2011.03.16-19 Mistrzostwa Polski juniorów w boksie

Z Historia Wisły

Wyniki

  • Eliminacje.
    • 75kg Mateusz Rzadkosz (Wisła Kraków) - Karol Kościarz (Gwarek Łęczna) W.O.
  • Ćwierćfinały.
    • 75kg Mateusz Rzadkosz (Wisła Kraków) - Rafał Sokołowski (Olimp Szczecin) 5:0.
  • 18 marca. Półfinał.
    • 75kg Mateusz Rzadkosz (Wisła Kraków) - Michał Ludwiczak (Polonia Leszno) 3:2.
  • 19 marca. Finał.
    • 75kg Jordan Kuliński (Start Włocławek) - Mateusz Rzadkosz (Wisła Kraków) 4:1.


(Mateusz Rzadkosz przegrał walkę finałową i zdobył srebrny medal, potem jednak okazało się że jego rywal - Jordan Kukliński ze Startu Włocławek - został zdyskwalifikowany za doping, a Mateuszowi przyznano złoty medal i tytuł mistrza Polski)


RZADKOSZ WICEMISTRZEM POLSKI W BOKSIE

Bardzo miłe wieści napłynęły do nas z Lublina. Pięściarz Białej Gwiazdy Mateusz Rzadkosz został wicemistrzem Polski juniorów. Potwierdził tym samym, że ubiegłoroczna „Złota Rękawica Wisły ”została mu przyznana jak najbardziej słusznie.

Zawody w Lublinie były dla Mateusza, startującego w kategorii do 75 kg, wielkim sprawdzianem wytrzymałości i hartu ducha. W ciągu czterech dni nasz zawodnik czterokrotnie wychodził do ringu. Stoczył jednak tylko trzy pojedynki. Pierwszego dnia bowiem jego przeciwnik, Karol Kościarz (Gwarek Łęczna), nie przystąpił do walki. W kolejnym pojedynku, którego stawką był awans do strefy medalowej, Rzadkosz sprawiał wrażenie, jakby fakt, że dzień wcześniej wygrał walkowerem, mocno go rozzłościł. Boleśnie przekonał się o tym Rafał Sokołowski (Olimp Szczecin), który nie miał z wiślakiem najmniejszych szans. Mateusz przeważał zdecydowanie przez wszystkie rundy i wygrał jednogłośnie. Miał więc już co najmniej brązowy medal.

W półfinale nie było już tak łatwo. Michał Ludwiczak z Polonii Leszno zawiesił Mateuszowi poprzeczkę znacznie wyżej. Pojedynek był niezwykle wyrównany, jednak to wiślak zadał nieco więcej ciosów. Wygrał 3:2 i był w finale.

Po pierwszej rundzie walki o złoto wydawało się, że Rzadkosz nie wytrzymał trudów turnieju. Jordan Kukliński ze Startu Włocławek miał zdecydowaną przewagę, będąc bokserem pod każdym względem lepszym. Mateusz, począwszy od drugiej rundy, pokazał jednak, że ma wielkie serce do walki. Nie zraził się przegranym pierwszym starciem i teraz to on zaatakował. Rywal nie dawał wszelako za wygraną i druga runda była remisowa. W trzecim starciu o remisie nie mogło już być mowy. Rzadkosz przejął inicjatywę i teraz to on zadał o wiele więcej ciosów. Jak się okazało, nie wystarczyło to do odrobienia strat z pierwszej rundy. Stosunkiem głosów 4:1 wygrał Kukliński, i obiektywnie należy przyznać, że werdykt ten na pewno był słuszny. Jedyne czego można żałować, to faktu, że walki w boksie amatorskim nie są toczone na dłuższym dystansie. Gdyby bowiem Mateusz miał do dyspozycji jeszcze jedną rundę, kto wie, jak to wszystko by się skończyło.

Srebrnym medalem zdobytym w Lublinie Mateusz Rzadkosz wkroczył w swoisty sposób w dorosłość. 22 marca nasz zawodnik kończy osiemnaście lat i wydaje się, że jeśli dalej jego talent będzie się rozwijać tak, jak dotychczas, może wyrosnąć na pięściarza sporego formatu. Tak twierdzą fachowcy, tak twierdzi jego trener Tomasz Winiarski. Trzymamy za słowo.

Źródło: tswisla.pl


MAMY MISTRZA I REPREZENTANTA POLSKI W BOKSIE

4 lipca 2011

Pięściarz Wisły Mateusz Rzadkosz otrzymał powołanie do reprezentacji Polski. Stało się tak dzięki kapitalnej formie, którą demonstruje ostatnio nasz zawodnik. Tydzień temu, podczas gali „Wojak Boxing Night” przekonał się o tym Robert Parzęczewski z Częstochowy. W pokazowej walce przed zasadniczą częścią wieczoru, wiślak nie dał szans swemu rywalowi, zwyciężając jednogłośnie. W miniony weekend zaś Mateusz udał się na północ naszego kraju, gdzie wziął udział w Ogólnopolskim Turnieju Bokserskim o Puchar Prezydenta Miasta Olsztyna. Rzadkosz, występujący w kategorii do 75 kg, nie pozostawił w swoim pojedynku złudzeń Dawidowi Pacowi z Gwardii Szczytno, zwyciężając jednogłośnie na punkty. Walka ta spodobała się obserwatorom do tego stopnia, że została uznana za najlepszy pojedynek całych zawodów, zaś Mateusz otrzymał tytuł najlepszego technika turnieju.

Teraz przed naszym zawodnikiem prawdziwe wyzwanie. W dniu 9 lipca wystąpi w międzypaństwowym meczu z Włochami, a jak wiemy reprezentanci Italii do łatwych przeciwników nigdy nie należeli. Liczymy jednak, że Mateusz pokaże klasę i udowodni, że nie na darmo dzierży tytuł mistrza Polski.

A propos mistrzostw Polski, małe wyjaśnienie. Otóż w marcu informowaliśmy, że Mateusz Rzadkosz zdobył srebrny medal krajowego czempionatu juniorów. Jakiś czas potem okazało się jednak, że jego finałowy rywal, Jordan Kukliński ze Startu Włocławek, stosował środki dopingujące. W związku z tym został zdyskwalifikowany i mistrzem Polski został wiślak. Gratulujemy i życzymy, aby swój sukces powtórzył w kategorii seniorów.


Źródło: tswisla.pl