamanką.
KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. - Wisła Can-Pack Kraków 57:68 (11:25, 19:10, 13:23, 14:10)
Źródło: wislakrakow.com