2015.05.10 Wisła Krakbet Kraków - Rekord Bielsko-Biała 2:1

Z Historia Wisły


Spis treści

Przed pierwszym gwizdkiem

W finale z Rekordem

W zaplanowanym na niedzielę, 10 maja na godzinę 15:00, meczu finału Halowego Pucharu Polski - Wisła Krakbet Kraków zmierzy się z Rekordem Bielsko-Biała, który wygrał 4-2 w spotkaniu półfinałowym z drużyną Red Devils Chojnice. Przypomnijmy, że w swoim meczu decydującym o awansie do finału "Biała Gwiazda" pokonała Gattę Zduńska Wola aż 6-0.

Spotkanie finałowe transmitować będzie stacja Orange Sport.


Źródło: wislaportal.pl

Relacje z meczu

PUCHAR JEST NASZ!

Zawodnicy Wisły Krakbet Kraków po raz drugi z rzędu, a trzeci w historii klubu zdobyli Halowy Puchar Polski. W finałowym meczu „Biała Gwiazda” pokonała 2-1 zespół Rekordu Bielsko-Biała!

Mecz rozpoczął się dla nas bardzo dobrze. W 5. minucie wyszliśmy na prowadzenie, po golu Pawła Budniaka,. który dobił strzał Adama Jonczyka. W kolejnych minutach spotkanie wyrównało się i niestety zaostrzyło. Kibice byli świadkami niewielu strzałów i całej masy niepotrzebnych fauli i starć pomiędzy zawodnikami. Gdy wydawało się już, że do szatni zejdziemy prowadząc, 11 sekund przed syreną gola zdobył Paweł Machura.

Druga część meczu to przez znaczną jej część prawdziwe „futsalowe szachy”. Zawodnicy obu ekip wymieniali ciosy, co jakiś czas zagrażając zarówno bramce bronionej przez Dworzeckiego jak i Brzenka. Minuty upływały, a kibice nie oglądali kolejny trafień, więc co po niektórzy zaczęli dopytywać „co w przypadku remisu?”. Widzowie zgromadzeni w chojnickiej hali nie mieli jednak okazji zobaczyć dogrywki, bo na pięć minut przed końcową syreną mocny strzał zza pola karnego oddał Oleksandr Bondar, a kopnięta przez niego piłka zatrzepotała w siatce, przechodząc obok interweniującego Brzenka.

Nie mając już nic do stracenia Andrzej Szłapa wycofał od razu bramkarza, jednak gra w przewadze nie przyniosła gola dla bielszczan, więc mecz zakończył się wygraną Wiślaków 2-1.

Równo z końcową syreną na parkiecie rozpoczęło się świętowanie – polał się szampan, a zawodnicy utonęli w objęciach. Po kilku minutach, władze związku i miasta Chojnice wręczyli uczestnikom zawodów puchary i medale. Najpierw swoje nagrody odebrali gracze Rekordu, a chwilę po nich na podium weszli Wiślacy. Oprócz medali dla całej drużyny, nasi zawodnicy „zgarnęli” także nagrody indywidualne. Kamil Dworzecki uznany został najlepszym bramkarzem Final Four, zaś Siergiej Kowal MVP całego turnieju! Po tej dekoracji przyszedł czas na najważniejsze – Puchar Polski trafił w ręce kapitana zespołu, a na parkiecie rozbłysły zimne ognie i posypało się gwiezdne konfetti! Trzeba z resztą przyznać, że oprawa dekoracji przygotowana przez PZPN była efektowna i podkreślała rangę finału. Zawodnicy nie zapomnieli też o kibicach Wisły, którzy pojawili się w hali w Chojnicach. Przybito „piątki” a puchar powędrował na trybunę, aby fani mogli zrobić sobie z nim zdjęcia.

Wisła jako druga drużyna w historii zdołała obronić trofeum wywalczone rok wcześniej. Dotychczas zrobił to tylko Clearex, który również podobnie jak my trzykrotnie w historii wygrał Puchar Polski.

WISŁA KRAKBET KRAKÓW – REKORD BIELSKO-BIAŁA 2:1

Bramki: Paweł Budniak (5), Oleksandr Bondar (35) – Paweł Machura (20).

Wisła Krakbet Kraków: Kamil Dworzecki, Miłosz Kocot, Kamil Lasik – Adam Jonczyk, Oleksandr Bondar, Adrian Pater, Paweł Budniak – Serhij Kowal, Marcin Czech, Roman Wachuła, Ricardo Gomes, Sebastian Wojciechowski, Mikołaj Zastawnik, Tomasz Bieda]

Rekord Bielsko-Biała: Krystian Brzenk, Michał Kałuża – Paweł Machura, Rafał Franz, Radek Polasek, Łukasz Mentel – Piotr Szymura, Artur Popławski, Wojciech Łysoń, Michał Marek, Jan Janovsky, Dmytro Kameko, Łukasz Biel, Douglas Neutzling

Źródło: wislafutsal.pl

Wisła Krakbet zdobywa Puchar Polski!

Futsaliści Wisły Krakbet Kraków po raz drugi z rzędu oraz po raz trzeci w historii klubu zdobywają Halowy Puchar Polski. W finałowym meczu tych rozgrywek "Biała Gwiazda" pokonała 2-1 wciąż aktualnych mistrzów Polski, zespół Rekordu Bielsko-Biała! Spotkanie decydujące o wywalczeniu trofeum było bardzo wyrównane, ale o końcowym sukcesie zadecydowała lepsza skuteczność, a tę zademonstrowali wiślacy, którym serdecznie gratulujemy! I może warto przypomnieć, że nasz zespół jest ponadto na najlepszej drodze do wywalczenia w tym sezonie podwójnej korony!

Wisła Krakbet Kraków - Rekord Bielsko-Biała 2-1 (1-1)

1-0 Paweł Budniak (5.)

1-1 Paweł Machura (20)

2-1 Ołeksandr Bondar (35.)

Mecz ułożył się wiślakom bardzo dobrze, bo już w 5. minucie wyszliśmy na prowadzenie, po przytomnym zachowaniu Pawła Budniaka, który wpakował odbitą przez bramkarza Rekordu piłkę do siatki. Niestety prowadzenie straciliśmy tuż przed przerwą, bo bielszczanie wyrównali na sekundy przed zakończeniem pierwszej połowy.

Druga część meczu to długo prawdziwe "futsalowe szachy", ale w nich lepiej ruchy przeciwnika przewidywała Wisła i Ołeksandr Bondar dał nam prowadzenie.

Łatwo utrzymać go jednak nie było, bo Rekord nie zamierzał się poddawać i w końcówce wycofując bramkarza sporo ryzykował, ale też nie tracił piłki, a pod naszą bramką co rusz mocno się kotłowało.

Ostatecznie więcej goli już jednak nie padło i Puchar Polski ponownie trafia do naszej klubowej gabloty. A wiślakom nie pozostaje teraz nic innego, jak powalczyć o wspomnianą wyżej podwójną koronę. Tym bardziej, że takiego osiągnięcia jeszcze nie świętowaliśmy!


Dodał: Redakcja


Źródło: wislaportal.plRekord Bielsko-Biała (futsal)