2013.12.07 Wisła Can-Pack Kraków - Energa Toruń 79:56

Z Historia Wisły

2013.12.07, Ekstraklasa, runda zasadnicza, 13. kolejka,
Kraków, Hala Wisły, 16:00
Wisła Can-Pack Kraków 79:56 Energa Toruń
I: 26:10
II: 15:17
III: 24:14
IV: 14:15
Sędziowie:
Marcin Kowalski, Robert Mordal,
Sławomir Moszakowski
Komisarz:
Krzysztof Koralewski
Widzów:
600
Wisła Can-Pack Kraków:
Jantel Lavender 21, Allie Quigley 12, Agnieszka Szott-Hejmej 12,
Zane Tamane 12, Danielle McCray 8, Justyna Żurowska 7, Katarzyna Krężel 4,
Paulina Pawlak 3, Cristina Ouviña 0, Marta Jujka 0
Trener:
Stefan Svitek

Energa Toruń:
Emilia Tłumak 15, Matea Vrdoljak 12, Joanna Walich 11,
Lorin Dixon 6, Sybil Dosty 6, Joyce Iamstrong 4, Patrycja Gulak-Lipka 2,
Julia Kućko 0, Róża Ratajczak 0, Karolina Zając 0
Trener:
Elmedin Omanić


2013.12.07Wisła Can-Pack Kraków - Energa ToruńJantel Lavender, Cristina OuviñaAutor: Krzysztof PorębskiŹródło: www.wislacanpack.pl
2013.12.07
Wisła Can-Pack Kraków - Energa Toruń
Jantel Lavender, Cristina Ouviña
Autor: Krzysztof Porębski
Źródło: www.wislacanpack.pl
2013.12.07Wisła Can-Pack Kraków - Energa ToruńCristina OuviñaAutor: Krzysztof PorębskiŹródło: www.wislacanpack.pl
2013.12.07
Wisła Can-Pack Kraków - Energa Toruń
Cristina Ouviña
Autor: Krzysztof Porębski
Źródło: www.wislacanpack.pl
2013.12.07Wisła Can-Pack Kraków - Energa ToruńDanielle McCrayAutor: Krzysztof PorębskiŹródło: www.wislacanpack.pl
2013.12.07
Wisła Can-Pack Kraków - Energa Toruń
Danielle McCray
Autor: Krzysztof Porębski
Źródło: www.wislacanpack.pl
2013.12.07Wisła Can-Pack Kraków - Energa ToruńPaulina Pawlak, Zane TamaneAutor: Krzysztof PorębskiŹródło: www.wislacanpack.pl
2013.12.07
Wisła Can-Pack Kraków - Energa Toruń
Paulina Pawlak, Zane Tamane
Autor: Krzysztof Porębski
Źródło: www.wislacanpack.pl
2013.12.07Wisła Can-Pack Kraków - Energa ToruńZane Tamane, Danielle McCrayAutor: Krzysztof PorębskiŹródło: www.wislacanpack.pl
2013.12.07
Wisła Can-Pack Kraków - Energa Toruń
Zane Tamane, Danielle McCray
Autor: Krzysztof Porębski
Źródło: www.wislacanpack.pl

Spis treści

Video

Statystyki

BasketLigaKobiet.pl

Przed meczem

Po trzynaste zwycięstwo

6. grudzień 2013

Po niestety wątpliwej przyjemności oglądania popisów naszych piłkarzy chcielibyśmy Was zaprosić na spotkanie koszykarek "Białej Gwiazdy". Te w przeciwieństwie do kolegów z boiska nie mają problemów z ogrywaniem swoich kolejnych ligowych rywalek, czy to u siebie, czy to na wyjeździe, więc w czekającym nas w sobotnie popołudnie spotkaniu z toruńską Energą powinno być podobnie! Wiślaczki powalczą o swoje trzynaste zwycięstwo w Basket Lidze Kobiet i miło będzie zapewne to zobaczyć.

Nasze panie są oczywiście w meczu z popularnymi "Katarzynkami" faworytem, ale też pewne jest, że czeka nas potyczka, która nie będzie wyłącznie spacerkiem.

Po pierwsze na trenerskiej ławce naszego rywala wciąż zasiada Elmedin Omanić i na pewno Bośniak, który pracował z Wisłą, będzie chciał się w Krakowie przypomnieć. I ma kim, bo choć Energa miała przed sezonem kłopoty licencyjne, to skład ma nie najgorszy i celują w Toruniu w brązowy medal mistrzostw Polski.

Najskuteczniejszą zawodniczką Energii jest Amerykanka Lorin Dixon, a swoje dokładają też Joanna Walich oraz Chorwatka, Matea Vrdoljak. Wraz z czwartą na liście rzucających Talią Caldwell - wszystkie zdobywają średnio powyżej 12 punktów, nic więc dziwnego, że toruński zespół jest na trzecim miejscu w ligowej stawce, tracąc tylko punkt do drugiego w rankingu CCC Polkowice.

Nie może więc również dziwić, że spotkanie transmitowane będzie w telewizji SportKlub, która od tego weekendu wraca do pakietów platformy nc+, co oznacza, że kobieca liga koszykarska zyska szerszą widownię. My liczymy jednak na Waszą na tym meczu obecność nie przed telewizorem, a w wiślackiej hali. Tym bardziej, że bilety na koszykówkę są w tym sezonie bardzo tanie (patrz ramka), a emocji i uroku naszym zawodniczkom jak zawsze nie zabraknie!

Na koszykówkę warto więc chodzić i Ci, którzy czynią to często - wiedzą dlaczego. Jeśli zaś Ty jeszcze na takim meczu nie byłeś - jest to idealna okazja, aby wreszcie pójść! Zapraszamy!

Autor: Redakcja
Źródło: WislaPortal.pl

Wiślaczki zagrają z Energą Toruń o trzynaste zwycięstwo

6. grudzień 2013

Już jutro o godz. 16.00 koszykarki Wisły Can-Pack Kraków podejmą we własnej hali zespół Energi Toruń. Spotkanie zostanie rozegrane w ramach 13. kolejki Basket Ligi Kobiet.

Najbliższe rywalki podopiecznych trenera Stefana Svitka zajmują 3. miejsce w tabeli, mając na swoim koncie 9 zwycięstw i 3 porażki. W pierwszej rundzie wiślaczki wygrały w Grodzie Kopernika 86:76, choć do przerwy torunianki sprawiły im sporo kłopotów. Później jednak swój popis strzelecki rozpoczęła Allie Quigley, bardzo przyczyniając się do pewnego "odjazdu" punktowego swojej ekipy. Oprócz tego spotkania, Energa przegrała jeszcze tylko w Polkowicach z CCC oraz na własnym parkiecie z Artego Bydgoszcz.

W porównaniu do wspomnianej potyczki, w szeregach teamu z Torunia zaszły pewne zmiany. Po odniesieniu poważnej kontuzji, do swojej ojczyzny powróciła amerykańska środkowa Talia Caldwell, która do tego momentu była jedną z czołowych postaci zespołu. Dopiero w ostatnich dniach na jej miejsce działacze Energi ściągnęli Sybil Dosty, która w dwóch poprzednich sezonach grała w polskiej ekstraklasie - najpierw zasiliając szeregi ROW-u Rybnik, a następnie KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. W obu ekipach amerykańska środkowa należała do wyróżniających się zawodniczek, w szczególności jeśli chodzi o liczbę zbiórek. Dosty będzie mieć szansę debiutu w nowych barwach właśnie w starciu z Wisłą Can-Pack. Trzy mecze w koszulce Energi ma natomiast już za sobą pozyskana blisko miesiąc temu chorwacka skrzydłowa Matea Vrdoljak. 28-latka wystąpiła w tegorocznych Mistrzostwach Europy, zaś w poprzednim sezonie, jako koszykarka Novi Zagrzeb, grała z niezłym skutkiem w Eurolidze. Ostatnie zwycięstwo, po niezwykle zaciętej batalii z King Wilkami Morskimi Szczecin, popularne Katarzynki okupiły urazem podstawowej rozgrywającej - Weroniki Idczak, która nie będzie w stanie wystąpić przeciwko liderkom BLK. Największe zagrożenie dla rywalek Energi stanowi inna koszykarka odpowiadająca za kreowanie gry - Lorin Dixon. Mierząca zaledwie 160 cm wzrostu Amerykanka dostarcza swojej ekipie najwięcej punktów (średnio 14,8 pkt. w meczu) oraz skutecznie dogrywa piłkę do partnerek (średnio 4,8 asysty). Oprócz obu wymienionych Amerykanek i wspomnianej Vrdoljak (12,7 pkt.), coach krakowianek na pewno zwrócił swoim podopiecznym uwagę na doświadczone Polki: podkoszowe - Joannę Walich (12,8 pkt.) i Patrycję Gulak-Lipkę oraz skrzydłową Emilię Tłumak, a także kolejną zawodniczkę zza Oceanu - rzucającą Joyce Iamstrong.

Teamu spod Wawelu nie czeka łatwa przeprawa - tym bardziej, że na ławce trenerskiej Katarzynek już szósty sezon zasiada Elmedin Omanić, dla którego potyczki z Wisłą są zawsze niezwykle prestiżowe. Przypomnijmy, że bośniacki szkoleniowiec doprowadził ekipę Białej Gwiazdy do triumfów w rozgrywkach Ford Germaz Ekstraklasy w 2006 i 2007 roku. Aktualne wicemistrzynie Polski muszą zagrać znacznie bardziej skoncentrowane niż w spotkaniu przeciwko Basketowi ROW Rybnik. W ostatnią niedzielę w ich szeregi wkradło się bowiem za dużo niedokładności i nonszalancji. Jak pokazała natomiast pierwsza konfrontacja z Energą, taka postawa może sprawić, że o wygraną będzie bardzo ciężko. Najbliższy mecz będzie też kolejnym sprawdzianem dla Danielle McCray, która w swoim pierwszym występie w BLK, mówiąc oględnie, nie zachwyciła poziomem swojej gry.

Czy wiślaczki bardziej przekonają do siebie kibiców i po raz trzynasty w obecnym sezonie będą cieszyć się ze zwycięstwa w rozgrywkach ligowych? Warto o tym przekonać się osobiście, pojawiając się w sobotnie popołudnie w hali przy ul. Reymonta 22.

Autor: Paweł / WislaLive.pl
Źródło: WislaLive.pl

Relacje

Hit kolejki dla Wisły Can-Pack Kraków!

7. grudzień 2013

W hicie 13. kolejki Basket Ligi Kobiet koszykarki Wisły Can-Pack Kraków odniosły pewne zwycięstwo nad Energą Toruń 79-56.

Najskuteczniejszą zawodniczką Wisły Can-Pack była dziś Jantel Lavender, która zanotowała double-double – zdobywając 21 punktów i 13 zbiórek.

Wisła Can-Pack Kraków, która sobotni mecz rozpoczęła piątką: Cristina Ouvina, Justyna Żurowska, Agnieszka Szott-Hejmej, Jantel Lavender, Alexandria Quigley od pierwszej minuty kontrolowała przebieg spotkania. Już po pierwszej odsłonie krakowska Wisła prowadziła z Katarzynkami z Torunia 26-10. W drugiej ćwiartce gospodynie mające znaczną przewagę nad przeciwniczkami zwolniły nieco tępo gry, co poskutkowało przegraniem drugiej odsłony 15-17.

Po zmianie stron Wisła Can-Pack prowadzona przez Stefana Svitka powróciła do swojego stylu gry, dobra skuteczność rzutowa oraz gra obronna pozwoliła nam powiększyć przewagę do 24 punktów. W ostatniej, czwartej kwarcie ponownie lepiej na boisku zaprezentował się team prowadzony przez Elmedina Omanica jednak dzięki wcześniej wypracowanej przewadze zwycięskie z parkietu schodziły aktualne wicemistrzynie Polski. Dla Wisły Can-Pack jest to kolejna, trzynasta wygrana w rozgrywkach Basket Ligi Kobiet.

Program 13. kolejki Basket Ligi Kobiet:
Wisła Can-Pack Kraków - Energa Toruń 79-56
Artego Bydgoszcz - King Wilki Morskie Szczecin
KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. - CCC Polkowice
MKS MOS Konin - Riviera Gdynia
Widzew Łódź - Basket ROW Rybnik

Kolejny mecz krakowianki rozegrają już w najbliższą środę o godzinie 19. W meczu 6. kolejki euroligowych zmagań Wisła Can-Pack przed własną publicznością podejmować będzie rosyjską Nadezhdę Orenburg.

Autor: Biuro Prasowe
Źródło: wislacanpack.pl

Biała Gwiazda wyraźnie lepsza od trzeciej drużyny w tabeli

7. grudzień 2013

Koszykarki Wisły Can-Pack Kraków były dziś zdecydowanie lepsze od trzeciej w tabeli Basket Ligi Kobiet drużyny Energi Toruń i pokonując ją 79:56, umocniły się na czele ekstraklasowych rozgrywek. Przewaga krakowianek nad CCC Polkowice wzrosła, bowiem aktualne mistrzynie Polski nieoczekiwanie przegrywając w Gorzowie Wlkp. z KSSSE AZS PWSZ 61:69, zeszły z parkietu pokonane już po raz trzeci w tym sezonie.

Podopieczne Stefana Svitka przystąpiły do meczu z popularnymi Katarzynkami niejako już tradycyjną w BLK piątką: Cristina Ouvina, Allie Quigley, Agnieszka Szott-Hejmej, Justyna Żurowska, Jantel Lavender.

Od pierwszych minut miejscowe nadawały ton wydarzeniom na boisku. Już po upływie niespełna 10 sekund Quigley celnie przymierzyła z półdystansu. Przyjezdne wyrównały, ale był to jedyny remis w całej potyczce. Skuteczna pod koszem Lavender i Szott-Hejmej, która trafiła zza linii 675 cm, sprawiły, że w 3 min. koszykarki z Białą Gwiazdą na koszulkach prowadziły już 9:2. Gdy polska skrzydłowa bezbłędnie wykonała rzuty wolne, w 7 min. różnica między obiema drużynami po raz pierwszy wzrosła do 10 "oczek" - 18:8. W ostatnich fragmentach pierwszej ćwiartki Żurowska dwukrotnie znalazła drogę do kosza po próbach z póldystansu, a dorobek wiślaczek wzbogaciły także rezerwowe - Zane Tamane i Danielle McCray. Dzięki świetnej defensywie, której zawodniczki Energi nie umiały się przeciwstawić, po upływie 10 minut na tablicy widniał rezultat 26:10.

Na początku drugiej ćwiartki liderki tabeli BLK jeszcze nieco powiększtyły przewagę - po trafieniu McCray w 12 min. było już 30:12. Później w ich szeregi wkradło się lekkie rozluźnienie, co częściowo wykorzystały torunianki, zmniejszając prowadzenie teamu spod Wawelu do stanu 34:22. W ostatnich minutach przed przerwą podopieczne trenra Svitka ponownie zaczęły lepiej neutralizować poczynania ofensywne rywalek, a przy tym udanie wykończyły kilka akcji, wobec czego przewaga wzrosła do 17 pkt. - 41:24. W ostatnich sekundach celną "trójką" popisała się Emilia Tłumak i obie ekipy udały się do szatni przy 14-punktowej przewadze teamu spod Wawelu.

O ile Elmedin Omanić i jego zawodniczki miały jeszcze jakiekolwiek nadzieje na nawiązanie wyrównanej walki w dzisiejszym spotkaniu, to pierwsze minuty trzeciej kwarty w zasadzie zupełnie pozbawiły je tych złudzeń. Krakowianki w dalszym ciągu znakomicie broniły, znacznie ograniczając poczynania choćby Lorin Dixon czy Sybil Dosty i wprost wyrywając piłkę z rąk bezradnych torunianek. W ofensywie natomiast najwięcej do powiedzenia miały Lavender i Quigley. Po trafieniu Amerykanki z węgierskim paszportem, w 26 min. miejscowe prowadziły już 53:29. Końcowe minuty tej fazy gry stały pod znakiem wymiany "kosz za kosz", a Lavender zwiększyła swoje konto punktowe do liczby 21. Przed ostatnią ćwiartką Wisła Can-Pack prowadziła 65:41.

W 32 min., po celnym rzucie wolnym Pauliny Pawlak, drużyna ze stolicy Małopolski miała już o 27 pkt. więcej (68:41). Wówczas jednak krakowianki nieco zwolniły tempo gry, a popularne Katarzynki po kilku skutecznych akcjach zmniejszyły przewagę - w 25 min. było 70:51. W końcówce spotkania liderki BLK ponownie zaprezentowały się nieco korzystniej, co pozwoliło im odnieść bardzo przekonujące zwycięstwo nad trzecim zespołem w tabeli.

Na wyróżnienie na pewno zasługuje Lavender, która dzięki znakomitej skuteczności z gry (9 celnych rzutów na 12 oddanych) była nasjkuteczniejszą zawodniczką na parkiecie, a ponadto zanotowała 13 zbiórek. Zauważyć trzeba również bardzo dobrą postawę po obu stronach boiska Ouviny, która wprawdzie ani razu nie umieściła piłkę w koszu, lecz umiejętnie napędzała ataki swojej ekipy, popisując się przy tym niekonwencjonalnymi podaniami, a także skutecznie uprzykrzała życie rywalkom, gdy te znajdowały się w posiadaniu piłki. Hiszpańska rozgrywająca zapisała na swoim koncie 7 asyst i 5 przechwytów. W szeregach przyjezdnych najgroźniejsza okazała się doświadczona Tłumak, która 4-krotnie (spośród pięciu prób) trafiła za 3 pkt. Pod koszem dużą rolę odegrała debiutująca w barwach Energi Dosty - jej łupem padło 16 zbiórek.

Wisła Can-Pack Kraków - Energa Toruń 79:56 (26:10, 15:17, 24:14, 14:15)

Punkty dla Wisły Can-Pack: Jantel Lavender 21, Agnieszka Szott-Hejmej 12, Allie Quigley 12, Zane Tamane 12, Danielle McCray 8, Justyna Żurowska 7, Katarzyna Krężel 4, Paulina Pawlak 3, Cristina Ouvina 0, Marta Jujka 0.

Punkty dla Energi: Emilia Tłumak 15, Matea Vrdoljak 12, Joanna Walich 11, Lorin Dixon 6, Sybil Dosty 6, Joyce Iamstrong 4, Patrycja Gulak-Lipka 2, Róża Ratajczak 0.

Autor: Paweł / WislaLive.pl
Źródło: WislaPortal.pl

Nie dały szans, double-double Lavender

7. grudzień 2013

Mecz pierwszej i trzeciej drużyny Basket Ligi Kobiet stał na niezłym poziomie sportowym, ale nie przyniósł wielkich emocji. Wiślaczki zdominowały Energę Toruń i odniosły zwycięstwo różnicą aż 23 punktów.

Już pierwsza kwarta przyniosła Wiśle sporą przewagę i zwycięstwo 26:10. W drugiej rywalki podniosły rękawicę i gra miała wyrównany przebieg, ale po zmianie stron Wisła znów odskoczyła a w 32 minucie jej przewaga wynosiła już 27 "oczek" (68:41). W końcówce rywalki nieznacznie zmniejszyły straty.

Znakomity mecz rozegrała liderka Wisły Can-Pack Jantel Lavender, która w trakcie niespełna 27 minut zdobyła 21 punktów i 13 zbiórek. W zespole Energi, prowadzonej przez Elmedina Omanicia wyróżniła sie Emilia Tłumak, która zdobyła 15 punktów, wykorzystując cztery z pięciu oddanych rzutów za trzy punkty.

W najbliższą środę Wisła Can-Pack powalczy w rozgrywkach Euroligi - o swoje trzecie zwycięstwo, a pierwsze odniesione na własnym parkiecie. Naprzeciw podopiecznych Stefana Svitka stanie rosyjska ekipa Nadieżdy Orenburg.

Dodajmy jeszcze, że w 13. kolejce Basket Ligi Kobiet trzeciej porażki doznał broniący tytułu zespół z Polkowic. CCC przegrało w Gorzowie 61:69, przegrywając pierwsze 11 minut meczu aż... 0:20!

Wisła Can-Pack Kraków - Energa Toruń 79:56 (26:10, 15:17, 24:14, 14:15)

Wisła Can-Pack: Jantel Lavender 21 (13 zb.), Zane Tamane 12 (2 bl.), Agnieszka Szott-Hejmej 12, Allie Quigley 12, Danielle McCray 8, Justyna Żurowska 7, Katarzyna Krężel 4, Paulina Pawlak 3, Cristina Ouvina 0 (7 as., 5 prz.), Marta Jujka 0.

Energa: Emilia Tłumak 12 (4x3, 4 prz.), Matea Vrdoljak 12, Joanna Walich 11 (3 as.), Lorin Dixon 6, Sybil Dosty 6 (16 zb.), Joyce Iamstrong 4, Patrycja Gulak-Lipka 2, Róża Ratajczak 0

Autor: wislakrakow.com (redakcja)
Źródło: wislakrakow.pl

Trzynastka nie była dla wiślaczek pechowa. Energa ograna

7. grudzień 2013

W spotkaniu 13. kolejki Basket Ligi Kobiet - koszykarki krakowskiej Wisły nie miały problemów z odniesieniem swojego trzynastego zwycięstwa. Wiślaczki pokonały bowiem we własnej hali ekipę toruńskiej Energii 79-56.

Rywalizację z "trzecią siłą" Basket Ligi Kobiet, którą na dziś jest zespół z Torunia, wiślaczki rozpoczęły bardzo dobrze. Świetnie punktowały najpierw Jantel Lavender, a później Justyna Żurowska, które w pierwszej kwarcie zdobyły odpowiednio osiem oraz siedem punktów - i to dawało nam zdecydowaną przewagę w ofensywie. A że dodatkowo nasze panie bardzo dobrze radziły też sobie w defensywie, więc wynik nie mógł dziwić. Po 10 minutach tablica pokazywała 26-10 i można się było zastanawiać, czy nie będzie to kolejny mecz kompletnie bez historii?

Tę zaczęła jednak tworzyć Joanna Walich, która już w pierwszej kwarcie popełniła... cztery przewinienia, a mimo to trener "Katarzynek", Elmedin Omanić, nie posadził swojej zawodniczki na ławkę. Ta wzięła natomiast ciężar gry na swoje barki i na spółkę z Mateą Vrdoljak zaczęły odrabiać straty. A że wiślaczki niewątpliwie uspokoiło to wysokie prowadzenie, więc także dzięki dwóm trójkom Emilii Tłumak drugą ćwiartkę wygrały torunianki. Wprawdzie tylko dwoma punktami, ale do przerwy na tablicy nasza przewaga była mniejsza, bo czternastopunktowa (41-27). A może warto dodać, że w pewnym momencie pierwszej połowy wynosiła ona już nawet 18 oczek, prowadziliśmy bowiem 30-12.

Uwagi trenera Štefana Svitka w przerwie, bo takie być musiały, poskutkowały - bo w trzeciej kwarcie wiślaczki znów zaczęły uciekać z wynikiem, głównie dzięki skuteczności mądrze grającej Lavender. Po półgodzinnej rywalizacji prowadziliśmy 65-41 i można było śmiało powiedzieć, że jest "po meczu".

Nic więc dziwnego, że trener Svitek dał w ostatniej ćwiartce odpocząć Lavender i na chwilę też Allie Quigley, a swoją przydatność do naszego zespołu pokazywać mogła m.in. Danielle McCray. Roszady i wyraźne rozluźnienie w grze wiślaczek sprawiły, że końcówka była wyrównana, ale też wcześniej wypracowana przewaga pozwoliła nam już nie forsować tempa. Niespodzianki natomiast nie było i "Biała Gwiazda" schrupała ostatecznie "Katarzynki" 79-56.

Aktualna tabela BLK:

1. WISŁA CAN-PACK KRAKÓW 13 26 1031 - 691 1.492
2. CCC Polkowice 12 22 822 - 631 1.303
3. Energa Toruń 13 22 940 - 864 1.088
4. Artègo Bydgoszcz 12 19 859 - 774 1.110
5. King Wilki Morskie Szczecin 12 19 788 - 758 1.040
6. Basket ROW Rybnik 12 18 765 - 794 0.963
7. KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. 12 17 896 - 919 0.975
8. Riviera Gdynia 12 14 710 - 845 0.840
9. Widzew Łódź 12 14 711 - 896 0.794
10. MKS MOS Konin 12 12 613 - 963 0.637

Autor: Redakcja
Źródło: WislaPortal

Wypowiedzi pomeczowe

Wypowiedzi po meczu Wisła Can-Pack - Energa

8. grudzień 2013

Zapraszamy do zapoznania się z wypowiedziami trenerów oraz zawodniczek Wisły Can-Pack Kraków i Energii Toruń, po meczu tych zespołów w ramach 13. kolejki rozgrywek Basket Ligi Kobiet.

Elmedin Omanić (trener Energii): - Po pierwsze chcę pogratulować, bo wygrał zespół lepszy. Wiadome było, że będzie to dla nas bardzo ciężki mecz, graliśmy przeciwko Wiśle specjalnym składem, który ma... sześć i pół zawodniczki. Bardzo ciężko się tak gra i było widać, że brakowało nam naszej drugiej rozgrywającej, Weroniki Idczak. Z nią byłoby trochę inaczej. Jeśli chce się natomiast wygrywać, to nie można tak przegrać pierwszej i trzeciej kwarty. Ja wiem, że mecz gra się 40 minut, ale bardzo ważne jest otwarcie spotkania oraz otwarcie drugiej połowy. Widać było, że trener Svitek nie powiedział zawodniczkom Wisły, żeby przegrały drugą i czwartą kwartę i to nie było aż takie rozluźnienie, ale wiślaczki były bardziej skoncentrowane na pierwszej i trzeciej kwarcie, czego mój zespół nie pokazał. Szczególnie jeśli chodzi o pierwszą kwartę. Mieliśmy bardzo, bardzo dużo strat, bo aż 22, i mając ich aż tyle - mecz nie mógł być wyrównany. Dla nas to i tak nie było aż tak ważne spotkanie. Dobrze, że nic nikomu się nie stało i że możemy skoncentrować się na czekających nas kolejnych spotkaniach.

Štefan Svitek (trener Wisły Can-Pack): - Z naszego punktu widzenia był to dobry mecz. Widzieliśmy, że zespół z Torunia jest mocną drużyną, zajmuje zresztą trzecie miejsce w tabeli. Mają bardzo dobre zawodniczki, dlatego postanowiliśmy grać zespołową defensywą. Jak powiedział trener Omanić - rzeczywiście bardzo dobrze zagraliśmy pierwszą i trzecią kwartę. Można powiedzieć, że to one zadecydowały o końcowym wyniku. W drugiej kwarcie mieliśmy problem, po wejściu naszych zawodniczek z ławki. Nie było zbiórek w ofensywie, nie mieliśmy też otwartych pozycji rzutowych, ale w drugiej połowie nasza sytuacja się poprawiła i wszystkie dziesięć zawodniczek mogły wyjść na parkiet, mieliśmy możliwość rotacji. To jest jednym z naszych celów, bo sezon jest bardzo długi i dla nas jest bardzo dobrze, gdy możemy korzystać ze wszystkich naszych koszykarek. Jestem zadowolony, że siedząca obok mnie Danielle McCray gra z meczu na mecz coraz lepiej. Bardzo pozytywnie patrzę na jej dalsze postępy.

Emilia Tłumak (zawodniczka Energii): - Wiedziałyśmy, że żeby wygrać z Wisłą musimy zagrać na bardzo wysokim poziomie i to wszystkie zawodniczki. Niestety to nam się nie udało, zabrakło "Wery" [Weronika Idczak - przyp. red.], ale z tego meczu musimy wyciągnąć wnioski. Jest to na pewno dla nas nauka, czego nam jeszcze brakuje. Mamy nowe zawodniczki i potrzebujemy czasu, żeby się zgrać. Nadal będziemy walczyć i z nadzieją przyjedziemy na następny mecz.

Danielle McCray (zawodniczka Wisły Can-Pack): - Wykonaliśmy dobrze swoją pracę, podeszliśmy do meczu skoncentrowane. Trener uczulał nas, że musimy skupić się na defensywie i tak się w dużym stopniu stało. Realizowałyśmy założenia, ale i tak najważniejsze było to, że zwyciężyłyśmy.

Autor: Redakcja
Źródło: WislaPortal.pl