2016.01.17 JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec - Wisła Can-Pack Kraków 67:75
Z Historia Wisły
JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec | 67:75 | Wisła Can-Pack Kraków | ||||||||||||||||||||||||||||||
I: 20:17 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
II: 16:19 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
III: 11:20 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
IV: 20:19 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Spis treści |
Relacje z meczu
Zwycięstwo w Sosnowcu po zaciętej walce. Wiślaczki samodzielnymi liderkami
Koszykarki Wisły Can-Pack Kraków odniosły trzynaste zwycięstwo w obecnym sezonie Tauron Basket Ligi Kobiet. Pokonując w Sosnowcu tamtejsze JAS-FBG Zagłębie 75:67 zostały samodzielnymi liderkami tabeli.
Triumf z zajmującym 10. miejsce beniaminkiem nie przyszedł im jednak łatwo, a wygraną zapewniły sobie dopiero w ostatnich kilkudziesięciu sekundach, w głównej mierze dzięki znakomicie dysponowanej Yvonne Turner, która zdobyła aż 34 pkt., przy skuteczności 60% z gry (12 celnych rzutów na 20 oddanych), dokładając do tego 5 asyst i 4 przechwyty.
Wiślaczki rozpoczęły spotkanie następującą piątką: Yvonne Turner, Katerina Zohnova, Agnieszka Szott-Hejmej, Justyna Żurowska-Cegielska, Devereaux Peters. W składzie nadal brakuje kontuzjowanej Cristiny Ouviny, która już - na szczęście - nie porusza się o kulach, natomiast w pierwszej połowie nie wystąpiła narzekająca na problemy z kolanem Magdalena Ziętara.
Początek należał do teamu spod Wawelu - w 2 min. było 2:6. W kolejnych akcjach miejscowe nie dawały jednak za wygraną, wobec czego faworytki nie prowadziły wyżej niż różnicą czterech "oczek". Od stanu 9:13 ("trójka" Turner, która miała wówczas już 9 pkt.) zawodniczki z Sosnowca, za sprawą tercetu Amerykanek, wyszły na prowadzenie. Po trafieniu Laury Nicholls na niespełna 30 sek. przed końcem pierwszej kwart na plusie (16:17) znów były mistrzynie Polski. Jednak ostatnia akcja należała do Shannon McCallum, która nie dość, że celnie przymierzyła z dystansu, to była jeszcze faulowana i po chwili dołożyła 1 pkt.
3-punktowa przewaga po premierowej odsłonie dodała skrzydeł gospodyniom. W szeregi Wisły Can-Pack wkradła się za to nerwowość, co znalazło odzwierciedlenie w kolejnych minutach. Po punktach Aishah Sutherland było 27:20 i trener Jose Hernandez poprosił o czas. Rady szkoleniowca poskutkowały i wiślaczki - m.in. dzięki trafieniom zza linii 675 cm w wykonaniu Małgorzaty Misiuk i Zohnovej - doprowadziły do remisu, a gdy natomiast przypomniała o sobie niezwykle aktywna Turner, objęły nawet 4-punktowe prowadzenie (30:34). W końcówce drugiej ćwiartki gospodyniom udało się doprowadzić do kolejnego remisu i obie ekipy schodziły na przerwę przy stanie 36:36.
Po zmianie stron stosunkowo długo trwała wymiana "kosz za kosz". Jeszcze w 27 min. drużyna z Sosnowca prowadziła 45:44. Wówczas jednak piąty bieg włączyła Turner. Najpierw po przechwycie Ziętary udanie wykończyła kontrę, a później znów dwukrotnie skutecznie wchodziła pod kosz, a ponieważ była faulowana, zaliczała akcje "2+1". Dzięki jej skuteczności, ekipa ze stolicy Małopolski "odskoczyła" na 9 pkt. Po upływie 30 minut tablica pokazywała bowiem rezultat 47:56.
Być może krakowianki poczuły się już zbyt pewnie. Ambitnie walczące zawodniczki Zagłębia wyciągnęły jednak wnioski z poprzednich minut i głównie za sprawą znakomicie usposobionej rzutowo McCallum (11 pkt. w czwartej kwarcie), dość szybko zniwelowały różnicę do minimum. Mało tego - "trójka" Amerykanki doprowadziła do wyrównania (59:59), a gdy powtórzyła swój wyczyn, jej zespół prowadził już 64:59. Do końca pozostawały ledwie 4 minuty i zdenerwowany trener Hernandez zarządził przerwę. Jego podopieczne postawiły wszystko na jedną kartę - zaczęły aktywniej bronić, czego dowodem "kradzież" piłki przez Turner przy jej wyprowadzaniu przez drużynę beniaminka, co zaowocowało łatwymi punktami. Również amerykańska rozgrywająca wyprowadziła Wisłę Can-Pack na kolejne prowadzenie, zaś po kolejnej udanej akcji defensywnej niezwykle ważne punkty zdobyła grająca dotąd przeciętnie Żurowska-Cegielska i wynik brzmiał 64:68. Rywalki stać było tylko na jeden celny rzut za 3 pkt. Później rzuty wolne Żurowskiej-Cegielskiej i kolejny szalony wjazd pod kosz Turner przybliżyły wygraną. Kropkę nad "i" postawiła najlepsza aktorka tego widowiska, umieszczając piłkę w koszu zza linii 675 cm.
Mistrzynie Polski nie zachwyciły, przez wiele fragmentów grając znacznie poniżej swoich możliwosci. Kolejny raz można było zauważyć, jak ważną rolę w obecnym sezonie pełni Ouvina. Ten występ musi być materiałem do przemyśleń dla sztabu szkoleniowego, zwłaszcza że w nadchodzącym tygodniu team spod Wawelu czekają dwie niezwykle trudne konfrontacje. W środę o godz. 18.30 zmierzą się na własnym parkiecie z mistrzyniami Euroligi Kobiet ZVVZ USK Praga, zaś w sobotę o godz. 17.00 podejmą MKS Polkowice. Właśnie zespół z Zagłębia Miedziowego przegrał wczoraj w Bydgoszczy z Artego aż 44:80, przerywając tym samym imponującą passę 11 zwycięstw z rzędu. W ten sposób krakowianki, które mają na koncie 13 zwycięstw i 2 porażki, stały się samodzielnymi liderkami tabeli. Artego i MKS legitymują się bilansem 12-3, zaś Ślęza Wrocław - 11-4.
Źródło: wislalive.pl
Ciężka przeprawa wiślaczek w Sosnowcu. Yvonne Turner show!
Koszykarki Wisły Can-Pack po bardzo ciężkiej przeprawie wygrały swój kolejny mecz w rozgrywkach Tauron Basket Ligi Kobiet. Na parkiecie beniaminka ligi, ekipy sosnowieckiego Zagłębia, wygrywamy 75-67, a prawdziwe show zanotowała Yvonne Turner, która zdobyła aż 34 punkty!
Wiślaczki prosto po dalekiej wyprawie do Jekaterynburga wybrały się do Sosnowca, gdzie jak się okazało - czekała je nadspodziewanie trudna przeprawa. Głównie bowiem za sprawą skutecznej Shannon McCallum oraz Aishah Sutherland - ekipa beniaminka okazała się trudnym przeciwnikiem dla na pewno zmęczonej podróżą po Rosji Wisły. Po wyrównanej pierwszej kwarcie, nieznacznie wygranej przez gospodynie (17-20), na początku drugiej przewaga sosnowieckiej ekipy wzrosła do aż ośmiu punktów (20-28). I aż do końca pierwszej połowy mistrzynie Polski już tylko goniły ten wynik, by ostatecznie zejść na przerwę z remisem 36-36.
Gdy w końcówce III kwarty wiślaczki za sprawą dwóch oczek Devereaux Peters oraz aż ośmiu punktów z rzędu Turner - z wyniku 44-45 odskoczyły na 54-45 - zanosiło się na to, że końcówka spotkania będzie już spokojniejsza. Nic jednak bardziej mylnego. Ambitnie walczące zawodniczki z Sosnowca zaczęły IV kwartę od dorobku 9-1 na swoją korzyść i z dziewięciopunktowej przewagi wiślaczek zrobiła się tylko jednopunktowa (57-56)! Po chwili było zresztą jeszcze gorzej. Tym bardziej, że mistrzynie Polski przestały trafiać i jedyną zdobyczą były punkty z rzutów osobistych. Na cztery minuty przed końcem przegrywaliśmy więc 59-64, ale końcówka należała do Turner oraz do Justyny Żurowskiej-Cegielskiej. Sosnowiczanki zatrzymały się na 64 punktach, a dziewięciopunktowa zdobycz Wisły z rzędu dała nam prowadzenie 68-64. I choć Naketia Swanier rzuciła nam "trójkę" - to były to jak się okazało ostatnie punkty gospodyń w tym meczu. Ten również "trójką" zakończyła zresztą Turner, pieczętując tym samym swój najlepszy występ w wiślackich barwach.
Źródło: wislaportal.pl
Wypowiedzi po meczu
Koszykarki Wisły Can-Pack po bardzo zaciętej rywalizacji dopiero rzutem na taśmę pokonały ekipę sosnowieckiego JAS-FBG Zagłębia. Zapraszamy do zapoznania się z wypowiedziami zawodniczek obydwu zespołów oraz trenera "Białej Gwiazdy" po tym spotkaniu.
José Ignacio Hernández (trener Wisły Can-Pack): - Czasami ciężko nam grać tak dużo spotkań z rzędu bez dłuższych przerw. Tym razem czekał nas mecz ligowy po meczu w Rosji i po dalekiej podróży. Mieliśmy też problem z kilkoma zawodniczkami i było to dla nas bardzo trudne spotkanie. Zespół z Sosnowca zagrał znakomity mecz. Zagrał bardzo odważnie. Dla nas najważniejsze jest jednak zwycięstwo. A teraz czeka nas w lidze niesamowicie ważne spotkanie z Polkowicami. Skupiamy się teraz na nim.
Yvonne Turner (zawodniczka Wisły Can-Pack): - Bardzo trudno połączyć grę w Eurolidze i w polskiej lidze. Każda drużyna, z którą gramy, chce pokazać swoją najlepszą możliwą postawę. Nie możemy mieć słabych momentów. Dziś najważniejsze jest jednak zwycięstwo.
Anna Bekasiewicz (zawodniczka JAS-FBG Zagłębie): - Gratuluję drużynie Wisły zwycięstwa. Zagrałyśmy od samego początku dobry mecz. Wyszłyśmy skoncentrowane i walczyłyśmy jak równy z równym. Nie przestraszyłyśmy się tego, że gramy z mistrzem Polski. Składam podziękowania dla wszystkich dziewczyn za walkę do ostatnich minut. Szkoda trochę tej końcówki. Niestety popełniłyśmy za dużo błędów, za dużo strat i Wisła to wykorzystała. Przegrałyśmy, ale wstydu nie było. Zagrałyśmy dobre spotkanie i z tego należy się cieszyć. I przede wszystkim życzymy naszemu trenerowi szybkiego powrotu do zdrowia.
Źródło: wislaportal.pl
Statystyki
Statystyki indywidualne | pkt. | min. | za 2 | za 3 | za 1 | zb. | as | faul | str. | prz. | bl. | eval |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
Yvonne Turner | 34 | 40 | 10 / 15 | 2 / 5 | 8 / 12 | 3 | 5 | 2 | 2 | 4 | 0 | 32 |
Laura Nicholls | 6 | 24 | 1 / 6 | 0 / 0 | 4 / 4 | 11 | 2 | 2 | 2 | 3 | 0 | 15 |
Devereaux Peters | 8 | 30 | 3 / 7 | 0 / 0 | 2 / 2 | 9 | 0 | 2 | 2 | 0 | 0 | 10 |
Magdalena Ziętara | 5 | 20 | 1 / 1 | 0 / 0 | 3 / 4 | 1 | 2 | 3 | 1 | 3 | 0 | 9 |
Małgorzata Misiuk | 8 | 22 | 1 / 1 | 2 / 5 | 0 / 0 | 2 | 0 | 1 | 0 | 0 | 0 | 7 |
Kateřina Zohnová | 7 | 27 | 1 / 4 | 1 / 6 | 2 / 2 | 3 | 2 | 1 | 2 | 1 | 1 | 4 |
Justyna Żurowska-Cegielska | 7 | 21 | 2 / 10 | 0 / 0 | 3 / 4 | 6 | 1 | 2 | 2 | 0 | 0 | 3 |
Agnieszka Szott-Hejmej | 0 | 19 | 0 / 2 | 0 / 2 | 0 / 0 | 3 | 0 | 1 | 1 | 0 | 0 | -2 |
Statystyki zespołowe | Wisła Can-Pack Kraków | JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec |
---|---|---|
Celnie za 2: | 19 | 19 |
Rzuty za 2: | 43 | 46 |
Celnie za 3: | 7 | 5 |
Rzuty za 3 | 20 | 18 |
Celnie za 1: | 8 | 22 |
Rzuty za 1: | 13 | 28 |
Zbiórki: | 34 | 38 |
Asysty: | 15 | 12 |
Faule: | 24 | 14 |
Straty: | 14 | 13 |
Przechwyty: | 8 | 11 |
Bloki: | 6 | 1 |
Eval.: | 74 | 78 |
Źródło: wislaportal.pl