2011.08.13 FC Balticflora Teplice - Wisła Krakbet Kraków 4:4

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 16:19, 18 lut 2012; Dorotja (Dyskusja | wkład)
(różn) ← Poprzednia wersja | Aktualna wersja (różn) | Następna wersja → (różn)
2011.08.13, Balticflora Open Cup, 1/2 finału, Czechy, Teplice, hala FC Balticflora, 18:00
FC Balticflora Teplice 4:4 (1:3) k.6:5 Wisła Krakbet Kraków
widzów:
sędzia:
Bramki
Patrik Mazari 2'







1:0
1:1
1:2
1:3
2:3
3:3
4:3
4:4

Andrzej Szłapa
8' Błażej Korczyński
Krzysztof Kusia



40' Roman Vakhula
FC Balticflora Teplice
bramkarze:
Kalina


zawodnicy z pola:
Brescha
Zerjanov
Pereira
Leite
Konecny
Mazari
Pachomov
Diatlov
Tolstov
Mamieyv



trener:
Wisła Krakbet Kraków
bramkarze:
Kamil Dworzecki
Bartłomiej Nawrat

zawodnicy z pola:
Krzysztof Kusia
Błażej Korczyński
Douglas
Andrzej Szłapa
Roman Vakhula
Łukasz Szymanowski
Adrian Pater
Maciej Wołoszyn
Marcin Kiełpiński
Rafał Franz
Zbigniew Mirga


trener: Błażej Korczyński

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Z nieba do piekła

Nie zobaczymy Wisły Krakbet Kraków w finale turnieju Balticflora Open Cup 2011. W półfinale Krakowianie przegrali w rzutach karnych z wicemistrzem Czech - FC Balticflorą Teplice. W meczu padł remis 4:4.

Wynik spotkania otworzyli wicemistrzowie Czech. W 2. minucie na listę strzelców wpisał się Patrik Mazari. Odpowiedź Wisły była błyskawiczna. Krzysztof Kusia prostopadle podał do Andrzeja Szłapy, a ten sprytnym strzałem doprowadził do remisu. Balticflora nie radziła sobie z wysokim pressingiem Wisły. Czesi często ograniczali się do wybijania piłki zdala od własnej bramki. W 8. minucie po dobrze rozegranym rzucie rożnym Błażej Korczyński wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Zdecydowaną przewagę Wisły udokumentował Krzysztof Kusia. Przed przerwą Biała Gwiazda mogła powiększyć prowadzenie, lecz zawodziła skuteczność.

Po zmianie stron obraz gry uległ diametralnej zmianie. Balticflora zdołała doprowadzić do remisu, a nawet objąć prowadzenie. Na niecałe 5 minut przed końcem meczu Błażej Korczyński zdecydował wycofać bramkarza. Dopiero na 7 sekund przed końcem udało się sforsować obronę Czechów. Wyrównał Roman Vakhula i o tym, która z drużyn awansuje do finału zadecydowały rzuty karne.

W bramce Wisły świetnie radził sobie Bartłomiej Nawrat, który dał kolegom z drużyny aż trzy szanse na zdobycie zwycięskiej bramki. Ostatecznie to zawodnicy wicemistrzów Czech zachowali więcej zimnej krwi i wyszli z tego pojedynku zwycięsko.

Źródło: wislafutsal.pl