2014.06.22 Wisła Kraków - Cracovia 2:1

Z Historia Wisły

2014.06.22, Centralna Liga Juniorów, finał, Reymonta 22 Kraków, 15:00, niedziela
Wisła Kraków 2:1 Cracovia
widzów: 999
sędzia: M. Borski (Warszawa)
Bramki
Tomasz Zając 49' (k)
Dominik Kościelniak 61'
1:0
2:0
2:1


Dawid Gala 78'
Wisła Kraków
Mateusz Zając
Bartłomiej Kolanko
Krystian Kujawa
grafika:zk.jpg Michał Bierzało
Remigiusz Szywacz
Dominik Kościelniak
grafika:zk.jpg Przemysław Lech
Dawid Kamiński Grafika:Zmiana.PNG (86' Jakub Dziubas)
Grzegorz Gulczyński Grafika:Zmiana.PNG (69' Jakub Bartosz)
Kamil Kuczak Grafika:Zmiana.PNG (82' Oskar Wąsikowski)
Tomasz Zając

TRENER: Dariusz Marzec
Cracovia
Damian Kobyłka
Patryk Moskal
Krzysztof Barczuk grafika:zk.jpg
Michał Bartosz
Kacper Kapera
Tomasz Dudek
Dawid Gala Grafika:Zmiana.PNG (80' Marcin Szymczak)
Mariusz Panek Grafika:Zmiana.PNG (21' Paweł Piątek)
Sebastian Klimczyk Grafika:Zmiana.PNG (46' Szymon Kiebzak)
Krzysztof Szewczyk
Krzysztof Ropski Grafika:Zmiana.PNG (46' Dawid Surma)

TRENER: Zegarek Paweł
Rezerwowi Wisły: (69 min - Jakub Bartosz), (82 min - Oskar Wąsikowski), (57 min - Paweł Piątek), (86 min - Jakub Dziubas)
- skrót

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Relacje prasowe

Juniorzy grają o tytuł. Dziś pierwszy mecz z Cracovią

Dziś o godzinie 15:00 na stadionie Wisły rozegrane zostanie pierwsze ćwierćfinałowe spotkanie Centralnej Ligi Juniorów, w którym Biała Gwiazda podejmować będzie Cracovię. Mecz rewanżowy został zaplanowany na środę i rozegrany zostanie na stadionie przy ulicy Kałuży.

Dla obu zespołów nie będzie to pierwszy pojedynek w tym sezonie. Obie jedenastki rywalizowały ze sobą w grupie D Centralnej Ligi Juniorów. Ostatecznie pierwsze miejsce zajęła Wisła, natomiast Cracovia z trzema punktami straty uplasowała się na drugiej lokacie.

Po raz pierwszy Wisła z Cracovią miała okazję rywalizować 5 października ubiegłego roku. Wówczas lepsze okazały się Pasy, które zwyciężyły 4:1. Biała Gwiazda zrewanżowała się rywalom 3 maja, kiedy u siebie wygrała 4:1.

Wisła bez większych problemów przebrnęła przez fazę pucharową docierając do finału. Podopieczni Dariusza Marca wyeliminowali Zagłębie Lubin (2:0 i 3:1) oraz Lecha Poznań (5:1 i 1:1). Z kolei Pasy stoczyły zacięte pojedynki z Ruchem Chorzów (2:1 i 2:0) oraz Pogonią Szczecin (3:5 i 5:3 k. 5:3). Mecze finałowe zapowiadają się więc bardzo ciekawie.

Bilety na dzisiejsze spotkanie, w cenie 20 złotych można nabywać od godziny 13 w restauracji "U Wiślaków", a od godziny 14 przy wejściu na sektor.

Źródło: http://www.wislakrakow.com

Finał CLJ: Skromna zaliczka

Wiele pięknych akcji, dobrych sytuacji i duża nieskuteczność. Tylko 2:1 wygrała Wisła pierwszy mecz finałowy Centralnej Ligi Juniorów i w rewanżu na stadionie przy ul. Kałuży musi mocno się natrudzić, by zdobyć upragnione trofeum.

Nagranie transmisji ze spotkania można obejrzeć tutaj >>

Wisła rozpoczęła mecz z dużą werwą, spychając gości do obrony. Brakowało jednak dokładności pod polem karnym, czy to w oddawanych strzałach czy podaniach. Próbował uderzenia Przemysław Lech, Dawid Kamiński czy Michał Bierzało. W 37 minucie w boczną siatkę z rzutu wolnego uderzył Tomasz Zając i była to druga próba z tego stałego fragmentu gry: po pierwszej piłka wpadła do bramki, ale strzał został oddany przed zarządzonym wcześniej gwizdkiem sędziego. W ostatniej minucie pierwszej połowy sytuacji "sam na sam" z bramkarzem nie wykorzystał Tomasz Zając.

Po przerwie Wiśle dopisało szczęście. Co prawda w 47 minucie sytuacji "sam na sam" z bramkarzem nie wykorzystał Grzegorz Gulczyński, ale w 48 minucie po akcji Kolanki sędzia Marcin Borski podjął decyzję o rzucie karnym. "Jedenastkę" ryzykownym strzałem a'la Tomasz Frankowski wykorzystał Tomasz Zając.

Wisła powinna podwyższyć wynik kolejnymi akcjami. W 56 minucie Zając uderzył tuż obok słupka po pięknym zwodzie, którym wypracował sobie miejsce do oddania strzału. Dwie minuty później Zając zagrał do Kuczaka, który nie wykorzystał sytuacji "sam na sam" dając sobie wybić piłkę w ostatnich chwili.

W 61 minucie piłkę z lewej strony pola karnego otrzymał Dominik Kościelniak, minął dwóch graczy Cracovii, po czym oddał strzał z ostrego kąta, mieszcząc piłkę między bramkarzem a słupkiem. Spory w tym golu udział miał bramkarz Cracovii, ale brawa dla skrzydłowego Wisły i jego odważną akcję.

W odpowiedzi dobrą szansę miał dla gości Dawid Surma po prostopadłym podaniu, uderzył jednak wprost w bramkarza Wisły, Mateusza Zająca. W 73 minucie świetną szansę miał Kamil Kuczak po kontrze Wisły i centrze rezerwowego Jakuba Bartosza - nie trafił jednak w piłkę. Kierował ją jeszcze do swojej bramki Michał Bartosz, lecz gol samobójczy nie padł dzięki interwencji bramkarza. Dwie minuty później w podobnej sytuacji skuteczności brakło też Tomaszowi Zającowi.

Te sytuacje zemściły się w 78 minucie. Do wybitej na 25. metr piłki dopadł Dawid Gala, uderzył, piłka odbiła się rykoszetem i zmyliła Mateusza Zająca. Cracovia zdobyła więc gola kontaktowego, który daje nadzieję tej drużyny przed rewanżem po drugiej stronie Błoń.

Dobry nastrój "pasów" mógł zepsuć Tomasz Zając, który ponownie wypracował sobie czystą pozycję strzelecką w polu karnym rywali i uderzył po ziemi prostu w... słupek. Jeszcze w doliczonym czasie gry szansę mieli Zając i Kolanko, mecz zakończył się jednak tylko jednobramkową wygraną Wisły.

Rewanż odbędzie się w najbliższą środę o godzinie 15:00.

Wisła Kraków - Cracovia 2:1 (0:0)
1:0 Tomasz Zając 49 min (karny)
2:0 Dominik Kościelniak 61 min
2:1 Dawid Gala 78 min

Żółta kartka: Bierzało, Lech - Surma

Wisła: Mateusz Zając - Bartłomiej Kolanko, Krystian Kujawa, Michał Bierzało, Remigiusz Szywacz - Dawid Kamiński (86 min - Jakub Dziubas), Przemysław Lech, Grzegorz Gulczyński (69 min - Jakub Bartosz), Kamil Kuczak (82 min - Oskar Wąsikowski), Dominik Kościelniak - Tomasz Zając

Cracovia: Damian Kobyłka - Patryk Moskal, Krzysztof Barczuk, Michał Bartosz, Kacper Kapera - Tomasz Dudek, Dawid Gala (80 min - Marcin Szymczak), Mariusz Panek (57 min - Paweł Piątek), Sebastian Klimczyk (46 min - Dawid Surma), Krzysztof Szewczyk - Krzysztof Ropski (46 min - Szymon Kiebzak)

Widzów: ok. 1000
Sędziował: M. Borski (Warszawa)

Źródło: http://www.wislakrakow.com

Wisła lepsza od Cracovii w pierwszym meczu finału CLJ

Data publikacji: 22-06-2014 17:19


W niedzielne słoneczne popołudnie na stadionie przy Reymonta doszło do nie lada spotkania, w którym juniorzy Wisły podejmowali gości z drugiej strony Błoń, Cracovię. Pierwszy mecz w ramach finału Centralnej Ligi Juniorów zakończył się zwycięstwem Białej Gwiazdy 2:1.


Derbowy pojedynek dużo lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy szybkimi podaniami łatwo rozmontowywali defensywę Cracovii, i raz po raz stwarzali sobie groźne sytuacje do zdobycia gola. Pierwszy celny strzał na bramkę oddał już w 3. minucie z rzutu wolnego Tomasz Zając, ale piłkę pewnie złapał bramkarz gości. Minutę później dwukrotnie w jednej akcji futbolówkę dośrodkowywali ze skrzydeł Wiślacy, ale nie dotarła ona do Zająca. Soczyste uderzenie z dystansu Kamińskiego chwilę potem leciało pod poprzeczkę bramki strzeżonej przez Kobyłkę, lecz golkiper gości zdołał wybić piłkę na rzut rożny.


Po pierwszym kwadransie wynik nadal był bezbramkowy, ale to młodzi zawodnicy Białej Gwiazdy nieustannie atakowali i mieli wyraźną przewagę nad rywalem. Blisko trafienia do siatki był po raz kolejny Tomasz Zając, który w swoim stylu popędził na bramkę gości z lewego skrzydła, w porę interweniował jednak bramkarz Pasów i skończyło się na rzucie rożnym. Przez kolejnych kilka minut żadna z drużyn nie stworzyła sobie dogodnej okazji do zdobycia bramki. Dopiero w 23. minucie gry z lewego skrzydła do środka zszedł Kościelniak, ale jego płaskie uderzenie było jednak zbyt słabe, aby mogło zaskoczyć bramkarza „Pasów”. Pięć minut później strzału zza pola karnego próbował Lech, lecz i tym razem piłka poszybowała nad poprzeczką.

Do kuriozalnej sytuacji doszło w 33. minucie meczu, kiedy to wykonujący rzut wolny z około 25 metrów Zając uderzył mocno i precyzyjnie, umieszczając piłkę w okienku bramki Cracovii. Arbiter nie mógł jednak uznać gola, gdyż młody napastnik oddał strzał przed gwizdkiem sędziego. Uśpiona drużyna gospodarzy dała się zaskoczyć rywalom kilka minut przed końcem pierwszej części gry. Kilka szybkich podań pozwoliło Cracovii wyjść z groźnym kontratakiem. Dobre, prostopadłe podanie otrzymał Ropski i gdyby nie przytomne wyjście z bramki Mateusza Zająca, goście mogliby objąć prowadzenie. Chwilę później groźnie z prawego skrzydła dośrodkowywał Klimczyk, jednak tym razem dobrze interweniowali wiślaccy defensorzy, którzy nie pozwolili gościom na oddanie strzału.

Drugą połowę derbowego spotkania znów z impetem rozpoczęli wiślacy. Kuczak dobrze zagrał do Gulczyńskiego, ale ten z bliskiej odległości trafił jednak wprost w nogi bramkarza. Napór Wisły przyniósł efekt już minutę później, bowiem świetnie z prawego skrzydła w pole karne wszedł Kolanko, którego nieprzepisowo zatrzymali rywale. Do „jedenastki” podszedł Tomasz Zając i fantastyczną podcinką w stylu Antonina Panenki pokonał Kobyłkę, dając tym samym Wiśle prowadzenie.

Pierwsza bramka tylko pobudziła apetyt podopiecznych Dariusza Marca. Chwilę później dobre, płaskie podanie ze skrzydła dostał tuż przed polem karnym Zając, który ładnym dryblingiem oszukał obrońcę, ale jego strzał minął słupek o kilkanaście centymetrów. Chwilę potem ten sam zawodnik znakomicie zagrał do wychodzącego sam na sam z bramkarzem Kuczaka, lecz w ostatniej chwili interweniowali jednak obrońcy. Po godzinie gry Wiślacy znów mogli cieszyć się z gola, bowiem z piłką na lewym skrzydle znalazł się Kościelniak, który efektownym zwodem minął obrońcę i sprytnym strzałem z ostrego kąta pokonał golkipera gości.

Cracovia próbowała zaskoczyć rywali w 65. minucie gry. Wówczas ładnie spalonego uniknął wprowadzony na plac gry kilka minut wcześniej Surma, który popędził w pole karne i potężnie uderzył na bramkę Wisły, lecz na posterunku był Mateusz Zając. W 73. minucie goście bliscy byli strzelenia bramki… samobójczej, ale czujnością wykazał się interweniujący na linii Kobyłka.

Kilkanaście minut przed końcem meczu wiślacka defensywa dała się zaskoczyć Cracovii. Piłkę przed polem karnym otrzymał Gala, posyłając celny strzał, piłka odbiła się jeszcze od obrońcy i wpadła do siatki obok bezradnego Mateusza Zająca. Wiślacy podrażnieni straconą bramką od razu rzucili się na rywala i niewiele brakło, aby znów trafili do siatki. Kolejny raz nieuchwytny dla obrońców był Kościelniak, który wbiegł w pole karne i płasko zagrał do Zająca. Ten ograł obrońcę i uderzył, ale piłka trafiła w słupek. W ostatniej minucie gry z piłką w polu karnym znalazł się Kolanko, który oddał mocny strzał, lecz z interwencją zdążyli obrońcy Pasów.

Finał CLJ: Wisła Kraków – Cracovia 2:1 (0:0)

1:0 Zając 47’

2:0 Kościelniak 61’

2:1 Dawid Gala 78’

Wisła Kraków: Mateusz Zając – Bartłomiej Kolanko, Krystian Kujawa, Michał Bierzało, Remigiusz Szywacz – Dominik Kościelniak, Przemysław Lech (k), Dawid Kamiński (86’ Jakub Dziubas), Grzegorz Gulczyński (69’ Jakub Bartosz), Kamil Kuczak (82’ Oskar Wąsikowski) – Tomasz Zając

Cracovia: Damian Kobyłka –Patryk Moskal (k), Krzysztof Barczuk, Michał Bartosz, Kacper Kapera – Tomasz Dudek, Dawid Gala (80’ Marcin Szymczak), Mariusz Panek (57’ Paweł Piątek), Sebastian Klimczyk (45’ Szymon Kiebzak), Krzysztof Szewczyk – Krzysztof Ropski (45’Dawid Surma)

Żółte kartki: Lech (Wisła), Surma (Cracovia)

Sędziował: Marcin Borski (Warszawa)

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

Źródło: wisla.krakow.pl

Trenerski dwugłos po pierwszym meczu

Data publikacji: 22-06-2014 17:27


W pierwszym meczu finałowym Centralnej Ligi Juniorów Wisła Kraków wygrała w derbowym pojedynku z Cracovią 2:1. Oto, co po tym spotkaniu powiedzieli szkoleniowcy obu drużyn.


Jako pierwszy głos zabrał trener gości, Paweł Zegarek. „Mecz z pewnością mógł się podobać – padły trzy bramki, zobaczyliśmy dużo ciekawych akcji. Jest to przedsmak środowego rewanżu” – zauważył opiekun „Pasów”. „Pomimo faktu, że wynik 2:1 nie jest dla nas zły, to jednak traktujemy go jako porażkę. Wiemy, jakie popełniliśmy błędy i czego musimy uniknąć w rewanżu” – stwierdził krytycznie.


Na temat dzisiejszego zwycięstwa Białej Gwiazdy wypowiedział się także szkoleniowiec Wisły, Dariusz Marzec. „Mieliśmy wygrać i wygraliśmy” – zaczął trener. „Żal niewykorzystanych sytuacji, jedna przypadkowa piłka i tracimy bramkę na 2:1. Oceniając przebieg gry, trzeba przyznać, że zwyciężyła drużyna lepsza” - skomentował. „Mamy przed sobą rewanż i z pewnością nie będziemy się zamykać, bronić. Naszym celem, tak jak w Poznaniu, będzie zdobycie bramki, chcemy grać swoje. Ja wierzę w drużynę, znam jej potencjał i wiem, że jesteśmy lepsi. Na Kałużę jedziemy po zwycięstwo” – zapewnił szkoleniowiec.

Dawid Janik

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

Źródło: wisla.krakow.pl

Zając: Pokazać, komu należy się mistrzostwo!

Data publikacji: 22-06-2014 17:51


W niedzielne popołudnie na stadionie przy Reymonta 22 odbył się pierwszy mecz Finału Centralnej Ligi Juniorów. Biała Gwiazda wygrała to spotkanie 2:1, jednak wynik końcowy mógł być jeszcze bardziej okazały.

„Zwycięstwo nie jest zbyt wysokie. Trzeba być cały czas skoncentrowanym. Sam miałem kilka sytuacji, które mogłem wykorzystać, lub ewentualnie dograć. Zmęczenie w nogach nie pozwoliło na stuprocentową grę. Widać, że biegaliśmy ociężale, ale nie ma co narzekać. Trzeba pojechać na ostatni mecz i pokazać, komu należy się mistrzostwo Polski”- powiedział tuż po meczu strzelec jednej z bramek - Tomasz Zając.

Wisła kontrolowała przebieg meczu, jednak w końcowych minutach w nieszczęśliwych okolicznościach goście zdobyli bramkę kontaktową. „Cracovii dopisało szczęście. Gol padł po rykoszecie. Mieliśmy dużą przewagę, więc szkoda, że nie strzeliliśmy kolejnych dwóch, trzech. W rewanżu musimy być skoncentrowani od pierwszej do ostatniej minuty” – stwierdził napastnik.

Już w środę, na stadionie przy Kałuży, odbędzie się rewanżowe spotkanie między krakowskimi zespołami. Czy podopieczni trenera Marca szykują się już mentalnie i taktycznie na ten mecz? „Taktykę na środowy mecz będziemy ustalać pewnie w najbliższych dniach” – zakończył Tomasz Zając.

Damian Urbaniec

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl

Galeria kibicowska: