2015.09.13 Dalin Myślenice U-17 - Wisła Kraków U-17 0:3
Z Historia Wisły
Dalin Myślenice U17 | 0:3 (0:1) | Wisła Kraków U17 | ||||||||
widzów: | ||||||||||
sędzia: | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
MLJM: Kolejne zwycięstwo Wisły U-17! Powrót Marcina Jaworskiego
Juniorzy Młodsi Wisły Kraków nie zwalniają tempa! W szóstej kolejce nasi zawodnicy odnieśli szóste zwycięstwo i na cztery mecze przed końcem fazy przedwstępnej mają osiem punktów przewagi nad drugą w tabeli Garbarnią, z którą przyjdzie im się zmierzyć w następną sobotę. Dzisiaj podopieczni trenera Pawła Regulskiego spokojnie ograli Dalin Myślenice 3:0, mając przez cały mecz zdecydowaną przewagę. Na początku drugiej połowy na boisku pojawił się Marcin Jaworski, dla którego był to pierwszy występ w tym sezonie.
Już w pierwszej minucie meczu Wisła przeprowadziła groźną akcję – Łukasz Sochacki minął rywala na skrzydle, ale został sfaulowany przed polem karnym. Chwilę później wiślacy mieli kolejną szansę do objęcia prowadzenia, ale akcja w trójkącie: Błażej Skórski, Karol Rak, Norbert Stachura zakończyła się spalonym tego ostatniego. Trzy minuty później bramkę powinien zdobyć Hubert Krusinowski, ale jego strzał z linii pola karnego sparował na rzut rożny bramkarz Dalina. Wisła długo bezskutecznie atakowała, ale bramka na 1:0 padła dopiero w 34. minucie, kiedy Mateusz Wyjadłowski skutecznie wykonał rzut karny. Pod koniec pierwszej połowy kolejną sytuację miał Krusinowski, ale jego strzał, choć minął bramkarza, zatrzymał się na obrońcach gospodarzy.
W drugiej połowie trener Regulski przeprowadził kilka zmian, na boisku pojawili się między innymi Michał Banik oraz powracający po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją Marcin Jaworski. I dość szybko ten pierwszy podwyższył prowadzenie. Piłkę w pole karne wstrzelił Wyjadłowski, a napastnik umiejętnie zastawił się i pokonał bramkarza. Wisła spokojnie grała swoje, kontrolując przebieg spotkania, praktycznie nie schodząc z połowy przeciwnika. Przekładało się to na sytuacje strzeleckie, ale zawodnikom Białej Gwiazdy brakowało skuteczności. Dwukrotnie, po dobrych podaniach Jaworskiego, pudłował Wyjadłowski. Skrzydłowy jednak zdobył swoją drugą bramkę w tym spotkaniu. W 76. minucie sędzia podyktował rzut wolny z okolic 25. metra. Wiślacy nie czekali na rywala, rozegrali szybko stały fragment gry i Wyjadłowski strzałem z linii pola karnego ustalił wynik spotkania.
Źródło: akademiawisly.pl