2014.01.15 Rivas Ecópolis Madryt - Wisła Can-Pack Kraków 62:76

Z Historia Wisły

2014.01.15, Euroliga, faza grupowa (grupa B), 8. kolejka,,
Madryt, Pabellón Cerro Del Telégrafo, 20:00
Rivas Ecópolis 62:76 Wisła Can-Pack Kraków
I: 19:16
II: 13:27
III: 16:14
IV: 14:19
Sędziowie:
Nebojsa Kovacevic (GER), Florin Grigoras (ROU),
Gavin Williams (WAL)
Komisarz: Widzów:
405
Rivas Ecópolis Madryt:

Rachel Allison 16, Laura Nicholls 15, Frida Eldebrink 14,
Queralt Casas 11, Gaby Ocete 2, Clara Bermejo Moreno 2, Laura Gil 2
Trener:
Jose Ignacio Hernandez

Wisła Can-Pack Kraków:
Alexandria Quigley 26, Jantel Lavender 25, Agnieszka Szott-Hejmej 8,
Cristina Ouvina 5, Danielle McCray 4, Justyna Żurowska 4, Zane Tamane 4,
Paulina Pawlak 0
Trener:
Stefan Svitek



Spis treści

Statystyki

FibaEurope.com

Przed meczem

Ważny wyjazd Wiślaczek w Eurolidze. Rewanż za porażkę w Krakowie wskazany

14. stycznia 2014

Koszykarki Wisły Can-Pack Kraków rozegrają jutro o godz. 20.00, w ramach 8. kolejki Euroligi Kobiet, niezwykle ważne spotkanie w Madrycie przeciwko Ryvas Ecopolis.

Wspomniana potyczka będzie zarazem pierwszą dla obu teamów w rundzie rewanżowej. Dotychczas zarówno aktualne wicemistrzynie Polski, jak i wicemistrzynie Hiszpanii notują bilans remisowy: po trzy zwycięstwa i trzy porażki. Przypomnijmy, że w rozegranym 6 listopada 2013 r. meczu w Krakowie, po celnym rzucie niemal równo z końcową syreną Fridy Eldebrink, triumfowały podopieczne Jose Hernandeza (60:62). Najwięcej punktów w tym spotkaniu zdobyły: dla krakowianek - Jantel Lavender 19 i Allie Quigley 12, zaś dla przyjezdnych - wspomniana Eldebrink 18 i Qeuralt Casas 13.

W kolejnym występie na euroligowych parkietach ekipa Rivas pewnie pokonała Nadieżdę Orenburg, by następnie raczej nieoczekiwanie przegrać w Montpellier. Później, po wyraźnym zwycięstwie z BK IMOS Brno, przyszła równie zdecydowana porażka w Stambule z Fenerbahce. W ostatniej kolejce w 2013 roku najbliższe rywalki Wisły Can-Pack niespodziewanie musiały uznać na swoim parkiecie wyższość UE Sopron.

Natomiast w tabeli ekstraklasy hiszpańskiej zespół z przedmieść Madrytu zajmuje drugie miejsce z bilansem 9-3, ustępując aktualnym mistrzyniom - Perfumerias Avenida, posiadającym na swoim koncie o jedną wygraną więcej.

W porównaniu do listopadowej konfrontacji w hali przy ul. Reymonta 22, w szeregach wicemistrzyń Hiszpanii nie ma już Kelly Schumacher, z którą klub rozwiązał kontrakt. Amerykańska podkoszowa spełniała niezbyt dużą rolę w osiągnięciach drużyny, zatem jej brak nie jest odczuwalną stratą. Największe zagrożenie dla rywalek w europejskich rozgrywkach stanowi w tym sezonie kwartet: Laura Nicholls (średnio 14,8 pkt. i 9,0 zbiórek w dotychczasowych meczach Euroligi), Casas (12,8 pkt.), Eldebrink (10,8 pkt.) i Rachel Allison (10,0 pkt.). Na rozegraniu dobrą dyspozycję prezentuje ostatnio Gaby Ocete.

Po raczej nieoczekiwanej porażce (także z przebiegu pewnie wygranej pierwszej połowy) na inaugurację euroligowych zmagań w obecnym sezonie, pora na rewanż ze strony ekipy ze stolicy Małopolski, która w obecnym sezonie wygrała wszystkie dwanaście gier wyjazdowych: dziewięć w Basket Lidze Kobiet oraz trzy w Eurolidze. Rozstrzygnięcie zapowiadanej potyczki będzie mieć spore znaczenie także - a może przede wszystkim - w kontekście sytuacji w tabeli, która jest bardzo zagmatwana. Jak informowaliśmy w grudniu - również 3 zwycięstwa na półmentku fazy grupowej zgromadził UE Sopron, zaś po dwa triumfy posiadają drużyny z Orenburga, Brna i Montpellier. Jeżeli team spod Wawelu zaprezentuje podobną dyspozycję, jak w ostatnią sobotę w Polkowicach, uniknie przestojów w grze i nie pójdzie na niepotrzebną wymianę ciosów z młodym hiszpańskim zespołem, istnieje duża szansa, że uda się mu odnieść sukces na trudnym terenie.

Przypomnijmy, że w ubiegłym sezonie, jeszcze z Jose Hernandezem na ławce trenerskiej Wisły Can-Pack, po znakomitych zawodach w wykonaniu Tiny Charles, krakowianki okazały się w Madrycie lepsze od Rivas o 4 pkt. (66:62).

Autor: Paweł / WislaLive.pl
Źródło: WislaLive.pl

Relacje

Pewna wygrana w Madrycie! Popis Quigley i Lavender

15. stycznia 2014

Koszykarki Wisły Can-Pack Kraków pokonały dziś w Madrycie tamtejszy Rivas Ecopolis 76:62 w meczu 8. kolejki Euroligi Kobiet. Ta wygrana znacznie zwiększa szanse Wiślaczek na awans do fazy play-off, a zarazem do trzynastu przedłuża passę sukcesów wyjazdowych podopiecznych Stefana Svitka od początku obecnego sezonu. W szeregach teamu spod Wawelu świetne zawody rozegrały Allie Quigley i Jantel Lavender.

Wyjściową piątkę krakowianek stanowiły w Madrycie wyłącznie zagraniczne koszykarki, czyli: Cristina Ouvina, Allie Quigley, Danielle McCray, Zane Tamane, Jantel Lavender. Wynik otworzyła Laura Nicholls. Na 2:2 wyrównała Lavender, ale w początkowych minutach lekka przewaga, siegąjąca do 4 pkt., była po stronie podopiecznych Jose Hernandeza. W pierwszej kwarcie ekipa ze stolicy Małopolski ani razu nie prowadziła. Wynik premierowej "dziesięciominutówki" (19:16) celnym rzutem z dystansu ustaliła Frida Eldebrink.

W 12 min. Quigley dała przyjezdnym prowadzenie - 20:19. Dzięki Rachel Allison, wicemistrzynie Hiszpanii wygrywały jeszcze 25:22, lecz ostatnie 5 minut drugiej kwarty okazało się koncertowe w wykonaniu zawodniczek z Białą Gwiazdą na koszulkach. Najpierw dwa trafienia Tamane przywróciły im prowadzenie, które po chwili urosło do 4 pkt., gdy zza linii 675 cm celnie przymierzyła Ouvina (był to - notabene - jedyny skuteczny rzut z tej odległości jej drużyny w całym meczu). Po kolejnych udanych akcjach w defensywie, cztery "oczka" dołożyła Quigley, co sprawiło, że w 17 min. Wiślaczki były lepsze już o 8 pkt. - 33:25. Wkrótce skutecznością błysnęły Lavender i Agnieszka Szott-Hejmej, dzięki czemu na 30 sek. przed końcem drugiej ćwiartki na tablicy pojawił się wynik 30:43. Ostatecznie miejscowe zdobyły jeszcze jednego kosza, lecz na przerwę obie drużyny schodziły przy wyraźnym, 11-punktowym prowadzeniu podopiecznych trenera Svitka.

W pierwszych minutach po zmianie stron zawodniczki Rivas, głównie za sprawą Eldebrink i Allison, nadrobiły nieco strat, doprowadzając do stanu 42:47. Wówczas ponownie przypomniała o sobie niezawodna Quigley. Po celnych rzutach Lavender i właśnie Amerykanki z węgierskim paszportem, po trzech kwartach krakowianki prowadziły 57:48.

W ostatniej części gry początkowo trwała wymiana ciosów, zatem przewaga teamu spod Wawelu oscylowała na poziomie 7-9 pkt. Przełomowy moment nastąpił w 34 min. - akcja "2+1" Lavender oraz trafienia Quigley i Justyny Żurowskiej spowodowały, iż przyjezdne wygrywały już 66:52. Kolejne udane akcje amerykańskiej środkowej podwyższyły przewagę do 18 pkt. (72:54), co na nieco ponad 3 minuty przed końcową syreną w praktyce rozstrzygnęło kwestię triumfu. W ostatnich fragmentach potyczki koszykarki Rivas nieco zmniejszyły dystans, m. in. dzięki dwóm skutecznym przymiarkom zza linii 675 cm, lecz aktualne wicemistrzynie Polski w pełni kontrolowały przebieg wydarzeń.

Krakowianki były lepsze w praktycznie każdym elemencie statystycznym, notując m. in. dość dobrą skuteczność rzutów z gry (53%, wobec 36% rywalek). Jak wspomniano - klasą dla siebie były Quigley i Lavender. Obie wykazały się taką samą skutecznością - trafiły po 12 na 19 oddanych rzutów z gry. Dodatkowo Jantel miała na koncie 14 zbiórek, zaś Allie 4 przechwyty.

W pozostałych spotkaniach gruby B kobiecej Euroligi, triumfowały zespoły BK IMOS Brno (71:69 u siebie z UE Sopron) oraz Nadieżdy Orenburg (77:64 w Montpellier). Dzięki zwycięstwu w Madrycie, Wisła Can-Pack z bilansem 4 zwycięstw i 3 porażek jest już na 2. miejscu w tabeli, za pauzującym dziś Fenerbahce Stambuł (6-0). Rivas, Nadieżda, UE Sopron i BK IMOS Brno mają po trzy wygrane, zaś zespół z Montpellier z dwoma triumfami zamyka zestawienie.

Kolejny mecz w europejskich rozgrywkach drużyna z Grodu Kraka rozegra na swoim parkiecie w następną środę (22 stycznia 2014 r., godz. 18.30), a jej rywalkami będą wówczas koszykarki z Brna.

Rivas Ecopolis Madryt - Wisła Can-Pack Kraków 62:76 (19:16, 13:27, 16:14, 14:19)

Punkty dla Wisły Can-Pack: Allie Quigley 26, Jantel Lavender 25, Agnieszka Szott-Hejmej 8, Cristina Ouvina 5, Danielle McCray 4, Justyna Żurowska 4, Zane Tamane 4, Paulina Pawlak 0.

Punkty dla Rivas Ecopolis: Rachel Allison 16, Laura Nicholls 15, Frida Eldebrink 14, Queralt Casas 11, Laura Gil 2, Clara Bermejo Moreno 2, Gaby Ocete 0.

 Autor: Paweł / WislaLive.pl
Źródło: WislaLive.pl

Koszykarki Wisły Can-Pack poza domem bezbłędne! Wygrana w Madrycie!

15. stycznia 2014

Koszykarki krakowskiej Wisły są wciąż niepokonane w rozgrywkach Euroligi w spotkaniach wyjazdowych. Dziś zwyciężyły poza własną halą po raz czwarty z rzędu, ogrywając w Madrycie tamtejszy Rivas Ecópolis 76-62! Kapitalną partię zagrały nasze Amerykanki - Jantel Lavender i Allie Quigley, które zdobyły odpowiednio 26 i 25 punktów!

Po trzech kolejnych wygranych na wyjeździe liczyliśmy oczywiście na podtrzymanie tej kapitalnej serii, ale początek tego spotkania należał do gospodyń, przegrywaliśmy bowiem 2-6. I choć wiślaczkom udało się wyrównać na 6-6 to aż do końca I kwarty wala toczyła się niemal "kosz za kosz", ale jednak ze wskazaniem na Hiszpanki, które po 10 minutach prowadziły 19-16.

Na pierwsze w tym spotkaniu prowadzenie (20-19) wyprowadziła nas para Lavender - Quigley. I choć gospodynie znów były przez chwilę lepsze, bo zrobiło się 22-25, to od tego momentu nastąpił koncert gry wiślaczek. Zane Tamane trafiła dwukrotnie, Cristina Ouviña "sypnęła" trójkę, a potem seryjnie nie myliła się Quigley, dzięki czemu zdobyliśmy aż 11 oczek z rzędu i prowadziliśmy 33-25! A że wiślaczki wciąż radziły sobie lepiej, to i wynik pod koniec II kwarty zmienił się na 43-30! I choć do przerwy nasza przewaga stopniała o dwa punkty (43-32), to można było być bez wątpienia zadowolonym z tego wyniku.

Początek II połowy należał wprawdzie do Hiszpanek, które po niezłej serii zmniejszyły dystans do tylko pięciu punktów (47-42), ale wiślaczki za sprawą punktów Danielle McCray, Ouviñy i Quigley uciekły znów na bezpieczny dystans (53-44). I z dziewięciopunktową przewagą schodzimy z parkietu po 30 minutach gry, prowadząc 57-48.

Co zaś najważniejsze wiślaczki dobrze zaczynają tą kluczową kwartę w meczu, czyli ostatnią. Aż pięć punktów z rzędu dla naszego zespołu zdobywa Lavender, trafia też Justyna Żurowska oraz ponownie skuteczna dziś Quigley, co daje nam na sześć i pół minuty przed końcem spotkania wysokie prowadzenie 66-52! To po kilku nieudanych akcjach z obydwu stron powiększa na naszą korzyść Lavender, co oznacza, że na pięć minut przed ostatnią syreną jest 68-52. A to w tym spotkaniu oznaczało, że było "po meczu". Tym bardziej, że w kolejnych akcjach Lavender ponownie była nieomylna, co dało nam cztery kolejne punkty i wynik 72-54! I choć w końcówce nieznacznie lepiej trafiały Hiszpanki, to ostatecznie wygrywamy w Madrycie i to wysoko, w pełni rewanżując się tej drużynie za porażkę w Krakowie.

No i najwyższy czas, aby wygrać też u siebie, bo przypomnijmy, że w domu jeszcze w tym sezonie Euroligi... nie zwyciężyliśmy!

Pozostałe wyniki 8. kolejki:

BK IMOS Brno 71-69 Uniqa Euroleasing Sopron >br>Basket Lattes Montpellier Agglomération 64-77 Nadieżda Orenburg

Aktualna tabela grupy B Euroligi Kobiet:

1. Fenerbahçe SK İstanbul 6 12 440 - 377 1.167
2. WISŁA CAN-PACK KRAKÓW 7 11 465 - 451 1.031
3. Nadieżda Orenburg 7 10 472 - 461 1.024
4. Rivas Ecópolis Madryt 7 10 465 - 474 0.981
5. Uniqa Euroleasing Sopron 7 10 442 - 461 0.959
6. BK IMOS Brno 7 10 462 - 486 0.951
7. Basket Lattes Montpellier 7 9 426 - 462 0.922

Autor: Redakcja
Źródło: WislaPortal.pl

Udany rewanż Wisły Can-Pack

15. stycznia 2014

Koszykarki Wisły Can-Pack Kraków w meczu 8. kolejki Euroligi Kobiet pokonały na wyjeździe hiszpańskie Rivas Ecopolis Madryt 76-62.

Krakowską drużynę do zwycięstwa poprowadził duet Alexandria Quigley – Jantel Lavender, który zdobył łącznie 51 punktów.

Środowe spotkanie podopieczne Stefana Svitka rozpoczęły piątką: Danielle McCray, Cristina Ouvina, Zane Tamane, Jantel Lavender, Alexandria Quigley. Wynik meczu po celnym rzucie z półdystansu uruchomiła Laura Nicholls, w odpowiedzi również za dwa punkty po podaniu Zane Tamane punktowała Jantel Lavender. Kolejne minuty gry obfitowały w wiele nieudanych akcji w wykonaniu obu drużyn, przez co na półmetku pierwszej kwarty w hali sportowej Pabellón Cerro Del Telégrafo mieliśmy wynik 6-6. Do zakończenia tej odsłony obraz gry nie uległ zbytnio zmianie, po dziesięciu minutach Wisła Can-Pack przegrywała różnicą trzech "oczek" (19-16).

W drugiej kwarcie na pierwsze punkty musieliśmy czekać ponad minutę, kiedy to po znakomitej akcji piłkę wprost do kosza po podaniu Justyny Żurowskiej posłała Jantel Lavender. Chwilę później po stracie Queralt Casas Wisłę Can-Pack wyprowadziła na prowadzenie Alexandria Quigley (19-20). Na pięć minut przed zakończeniem pierwszej części spotkania po rzutach Rachel Allison i Queralt Casas Rivas Ecopolis Madryt powróciło na prowadzenie (25-22). W tym momencie o czas poprosił szkoleniowiec Białej Gwiazdy Stefan Svitek, przerwa wyraźnie pomogła naszej drużynie, która po powrocie na parkiet zdobyła jedenaście punktów z rzędu (25-31). Do zakończenia drugiej kwarty po rzutach Quigley udało nam się powiększyć jeszcze przewagę o kolejne osiem punktów (32-43).

Po zmianie stron koszykarki obu drużyn przez blisko półtorej minuty miały problemy z oddaniem celnego rzutu, tę niemoc przełamała dopiero Alexandria Quigley trafiając po szybkim ataku z półdystansu. Kolejne akcje należały już do gospodyń - celne rzuty Fridy Eldebrink i Rachel Allison zminimalizowały naszą przewagę do pięciu "oczek" (41-47). Po trzydziestu minutach gry krakowska Wisła prowadziła z Rivas 57-48.

W ostatniej, decydującej o losach kwarcie krakowianki kontrolowały przebieg gry nie dając szans gospodyniom na odniesienie zwycięstwa. Wisła Can-Pack po emocjonującym meczu pokonała ostatecznie Rivas Ecopolis Madryt 76-62.

Wyniki 8. kolejki Euroligi Kobiet (grupa B):

BK IMOS Brno – UE Sopron 71-69
Rivas Madryt – Wisła Can-Pack Kraków 62-76
BLMA – Nadezhda Orenburg 64-77

Aktualna tabela:

M W P + - Punkty 1 Fenerbahçe 6 6 0 440 377 12
2 Wisła Kraków 7 4 3 465 451 11
3 Nadezhda Orenburg 7 3 4 472 461 10
4 Rivas Ecópolis Madryt 7 3 4 465 474 10
5 UE Sopron 7 3 4 442 461 10
6 BK IMOS Brno 7 3 4 462 486 10
7 BLMA 7 2 5 426 462 9

Kolejny mecz euroligowy krakowianki rozegrają już w najbliższą środę o godzinie 18:30. Wiślaczki w hali przy ulicy Reymonta zmierzą się z BK IMOS Brno. Wcześniej jednak naszą drużynę czeka ligowy mecz z Energą Toruń (sobota, 18:00).

Autor: Biuro Prasowe
Źródło: WislaCanPack.pl

Madryt zdobyty! Świetne Quigley i Lavender

15. stycznia 2014

Koszykarki Wisły z nawiązką zrewanżowały się za jesienną porażkę z Rivas Ecopolis na własnym parkiecie. Dziś ograły zespół z Madrytu 76:62 na jego terenie. Była to czwarta wygrana wiślaczek w bieżącej edycji Euroligi.

Świetny mecz dla "Białej Gwiazdy" rozegrały Allie Quigley i Jantel Lavender, które we dwie zgromadziły 67% wszystkich punktów drużyny. Quigley była najlepszym strzelcem zespołu (26 punktów), dokładając do swojego dorobku sześć zbiórek i cztery przechwyty), zaś Lavender zaliczyła "double-double" - 25 punktów i 14 zbiórek.

Za tydzień "Biała Gwiazda" stanie przed szansą przełamania złej passy w meczach we własnej hali. Drużyna Stefana Svitka zmierzy się z BK IMOS Brno, z którym wygrała już mecz wyjazdowy w pierwszej rundzie rozgrywek grupowych. Zaplanowany na środę, 22 stycznia mecz rozpocznie się o godzinie 18:30.

Warto dodać, że dziś nową zawodniczką Wisły Can-Pack została Agnieszka Skobel. Mierząca 180 cm zawodniczka grająca na pozycji "2" (rzucający obrońca) podpisała kontrakt do końca obecnego sezonu. W Wiśle zagra z numerem 21 i powinna zadebiutować w sobotnim meczu ligowym z Energą Toruń.

Rivas Ecopolis Madryt - Wisła Can-Pack Kraków 62:76 (19:16, 13:27, 16:14, 62:76)

Rivas Ecopolis: Rachel Allison 16, Laura Nicholls 15 (8 zb.), Frida Eldebrink 14, Queralt Casas 11, Gaby Ocete 2 (4 as.), Clara Bermejo Moreno 2, Laura Gil 2.

Wisła Can-Pack: Allie Quigley 26 (4 prz.), Jantel Lavender 25 (14 zb.), Agnieszka Szott-Hejmej 8, Cristina Ouvina 5, Danielle McCray 4, Justyna Żurowska 4, Zane Tamane 4 (4 as.), Paulina Pawlak 0

Autor: wislakrakow.com (redakcja)
Źródło: wislakrakow.com

Wypowiedzi pomeczowe

Štefan Svitek: Jestem szczęśliwy z tego zwycięstwa

15. stycznia 2014

- Jestem szczęśliwy z tego jakże ważnego zwycięstwa - powiedział po wygranym meczu nad hiszpańskim Rivas Ecopolis Madryt Stefan Svitek, szkoleniowiec Wisły Can-Pack. - W pamięci zapadła nam porażka z Rivas w pierwszej rundzie, więc do tego meczu podeszliśmy bardzo skupieni.

Przypomnijmy, że na inaugurację euroligowego sezonu 2013/14 Wisła Can-Pack Kraków po niezmiernie zaciętym boju uległa w listopadzie hiszpańskiej drużynie 62-60, o zwycięstwie teamu z Półwyspu Iberyjskiego zadecydował wtedy celny rzut Fridy Eldebrink oddany tuż przed końcową syreną.

- Choć dwie zawodniczki zdobyły łącznie 51 uważam, że wkład w ten rezultat miały wszystkie dziewczyny. Pomimo niezbyt udanego rozpoczęcia meczu z od drugiej kwarty zagraliśmy dużo lepiej. Co prawda Rivas Madryt zbliżyło się do nas w drugiej połowie jednak poprawienie gry obronnej pozwoliło nam kontrolować wynik do końcowej spotkania - dodał Stefan Svitek.

Wisła Can-Pack Kraków po siedmiu meczach z bilansem czterech zwycięstw i trzech porażek z jedenastoma punktami plasuje się na drugim miejscu euroligowej grupy B. O kolejne punkty krakowianki powalczą już za tydzień w Krakowie. 22 stycznia wiślaczki przed własną publicznością zmierzą się z BK IMOS Brno.

Autor: Biuro Prasowe
Źródło: WislaCanPack.pl

Alexandria Quigley: Kontrolowałyśmy tempo gry

16. stycznia 2014

- To był bardzo trudny, zacięty mecz. Kontrolowałyśmy jednak tempo gry, grałyśmy szybko tak jak planowaliśmy. Gdy możemy narzucić własny styl gry czujemy się na parkiecie pewniej – powiedziała po wygranym meczu z Rivas Madryt Alexandria Quigley. – Po niezbyt udanym początku spotkania udało nam się poprawić niektóre elementy gry, co pozwoliło nam odnieść zwycięstwo – dodała Quigley.

Pochodząca z Illinois rzucająca Wisły Can-Pack Kraków w środowym meczu była najskuteczniejszą zawodniczką spod znaku Białej Gwiazdy. Amerykanka z węgierskim paszportem spędziła na parkiecie 37 minut notując 26 punktów (63% z gry). Do tego wyniku Quigley dorzuciła jeszcze 6 zbiórek, 2 asysty oraz 4 przechwyty. Współczynnik +/- naszej koszykarki wyniósł +19 a evaluation +28.

Autor: Biuro Prasowe
Źródło: WislaCanPack.pl