2013.04.06 Clearex Chorzów – Wisła Krakbet Kraków 4:8

Z Historia Wisły

2013.04.06, Ekstraklasa, play-off, mecz 1, Chorzów, 16.00
Clearex Chorzów 4:8 (2:4) Wisła Krakbet Kraków
widzów:
sędzia:
Seweryn Dębowski
Dariusz Smolarek
Damian Jaruchiewicz.
Bramki

Daniel Wojtyna 05’
Tomasz Lutecki 08'



Mariusz Seget 20’



Tomasz Rabczak 32’
1:0
1:1
2:1
2:2
2:3
2:4
3:4
3:5
3:6
3:7
4:7
4:8
06' Rafał Franz


11' Roman Vakhula
15' Błażej Korczyński
16' Mirosław Miozga (sam.)

29' Roman Vakhula
30' Siergiej Zadorożnyj
38' Siergiej Zadorożnyj

31' Krzysztof Kusia
Clearex Chorzów
bramkarze:
Paweł Pstrusiński
Tomasz Ulfik

zawodnicy z pola:
Mirosław Miozga
Daniel Wojtyna
Tomasz Rabczak
Mariusz Seget
Krzysztof Salisz
Sebastian Wojciechowski
Tomasz Lutecki
Piotr Łopuch
Jacek Hewlik
Maciej Gaweł
Konrad Podobiński


trener:
Tadeusz Wolny
Wisła Krakbet Kraków
bramkarze:
Bartłomiej Nawrat
Kamil Dworzecki

zawodnicy z pola:
Frane Despotović Grafika:Zk.jpg
Krzysztof Kusia
Rafał Franz
Błażej Korczyński
Zbigniew Mirga
Piotr Morawski
Marcin Kiełpiński Grafika:Zk.jpg
Adrian Pater
Roman Vahula
Siergiej Zadorożnyj
Mikołaj Zastawnik
Marcin Czech

trener:
Błażej Korczyński

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Półfinał blisko. Clearex pokonany w Chorzowie

Futsalowcy Wisły Krakbet są o krok od zakwalifikowania się do najlepszej czwórki mistrzostw Polski. W pierwszym meczu ćwierćfinału play-off Biała Gwiazda pokonała w Chorzowie tamtejszy Clearex 8:4 i do awansu potrzebne jest jej już tylko jedno zwycięstwo.

Wiślacy nie pozostawili dzisiaj złudzeń, która drużyna – Wisła czy Clearex – jest lepsza. Owszem, przez pierwsze kilkanaście minut trwała zacięta, wyrównana walka, jednak wystarczyło lekkie przyśpieszenie Białej Gwiazdy między dwunastą a szesnastą minutą, aby „odjechać” rywalom na dwie bramki. Do przerwy było 4:2.

Chorzowianie starali się zniwelować straty, i na początku drugiej połowy po części im się to udało. Już w 21. minucie strzelili kontaktowego gola i było tylko 4:3 dla Wisły. Krakowianie przetrwali jednak napór gospodarzy, zaś pomiędzy 30. a 32. minutą rozstrzygnęli losy meczu. Po strzałach Vakhuli, Zadorożnego i Kusi zdobyli trzy bramki i w tym momencie już tylko jakiś kataklizm mógł im odebrać zwycięstwo. Żadna katastrofa się jednak nie przydarzyła, a gospodarze zdołali strzelić jeszcze tylko jednego gola. Ponieważ wiślacy odwzajemnili się tym samym, wygrali 8:4. Dzięki temu za tydzień, w Krakowie, staną przed szansą rozstrzygnięcia ćwierćfinałowej rywalizacji. Liczymy, że uczynią to już w sobotę, 13 kwietnia. (...)

Źródło: wislafutsal.pl