2013.01.16 Wisła Can-Pack Kraków - Artego Bydgoszcz 49:65
Z Historia Wisły
Wisła Can-Pack Kraków | 49:65 | Artego Bydgoszcz | ||||||||||||||||||||||||||||||
I: 17:20 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
II: 9:17 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
III: 12:13 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
IV: 11:15 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Nadrabianie zaległości z ligowym hitem
Wtorek, 15 stycznia 2013 r.
Przed startem bieżącego sezonu PLKK Artègo Bydgoszcz wymieniane było jako zespół, który będzie tym, który jako jedyny w stawce może starać się nawiązywać walkę z Wisłą Can-Pack i polkowickim CCC, ale chyba nikt nie spodziewał się, że po rozegraniu 2/3 sezonu zasadniczego bydgoszczanki będą tak wysoko w tabeli, bo na drugim miejscu. Teraz przyjeżdżają do Krakowa, aby swoją pozycję w zaległym spotkaniu 4. kolejki utrzymać!
Artègo w dotychczasowych 12 meczach ligowych przegrało tylko raz, przed miesiącem z Wisłą, mając m.in. na rozkładzie CCC - do tego pokonane w Polkowicach. Co wiślaczkom z kolei się nie udało. Ale nie można zapominać, że w meczu domowym z "Białą Gwiazdą" same długo prowadziły, przegrywając ostatecznie z nami po potyczce, która długo była nierozstrzygnięta.
Ekipa Tomasza Herkta z Julie McBride, Charity Szczechowiak i Kristen Morris w składzie gra bardzo dobrze, a że wymienione tutaj wspierają mocno Elżbieta Mowlik i Agnieszka Szott-Hejmej - mamy piątkę, która robi takie, a nie inne wyniki. A i z ławki trener Herkt skorzystać może z ogranych w lidze Olivii Tomiałowicz, Eweliny Gali, czy Justyny Jeziornej. To nie są anonimowe zawodniczki.
Oczywiście to Wisła jest faworytem środowego meczu, ale na pewno nie czeka nas - jak to bywa zazwyczaj - ligowy spacerek. Tym razem nasze panie będą musiały się wysilić zdecydowanie mocniej.
Dlatego też serdecznie zapraszamy Was do naszej hali, zapowiadają nam się wyjątkowe, jak na polską ligę, emocje.
Źródło: wislaportal.pl
Artego zrewanżowało się Wiśle Can-Pack
W zaległym spotkaniu Ford Germaz Ekstraklasy Wisła Can-Pack Kraków przegrała z Artego Bydgoszcz 49:65. Najskuteczniejszą zawodniczką Wisły Can-Pack okazała się Tina Charles, która zdobyła 12 punktów i zanotowała 13 zabiórek (double-double).
Zaległy mecz Ford Germaz Ekstraklasy przeciwko Artego Bydgoszcz zespół Wisły Can-Pack Kraków rozpoczął w następującym zestawieniu Anke De Mondt, Paulina Pawlak, Dora Horti, Alana Beard i Tina Charles. Pierwszy punkt w spotkaniu zdobyła Paulina Pawlak, która została sfaulowana przez Kristen Morris, ale kapitan zespolu Białej Gwiazdy wykorzystała tylko jeden z dwóch przyznanych rzutów wolnych. Po chwili Charity Szczechowiak wykończyła akcję zespołu bydgoskiego i Artego prowadziło 2:1. Kolejne punkty zostały zdobyte przez Anke De Mondt i Wisła Can-Pack wyszła na prowadzenie 3:2. W 4 minucie spotkania trzy punkty dla zespołu z Bydgoszczy zdobyła Elżbieta Mowlik. Po chwili był jednak remis 5:5 po punktach zdobytych przez Alanę Beard. Minutę później na tablicy wyników znów był remis 7:7. Po upływie ok 6 minut gry zaznaczyła się lekka przewaga zespołu Artego, który w 9 minucie spotkania po trzech punktach zdobytych przez Julie McBride objął 5-cio punktowe prowadzenie (20:15). Ostatnie punkty w pierwszej kwarcie zdobyła drużyna Wisły Can-Pack, ale to drużyna Artego wygrała pierwszą odsłonę meczu 20:17.
W drugiej kwarcie pierwsze punkty padły po rzucie kapitan Artego Agnieszki Szott-Hejmej. Tym samym drużyna z Bydgoszczy znów uzyskała 5-cio punktową przewagę. Wisła Can-Pack miała szansę na zmiejszenie straty do rywalek, ale po faulu Charity Szczechowiak tylko jeden z dwóch przyznanych rzutów wolnych wykorzystała Alana Beard. W 4 minucie drugiej kwarty za trzy punkty trafiła Julie McBride i Artego prowadziło 25:18. W piątej minucie drugiej kwarty Alana Beard doznała kontuzji i nie mogła już dalej kontynuować gry. Wstępna diagnoza mówi o skręceniu kostki. Bydgoszczanki po nieszczęściu jakie przydarzyło się Alanie Beard mocniej uwierzyły w końcowcy sukces i po chwili znakomita Julie McBride podwyższyła rezultat dla zespołu Artego 27:18. Wówczas o przerwę poprosił trener Jose Hernandez. Po tej krótkiej pauzie w akcji podkoszowej Dora Horti sfaulowała Agnieszkę Szott-Hejmej, a kapitan zespołu Artego wykorzystała dwa przyznane rzuty wolne i zespół gości objął 11-to punktowe prowdzenie 29:18. W 7 minucie tej części gry Anke De Mondt zdobyła trzy punkty co przywróciło nadzieję krakowskim kibicom. Belgijka na 1 i 20 sekund przed upływem czasu gry drugiej kwarty znów do bydgoskiego kosza posłała piłkę za trzy punkty i zrobiło się już tylko 31:26 dla Artego. Ale po chwili kapitalnie zagrała Agnieszka Szott-Hejmej, która odpowiedziała "trójką" na punkty Anke De Mondt. Artego prowadziło 34:26. W końcówce drugiej kwarty przewinieniem technicznym ukarana została Tina Charles, a przyznane dwa rzuty wolne na punkty zamieniła Julie McBride i Artego objęło 10-cio punktowe prowadzenie 36:26. Druga kwarta ostatecznie zakończyła się zwycięstwem Artego 17:9.
Przy wyniku 37:26 dla zespołu gości rozpoczęła się trzecia kwarta spotkania i jako pierwsze punkty w tej części meczu zdobyły zawodniczki Artego, a konkretnie Justyna Jeziorna. Po chwili celnie odpowiedziała Tina Charles, ale to wciąż Artego miało dużą, bo 11-to punktową przewagę prowadząc 39:28. W piątej minucie trzeciej kwarty Julie McBride zdobyła kolejne trzy punkty dla Artego i drużyna z Bydgoszczy prowadziła już 46:32. Trzecia kwarta zakończyła się wygraną Artego 13:12.
Ostatnia kwarta spotkania zaczęła się zatem przy wyniku 50:38 dla Artego. Agnieszka Szott-Hejmej na początku czwartej kwarty podwyższyła prowadzenie Artego do 14 punktów (52:38). Jeszcze na 7 minut przed zakończeniem spotkania Daria Mieloszyńska-Zwolak zdobyła 3 punkty dając nadzieję Wiśle. Jednak Wiślaczki nie podjęły już walki. Na trzy minuty przed zakończeniem Elżbieta Mowlik zdobyła 3 punkty dla Artego i drużyna z Bydgoszczy prowadziła wówczas 63:45. Ostatnia kwarta zakończyła się zwycięstwem ekipy Artego 15:11. Mecz zakończył się wygraną Artego 65:49, które tym samym zrewanżowało się Wiśle Can-Pack za jedyną porażkę odniesioną w bieżącym sezonie Ford Germaz Ekstraklasy przed miesiącem w Bydgoszczy.
Wisła Can-Pack poniosła trzecią porażkę w bieżącym sezonie Ford Germaz Ekstraklasy, a ekipa trenera Tomasza Herkta znów pokazała się ze znakomitej strony. Julie McBride zdobyła aż 26 punktów dla drużyny Artego, zanotowała także 6 zbiórek i 5 asyst.
W najbliższą sobotę Wisła Can-Pack zmierzy się w Krakowie z Centrum Wzgórze Gdynia.
Wisła Can-Pack Kraków vs. Artego Bydgoszcz 49:65 (17:20, 9:17, 12:13, 11:15)
Wisła Can-Pack: Tina Charles 12 (13 zb), Dora Horti 10, Anke DeMondt 8, Alana Beard 7, Justyna Żurowska 4, Paulina Pawlak 3, Daria Mieloszyńska 3, Cristina Ouvina 2, Katarzyna Krężel 0.
Artego: Julie McBride 26, Agnieszka Szott-Hejmej 13, Charity Szczechowiak 12, Elżbieta Mowlik 10 (10 zb), Kristen Morris 2, Justyna Jeziorna 2, Ewelina Gala 0, Olivia Tomiałowicz 0.
Źródło: wislacanpack.pl
Autor: RobertS