2012.02.19 Wisła Krakbet Kraków - Gatta Zduńska Wola 5:2

Z Historia Wisły

2012.02.19, Ekstraklasa, 17. kolejka, Kraków, 18:00
Wisła Krakbet Kraków 5:2 (4:1) Gatta Zduńska Wola
widzów:
sędzia:
Bramki
Rafał Franz 06'

Zbigniew Mirga 10'
Rafał Franz 12'
Krzysztof Kusia 13'
Adrian Pater 28'
1:0
1:1
2:1
3:1
4:1
5:1
5:2

06' Marcin Olejniczak




35' Krzysztof Adamski
Wisła Krakbet Kraków
bramkarze:
Kamil Dworzecki
Bartłomiej Nawrat

zawodnicy z pola:
Zbigniew Mirga
Andrzej Szłapa
Krzysztof Kusia
Rafał Franz
Błażej Korczyński
Roman Vahula
Adrian Pater
Douglas
Marcin Kiełpiński
André Peres

trener: Błażej Korczyński
Gatta Zduńska Wola
bramkarze:
Sebastian Bielichowski
Adam Miłosiński

zawodnicy z pola:
Krzysztof Adamski
Dawid Oleszczyk
Sylwester Wójcik
Marcin Olejniczak
Michał Marciniak
Mariusz Milewski
Bartłomiej Strzelczyk
Marcin Stanisławski
Mariusz Rachubiński
Mateusz Gepert

trener: Wojciech Sopur

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Hit dla Wisły!

W hicie kolejki Wisła Krakbet pokonała przed własną publicznością Gattę Zduńska Wola 5-2. Dwie bramki dla Białej Gwiazdy zdobył powracający po kontuzji Rafał Franz. Po jednym trafieniu dołożyli Zbigniew Mirga, Krzysztof Kusia oraz Adrian Pater.

Pierwsza połowa stała na bardzo wysokim poziomie. Dawno przy Reymonta 22 nie było meczu, który był prowadzony w tak szybkim tempie. Pierwszy strzał z dystansu oddał Krzysztof Kusia zmuszając do interwencji golkipera gości. W odpowiedzi Marciniak zagroził bramce strzeżonej przez Bartka Nawrata. W 6. minucie Krakowianie wyszli na prowadzenie. Piłkę w siatce Gatty umieścił uderzeniem głową Rafał Franz. Wielką zasługę przy tym trafieniu miał asystujący Zbigniew Mirga. Wiślacy niedługo cieszyli się z jednobramkowej przewagi. Niecałą minutę później wyrównał Olejniczak. Gatta mogła zdobyć drugiego gola, lecz piłka po strzale Marciniaka trafiła w poprzeczkę. Z każdą minutą Wisła grała coraz lepiej. Między 10. a 13. minutą gry Krakowianie trzykrotnie pokonali Miłosińskiego i wyszli na prowadzenie 4-1. Na listę strzelców wpisali się kolejno Mirga, Franz i Kusia. Do przerwy podopieczni Błażeja Korczyńskiego mieli jeszcze kilka okazji do podwyższenia rezultatu, ale zawodziła skuteczność.

Po zmianie stron Gatta ruszyła do ataku. Najbliżej strzelenia bramki był Adamski i Olejniczak, lecz obaj nie trafili w światło bramki. W 28. minucie koronkową akcję przeprowadzili gospodarze. Kiełpiński zgrał piłkę piętą do nadbiegającego Patera, a ten huknął nie do obrony. Goście ze Zduńskiej Woli wycofali bramkarza. W 36. minucie Adamski zmniejszył rozmiary porażki, ale to wszystko na co było stać Gattę tego wieczoru. (...)

Źródło: wislafutsal.pl

Galeria zdjęć

Zbigniew Mirga. Foto: Aśka Żmijewska wislafutsal.pl
Zbigniew Mirga.
Foto: Aśka Żmijewska wislafutsal.pl
Roman Vakhula. Foto: Aśka Żmijewska wislafutsal.pl
Roman Vakhula.
Foto: Aśka Żmijewska wislafutsal.pl
Andre. Foto: Aśka Żmijewska wislafutsal.pl
Andre.
Foto: Aśka Żmijewska wislafutsal.pl
Rafał Franz. Foto: Aśka Żmijewska wislafutsal.pl
Rafał Franz.
Foto: Aśka Żmijewska wislafutsal.pl
Gorący doping Wiślaczek. Foto: Aśka Żmijewska wislafutsal.pl
Gorący doping Wiślaczek.
Foto: Aśka Żmijewska wislafutsal.pl
Kibice Wisły. Foto: Aśka Żmijewska wislafutsal.pl
Kibice Wisły.
Foto: Aśka Żmijewska wislafutsal.pl
Kibice gości. Foto: Aśka Żmijewska wislafutsal.pl
Kibice gości.
Foto: Aśka Żmijewska wislafutsal.pl