2014.07.09 Wisła Kraków - Zagłębie Sosnowiec 6:0

Z Historia Wisły

2014.07.09, Sparing, Ośrodek treningowy Wisły, Myślenice, 11:00, środa
Wisła Kraków 6:0 Zagłębie Sosnowiec
widzów:
sędzia:
Bramki
Maciej Jankowski 20'
Maciej Sadlok 36'
Tomasz Zając 49'
Adrian Wójcik 63'
Marcin Sierczyński (sam.) 85'
Adrian Wójcik 87'
1:0
2:0
3:0
4:0
5:0
6:0
Wisła Kraków
Gerard Bieszczad
Łukasz Burliga Grafika:Zmiana.PNG(46' Grafika:Cz.jpg Michał Czekaj
Arkadiusz Głowacki Grafika:Zmiana.PNG(64' Michał Bierzało)
Dariusz Dudka
Maciej Sadlok
Alan Uryga Grafika:Zmiana.PNG(64' - Przemysław Lech)
Łukasz Garguła Grafika:Zmiana.PNG(46' - Emmanuel Sarki)
Semir Stilić Grafika:Zmiana.PNG(66' - Lucas Guedes)
Maciej Jankowski
Rafał Boguski Grafika:Zmiana.PNG(60' - Kamil Kuczak)
Tomasz Zając Grafika:Zmiana.PNG(60' - Adrian Wójcik)

Trener: Franciszek Smuda
Zagłębie Sosnowiec
Wojciech Fabisiak
Marcin Sierczyński
Krzysztof Markowski
Radosław Kursa
Daniel Kutarba
Łukasz Matusiak
Kamil Zalewski Grafika:Zk.jpg
Dawid Ryndak
Przemysław Mizgała
Miłosz Kozak
Łukasz Tumicz

Trener:

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

[Foto: K. Porębski / www.wislaportal.pl]

[Foto: K. Porębski / www.wislaportal.pl]
[Foto: K. Porębski / www.wislaportal.pl]

[Foto: K. Porębski / www.wislaportal.pl]

Spis treści

Przed pierwszym gwizdkiem

W środę sparing z Zagłębiem Sosnowiec

Przygotowania Wisły Kraków do sezonu 2014/2015 wkraczają w decydującą fazę. Już w środę podopieczni Franciszka Smudy rozegrają swój przedostatni mecz kontrolny. Rywalem „Białej Gwiazdy będzie” będzie tym razem Zagłębie Sosnowiec. Pojedynek w Myślenicach rozpocznie się o godzinie 11:00.

Piłkarze Wisły rozegrali jak dotąd pięć sparingów. Zakończyli je z bilansem trzech zwycięstw i dwóch remisów. Pokonali BKS Bochnię 2:0, MFK Rużomberok 5:0 i FK DAC 1904 Dunajska Streda 1:0. Z kolei remisem 1:1 zakończyły się konfrontacje z MFK Karvina i MSK Żilina.

W środowym spotkaniu zabraknie kontuzjowanego Ostoi Stjepanovicia i Marko Jovanovicia, który wciąż oczekuje na diagnozę decydującą o jego dalszej karierze. Mało prawdopodobny jest także występ Alana Urygi i Pawła Brożka, którzy nabawili się urazów podczas ostatniego sparingu w Kalwarii Zebrzydowskiej.

Najbliższy rywal „Białej Gwiazdy” – Zagłębie Sosnowiec to klub występujący na boiskach II ligi. W zakończonym niedawno sezonie otarł się o awans do I ligi, ale ostatecznie uplasował się na trzecim miejscu w tabeli. Zawodnikom Mirosława Smyły zabrakło do szczęścia zaledwie trzech punktów. Po raz ostatni Zagłębie występowało w Ekstraklasie w sezonie 2007/2008. Drużyna z Sosnowca uplasowała się wówczas na ostatnim miejscu w tabeli, a w związku z zarzutami udziału w aferze korupcyjnej została zdegradowana o dwie klasy rozgrywkowe.

Źródło: wislakrakow.com

Wisła zmierzy się z II-ligowcem

Data publikacji: 08-07-2014 17:03


W najbliższą środę piłkarze trenera Franciszka Smudy podejmować będą w przedostatnim sparingu podczas letniego okresu przygotowawczego II-ligową drużynę Zagłębia Sosnowiec. Początek spotkania kontrolnego, które rozegrane zostanie w Myślenicach zaplanowano na godzinę 11.00.


Na pierwszych zajęciach Zagłębia Sosnowiec, 1 lipca, pod okiem trenera Mirosława Smyły trenowało dziewiętnastu piłkarzy. W przygotowaniach do startu ligi biorą udział także gracze testowani przez sztab szkoleniowy Czerwono-Zielono-Białych, w gronie których znajdują się byli zawodnicy Legii Warszawa: Miłosz Kozak, Jakub Arak i Patryk Sokołowski oraz piłkarz występujący do niedawna w barwach Siarki Tarnobrzeg – Łukasz Popiela.

W ubiegłym tygodniu z drużyną z Sosnowca związał się umową powracający po trzech latach nieobecności obrońca, Krzysztof Markowski oraz nowo pozyskany defensor – Daniel Kutarba. Dodatkowo zespół drugoligowca wzmocnili dwaj pomocnicy, Rafał Sadowski oraz Przemysław Mizgał, a także były napastnik MKS-u Kluczbork, Piotr Giel.

Piłkarze Zagłębia mają już za sobą dwa sparingi, w których mierzyli się z drużyną GKS-u Bełchatów. W pierwszym meczu kontrolnym Czerwono-Zielono-Biali niespodziewanie pokonali bełchatowian 1:0 po bramce w 50. minucie testowanego młodzieżowego reprezentanta Polski, Jakuba Araka. Z kolei rewanżowa rywalizacja przyniosła wysoką wygraną Brunatnych, którzy strzelili II-ligowej drużynie aż cztery bramki.

Piłkarze krakowskiej Wisły oraz Zagłębia Sosnowiec spotykali się w rozgrywkach ligowych sześćdziesiąt osiem razy. Ostatnio zawodnicy obu drużyn rywalizowali ze sobą w sparingu w lutym bieżącego roku. Wówczas lepsza okazała się Biała Gwiazda, która po bramkach Brożka i Guerriera pokonała rywala 2:1.

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl

Relacje z meczu

Wisła - Zagłębie 6:0 w sparingu

Efektownym zwycięstwem 6:0 zakończyło się środowe sparingowe spotkanie Wisły Kraków z Zagłębiem Sosnowiec. Bramki dla Białej Gwiazdy strzelali Maciej Jankowski, Maciej Sadlok, Tomasz Zając, Adrian Wójcik (dwie) i Marcin Sierczyński (samobójcza).


Wisła Kraków - Zagłębie Sosnowiec 6:0 (2:0)
1:0 Maciej Jankowski 20 min
2:0 Maciej Sadlok 36 min
3:0 Tomasz Zając 49 min
4:0 Adrian Wójcik 63 min
5:0 Marcin Sierczyński (sam.) 85 min
6:0 Adrian Wójcik 87 min

żółte kartki: Zalewski (Zagłębie)

czerwona kartka: Czekaj (74 min - Wisła) - zawodnik pozostał na boisku

Wisła: Gerard Bieszczad - Łukasz Burliga (46 min - Michał Czekaj) , Arkadiusz Głowacki (64 min - Michał Bierzało), Dariusz Dudka, Maciej Sadlok - Alan Uryga (64 min - Przemysław Lech) - Łukasz Garguła (46 min - Emmanuel Sarki), Semir Stilić (66 min - Lucas Guedes), Maciej Jankowski, Rafał Boguski (60 min - Kamil Kuczak) - Tomasz Zając (60 min - Adrian Wójcik)

Zagłębie: Wojciech Fabisiak (68 min - Mateusz Wieczorek) - Marcin Sierczyński, Krzysztof Markowski, Radosław Kursa, Daniel Kutarba (75 min - Michal Farkas) - Łukasz Matusiak, Kamil Zalewski (75 min - Filip Kazimierczak) - Dawid Ryndak, Przemysław Mizgała (64 min - Jakub Arak), Miłosz Kozak (46 min - Hubert Tylec) - Łukasz Tumicz

(redakcja)

Źródło: wislakrakow.com

Wisła pokonała Zagłębie Sosnowiec 6:0!

Dodano: 2014-07-09 18:23:54 (aktualizacja: 2014-07-09 23:46:49)

Marco / WislaLive.pl

Przygotowujący się do nowego sezonu piłkarze Wisły Kraków pokonali w sparingowym spotkaniu Zagłębie Sosnowiec 6:0. Dzisiejszy rywal „Białej Gwiazdy” na co dzień występuje w II lidze.

Najważniejsze momenty spotkania:

8 minuta: Groźny strzał piłkarzy Zagłębia, po którym piłka nieznacznie mija krakowską bramkę

20 minuta: Bramka dla Wisły, a jej autorem Jankowski

29 minuta: Udana interwencja bramkarza Zagłębia po strzale Głowackiego

36 minuta: Na 2:0 podwyższa Sadlok

49 minuta: Trzecia bramka dla „Białej Gwiazdy”. Tym razem na listę strzelców wpisuje się Tomasz Zając (asysta Sarki)

63 minuta: Na 4:0 bramkę zdobywa Wójcik

75 minuta: Czerwona kartka dla Czekaja, ale zawodnik pozostaje na placu gry

85 minuta: Piąte trafienie dla Wiślaków. Tym razem zawodników Wisły wyręcza Sierczyński, który pakuje futbolówkę do własnej bramki

87 minuta: Wynik spotkania ustala Wójcik, który wykorzystuje sytuację sam na sam z bramkarzem Zagłębia

90 minuta: Koniec spotkania

Wisła: Bieszczad - Burliga (46 min - Czekaj) , Głowacki (64 min - Bierzało), Dudka, Sadlok - Uryga (64 min - Lech) - Garguła (46 min - Sarki), Stilić (66 min - Guedes), Jankowski, Boguski (60 min - Kuczak) - Zając (60 min - Wójcik)

Zagłębie: Fabisiak (68 min - Wieczorek) - Sierczyński, Markowski, Kursa, Kutarba (75 min - Farkas) - Matusiak, Zalewski (75 min - Kazimierczak) - Ryndak, Mizgała (64 min - Arak), Kozak (46 min - Tylec) - Tumicz


Źródło: wislalive.pl

Wiślacy rozbili Zagłębie

W przedostatnim meczu sparingowym, przed startem nowego sezonu ligowego, piłkarze krakowskiej Wisły pokonali II-ligowe Zagłębie Sosnowiec aż 6-0! Połowę bramek dla "Białej Gwiazdy" zdobyli nasi młodzi piłkarze. Dwukrotnie trafił bowiem Adrian Wójcik, a jednego gola zdobył Tomasz Zając.

Wisła z konieczności mecz z Zagłębiem rozegrała bez kontuzjowanych Pawła Brożka i Ostoji Stjepanovicia, stąd też tego pierwszego zastąpił wspomniani wyżej Zając, a później Wójcik, a tego drugiego Alan Uryga i Przemysław Lech. Nie zmienia to natomiast faktu, że spotkanie miało jednostronny przebieg, a wiślacy urządzili sobie niezłe strzelanie.

Rozpoczęli je byli piłkarze Ruchu - Maciej Jankowski i Maciej Sadlok, później zaś trafiała nasza młodzież, co bez wątpienia musi cieszyć.

Na kwadrans przed końcem meczu czerwoną kartkę za faul taktyczny obejrzał Michał Czekaj, ale w związku z towarzyskim charakterem spotkania - pozostał na boisku.

Przed wiślakami jeszcze tylko towarzyskie spotkanie w Oświęcimiu z tamtejszą Sołą, która świętować będzie 95-lecie. Potem zaś czeka nas już nowy sezon ligowy...


Dodał: Redakcja

Źródło: wislaportal.pl


Minuta po minucie

Zapraszamy na relację "minuta po minucie" z kolejnego sparingowego spotkania. Tym razem rywalem będzie Zagłębie Sosnowiec. Początek meczu, który rozegrany zostanie w Myślenicach, rozpocznie się o godzinie 11:00.

Na ławce rezerwowych Wisły zasiądą dziś Buchalik, Czekaj, Bierzało, Lucas, Sarki, Kuczak i Wójcik.

Nad boiskiem pochmurno, zaczyna kropić.

Zawodnicy obu zespołów wychodzą na boisko.

  • 1' Spotkanie rozpoczęte.
  • 3' Garguła zagrał do Stilicia, ten próbował do Głowackiego. Ostatecznie piłka trafiła jednak do Boguskiego, którego strzał zablokowany.
  • 4' Akcja Zagłębia, dośrodkowanie Kutarby z lewej strony, ale Tumicz nie doszedł do piłki. Po chwili uderzał Kozak, ale niecelnie.
  • 6' Dośrodkowanie Sadloka, ale piłka ląduje na głowie jednego z obrońców.
  • 8' Przed szansą stanął Tumicz, który otrzymał piłkę z prawej strony od Ryndaka. Napastnik Zagłębia uderzył z pierwszej piłki, tuż obok spojenia słupka z poprzeczką.
  • 10' Niedokładnie podanie Garguły w kierunku Zając, piłkę przejmuje bramkarz.
  • 14' Wisła próbowała rozgrywać piłkę przed polem karnym Zagłębia, zakończyło się spalonym Macieja Sadloka.
  • 18' Dośrodkowanie Sadloka w kierunku Zająca, ale piłkę łapie bramkarz.
  • 18' W odpowiedzi akcja Zagłębia, ale Bieszczad łapie futbolówkę po centrze Sierczyńskiego.
  • 20' Gol! Stilić minął rywala w polu karnym i uderzył z ostrego kąta. Bramkarz odbił piłkę, ale dopadł do niej jeszcze Jankowski i wpakował do siatki.
  • 22' Groźna akcja Zagłębia. Przed Bieszczadem znalazł się Tumicz i oddał strzał, ale bramkarz odbija piłkę na rzut rożny.
  • 22' Żółta kartka dla Zalewskiego za zagranie ręką.
  • 24' Kozak zagrał przed pole karne do Matusiaka, ten uderzył z 20 metrów, ale prosto w Bieszczada.
  • 25' Tomasz Zając bliski zdobycia gola. Piłka po jego świetnym strzale z około 25 metrów trafia w poprzeczkę!
  • 25' Burliga przejął piłkę przy polu karnym i zagrał do Zająca. Ten naciskany przez obrońcę nie trafił w piłkę. Po chwili niecelnie uderzał Sadlok.
  • 28' Akcja Boguskiego, Garguły i Zająca, ale pierwszy traci piłkę w polu karnym.
  • 29' Sprytne uderzenie Głowackiego zza pola karnego, bramkarz przenosi piłkę nad poprzeczką.
  • 31' Próba indywidualnej akcji Zająca, ale ostatecznie został powstrzymany przez dwóch zawodników.
  • 34' Akcja Wisły prawą stroną, ale strzał Garguły zablokowany.
  • 36' 2:0! Prowadzenie Wisły podwyższa Sadlok, który popisał się ładnym uderzeniem z ostrego kąta pod poprzeczkę!
  • 39' Garguła zagrał przed pole karne do Boguskiego, ale ten uderzył bardzo niecelnie.
  • 40' Stilić próbował lobować bramkarza z około 35 metrów, ale uderzenie niecelne.
  • 41' Kontratak Zagłębia, ale podanie w kierunku Tumicza przejmuje Bieszczad.
  • 45' Dośrodkowanie z rzutu rożnego, piłka trafiła do Jankowskiego, który bez zastanowienia uderzył, ale trafił w... lampę.
  • 45' Zając odebrał piłkę Matusiakowi i mocno uderzył z linii pola karnego, ale bramkarz broni nogami.

Koniec I połowy.

  • 46' Druga połowa rozpoczęta.
  • 46' Zmiana w zespole Wisły. Czekaj wszedł za Burligę.
  • 46' Gra również Sarki, który zmienił Gargułę.
  • 49' 3:0! Po zagraniu Sarkiego trafiła do Tomasza Zająca, który ograł obrońcę i pokonał bramkarza.
  • 54' Celne uderzenie Sarkiego z około 22 metrów, ale prosto w bramkarza.
  • 56' Po długim podaniu Głowackiego na spalonym Zając.
  • 58' Płaskie dośrodkowanie Sarkiego, ale piłkę łapie bramkarz.
  • 60' Dwie zmiany w Wiśle. Kuczak i Wójcik za Boguskiego i Zająca.
  • 62' Po podaniu Sarkiego w kierunku Wójcika, jeden z obrońców wybija na rzut rożny.
  • 63' 4:0! Wójcik! Po zagraniu Stilicia uderzał Czekaj, ale został zablokowany. Piłka trafiła mu ponownie pod nogi, zagranie przed bramką, do piłki dopadł Wójcik i skierował ją do siatki.
  • 64' Kolejne dwie zmiany. Bierzało i Lech za Głowackiego i Urygę.
  • 66' Kolejna zmiana. Lucas za Stilicia.
  • 67' Prostopadłe podanie do Wójcika, ale ubiega go bramkarz.
  • 70' Jankowski odegrał do Kuczaka, ale ten z lewej strony posłał piłkę nad bramką.
  • 71' Wiślacy ładnie wyszli spod pressingu, Lucas szukał Wójcika, ale podanie niedokładne.
  • 73' Wycofanie do Ryndaka, ale tego uprzedza Dudka.
  • 73' Ładne podanie Bierzały do Lucasa, ale młody pomocnik Wisły na spalonym.
  • 74' Ładne podanie Jankowskiego do Sarkiego, ten sam na sam z bramkarzem, próba technicznego uderzenia, ale piłka przechodzi obok bramki.
  • 75' Czekaj fauluje Araka! Obrońca Wisły usunięty z boiska za faul tuż przed polem karnym.
  • 75' Techniczne uderzenie Markowskiego z rzutu wolnego, piłka trafia w poprzeczkę.
  • 75' Czekaj mimo czerwonej kartki nie opuścił boiska :)
  • 79' Zagranie Farkasa, do piłki doszedł Arak, ale główkował nad bramką.
  • 83' Tumicz zagrywał w pole karne Wisły, ale zagranie blokuje Lech. Rzut rożny dla Zagłębia.
  • 85' 5:0! Szybka akcja Wisły. Wójcik zagrywał do Kuczaka, ale podanie niefortunnie przeciął Sierczyński i skierował piłkę do własnej bramki.
  • 87' 6:0! Wójcik! Młody zawodnik Wisły minął rywala, wyszedł sam na sam i bez problemów trafił do siatki.
  • 90' Strzał Sadloka z ostrego kąta, broni bramkarz.

Koniec meczu.

Źródło: wislakrakow.com

Pogrom w sparingu z Zagłębiem

Data publikacji: 09-07-2014 13:30


Wisła Kraków pozazdrościła wczorajszego zwycięstwa drużynie Niemiec i wygrała w kolejnym przedsezonowym sparingu Zagłębie Sosnowiec aż 6:0!

Mecz rozpoczęła Wisła. Przez pierwsze minuty obie drużyny ostrożnie ustawiały się na boisku, szukając drogi do bramki przeciwnika. Pierwszy groźny strzał został oddany w 5. minucie spotkania, przez Kozaka, zawodnika Zagłębia. Biała Gwiazda spokojnie kreowała akcje, dłużej utrzymując się przy piłce, jednak to goście po kontratakach byli groźniejsi. W 8. minucie ponownie Zagłębie zagroziło bramce Bieszczada, strzelając w spojenie słupka z poprzeczką.


Przez 20 minut gra obu drużyn utrzymywała się w środku pola. Pierwsze trafienie należało jednak do Wisły. Prawą stroną boiska atakował Stilić, po jego strzale piłka wpadła w pole karne, gdzie dopadł do niej Jankowski, który na raty, ale pokonał Fabisiaka.

W 34. minucie Wisła ponownie podwyższyła rezultat, tym razem za sprawą Sadloka, który po podaniu Boguskiego, uderzył z około 16 metrów, umieszczając piłkę w samym okienku bramki Fabisiaka.

Goście po dwóch straconych bramkach znacząco się cofnęli, jednak nadal próbowali swoich szans z kontrataków. Taka sytuacja nadarzyła się w 40. minucie spotkania, gdy Zagłębie wychodziło trzech na trzech z obroną Wisły, jednak zgubili piłkę, którą spokojnie wyłapał Bieszczad.

Warto zaznaczyć, że znajdujący się na boisku od pierwszych minut Tomasz Zając podłączał się do większości akcji ofensywnych Wisły, oddając groźne celne strzały na bramkę Zagłębia.

Po przerwie, już w 49. minucie, ponownie Biała Gwiazda podwyższyła rezultat. Tym razem za sprawą Tomasza Zająca, który bardzo dobrze odnalazł się w polu karnym: przejmując piłkę od obrońcy gości, przelobował Fabisiaka, który jeszcze próbował sięgnąć piłki, ale ta i tak trafiła do bramki.

Po trzecim golu Zagłębie straciło ochotę do gry. Kolejne bramki były tylko kwestią czasu. Tak się stało w 64. minucie spotkania, gola strzelił Wójcik, który kilka minut wcześniej wszedł na boisko.

W 75. minucie meczu tuż przed polem karnym faulował Czekaj, który otrzymał czerwony kartonik, jednak pozostał no boisku. Zagłębie mogło zmienić rezultat, wykonując rzut wolny, jednak piłka trafiła w poprzeczkę bramki Bieszczada.

Pod koniec spotkania Wisła konstruowała kolejne groźne akcje, które kończyły się bramkami. W 85. minucie po akcji Lecha z Wójcikiem ten drugi próbował odegrać piłkę do Kuczaka, ale zawodnik Zagłębia nieszczęśliwie przeciął tor lotu piłki, która trafiła do bramki gości. Dwie minuty później było już 6:0 za sprawą Wójcika, który pewnym strzałem pokonał Wieczorka.

Wisła Kraków – Zagłębie Sosnowiec 6:0 (2:0)

1:0 Jankowski 20’

2:0 Sadlok 34’

3:0 Zając 49’

4:0 Wójcik 64’

5:0 Sierczyński (sam.) 85’

6:0 Wójcik 87’

Kartki: 22’ Zalewski (żółta) - 75’ Czekaj (czerwona)

Wisła Kraków: Gerard Bieszczad – Maciej Sadlok, Dariusz Dudka, Arkadiusz Głowacki (Michał Bierzało 64’), Łukasz Burliga (Michał Czekaj 45’) – Łukasz Garguła (Sarki 45’), Rafał Boguski (Kamil Kuczak 60’), Alan Uryga (Przemysław Lech 64’), Semir Stilić (Lucas Guedes 64'), Maciej Jankowski – Tomasz Zając (Adrian Wójcik 60’)

Zagłębie Sosnowiec: Wojciech Fabisiak (Mateusz Wieczorek 68’) – Marcin Sierczyński, Krzysztof Markowski, Radosław Kursa, Daniel Kutarba (Michal Farkas 75’) – Łukasz Matusiak, Kamil Zalewski (Filip Kazimierczak 75’) – Dawid Ryndak, Przemysław Mizgała (Jakub Arak 64’), Miłosz Kozak (Hubert Tylec 46’) – Łukasz Tumicz

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA



Źródło: wisla.krakow.pl

Pomeczowe wypowiedzi trenerów

Franciszek Smuda po sparingu z Zagłębiem

- Ci zawodnicy, którzy dzisiaj nie grali z powodu kontuzji, wrócą do nas szybko, ponieważ nie są one groźne. Chcą się "przyszanować" przed meczem z Górnikiem Łęczną - mówił po przedostatnim meczu sparingowym, przed startem nowego sezonu ligowego, trener Wisły Kraków, Franciszek Smuda.

Dziś nasz zespół musiał radzić sobie jednak m.in. bez kontuzjowanego Pawła Brożka. Istnieje ryzyko, że może go także zabraknąć na ligową inaugurację.

- Nie wiem czy Paweł Brożek będzie gotowy na nasz pierwszy mecz z Górnikiem. Ja nie naciskam. Jedyne co wiem to, że potrzebujemy jeszcze jednego dobrego napastnika. Maciek Jankowski to zupełnie inny piłkarz niż Paweł, gdy jest w polu karnym, albo gdy jest poza nim - mówił Smuda.

Problemem jest też kontuzja Ostoji Stjepanovicia, bo jak na razie nie wiadomo kiedy będzie mógł znów wyjść na boisko.

- Ostoja jest po badaniu rezonansem i sam jestem ciekawy jak to będzie wyglądać. W przypadku jego kontuzji, i nie tylko, przydałoby się wielu nowych zawodników, ale musimy sobie radzić w tym składzie, jaki mamy. Dobrze jak jest 10 juniorów i 10 seniorów. Jakoś to poukładamy - stwierdził "Franz".

- Nie potrzebuję przed ligą żadnego groźnego przeciwnika, bo jeszcze by kogoś wycieli. Przeciwnicy z niższych klas są tacy, że wystarczy, że będą przeszkadzać i już masz problemy. Jest sztuką żeby strzelić takiemu przeciwnikowi sześć bramek. Ružomberok przegrał z nami pięcioma. Czasami to idzie bardzo szybko, co mieliśmy potwierdzenie wczoraj na Mistrzostwach Świata - mówił ponadto Smuda, odnosząc się do bardzo wysokiej wygranej w półfinale Mundialu - Niemców, bo aż 7-1, nad Brazylią.

Smuda wypowiedział się również o naszej młodzieży, która z niezłej strony pokazała się w meczu z Zagłębiem.

- Młodzi zawodnicy, którzy z nami trenują, są bardzo utalentowani. Zając, Wójcik - oni zrobią wielką karierę. Z kolei Przemysław Lech to jest bardziej melodia przyszłości, uważam że lepszy na pozycji defensywnego pomocnika jest Alan Uryga, który popełnił jednak kilka błędów. Najlepiej jednak na tej pozycji wygląda Darek Dudka - powiedział "Franz".

Niestety w przygotowaniach do sezonu z powodu kontuzji nie uczestniczy Wilde-Donald Guerrier, który dodatkowo nie zjawił się na sesji zdjęciowej drużyny.

- Nie wiem co dzieję się z Donaldem, czekam do poniedziałku, bo do tego czasu ma zwolnienie lekarskie. Od poniedziałku musi już jednak trenować, ale po tylu opuszczonych zajęciach nie ma szans na to, aby zagrał w pierwszym składzie z Górnikiem Łęczna - powiedział Smuda.

- Myślę, że na mecz w Łęcznej drużyna jest już gotowa. Nie straciliśmy dużo z ostatniego sezonu, a na dzień dzisiejszy biegowo jestem spokojny. Musimy pracować nad błędami indywidualnymi. Najbardziej jestem zadowolony z zaangażowania w przygotowania do sezonu. Były one bardzo krótkie, bo trwały tylko trzy i pół tygodnia. Obawiałem się, że jak ktoś nie da z siebie wszystkiego, to może to źle wyglądać. Jestem jednak zadowolony z naszego przygotowania fizycznego - przyznał "Franz".

Odnośnie zaś kadry naszego zespołu, Smuda powiedział: - Na dzień dzisiejszy najważniejsze jest pozyskanie jednego stopera i napastnika. Jakbyśmy mieli jeszcze jednego dobrego bramkarza, to także byłoby bardzo dobrze - zakończył trener Wisły.


Dodał: KP, Kamil

Źródło: wislaportal.pl


Pomeczowe wypowiedzi zawodników

Zając: Nie odstawałem od reszty

9. lipca 2014,

W swoim przedostatnim sparingu w trakcie przygotowań do sezonu 2014/2015 piłkarze Wisły Kraków w imponującym stylu pokonali Zagłębie Sosnowiec 6:0. Jednym z bohaterów spotkania był 18-letni Tomasz Zając, który wpisał się na listę strzelców. – Myślę, że nie odstawałem od reszty – powiedział po końcowym gwizdku,


- Próbowałem schodzić i utrzymywać się przy piłce, grać kombinacyjnie. Według mnie dobrze to wyglądało. Najważniejsze jest teraz to, by zgrać się kolegami z zespołu, bo uważam, że umiejętności techniczne mam na zaawansowanym poziomie – ocenił snajper. - Prezentowaliśmy się lepiej niż w ostatnim meczu. Widać było zgranie i myślę, że młodzi zawodnicy powoli wpasowują się do drużyny – dodał.

Zając musiał czekać na swoje trafienie do 49. minuty. W pierwszej połowie mógł trafić do siatki rywali dwa razy, ale zabrakło mu nieco szczęścia. Świeżo upieczony mistrz Polski juniorów starszych przyznał, że zdobyty gol dodał mu wiary.

- W pierwszej połowie, gdy miałem strzał przed pola karnego, a piłka zatrzymała się na poprzeczce był pewien niedosyt. Jeszcze przed końcem pierwszej części bramkarz obronił mój strzał w dobrej sytuacji, dlatego na pewno ta bramka cieszy – wyjaśnił.

Młody piłkarz nie trenował z pierwszą drużyną od początku. Po triumfie w Centralnej Lidze Juniorów dostał tydzień wolnego, ale nie narzekał na swoją formę fizyczną.

- Mecze rozegrane w drużynie juniorskiej dały mi więcej niż treningi. Tydzień wolnego nie wpłynął na mnie negatywnie. Na pewno nie była to tak duża przerwa, by stało się ze mną coś złego. Moje przygotowanie jest na dobrym poziomie. Myślę, że do zimy wytrzymam, a potem nadejdzie czas na ładowanie akumulatorów – zapewnił.

Trener Smuda przyznał po meczu z Zagłębiem, ze niewykluczony jest transfer jeszcze jednego napastnika. To oznaczałoby, że Zając musiałby rywalizować o swoje miejsce w składzie z nowym konkurentem. Dla 18-latka nie jest to jednak powód do zmartwień. - To jest decyzja trenera. Nie muszę grać tylko na ataku. Mogę grać też na boku i przed napastnikiem. Myślę, że na każdym miejscu sobie poradzę – piłkarz zwrócił uwagę na swoją uniwersalność.

- Chcę wykorzystywać otrzymane szanse. Zobaczymy, ile i czy w ogóle będę grał. Trzeba poczekać na rozwój sytuacji i dopiero wtedy postawić konkretny cel. Trener nigdy nic nie obiecuje. Dopiero zagrałem w pierwszej jedenastce. Trzeba walczyć o swoje miejsce – zapowiedział.

Zawodnik urodzony w Wiedniu pokusił się także o porównanie piłki juniorskiej i seniorskiej. - W juniorach tempo gry jest dużo niższe. Tam można sobie przyjąć piłkę, „objechać” zawodników trzy razy i wrócić. W seniorach trzeba grać szybko na jeden, dwa kontakty, przyjmować od razu z kierunkiem, a nie na stojąco – wyliczał.

Opowiedział również o tym, jak trafił do Wisły Kraków z Kmity Zabierzów. - To była decyzja trenera juniorów Dariusza Marca, który dogadał się z prezesem Kmity Jerzym Kowalikiem. Znali się i po prostu trener Marzec dał mi szansę. Od razu poszedłem do Młodej Ekstraklasy, potem wróciłem do juniorów. Myślę, że to mi dużo dało – wyjawił.


wislakrakow.com

(redakcja)

Źródło: wislakrakow.com

Adrian Wójcik: Pokazałem się z dobrej strony

9. lipca 2014,

Adrian Wójcik w dzisiejszym spotkaniu z Zagłębiem Sosnowiec zameldował się na placu w 60 minucie spotkania i zdobył dwie bramki. Młody napastnik „Białej Gwiazdy” pokazał się z bardzo dobrej strony, będąc jednym z najaktywniejszych zawodników na boisku. Oto co miał do powiedzenia po końcowym gwizdku sędziego.


Trener Smuda dał ci dziś 30 minut na pokazanie się w meczu i można śmiało powiedzieć, że dobrze wykorzystałeś ten czas. Co mówił ci po meczu trener?

Adrian Wójcik: - Trener pochwalił mnie po meczu, mówił że zagrałem dobrze. Ja jestem zadowolony z tego, że trener dał mi szansę i podobnie jak on uważam, że pokazałem się z dobrej strony, oby tak dalej.

Zagłębie nie zagrało dziś dobrze, zwłaszcza w drugiej połowie rywale zostawiali wam na boisku dużo miejsca.

- Oczywiście, gdy wszedłem na boisko to między poszczególnymi formacjami rywala rzeczywiście było dużo miejsca, więcej swobody niż ma to miejsce zazwyczaj.

Jakie cele stawiasz sobie przed tym sezonem? Zapewne chciałbyś wskoczyć na stałe do meczowej osiemnastki.

- Tak, kadra jest dość wąska więc chciałbym regularnie być w tej meczowej osiemnastce, być powoływanym na mecze i mam nadzieję, że to się uda. Czy pojadę do Łęcznej? Zobaczymy, jak będę wyglądał w treningu. Wracają podstawowi zawodnicy więc zdaję sobie sprawę z tego, że ciężko będzie się załapać.

Przyszliście do pierwszej drużyny sporą mistrzowską grupą juniorów, to chyba spore ułatwienie.

- Większa grupa nas młodych ma ten atut, że na pewno będzie nam się łatwiej zaaklimatyzować w szatni, gdzie jest przecież sporo starszych i doświadczonych piłkarzy, jak Brożek czy Głowacki.

Jak przyjęli was ci starsi zawodnicy? Jak wam się z nimi współpracuje?

- Bardzo dobrze, oni nam pomagają wejść w tą dorosłą piłkę. Nie ma jakichś narzekań czy pretensji o niedokładne zagranie czy złą decyzję na boisku, traktują nas jak równorzędnych partnerów. Mówimy sobie normalnie na „ty”, nie ma żadnego problemu z tym, żeby nawzajem sobie pomagać i podpowiadać podczas gry.

Choćby po tym dzisiejszym meczu z Zagłębiem, bardzo wyczuwalna jest różnica pomiędzy meczami seniorskimi a tymi w Centralnej Lidze Juniorów?

- Różnica jest przede wszystkim pod względem siłowym i jeśli chodzi o szybkość wymiany podań i przemieszczania się na boisku. Poza tym Zagłębie zagrało dziś na podobnym poziomie co nasi rywale w CLJ.


wislakrakow.com

(redakcja)

Źródło: wislakrakow.com

Sadlok: Rywal nie jest istotny

9. lipca 2014,

Wisła Kraków wygrała w sparingu z Zagłębiem Sosnowiec aż 6:0. Był to już szósty mecz bez porażki „Białej Gwiazdy” w trackie przygotowań do sezonu 2014/2015. -Trzeba się tylko cieszyć, ale najważniejsze, by podtrzymać to do ligi – zaznaczył nowy obrońca zespołu Maciej Sadlok.


- Fajnie, że udało się strzelić trochę bramek. Trzeba przyznać, że jesteśmy po dość ciężkim okresie. Wyniki w sparingach były niezłe, więc mamy powody do radości – powiedział piłkarz pozyskany z Ruchu Chorzów.

- Było trochę lżej niż w sobotnim sparingu z MSK Żilina. To był dla nas trudny mecz z dobrą drużyna, ale wydaje mi się, że mimo wszystko nie wyglądaliśmy aż tak źle na ich tle. Mieliśmy potem lżejsze dwa dni. Moim zdaniem było to dzisiaj trochę widać. Stopniowo będziemy schodzić z obciążeń treningowych, tak byśmy byli gotowi na pierwszą kolejkę – ocenił 25-latek, który w dzisiejszym meczu kontrolnym zdobył jedną z bramek.

- Gdy poszedłem na obieg i dostałem fajną piłkę, to miałem w głowie tylko strzał. Wcześniej parę razy też przeszedłem. Czasem jednak brakuje zgrania i dokładności, ale akurat przy moim trafieniu dobrze to wyszło. Gol również cieszy, bo to dopiero początek, a na pewno jest to budujące. Cieszę się, że to mój kolejny sparing w pełnym wymiarze czasowym – powiedział z optymizmem.

Sadlok przyznał, że współpraca z innymi defensorami układa się coraz lepiej. - Na pewno z meczu na mecz jest łatwiej, bo człowiek wie, czego może oczekiwać od drugiej osoby i czego inni oczekują ode mnie. W naszej obronie grają doświadczeni zawodnicy z piłkarskim bagażem doświadczeń, dlatego pewne zagrania same wychodzą automatycznie – wyjaśnił.

Nie chciał jednak zdradzić, z kim wolałby grać w trakcie sezonu. - Szczerze mówiąc nie myślałem o tym. Nie zastanawiam się, kto będzie występował. Najważniejsze, by piłkarze, którzy wyjdą na boisko grali skutecznie – Sadlok odpowiedział dyplomatycznie.

Przyznał za to, że odpowiada mu styl gry Wisły Kraków, w którym defensorzy są często wykorzystywani na skrzydłach. - Podoba mi się to zwłaszcza, że we wcześniejszym klubie również bokami próbowaliśmy rozgrywać ataki – zdradził.

Podopieczni Franciszka Smudy rozegrają jeszcze jeden sparing z trzecioligową Sołą Oświęcim. Dla wychowanka Pasjonata Dankowice nie ma znaczenia, w jakiej klasie rozgrywkowej występują rywale. - Najważniejsze jest wybieganie, rozegranie pełnych spotkań. Rywal nie jest tak do końca istotny. Jeśli przyłożysz się do każdego sparingu, to jesteś w stanie odpowiednio się przygotować – wyjaśnił.

W pierwszej kolejce krakowski zespół zmierzy się z Górnikiem Łęczna. Sadlok przyznał, że nie wie, czego spodziewać się po beniaminku T-Mobile Ekstraklasy. - Będzie to mała niewiadoma. Beniaminek zawsze gra bez kompleksów zwłaszcza, gdy mierzy się z teoretycznie silniejszym rywalem, bo nie ma nic do stracenia. Musimy pokazać, że górujemy i zdobyć trzy punkty – zakończył.


wislakrakow.com

(redakcja)


Źródło: wislakrakow.com

Czekaj: Świeżość i forma będzie na Łęczną

9. lipca 2014,

Michał Czekaj przeciwko Zagłębiu Sosnowiec rozegrał całą drugą połowę, choć prawdę mówiąc nie powinno się tak stać. Obrońca Wisły w pewnym momencie musiał naprawiać błąd Lucasa i nieprzepisowo zatrzymać rywala. Arbiter pokazał mu czerwoną kartkę po czym… pozwolił kontynuować grę. Po meczu zamieniliśmy z "Czekim" parę zdań.


Chyba pierwszy raz w życiu mogłeś dokończyć mecz po otrzymaniu czerwonej kartki?

Michał Czekaj: - Rzeczywiście, jeszcze mi się to w życiu nie zdarzyło. Ale to był mecz sparingowy więc sędzia po chwili namysłu pozwolił mi zostać na boisku.

Wynik meczu bardzo korzystny, różnica klas między wami a rywalem była znaczna.

- Widać po wyniku, że byli zdecydowanie słabszą drużyną. Zresztą, w poprzednim sparingu z GKS-em też wysoko przegrali. Nie ma o czym mówić, ważne, że po raz kolejny swoje wybiegaliśmy.

Najpierw czeski drugoligowiec, dziś Zagłębie Sosnowiec, w sobotę III-ligowa Soła Oświęcim. Myślisz, że mecze z takimi rywalami pozwolą wam się dobrze przygotować do sezonu?

- Nie wiem, to pytanie należy skierować do trenera. Wydaje mi się, że to co mamy robić, robimy przede wszystkim na treningach, mecze kontrolne też nam w tym pomagają, żeby należycie przygotować się do sezonu mistrzowskiego.

Znów dynamicznie zmieniał się skład personalny w obronie, to może mieć wpływ na wasze zgranie?

- Trener jak widać ciągle szuka tego optymalnego ustawienia, też jego trzeba byłoby oto zapytać. Myślę jednak, że komunikacja między nami wygląda coraz lepiej.

Jak czujecie się fizycznie, nogi są już lżejsze ?

-Tak jak mówiłem po meczu z Żiliną, teraz będziemy już schodzić z obciążeń, a ta świeżość i optymalna forma będzie widoczna w pierwszym meczu z Łęczną a nie w sparingach. Nogi jeszcze są trochę ciężkie, ale do pierwszego meczu jeszcze jest sporo czasu więc wszystko powinno być w porządku.


wislakrakow.com

(redakcja)

Źródło: wislakrakow.com