2013.07.16 Hertha Berlin - Wisła Kraków 2:0

Z Historia Wisły

2013.06.30, mecz towarzyski, Berlin, Amateur-Stadion Olympia-Gelände, 17:00, wtorek
Hertha Berlin 2:0 (2:0) Wisła Kraków
widzów: brak
sędzia:
Bramki
Nico Schulz 2'
Sebastian Langkamp 12'
1:0
2:0
Hertha Berlin
4-5-1
Thomas Kraft
Marcel Ndjeng
John Brooks
Sebastian Langkamp
Johannes van den Bergh
Sami Allagui Grafika:Zmiana.PNG (71' Ben Sahar)
Peer Kluge
Fabian Lustenberger
Alexander Baumjohann
Nico Schulz
Pierre-Michel Lasogga

trener: Jos Luhukay
Wisła Kraków
4-5-1
Michał Miśkiewicz
Paweł Stolarski
Marko Jovanović
Arkadiusz Głowacki Grafika:Zmiana.PNG (76' Michał Nalepa)
Gordan Bunoza Grafika:Zmiana.PNG (72' Łukasz Burliga)
Emmanuel Sarki
Ostoja Stjepanović Grafika:Zk.jpg Grafika:Zmiana.PNG (61' Fabian Burdenski)
Michał Chrapek Grafika:Zmiana.PNG (25' Cezary Wilk)
Łukasz Garguła
Patryk Małecki Grafika:Zmiana.PNG (65' Dominik Kościelniak)
José Romo Grafika:Zmiana.PNG (71' Przemysław Lech)

trener: Franciszek Smuda

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Spis treści

Przed pierwszym gwizdkiem

Najbliższy sparingpartner: Hertha Berlin

Wpisany przez Patrycja

poniedziałek, 15 lipca 2013 21:50


Po serii spotkań na polskich boiskach, Wisła w Niemczech towarzysko zmierzy się z beniaminkiem Bundesligi.

Hertha BSC to klub, którego historia sięga roku 1892. Swoje największe triumfy w rodzimych rozgrywkach berlińczycy święcili jeszcze przed II wojną światową, zdobywając Mistrzostwo Niemiec w latach 1930 i 1931. W 1963 roku Hertha była jednym z klubów założycielskich Bundesligi. Nie zabawiła w niej jednak na długo, gdyż w krótkim czasie spadła do niższej klasy rozgrywkowej, popadła w poważne problemy finansowe i do najwyższej ligi powróciła dopiero w 1997 roku. Od tego czasu Stara Dama może pochwalić się zdobyciem Pucharu Ligi w latach 2001 i 2002 oraz wywalczeniem Pucharu Intertoto w roku 2006. W 2010 roku Hertha ponownie wróciła do 2. Bundesligi, jednak w minionym sezonie wygrała te rozgrywki i awansowała o klasę wyżej.

Przygotowania do zmagań w lidze klub ze stolicy Niemiec zaczął już 23 czerwca. Dotychczas berlińczycy rozegrali 5 sparingów, wszystkie wygrali, w dodatku mogą pochwalić się imponującym bilansem bramkowym 26:1. Wszyscy rywale Herthy to kluby z niższych lig niemieckich, prezentujące znacznie gorszy poziom sportowy. Teoretycznie to właśnie mecz z Wisłą rozpocznie drugą część przygotowań berlińczyków, w której zmierzą się z czterema silniejszymi zespołami. Grę w Bundeslidze drużyna Starej Damy zainauguruje dopiero 10 sierpnia.

Sparing Wisły z Herthą rozpocznie się we wtorek 16 lipca o godzinie 17:00. Mecz zostanie rozegrany na bocznym boisku berlińczyków i będzie zamknięty dla kibiców.

Źródło: skwk.pl

Sparingowe ostatki w stolicy Niemiec

15. July 2013,

Coraz bliżej start rozgrywek Ekstraklasy a piłkarzy Wisły na cztery dni przed meczem z Górnikiem czeka jeszcze podróż do Berlina. W stolicy Niemiec Wiślacy rozegrają ostatni mecz sparingowy tego lata, formę drużyny sprawdzi Hertha.


Mecz zaplanowano na wtorek na godzinę 17:30. Początkowo spotkanie miało być dostępne dla publiczności, jednak ostatecznie niemiecki klub nie otrzymał zgody tamtejszej policji na obecność fanów obu ekip na trybunach.

Kibice dość sceptycznie podchodzą do sensu rozgrywania wyjazdowego meczu sparingowego na kilka dni przed pierwszym starciem o punkty. Być może pomysł spotkałby się z większą aprobatą gdyby rozegrano takie spotkanie w Krakowie lub bliskiej okolicy ale nie w Berlinie. Podróż do Niemiec nie powinna być jednak męcząca, zespół udaje się tam samolotem.

Hertha założona została w 1892 roku. Dwukrotnie podczas swojej historii zawodnicy z Berlina świętowali zdobycie mistrzostwa kraju w latach 1930 i 1931. Raz zwyciężyli również w nieistniejących już rozgrywkach pucharu Intertoto (2006). Aktualnie po roku banicji w II lidze berlińczycy ponownie awansowali do najwyższej klasy rozgrywkowej.

Podopieczni Josa Luhukay'a mają za sobą już pięć testowych spotkań większość z nich z drużynami z niższych lig, dzięki czemu mogą pochwalić się bilansem pięciu zwycięstw i bramkami 26:1.

Oprócz spotkania z "Białą Gwiazdą", niemiecki zespół zmierzy się jeszcze z Viktoria Kolonia, US Palermo i RAD Belgrad.


wislakrakow.com

(WISŁAZWE) Źródło: wislakrakow.com

Próba generalna z beniaminkiem Bundesligi

Data publikacji: 16-07-2013 09:56


Spotkanie podopiecznych trenera Franciszka Smudy z beniaminkiem niemieckiej Bundesligi, Herthą Berlin, będzie dla piłkarzy Białej Gwiazdy próbą generalną przed startem rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy.


Początki Herthy Berlin sięgają 1892 roku, a historyczne imię klub otrzymał w spadku po parowcu. Największym sukcesem piłkarzy ze stolicy Niemiec było dwukrotne wywalczenie mistrzostwa kraju, w 1930 oraz 1931 roku. Do innych osiągnięć zaliczyć można również triumf w Pucharze Ligi w 2001 oraz 2002 roku, a także zwycięstwo w Pucharze Intertoto cztery lata później.

Miniony sezon był dla graczy Niebiesko-Białych niezwykle udany, bowiem dzięki dobrej postawie na boiskach zaplecza Bundesligi klub, po roku przerwy, awansował do grona drużyn grających na najwyższym szczeblu rozgrywek w Niemczech. W minionym sezonie zawodnicy Herthy nie mieli sobie równych, gromadząc siedemdziesiąt sześć punktów w trzydziestu czterech meczach i awansując z pierwszego miejsca do Bundesligi.

Postawa zespołu ze stolicy Niemiec w meczach sparingowych potwierdza dobrą dyspozycję piłkarzy trenera Jos Luhukaya, którzy wygrali wszystkie spotkania kontrolne podczas okresu przygotowawczego. W minioną sobotę gracze Niebiesko-Białych pokonali jedną bramką zespół z Regionalligi, RasenBallsport Lipsk. Autorem zwycięskiego trafienia był kolumbijski napastnik Herthy – Adrian Ramos. Rezultat wcześniejszego pojedynku z VSG Altglienicke robi wrażenie, gdyż beniaminek Bundesligi pokonał sparingpartnera aż 12:0.

Rywalem niemieckiej ekipy był także FSV Union Fürstenwalde, któremu gracze holenderskiego szkoleniowca również nie dali szans, pokonując rywala 3:0. Już dwa pierwsze pojedynki, zapoczątkowujące przygotowania do nowego sezonu, pokazały siłę Herthy. Niebiesko-Biali poradzili sobie z FC Strausberg, wygrywając 6:1 oraz z SV Falkensee-Finkenkrug, wbijając sparingpartnerowi cztery bramki.

Rywalizacja z krakowską Wisłą będzie dla beniaminka niemieckiej Budndesligi szóstym sprawdzianem przed startem rozgrywek Bundesligi. Ostatnie spotkanie Wiślaków przed starciem na inaugurację ligi z Górnikiem Zabrze rozegrane zostanie na Amateurstadion w Parku Olimpijskim i będzie zamknięte dla publiczności.

K. Kawula

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl

Relacje z meczu

I tak lepiej, niż z Jahn... Hertha - Wisła 2-0

W swoim ostatnim meczu, przed startem nowego sezonu, piłkarze krakowskiej Wisły zmierzyli się z beniaminkiem Bundesligi, berlińską Herthą BSC. Po szybkich dwóch bramkach w 2. i 12. minucie - podopieczni Franciszka Smudy przegrali 0-2, ale dla naszego szkoleniowca to i tak... postęp. Prowadząc wiosną bieżącego roku Jahn Regensburg przegrał w meczu 2. Bundesligi z Herthą aż 1-5.

Wiślacy, jak już wspomnieliśmy, swoje bramki stracili bardzo szybko, zresztą do takiej sytuacji przyzwyczajali nas w kilku meczach wiosny bieżącego roku.

Już w 2. minucie Michała Miśkiewicza pokonał Nico Schulz, a 10 minut później najlepiej w naszym polu karnym po wrzutce z rzutu rożnego zachował się Sebastian Langkamp.

Zanosiło się więc na pogrom, ale na nasze szczęście do niego nie doszło. Więcej bramek Wisła nie straciła, nawet wtedy, gdy w II połowie trener Smuda wprowadzał do gry naszą młodzież.

Nie zmienia to jednak faktu, że wiślacy mieli problemy z konstruowaniem akcji i ostatecznie nie strzelili Niemcom choćby bramki honorowej.

Ostatnie sparingowe występy Wisły niezmiennie nie napawają więc, przed startem ligi, optymizmem. Tym bardziej, że ten nie zapowiada się dla nas łatwo. Górnik, Korona i Śląsk - czyli nasi pierwsi trzej rywale - to nie są zespoły, z którymi gra się nam łatwo, tym bardziej wypada więc - zamiast wciąż krytykować - trzymać za naszych piłkarzy kciuki!

Źródło: wislaportal.pl

Hertha - Wisła 2:0

16. July 2013

Trzy dni przed pierwszym meczem ligowym z Górnikiem Zabrze piłkarze Wisły przegrali sparing z Herthą Berlin 0:2. Wynik został ustalony w pierwszych 12 minutach.


Była to czwarta porażka w pięciu ostatnich meczach podopiecznych Franciszka Smudy. Wcześniej ulegli Lechowi Poznań (1:3) i Ruchowi Chorzów (0:2) oraz zremisowali 1:1 z GKS-em Katowice. Do tego dochodzi jeszcze przegrany mecz z Limanovią, w którym wystąpił "drugi garnitur" graczy Wisły uzupełniony graczami testowanymi.

W drużynie Wisły znów zabrakło Rafała Boguskiego. 70 minut w ataku drużyny Franciszka Smudy rozegrał Jose Romo. Pięciu zawodników Wisły zaliczyło pełne 90 minut meczu. Zobaczymy jak w piątek kondycyjnie wytrzymają, oprócz bramkarza Miśkiewicza Paweł Stolarski, Marko Jovanović, Emmanuel Sarki i Łukasz Garguła.

Wisła przegrywała już od 2 minuty po akcji z podania Sami Allagui'ego nie do obrony dla Michała Miśkiewicza strzelił Nico Schulz. Na 2:0 podwyższył strzałem głową po centrze z rzutu rożnego Sebastian Langkamp.

Spotkanie na stadionie rezerwowym Herthy rozegrane zostało bez udziału publiczności.

Hertha BSC Berlin - Wisła Kraków 2:0 (2:0)

1:0 Nico Schulz 2 min

2:0 Sebastian Langkamp 12 min

Żółta kartka: Stjepanović (Wisła)

Hertha: Thomas Kraft – Marcel Ndjeng, John Anthony Brooks, Sebastian Langkamp, Johannes van den Bergh - Peer Kluge, Fabian Lustenberger – Sami Allagui (70 min - Ben Sahar), Alexander Baumjohann, Nico Schulz - Pierre-Michel Lasogga

Wisła: Michał Miśkiewicz - Paweł Stolarski, Marko Jovanović, Arkadiusz Głowacki (78 min - Michał Nalepa), Gordan Bunoza (72 min - Łukasz Burliga) - Emmanuel Sarki, Łukasz Garguła, Ostoja Stjepanović (61 min - Fabian Burdenski), Michał Chrapek (25 min - Cezary Wilk), Patryk Małecki (65 min - Dominik Kościelniak) - Jose Romo (71 min - Przemysław Lech)


wislakrakow.com

(redakcja)

Źródło: wislakrakow.com

Nieudana próba generalna

Data publikacji: 16-07-2013 19:05


Piłkarze krakowskiej Wisły przegrali próbę generalną przed inauguracją rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy, ulegając 0:2 w Berlinie tamtejszemu beniaminkowi Bundesligi, Herthcie.

Już 2. minucie zawodnicy Białej Gwiazdy musieli uznać wyższość niemieckiej ekipy, pozwalając na wbicie sobie pierwszej bramki. Świetnym podaniem popisał się wówczas Allagui, a Schulz, mimo interwencji Stolarskiego wykonał swoje zadanie, pakując futbolówkę do siatki Miśkiewicza. Sześć minut później lewą stroną powędrował Bunoza, lecz jego zagranie w kierunku Romo było niecelne. Podobnie zachował się Stjepanović, próbując uaktywnić wenezuelskiego napastnika spod Wawelu, jednak i tym razem podanie Macedończyka okazało się zbyt silne.

Od 12. minuty na stadionie w Berlinie utrzymywał się wynik 2:0. Błąd Wiślaków w obronie wykorzystał bez skrupułów Langkamp, kończąc zagranie Allagui i posyłając piłkę głową do krakowskiej bramki. Trzy minuty później podopieczni trenera Smudy popisali się kombinacyjną akcją, ale strzał Sarkiego zdołali zablokować Niebiesko-Biali. Po upływie stu dwudziestu sekund Małecki próbował zagrozić Kraftowi, lecz uderzenie piłkarza ze stolicy Małopolski z dystansu powędrowało obok bramki beniaminka.

Kolejne minuty ponownie należały do rywali. Najpierw van den Bergh posłał groźny strzał wzdłuż wiślackiej bramki, a później doskonałą akcję zmarnował tunezyjski piłkarz Herthy – Allagui. W 29. minucie okazji do zdobycia kontaktowego gola nie wykorzystał Garguła, marnując dośrodkowanie Małeckiego. Osiem minut później ponownie do głosu doszli krakowianie, jednak piłkę sprzed nosa, po akcji Romo z Sarkim, zdążył zabrać „Małemu” niemiecki obrońca. Parę minut później krakowianie przeprowadzili najgroźniejszą akcję, po której powinni cieszyć się z gola. Niestety golkiper z Berlina wygrał z Sarkim pojedynek sam na sam, a dobitka Romo znalazła się nad poprzeczką Krafta.

Po przerwie gospodarze wzięli się do dalszej pracy, chcąc powyższość wynik spotkania. Cztery minuty po zmianie stron Lasogga wyszedł na czystą pozycję, jednak bramkarz spod Wawelu utrudnił rywalowi pracę i piłka powędrowała obok bramki. Dwie minuty później ponowie w roli głównej wystąpił golkiper Białej Gwiazdy, doskonale parując uderzenie Schulza z dystansu.

W 55. minucie krakowianie przeprowadzili ładną kombinacyjną akcję, w której Bunoza wystąpił w roli podającego, lecz Garguła zdołał jedynie posłać futbolówkę obok bramki. Pięć minut później ponownie groźnie zrobiło się w polu karnym Wiślaków, bowiem bliski zaliczenia trafienia był Allagui, ale piłka po jego strzale z woleja, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, trafiła w boczną siatkę.

W 69. minucie Bunoza włączył się do akcji ofensywnej, ale rywale zdążyli z interwencją, wybijając na róg jego dośrodkowanie. Grę ze stałego fragmentu gry wznowił Garguła, lecz i tym razem na posterunku byli piłkarze z Berlina, którzy zablokowali próbę strzału Romo. Po upływie stu dwudziestu sekund niebezpiecznie było pod bramką Herthy za sprawą Garguły, który uderzał po krótkim rogu, lecz futbolówka trafiła jedynie w boczną siatkę. Końcówka spotkania należała do Białej Gwiazdy, która częściej znajdowała się przy piłce. W 85. minucie gospodarze nieprzepisowo zatrzymali Sarkiego, lecz wrzutkę Garguły z rzutu wolnego posłał na aut Brooks.

Hertha Berlin – Wisła Kraków 2:0 (2:0)

1:0 Schulz 2’

2:0 Langkamp 12’

Hertha Berlin: Kraft – Lamgkamp, van den Bergh, Brooks, Ndjeng – Baumjohann, Kluge, Schulz, Lustenberger , Allagui – Lasogga

Wisła Kraków: Miśkiewicz – Stolarski, Głowacki (76’ Nalepa), Jovanović, Bunoza (72’ Burliga) – Małecki (65’ Kościelniak), Garguła, Stjepanović (61’ Burdenski), Chrapek (25’ Wilk), Sarki – Romo (70’ Lech)

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

Źródło: wisla.krakow.pl

Pomeczowe wypowiedzi

Smuda: Nie ma innej jedenastki

Data publikacji: 16-07-2013 19:30


Pojedynek Białej Gwiazdy z beniaminkiem Bundesligi wskazał trenerowi Smudzie szwankujące elementy, umożliwiając dokonanie korekt przed pierwszą rywalizacją w nowym sezonie.

Szkoleniowiec ekipy spod Wawelu wyznał po ostatnim gwizdku sędziego, iż spotkanie z berlińską drużyną pozwoliło Wiślakom na nabranie kolejnego doświadczenia. „Jestem spokojny, bo nerwowość nie jest tutaj potrzebna. Wiadomo, że przeciwnik ma więcej świeżości od nas. Można to było zaobserwować chociażby za sprawą agresywniejszej gry” – zaczął trener Smuda. „Pierwsza bramka zdobyta przez gospodarzy na początku meczu podłamała nas, dlatego później potrzebowaliśmy czasu, aby się odbudować i zacząć grać swoje. Widzieliśmy, gdzie jesteśmy, jakich zawodników nam potrzeba, żeby zbudować drużynę, która w przeszłości będzie mogła wygrać z Herthą” – dodał.

Trener Białej Gwiazdy ma w głowie obraz swojej drużyny, wiedząc, kto wybiegnie ma murawę w rywalizacji o punkty przeciwko Górnikowi. „Nie ma znaków zapytania, bo nie mamy innej jedenastki. Resztę zespołu stanowi młodzież, która musi rosnąć i dokooptować do tej pierwszej drużyny” – tłumaczył.

Potyczka z Herthą Berlin dała młodym piłkarzom krakowskiej Wisły solidną lekcję futbolu. „Sparing ten otworzył tym młodym graczom oczy i pokazał, jak wygląda gra, przede wszystkim pod względem agresywności. Uważam, że powinniśmy rozgrywać jak najwięcej takich meczów, szczególnie pod kątem młodego zespołu” – wyjawił. „Nie wyróżniam nikogo, mogę to zrobić za rok, na razie trzeba im pomóc wkroczyć w dorosłą piłkę” – zakończył Franciszek Smuda.

MM & K. Kawula

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl

Jovanović: Jestem dobrej myśli

Data publikacji: 16-07-2013 20:01


Krakowska obrona nie zachowała czystego konta w spotkaniu z Herthą Berlin, pozwalając na wbicie sobie dwóch bramek.

Serbski defensor spod Wawelu uważa, że rywalizacja z beniaminkiem Bundesligi była najciekawszą spośród wszystkich meczów przygotowujących drużynę do rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy. „Był to ciekawy mecz, na pewno najlepszy spośród wszystkich rozegranych przez Wisłę podczas okresu przygotowawczego. Mieliśmy solidnego przeciwka, który pokazał nam dobrą grę, można rzec, iż na europejskim poziomie” – wyjawił.

Zdaniem piłkarza Białej Gwiazdy mecz mógł się podobać, będąc przedsmakiem ligowych rywalizacji. „Hertha była zespołem lepiej prezentującym się na boisku, zwłaszcza w pierwszej połowie, dlatego też to oni wygrali, a my straciliśmy dwie bramki. Uważam jednak, ze rozegraliśmy dobry mecz, widać było dużo walki i momentami ciekawą grę z naszej strony. Nie udało się jednak zaliczyć trafienia, ale jestem dobrej myśli przed ligą” – wyraził nadzieję.

Trener Franciszek Smuda po raz kolejny ustawił Jovanovicia na środku obrony. Jak piłkarz ocenia tę zmianę? „Środek obrony wydaje się być dobrym miejscem dla mnie na boisku. Wcześniej sporo czasu grałem na środku obrony, później w Wiśle ustawiono mnie na prawej stronie. Może okazać się, że jednak ta pozycja jest dla mnie lepsza, ale zobaczymy po meczu z Górnikiem” – zakończył.

MM & K. Kawula

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

Źródło: wisla.krakow.pl

Lech: Wszystko idzie w dobrym kierunku

Data publikacji: 17-07-2013 12:00


Młodzi zawodnicy, podobnie jak w poprzednich spotkaniach sparingowych, otrzymali szansę na grę. W Berlinie na murawę wybiegł występujący do tej pory w drużynie juniorów, od kilku dni osiemnastolatek – Przemysław Lech.

„Źle rozpoczęliśmy to spotkanie, szybko stracona bramka ustawiła właściwie cały mecz, a już z pewnością pierwszą połowę” – stwierdził tuż po potyczce z Herthą. „Druga część gry była dużo lepsza w naszym wykonaniu, mieliśmy swoje okazje. Mogliśmy strzelić przynajmniej jedną bramkę. Niestety nie udało się”.

Wiślacy drugą bramkę stracili po stałym fragmencie gry, Lech przyznaje: „Na treningach sporo czasu poświęcamy także temu elementowi, jednak - jak widać- jeden indywidualny błąd może sprawić, że doświadczony przeciwnik jest w stanie strzelić gola”.

„To spotkanie to dla mnie kolejny krok. W piłce juniorskiej grałem już z takimi drużynami z Niemiec jak Bayern Monachium, Borussia Dortumnd, a także Hertha Berlin. Różnica jest spora, w dorosłej piłce gra jest o wiele szybsza, trzeba też szybko myśleć i błyskawicznie podejmować decyzje” - twierdzi.

Sparing w Berlinie był ważny nie tylko ze względów szkoleniowych i kontrolnych. „Zawodnicy zza naszej zachodniej granicy są zdecydowanie lepiej przygotowani fizycznie oraz motorycznie niż w Ekstraklasie. Wystarczy popatrzeć na ośrodek treningowy Herthy, jedenaście boisk treningowych ze świetną nawierzchnią. Wydawało mi się już wcześniej, że było mi dane grać na doskonałych boiskach, ale ten mecz pokazał, że jest inaczej”- zauważa młody piłkarz.

Występujący we wczorajszym meczu na prawej pomocy Przemysław Lech ma jednak powody do radości: „To dla mnie spore wyróżnienie, móc ćwiczyć pod okiem obecnego szkoleniowca Wisły, tak doświadczonego i cenionego. Walczę na każdym treningu o to, aby zyskać uznanie w jego oczach i pomóc drużynie” - kończy.

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA



Źródło: wisla.krakow.pl

Video