2014.12.18 Ślubowanie adeptów Akademii Piłkarskiej Wisła Kraków

Z Historia Wisły

Ślubowanie w Kraków Arenie.
Ślubowanie w Kraków Arenie.
Ślubowanie w Kraków Arenie. Przemysław Lech odczytuje rotę ślubowania.
Ślubowanie w Kraków Arenie. Przemysław Lech odczytuje rotę ślubowania.
Ślubowanie w Kraków Arenie. Przemysław Lech odczytuje rotę ślubowania.
Ślubowanie w Kraków Arenie. Przemysław Lech odczytuje rotę ślubowania.
Ślubowanie w Kraków Arenie. Bogdan Zając wręcza legitymacje.
Ślubowanie w Kraków Arenie. Bogdan Zając wręcza legitymacje.
Ślubowanie w Kraków Arenie.
Ślubowanie w Kraków Arenie.
Ślubowanie w Kraków Arenie.
Ślubowanie w Kraków Arenie.
Ślubowanie w Kraków Arenie. Dyrektor Akademii, Dariusz Gryźlak.
Ślubowanie w Kraków Arenie. Dyrektor Akademii, Dariusz Gryźlak.

Informacje dotyczące ślubowania w Kraków Arenie

17.12.2014

Informacja dla wszystkich zawodników Akademii i rodziców biorących udział w ślubowaniu:

– zbiórka odbędzie się o godzinie 15:15, Kraków Arena (pod telebimem) – wejście główne od ulicy Lema

- rodzice posiadający identyfikatory mogą wejść na halę z dziećmi, pozostali z biletami będą mogli wchodzić od 16:30 (otwarcie sektorów)

– w czasie ślubowania będą obecni wszyscy trenerzy Akademii, którzy zajmą się zawodnikami w czasie próby, ślubowania oraz meczu Euroligi

- wszystkich zawodników prosimy o zabranie ze sobą legitymacji wiślackich

- stroje obowiązujące zawodników to czerwony komplet treningowy – prosimy o przybycie w nim na halę, aby uniknąć przebierania się na miejscu (ślubowanych jest 70 osób)

– samo ślubowanie potrwa od godziny 16:45 do 17:30

Bardzo prosimy o przywiezienie ślubowanych zawodników na miejsce punktualnie!

Źródło: akademiawisly.pl

Ślubowanie wiślaków w Kraków Arenie!

19.12.2014

Złożenie przysięgi pozostawia piętno na całe życie i na pewno 18 grudnia 2014 roku na stałe zapisze się w pamięci nowych zawodników Akademii piłkarskiej Wisła Kraków. Tego dnia 71 zawodników, z 8 grup wiekowych wzięło udział w uroczystym ślubowaniu. Przysięga złożona została w Kraków Arenie przed meczem Euroligi kobiet Wisła Can-Pack Kraków – Galatasaray odeabank Stambuł. Młodzi wiślacy, którzy dołączyli do Towarzystwa Sportowego Wisła Kraków w tym roku, otrzymali legitymacje wiślackie i szaliki Wisły z rąk prezesa Ludwika Miętty-Mikołajewicza, dyrektora Akademii Dariusza Gryźlaka i koordynatora Dariusza Marca. Słowa przysięgi odczytał piłkarz pierwszej drużyny Wisły Kraków i wychowanek, który w Wiśle jest od 11 lat – Przemysław Lech. Swoją obecnością uroczystość uświetnił również asystent trenera kadry narodowej Adama Nawałki i były piłkarz Wisły Bogdan Zając. Nie zabrakło również całego sztabu trenerskiego naszej Akademii.

Uroczystość rozpoczęła się od przemówienia prezesa Towarzystwa Sportowego, Ludwika Miętty-Mikołajewicza: – Dobry wieczór moi mili, bardzo serdecznie was witam. Witam również waszych opiekunów i rodziców, za chwilę złożycie przyrzeczenie i otrzymacie legitymacje, przyjmujące was w skład społeczności najstarszego klubu sportowego w Polsce – Towarzystwa Sportowego Wisła, którego symbolem od lat jest Biała Gwiazda. Chciałbym, aby ta Biała Gwiazda towarzyszyła wam zawsze na waszej drodze po poszczególnych szczeblach kariery piłkarskiej. Życzę wam, żeby ta kariera spełniała się po waszej oraz waszych opiekunów i rodziców myśli. Bardzo chciałbym podziękować rodzicom i opiekunom naszych najmłodszych chłopców. Dziękuje bardzo, że zdecydowaliście się państwo oddać dzieci pod opiekę naszych wykwalifikowanych trenerów i związać się z Towarzystwem Sportowym Wisła. Moi drodzy, za chwilę złożycie przyrzeczenie, którego treść odczyta wam kapitan drużyny, która zdobyła Mistrzostwo Polski Juniorów, chciałbym abyście jego śladami podążali ku swojej wielkiej karierze. Wszystkiego dobrego!

Następnie głos zabrał dyrektor Akademii Dariusz Gryźlak: – W imieniu swoim i naszej kadry szkoleniowej, chciałbym was bardzo serdecznie powitać na naszej uroczystości. Podobnie jak pan prezes Ludwik Miętta-Mikołajewicz witam rodziców, dziadków, przyjaciół i wszystkich gości zaproszonych na tę uroczystość. Jak państwo już wiecie, w lutym tego roku powstała Akademia na bazie dawnej Szkółki Towarzystwa Sportowego Wisła, która od blisko trzydziestu lat szkoliła młodych piłkarzy. To, co udało się zrealizować w tym roku, to dopiero mały początek, tego co nas czeka w kolejnych latach. Poza treningiem piłkarskim udało nam się w tym roku wprowadzić gimnastykę ogólnorozwojową, zajęcia judo, wprowadziliśmy opiekę psychologiczną dla najmłodszych piłkarzy i wiele innych zajęć, które mają spowodować, że chłopcy będą mogli się lepiej rozwijać niż to miało miejsce przez ostatnie lata. W przyszłym roku chcemy się skupić na ciągłym podnoszeniu umiejętności sportowych chłopców, na rozwoju bazy szkoleniowej, bo z tym zawsze były największe problemy. W dalszym ciągu będziemy doskonalić plan szkolenia. Mam nadzieję taką, że to, co się udało zrobić w tym roku i plany, które mamy na przyszły rok, pozwalają nam z optymizmem spojrzeć w przyszłość. Wierzymy, że większość z tych chłopców, którzy dzisiaj tutaj zasiadają i ślubują przywiązanie do barw klubowych Wisły, w przyszłości zasilą szeregi zawodowych piłkarzy. Pamiętajmy o tym drodzy państwo, że robimy to wszystko wspólnie, ponieważ tylko razem będziemy zwyciężać!

Później bohaterami głównymi byli już najmłodsi. Ślubowania dostąpiło 71 chłopców od rocznika 2001 do 2009. Wychowanek Wisły i kapitan drużyny, która latem została Mistrzem Polski Juniorów, Przemysław Lech odczytał słowa roty, a młodzi wiślacy powtarzali tekst przysięgi. Każdy z uczestników ceremonii otrzymał Legitymację Wiślaka oraz klubowy szalik, a po uroczystości i sesji zdjęciowej młodzi piłkarze razem z trenerami Akademii odbyli rundę honorową wokół hali Kraków Areny.

Źródło: akademiawisly.pl

„Trochę zazdroszczę im takich warunków, bo wcześniej wyglądało to inaczej” – komentarze po ślubowaniu w Kraków Arenie

20 Grudzień 2014

Ze sporym entuzjazmem wśród obserwatorów spotkało się czwartkowe ślubowanie wiślaków, które odbyło się w Kraków Arenie, tuż przed meczem koszykarek Wisły CanPack Kraków. – Milszy akcent tego wieczoru, mimo, że nie wszyscy mieli okazję to zobaczyć, bo wiadomo, że z powodu meczu nie mogło się to odbyć później, ale kibice już wtedy na trybunach byli i chłopcy mogli mieć poczucie, że ta chwila jest dla nich wyjątkowa – mówi dziennikarka Gazety Krakowskiej, Justyna Krupa, która przyglądała się tej uroczystości z bliska. – Wydaje mi się, że fajnym pomysłem było sprowadzenie Bogdana Zająca. Osoba z autorytetem, zarówno jako członek sztabu reprezentacji Polski oraz legenda Wisły Kraków, musiał robić na dzieciakach ogromne wrażenie. Był też przedstawiciel pierwszej drużyny, Przemysław Lech, więc o poziom uroczystość zadbano rewelacyjnie.

Przemysław Lech, który jedenaście lat temu, był na miejscu młodszych kolegów z Wisły i to on ślubował przywiązanie do barw klubowych, więc doskonale mógł porównać, jak wiele przez ten czas się zmieniło: – Pamiętam swoje ślubowanie, w małej salce w budynku klubowym, przy kilku trenerach i tylko paru rodziców zdążyło się „wepchnąć”, a reszta czekała za drzwiami. Zdecydowanie Akademia idzie w dobrym kierunku. Pomocnik pierwszej drużyny Białej Gwiazdy odniósł się również do nagród dla zawodników miesiąca, które były rozdawane po złożeniu przysięgi: – Nigdy czegoś takiego nie było – jest to super sprawa. Ja ogólnie jestem pod wielkim wrażeniem, jak ta Akademia pracuje, bo kiedy ja trenowałem tak nie było. Nawet mogę powiedzieć, że trochę im zazdroszczę tych warunków, bo kiedy ja trenowałem pod względem organizacyjnym wyglądało to trochę inaczej.

Wielkim przeżyciem dla ślubujących była obecność Bogdana Zająca, który wręczył im m.in. wiślackie legitymacje. Były obrońca Wisły podkreślał, że ważna jest identyfikacja z klubem i jego barwami. Sam zresztą Akademii powierzył dwóch swoich synów – Mateusza i Michała. – Oni od dziecka byli wychowywani na stadionie Wisły. Żona zawsze nosiła ich na mecze, więc zawsze mocno są zaangażowani, dzisiaj też są na trybunie, ale już jako kibice – oni swoje ślubowanie mieli kilka lat temu. Ciężko pracują, żeby mieć kiedykolwiek szansę zagrać w barwach Wisły Kraków – mówił asystent Adama Nawałki, przy czym chwalił pracę włożoną przez Akademię w organizację tej uroczystości: – Świetna sprawa, to na pewno trzeba podkreślić. Trzeba się utożsamiać, ja tak samo zawsze powtarzam, że serce bije dla Wisły. Związałem się z tym klubem, oddałem swoje serce, zdrowie, zdobywałem z Wisłą mistrzostwa, trofea i wiem, jak to smakuje. Dlatego życzyłbym sobie, żeby ci, którzy biorą udział w ślubowaniu mogli kiedyś założyć na szyję złoty medal i powiedzieć: „Jestem mistrzem Polski w barwach Wisły Kraków”, bo to jest największe wyróżnienie, jakie może spotkać piłkarza Białej Gwiazdy.

Obecność Przemysława Lecha, który odczytał słowa roty, miało też symboliczne znaczenie. W poprzednim sezonie Lech był kapitanem drużyny, która zdobył Mistrzostwo Polski Juniorów, a on sam zdobył ostatnią bramkę w finałowym meczu z Cracovią. W dodatku od jedenastu nieprzerwanie trenuje w Wiśle Kraków. – Bywały ciężkie momenty, kiedy byłem na pograniczu i wydawało mi się, że to już koniec, ale udało się to przetrwać i teraz jestem zadowolony. Na tyle, że czuję się dobrze, że nigdy nie byłem w innym klubie niż Wisła i na ten moment nawet sobie nie wyobrażam, żebym miał się gdzieś przeprowadzać. Dlatego chciałbym życzyć każdemu z tych chłopaków, żeby dążyli do tego, aby grać dla Wisły i z Wisłą sercu, bo to jest jedno z piękniejszych uczuć, jakie mogę sobie wyobrazić. I przede wszystkim sukcesów w dorosłej drużynie, bo dopiero tam zaczyna się prawdziwa piłka.

– Ważne, że był nacisk kładziony na tę uroczystość, bo myślę, że dzieci potrzebują takiego czegoś, żeby je zmobilizować do uprawiania sportu. Obecnie wokół jest mnóstwo bodźców, które od tego odciągają. Równie ważne jest to, żeby nie traktowały tego jak obowiązek, ale też miały świadomość z przyjemności wynikających z bycia sportowcem. Już na początku swojej drogi do kariery mają takie wspomnienie, które będzie ich motywowało do pracy – uważa Justyna Krupa, która jak sama przyznaje, nigdy piłkarką nie była, ale pamięta ze ślubowań harcerskich, że jest to ważne wydarzenie dla jego uczestników: – I wczoraj wystarczyło tylko popatrzeć na radość tych chłopców, jak otrzymywali choćby legitymacje, w jaki sposób je oglądali i sobie pokazywali. Świetnie się na takie chwile patrzy.

Nie byłoby tego wydarzenia, gdyby nie mrówcza praca pracowników Akademii, którzy czuwali nad sprawnością uroczystości i trzeba przyznać, że wszystko było dopięte na ostatni guzik. Dariusz Gryźlak tak komentował uroczystość – Cóż mogę więcej powiedzieć – w czwartek dzieci były najważniejsze i myślę, że wszystko udało się tak, jak sobie zaplanowaliśmy. Ciągle staramy się wszystkiemu, co robimy nadać odpowiedni profesjonalizm. Musimy podkreślać, że każdy – nie tylko w Akademii – bo i w całym Towarzystwie Sportowym jest równie ważny i zasługuje na szacunek. Czy ma 10 lat, czy 50. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że stawiamy sobie poprzeczkę coraz wyżej i patrzymy ze sporym optymizmem w przyszłość – podsumował dyrektor Akademii Wisły.

Źródło: akademiawisly.pl