2012.11.07 BK Brno - Wisła Can-Pack Kraków 77:74

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 07:34, 7 lis 2016; Kyzcwezs (Dyskusja | wkład)
(różn) ← Poprzednia wersja | Aktualna wersja (różn) | Następna wersja → (różn)
2012.11.07, Euroliga, Grupa A, 3. kolejka,
Brno, 18.00
BK Brno 77:74 Wisła Can-Pack Kraków
I: 11:14
II: 17:19
III: 17:18
IV: 19:13
dogrywka 13:10
Sędziowie:
Bernard Vassallo (MLT)
Matej Spendl (SLO)
Ciprian Stoica (ROU)
Komisarz:
Widzów: 800
BK Brno:
Farhiya Abdi, Nicole Ohlde,
Hana Horakova, Veronika Vlkova, Anna Jurcenkova,
Romana Hejdova, Barbora Kasparkova, Tereza Peckova
Trener:
Jan Bobrovsky

Wisła Can-Pack Kraków:
Tina Charles, Dora Horti, Petra Stampalija, Katarzyna Krężel,
Anke De Mondt, Paulina Pawlak, Justyna Żurowska,
Cristina Ouvina, Katarzyna Suknarowska.
Trener:
Jose Ignacio Hernandez


Bilet meczowy.
Bilet meczowy.

Spis treści

Odczarować Brno! Z Charles po pierwsze zwycięstwo!

6.11.2012

Koszykarki krakowskiej Wisły czeka w środowy wieczór kolejne spotkanie w Eurolidze. Wiślaczki zmierzą się w Brnie z aktualnymi wicemistrzyniami Czech, BK Imos. I miejmy nadzieję, że tym razem skutecznie powalczą o swoje pierwsze zwycięstwo, w bieżącej edycji tych europejskich rozgrywek.

Pierwsza dwa mecze zakończyliśmy niestety porażkami, ale tym razem zostaliśmy już wzmocnieni obecnością Tiny Charles i miejmy nadzieję, że będzie to pozytywny impuls dla całego naszego zespołu.

Łatwo w Brnie jednak nie będzie. I to nie tylko dlatego, że w tym mieście Wiśle jeszcze nie udało się wygrać euroligowego meczu (patrz ramka obok). Czeska koszykówka od lat notowana jest bowiem wyżej od polskiej, a w składzie BK Imos ma choćby taką gwiazdę europejskiej koszykówki, jak Hana Horáková. Tą mocno wspiera Tereza Pecková oraz jedyna Amerykanka w składzie - Nicole Ohlde, którą kibice koszykówki mogą pamiętać m.in. z czasów jej występów w Krakowie, gdy reprezentowała barwy MiZo Pécs. Najlepszą strzelczynią ekipy z Brna jest jednak aktualnie Szwedka Farhiya Abdi, która w czeskiej lidze zdobywa średnio 19.3 punkty. Na razie drużyna naszego najbliższego rywala rozegrała tylko jeden mecz w Eurolidze, przegrany w Györ minimalnie, bo 70-72.

Zapowiada nam się więc kolejna ciekawa rywalizacja i nie pozostaje nam nic innego, jak mocno trzymać kciuki za jej szczęśliwe zakończenie!

Źródło: wislaportal.pl

Porażka w Brnie, znów po dogrywce

Po niezwykle zaciętym spotkaniu III kolejki Euroligi Kobiet grupy A Wisła Can-Pack uległa po dogrywce w Brnie wicemistrzyniom Czech drużynie BK IMOS Brno 74:77. Tina Charles uzyskała double-double zdobywając aż 32 punkty i notując 14 zbiórek, ale nie pomogło to w odniesieniu pierwszego zwycięstwa w bieżącym sezonie Euroligi.

Mecz w Brnie zespół Białej Gwiazdy rozpoczął w następującym składzie Anke De Mondt, Paulina Pawlak, Justyna Żurowska, Katarzyna Krężel i Tina Charles. Pierwsze punkty w meczu zostały zapisane na koncie Wisły Can-Pack, a celny rzut oddała Paulina Pawlak. Dwie minuty później padły pierwsze punkty dla zespołu czeskiego, a zdobyła je Tereza Peckova. W dalszej części pierwszej kwarty na prowadzenie wychodziły Mistrzynie Polski, ale nie potrafiły utrzymać przewagi. Zespół czeski wyrównywał, a w 7 minucie po celnym rzucie Hany Horakovej BK IMOS Brno objął prowadzenie 9:8. Końcówka pierwszej odsłony należała do Wisły Can-Pack, która po puktach zdobytych przez Dorę Horti (najpierw z akcji meczowej, następnie z rzutów wolnych) i Tiny Charles wygrała pierwszą kwartę 14:11. Przewaga mogłaby być większa, ale na równi z syreną celny rzut oddała Szwedka Fahriya Abdi.

Druga kwarta rozpoczęła się podobnie jak pierwsza od punktów zdobytych przez Wiślaczki. Tym razem zdobyła je Justyna Żurowska. Podobnie jak w pierwszej kwarcie Wiślaczki obejmowały prowadzenie, a wicemistrzynie Czech odrabiały straty, a jedno/dwupunktowe prowadzenie zmieniało sie praktycznie w każdej minucie tej części gry. W czwartej minucie drugiej kwarty Wiślaczki po punktach zdobytych przez Tinę Charles Wiślaczki uzyskały pięciopunktową przewagę, prowadząc 23:18. Jednak cztery minuty póżniej po rzucie Nicole Ohlde był już remis 23:23, a chwilę póżniej ta sama zawodniczka wykorzystała dwa przyznane rzuty wolne po faulu Katarzyny Krężel i miejscowa drużyna objęła prowadzenie 25:23. Po chwilowej przewadze BK IMOS Brno jaka uwidoczniła się na parkiecie, w końcówce znów do głosu doszły koszykarki z Krakowa. W 30 ostatnich sekundach drugiej kwarty punkty dla Białej Gwiazdy zdobywały Paulina Pawlak, Tina Charles i Cristina Ouvina. Dzięki tej znakomitej końcówce Wisła Can-Pack wygrała drugą kwartę 19:17.

Trzecia kwarta rozpoczęła się przy prowadzeniu Mistrzyń Polski 33:28 i podobnie jak w pierwszych dwóch odsłonach pierwsze punkty i w tej części gry zostają zapisane po stronie Wisły Can-Pack, a skuteczną egzekutorką jest Tina Charles. I znów mecz wygląda jak wcześniej Wisła Can-Pack wychodzi na prowadzenie m.in. uzyskując już 10 punktów przewagi po rzucie Tiny Charles w 8 minucie trzeciej kwarty, jednak ekipa czeska nie daje za wygraną i odrabia straty. Na 26 sekund przed zakończeniem trzeciej kwarty padają ostatnie punkty w tej części meczu, a zdobywa je Anke De Mondt i Wisła Can-Pack obejmuje 6 punktowe prowadzenie 51:45.

W czwartej kwarcie po faulu Anke De Mondt pierwsze punkty zdobywa z rzutów wolnych Anna Jurcenkova. Ale Wisła Can-Pack po punktach zdobytych przez Anke De Mondt i Tinę Charles na 7 minut przed upływem regulaminowego czasu gry prowadzi 55:47. Wiślaczki wydawać by się mogło kontrolują już przebieg spotkania. Jednak rywalki stopniowo odrabiają straty. Na 5 minut przed zakończeniem czwartej kwarty Hana Horakova oddaje celny rzut za 3 punkty i Wisła Can-Pack prowadzi, ale już tylko 57:54. Jednak minutę później na prowadzeniu 58:57 jest już ekipa czeska po punktach zdobytych przez Fahriyę Abdi i Nicole Ohlde. W końcówce trwa bardzo wyrównana walka. Czeszki obejmują nawet 3 punktową przewagę 60:57. W końcówce Wisła Can-Pack wyszła na prowadzenie 64:62, jednak na 1 minutę i 25 sekund Fahriya Abdi doprowadziła do wyrównania 64:64. A, że do końca czwartej kwarty nie padły już punkty została zarządzona dogrywka.

Dogrywkę znakomicie rozpoczęła drużyna miejscowa uzyskując 4 punktową przewagę. Wiślaczki odrabiały straty, dwukrotnie doprowadzając do remisu 70:70 i 72:72. Jednak cios, który zadała Veronika Vlkova zdobywając 3 punkty na 14 sekund przed zakończeniem dogrywki był już nie do odrobienia.

Wisła Can-Pack przegrała trzecie kolejne spotkanie w Eurolidze Kobiet. Drugie, podobnie jak przed tygodnie w Krakowie w meczu z HAT AGRO UNI Gyor po dogrywce. Teraz przed Wiślaczkami znów trudne zadanie. W 4 kolejce Euroligi Kobiet Wisła Can-Pack pauzuje. Kolejne spotkanie w tych prestiżowych rozgrywakch Wiślackzi rozegrają w dniu 21.11.2012 r. we własnej hali ze Spartakiem Moscow Region Vidnoje. Jednak z tą drużyną Wisła Can-Pack ma patent na zwycięstwa.

BK IMOS Brno vs. Wisła Can-Pack Kraków 77:74 (11:14, 17:19, 17:18, 19:13 dogr. 13:10)

BK IMOS: Fahriya Abdi 24, Nicole Ohlde 18, Hana Horakova 15, Veronika Vlkova 8, Anna Jurcenkova 6, Romana Hejdova 2, Barbora Kasparkova 2, Tereza Peckova 2.

Wisła Can-Pack: Tina Charles 32, Cristina Ouvina 10, Anke De Mondt 8, Dora Horti 8, Katarzyna Krężel 8, Paulina Pawlak 4, Justyna Żurowska 4, Petra Stampalija 0, Katarzyna Suknarowska 0.

Źródło: wislacanpack.pl
Autor: RobertS

Trzecia porażka, druga po dogrywce, 32 pkt Charles

Mimo obecności Tiny Charles w składzie i jej aż 32 zdobytych punktów (do tego 14 zbiórek) koszykarki Wisły Can-Pack przegrały już trzeci mecz w Eurolidze. Dziś uległy BK Imos Brno 74:77.

To drugi mecz przegrany przez Wisłę w Eurolidze po dogrywce. Tydzień temu przy Reymonta wiślaczki uległy węgierskiemu Uni Gyor.

W Brnie, w trzeciej kwarcie podopieczne Jose Hernandeza prowadziły już 45:35, jednak na cztery minuty przed końcem czwartej odsłony dały się dogonić.

Dogrywka również miała wyrównany przebieg. Na minutę przed końcem po rzucie Anke De Mondt był remis (72:72), jednak 14 sekund przed końcem za trzy punkty trafiła Vikova. Losów meczu drużynie Wisły nie udało się już odwrócić.

Dzięki Charles Wisła wygrała rywalizację na tablicy, ale dużo gorzej rzucała za trzy punkty. Tym razem tylko Katarzyna Krężel zdobyła punkty w ten sposób, i to tylko raz (koleżanki próbowały 5-krotnie), za to Brno zdobyło w ten sposób 15 "oczek" przy 50-procentowej skuteczności.

Sytuacja wiślaczek jest nie do pozazdroszczenia. Wraz z Tarsus zamykają one tabelę, przy czym Turczynki rozegrały dotychczas tylko dwa mecze. Kolejny mecz Wisła zagra za dwa tygodnie: 21 listopada podejmiemy Spartak Moskwa. Czas, a wraz z nim zgranie z drużyną Katie Douglas i Tiny Charles, pracuje na naszą korzyść.

BK Imos Brno - Wisła Can-Pack Kraków 77:74 (11:14, 17:19, 17:18, 19:13, 13:10)

Punkty dla Wisły: Tina Charles 32 (14 zb.), Cristina Ouvina 10, Anke De Mondt 8, Katarzyna Krężel 8, Dora Horti 8, Paulina Pawlak 4, Justyna Żurowska 4, grały też Petra Stampalija i Katarzyna Suknarowska.

Źródło: wislakrakow.com

Tina Charles MVP 3. kolejki Euroligi

9.11.2012

Amerykańska środkowa Wisły Can-Pack Kraków, Tina Charles, dzięki 32 punktom oraz 14 zbiórkom w meczu z BK Imos Brno - została MVP 3. kolejki Euroligi. Można niestety tylko żałować, że w debiucie Amerykanki w naszych barwach, w tych prestiżowych rozgrywkach, nie udało nam się zwyciężyć.

Charles uzbierała w środowym meczu eval równy 34 punkty i wyprzedziła swoje rodaczki: Nicole Ohlde, grającą z zespole z Brna oraz Amandę Lassiter z francuskiego Mondeville.

W czołówce wyróżnionych znalazła się też inna z wiślaczek, Cristina Ouviña, której eval wyniósł 19 punktów. Dokładnie tyle samo uzyskała też nasza była zawodniczka, Ewelina Kobryn, grająca aktualnie w rosyjskim UMMC.

Wracając zaś do Charles warto nadmienić, że w meczu w Brnie była ona bliska co najmniej wyrównania rekordu naszego klubu, należącego do Jeleny Škerović, która w 2006 roku, w spotkaniu z Mondeville zdobyła aż 34 oczka.

Źródło: wislaportal.pl