2015.11.17 Polska - Czechy 3:1

Z Historia Wisły

Z Wisły zagrał: Krzysztof Mączyński

Skład Reprezentacji Polski:

Artur Boruc - AFC Bournemouth

Artur Jędrzejczyk - FK Krasnodar

Kamil Glik - Torino FC (46' Thiago Cionek - Modena FC 1912)

Michał Pazdan - Legia Warszawa (87' Paweł Dawidowicz - Benfica B Lizbona)

Maciej Rybus - Tieriek Grozny

Kamil Grosicki - Stade Rennais FC (73' Sławomir Peszko - Lechia Gdańsk)

Tomasz Jodłowiec - Legia Warszawa (78' Ariel Borysiuk - Lechia Gdańsk)

Krzysztof Mączyński - Wisła Kraków

Karol Linetty - Lech Poznań (77' Sebastian Mila - Lechia Gdańsk)

Bartosz Kapustka - Cracovia (83' Artur Sobiech - Hannover 96)

Arkadiusz Milik - Ajax Amsterdam

Miejsce/Stadion: Wrocław (Stadion Miejski)

widzów: 40 793

Strzelcy bramek:

1:0 Arkadiusz Milik 3,
2:0 Tomasz Jodłowiec 12,
2:1 Ladislav Krejčí 41
3:1 Kamil Grosicki 70

Selekcjoner: Adam Nawałka

Polska lepsza od Czechów, występ Mączyńskiego

Zawodnicy reprezentacji Polski nie dali Czechom najmniejszych szans w spotkaniu towarzyskim rozegranym we Wrocławiu, pokonując rywala 3:1. Pomocnik Białej Gwiazdy, Krzysztof Mączyński, odnotował we wtorkowy wieczór pełne 90 minut.

Zaledwie trzy minuty po pierwszym gwizdku arbitra podopieczni selekcjonera Adama Nawałki objęli prowadzenie. Świetną wrzutkę z lewej strony boiska posłał wówczas w pole karne Czechów Bartosz Kapustka, a Arkadiusz Milik głową umieścił piłkę w siatce Cecha.

Czterdzieste spotkanie rozegrane z Białym Orłem na piersi okazało się szczęśliwe dla Tomasza Jodłowca, który w 12. minucie podwyższył wynik rywalizacji. Pomocnik Biało-Czerwonych wykorzystał podanie Milika i strzałem głową zdobył drugie trafienie.

Kontaktowa bramka dla zespołu gości padła cztery minuty przed zejściem zespołów do szatni. Strata Jodłowca sprawiła, że futbolówka trafiła wprost pod nogi Krejciego, który pięknym uderzeniem w samo okienko pokonał Boruca.

Trzecią bramkę gracze piłkarskiej reprezentacji Polski zdobyli w drugiej odsłonie meczu. W 70. minucie po udanym kontrataku Mączyński dograł piłkę Milikowi, który wypatrzył niekrytego Grosickiego. Skrzydłowy reprezentacji Polski dołożył jedynie nogę i umieścił piłkę w pustej bramce.

Źródło: wisla.krakow.pl