2012.01.28 Sobota bokserska

Z Historia Wisły

Aktualna wersja

Wyniki

• Wygrali swe walki: Adrian Ozymko, Łukasz Lichosyt, Kamil Jabłoński, Szymon Domoń, Rafał Pląder, Patryk Rapacz
• Przegrali: Łukasz Olech i Szymon Nowak

Świetne debiuty, udany powrót Ozymki

29 stycznia 2012

Pierwsza w tym roku wiślacka Sobota Bokserska była niezwykle udana dla zawodników Białej Gwiazdy - na osiem stoczonych walk nasi pięściarze wygrali sześć.

Soboty Bokserskie, organizowane przez prężnie działającą sekcję pięściarską TS Wisła, cieszą się coraz większą popularnością. Tym razem do zawodów zgłosiło się ponad pięćdziesięciu zawodników z szesnastu klubów. Poziom sportowy pojedynków był naprawdę niezły, a nas najbardziej cieszy dobra postawa pięściarzy Białej Gwiazdy.

Na szczególną uwagę zasługuje występ Adriana Ozymki, który pokazał się w ringu po dwóch latach przerwy. Wiślak, występujący w kategorii wagowej do 69 kg, zaprezentował się świetnie, przez cały pojedynek umiejętnie punktując swego rywala, Dawida Kwiatkowskiego (Boxing Team Oświęcim). Kwiatkowski, ze względu na fakt, że niebawem przechodzi na zawodowstwo, sprawiał przed walką wrażenie niezwykle pewnego siebie. Tymczasem Ozymko wygrał w sposób nie podlegający dyskusji.

O niespodziankę postarał się Łukasz Lichosyt w wadze do 81 kg, który już w pierwszej rundzie wygrał przez RSC z Piotrem Moskalem (Tiger Tarnów). Wygrana ta jest tym cenniejsza, że dla Łukasza była to pierwsza walka w karierze, zaś jego przeciwnik nie jest nowicjuszem i miał już na swym koncie wiele pojedynków.

Inauguracyjny pojedynek okazał się także szczęśliwy dla innego wiślaka, Kamila Jabłońskiego (62kg), który w pierwszym swoim oficjalnym pojedynku pokonał Damiana Tadeusza (Jawor Team Jaworzno). Zarówno jemu, jak i Łukaszowi Lichosytowi, życzymy kolejnych udanych walk.

Jak zwykle solidnie zaprezentował się Szymon Domoń, pewnie pokonując w wadze do 63 kg Jakuba Krasa (Tiger Tarnów). Swoje pojedynki wygrali także Rafał Pląder i Patryk Rapacz. Sztuka ta nie udała się Łukaszowi Olechowi i Szymonowi Nowakowi, którzy musieli uznać wyższość swych przeciwników.

Podsumowując sobotnie zawody, z optymizmem można spoglądać w przyszłość. Wczorajsza frekwencja dowodzi, że z boksem amatorskim nie jest w Małopolsce wcale tak źle. A nas szczególnie cieszy fakt, że pięściarze Białej Gwiazdy są jego wiodącą siłą.

Źródło: tswisla.pl