2012.02.19 Wisła Krakbet Kraków - Gatta Zduńska Wola 5:2
Z Historia Wisły
Wisła Krakbet Kraków | 5:2 (4:1) | Gatta Zduńska Wola | ||||||||
widzów: | ||||||||||
sędzia: | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Hit dla Wisły!
W hicie kolejki Wisła Krakbet pokonała przed własną publicznością Gattę Zduńska Wola 5-2. Dwie bramki dla Białej Gwiazdy zdobył powracający po kontuzji Rafał Franz. Po jednym trafieniu dołożyli Zbigniew Mirga, Krzysztof Kusia oraz Adrian Pater.
Pierwsza połowa stała na bardzo wysokim poziomie. Dawno przy Reymonta 22 nie było meczu, który był prowadzony w tak szybkim tempie. Pierwszy strzał z dystansu oddał Krzysztof Kusia zmuszając do interwencji golkipera gości. W odpowiedzi Marciniak zagroził bramce strzeżonej przez Bartka Nawrata. W 6. minucie Krakowianie wyszli na prowadzenie. Piłkę w siatce Gatty umieścił uderzeniem głową Rafał Franz. Wielką zasługę przy tym trafieniu miał asystujący Zbigniew Mirga. Wiślacy niedługo cieszyli się z jednobramkowej przewagi. Niecałą minutę później wyrównał Olejniczak. Gatta mogła zdobyć drugiego gola, lecz piłka po strzale Marciniaka trafiła w poprzeczkę. Z każdą minutą Wisła grała coraz lepiej. Między 10. a 13. minutą gry Krakowianie trzykrotnie pokonali Miłosińskiego i wyszli na prowadzenie 4-1. Na listę strzelców wpisali się kolejno Mirga, Franz i Kusia. Do przerwy podopieczni Błażeja Korczyńskiego mieli jeszcze kilka okazji do podwyższenia rezultatu, ale zawodziła skuteczność.
Po zmianie stron Gatta ruszyła do ataku. Najbliżej strzelenia bramki był Adamski i Olejniczak, lecz obaj nie trafili w światło bramki. W 28. minucie koronkową akcję przeprowadzili gospodarze. Kiełpiński zgrał piłkę piętą do nadbiegającego Patera, a ten huknął nie do obrony. Goście ze Zduńskiej Woli wycofali bramkarza. W 36. minucie Adamski zmniejszył rozmiary porażki, ale to wszystko na co było stać Gattę tego wieczoru. (...)
Źródło: wislafutsal.pl