2012.08.11 AZS UŚ Katowice - Wisła Krakbet Kraków 2:4

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
(Nowa strona: ==Wisła wygrywa z AZS-em== W rozegranym w Katowicach meczu sparingowym Wisła Krakbet Kraków pokonała tamtejszy AZS UŚ 4:2. Dwie bramki dla Białej Gwiazdy zdobył Vakhula, a po jed...)
Linia 46: Linia 46:
[[Kategoria: Mecze towarzyskie 2012/2013 (futsal)]]
[[Kategoria: Mecze towarzyskie 2012/2013 (futsal)]]
[[Kategoria: Wszystkie mecze 2012/2013 (futsal)]]
[[Kategoria: Wszystkie mecze 2012/2013 (futsal)]]
 +
[[Kategoria: AZS UŚ Katowice (futsal)]]

Wersja z dnia 19:51, 8 wrz 2012

Wisła wygrywa z AZS-em

W rozegranym w Katowicach meczu sparingowym Wisła Krakbet Kraków pokonała tamtejszy AZS UŚ 4:2. Dwie bramki dla Białej Gwiazdy zdobył Vakhula, a po jednej Zadorożnyj i Kiełpiński.

Już w 1. minucie spotkania szansę na zdobycie gola miał nowy zawodnik Wisły Frane Despotović. Jego strzał powędrował jednak obok lewego słupka gospodarzy. Trzy minuty później dwukrotnie przed szansą na uzyskanie prowadzenia stanął Krzysztof Kusia. Jego pierwsze trafienie wylądowało jednak obok słupka, drugie zaś padło łupem bramkarza AZS-u. Pierwsze zagrożenie pod naszą bramką miało miejsce dopiero w 6. minucie, kiedy to Nawrat obronił strzał jednego z gospodarzy z rzutu wolnego. Po chwili dobrą okazję stworzył sobie Roman Vakhula. Posłał piłkę w lewy, górny róg bramki, ale golkiper AZS-u wykazał się dobrą dyspozycją i obronił to uderzenie.

W 10. minucie byliśmy świadkami szybkiej kontry wiślaków. Nawrat, po wybronieniu niebezpiecznego strzału katowiczan, szybko podał do Marcina Czecha. Ten oddał piłkę Zadorożnemu, który z kolei podał do Mirgi. To była naprawdę bardzo ładna, choć ostatecznie nieskuteczna akcja krakowian. Strzał Mirgi trafił bowiem tylko w boczną siatkę.

Pod koniec pierwszej połowy byliśmy świadkami jeszcze kilku groźnych akcji z obu stron, jednak żadna z nich nie przyniosła powodzenia. Do przerwy było więc 0:0.

Druga część spotkania rozpoczęła się dosyć niespodziewanie. Najpierw, w 22. minucie, po akcji prawą stroną boiska, Wolański dał gospodarzom prowadzenie. Jakby tego było mało, minutę później AZS prowadził już dwoma golami! Bramkę zdobył Kolmas.

Po trzech minutach wszystko zaczęło wracać na właściwe tory. Kontaktowego gola dla Białej Gwiazdy zdobył strzałem z dalekiej odległości Zadorożnyj. Wiślacy poszli za ciosem i po kolejnych trzech minutach wyrównał Kiełpiński.

Nasi zawodnicy okazali się bardzo regularni. Upłynęły bowiem następne trzy minuty i padł kolejny gol dla Białej Gwiazdy. Jego strzelcem okazał Roman Vakhula. W 34. minucie Vakhula ponownie wpisał się na listę strzelców. Roman popisał się pięknym uderzeniem z dziesięciu metrów, po którym futbolówka wylądowała tuż pod poprzeczką katowickiej bramki.

Końcówka meczu nie przyniosła już zmiany rezultatu. Dobrze w naszej bramce spisywał się Kamil Dworzecki, który dwukrotnie, w sposób niezwykle efektowny obronił strzały gospodarzy.

AZS UŚ Katowice 2:4 Wisła Krakbet Kraków

1:0 Wolański 22’

2:0 Kolmas 23’

2:1 Zadorożnyj 26’

2:2 Kiełpiński 29’

2:3 Vakhula 32’

2:4 Vakhula 34’

Czas dogrywany:

0:1 Zadorożnyj

1:1 Kolmas

Wisła Krakbet Kraków: Nawrat, Dworzecki, Lasik – Kusia, Kiełpiński, Despotović, Pater, Vakhula, Czech, Morawski, Mirga, Zadorożnyj, Górczyk

AZS UŚ Katowice: Krajewski, Kamiński, Zieja – Porada, Rajkiewicz, Wolański, Liszka, Trzaskalski, Kolmas, Langer, Kuś, Tosik, Morgała, Satora, Gładczak


Źródło: wislafutsal.pl
P.Grzybek