2015.09.06 Wisła Kraków - Krakus Nowa Huta 3:0

Z Historia Wisły

MLT: Kolejne zwycięstwo Wisły U-14

W bardzo dobry sposób rozpoczęli rozgrywki Małopolskiej Ligi Trampkarzy zawodnicy Wisły U-14. W pierwszych dwóch meczach podopieczni Adriana Filipka zdobyli komplet punktów, dzisiaj pokonali Krakusa Nowa Huta 3:0. – Jestem zadowolony z gry swojej drużyny dopiero od 20. minuty. Początek był niemrawy, badaliśmy rywala i dopiero z biegiem czasu zaczęliśmy wracać do swojej gry, operować piłką i stwarzać sobie okazje – powiedział po meczu trener Filipek.

Biała Gwiazda rozpoczęła to spotkanie zupełnie inaczej niż zeszłotygodniowy mecz z Tarnovią Tarnów. Tym razem wiślacy spokojnie wyczekiwali rywala, nie atakowali zdecydowanym pressingiem. W pierwszej połowie gra toczyła się w większości w środku pola, Wisła starała się zdominować rywala, jednak nie do końca jej się to udawało. Widać było, że podopiecznym Adriana Filipka potrzebna jest bramka, która wpadła w 25. minucie. Wiślacy ruszyli pressingiem, Aleks Leśniak przejął piłkę na wysokości pola karnego rywali, zszedł do środka, po czym wyłożył piłkę do pustej bramki Michałowi Suplowi, a ten dopełnił formalności. Po tym zdarzeniu Białej Gwieździe zaczęło się grać łatwiej, tworzyła więcej sytuacji, co przyniosło skutek pod sam koniec pierwszej połowy. W środku pola piłkę dostał Supel, minął rywala i prostopadłym podaniem uruchomił Jakuba Galosa, a ten w sytuacji sam na sam sprytną podcinką pokonał bramkarza i do przerwy Wisła prowadziła 2:0. Druga połowa to festiwal okazji dla Wisły, niestety w większości niewykorzystanych. Kilka dobrych sytuacji na zdobycie gola mieli Supel, Michał Przybyło oraz Galos, a jedynego gola, z rzutu karnego, zdobył Leśniak. Biała Gwiazda cały czas atakowała, nie dawała Krakusowi dojść do głosu. Oprócz jednej groźniej okazji stworzonej przez zawodników gości, Bartosz Matoga przez cały mecz był praktycznie bezrobotny.

– Jestem zadowolony z gry swojej drużyny dopiero od 20. minuty. Początek był niemrawy, badaliśmy rywala i dopiero z biegiem czasu zaczęliśmy wracać do swojej gry, operować piłką i stwarzać sobie okazje. Michał Supel pokazał się z bardzo dobrej strony. Ukazał wszystkie swoje atuty: drybling, szybkość, prostopadłe podanie. Do tego pracował również w obronie, kilka świetnych interwencji. Wywiązywał się ze swoich zadań w ataku i w obronie. Podobała mi się również mądrość w grze Kacpra Masnego i Patryk Pischingera. Może nie byli efektowni, ale na pewno efektywni. Świetnie wywiązywali się z zadań przypisanych na ich pozycjach. W każdym meczu gramy o zwycięstwo, ale wiemy, że najważniejszy jest rozwój zawodników. Naszym celem jest, aby jak najwięcej z tych chłopców zostało profesjonalnymi piłkarzami. W danym tygodniu pracujemy nad elementami, a potem chcę je zobaczyć w meczu. Dzisiaj nie do końca się to udało – zakończył trener Wisły, Adrian Filipek.

2. kolejka, Małopolska Liga Trampkarzy (2002)

Kraków, ul. Reymonta 22, 06.09, godz. 10

Wisła Kraków – Krakus Nowa Huta 3:0 (2:0)

Michał Supel 25’, Jakub Galos 35’, Aleks Leśniak 39’

Wisła Kraków: 12. Bartosz Matoga – 14. Michał Wyligała, 11. Adrian Mirecki, 7. Patryk Pischinger, 5. Wiktor Martuszewski, 8. Bartłomiej Gierek, 10. Kacper Masny, 6. Aleks Leśniak, 20. Michał Supel, 18. Jakub Galos, 4. Filip Nowak, 17. Jakub Kulig, 9. Bartłomiej Kulig, 19. Michał Przybyło

Krakus Nowa Huta: 81. Nikodem Capek – 18. Witold Dzięgiel, 20. Adam Głowa, 10. Bartłomiej Gruchała, 15. Jakub Gruchała, 11. Eryk Kieś, 16. Jakub Nazimek, 2. Mateusz Powroźnik, 6. Patryk Różniatowski, 4. Dawid Żurawski, 17. Szymon Firek, 7. Dominik Pieprzyk, 14. Bartosz Ślusarczyk, 25. Maksymilian Nowak

Źródło: akademiawisly.pl