2016.04.23 Wisła Kraków U17 - AS Progres Kraków U17 1:4

Z Historia Wisły

2016.04.23, Makroregionalna Liga Juniorów Młodszych, 6. kolejka, Kraków, ul. Reymonta 22, 11:15
Wisła Kraków U17 1:3 AS Progres Kraków U17
widzów:
sędzia:
Bramki

Michał Banik 30'
0:1
1:1
1:2
1:3
1:4
27' Szymon Gwiazda

40' Karol Stanek
67' Adrian Grzybek
79' Łukasz Kantyka
Wisła Kraków U17
Patryk Pawela
Jakub Żółkoś
Piotr Świątko
Kacper Pandyra grafika:zmiana.PNG (75′ Dawid Pasternak)
Piotr Martuszewski grafika:zmiana.PNG (41′ Miłosz Stawowy)
Patryk Plewka
grafika:zk.jpg Adrian Kudelski grafika:zmiana.PNG (65′ Filip Handzlik)
Karol Rak
Jakub Łyczak
Michał Banik
Mateusz Wyjadłowski grafika:zmiana.PNG (70′ Michał Bujas)

Trener: Paweł Regulski
AS Progres Kraków U17
Dorian Ciężkowski
Michał Zięba
Michał Ozga grafika:zk.jpg
Łukasz Kantyka
Kamil Woźniak
Mateusz Reczulski
Jakub Wojtaczka grafika:zmiana.PNG (67' Mateusz Oleksy)
Tomasz Kurek
Adrian Grzybek
Szymon Gwiazda grafika:zmiana.PNG (73' Krystian Nowak)
Karol Stanek grafika:zmiana.PNG (78' Dawid Sobański)

Trener: Marcin Pasionek

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


MLJM: Progres za mocny

Przy piłce Karol Rak.
Przy piłce Karol Rak.

Juniorzy Młodsi nie zaliczą tego weekendu do udanych. W sobotnie popołudnie przegrali w 6. kolejce z liderem ligi, Progresem Kraków 1:4, a jedyną bramkę dla Białej Gwiazdy zdobył Michał Banik.

Progres w pierwszych minutach potwierdził dobrą formę i dwukrotnie zagroził bramce Patryka Paweli. Najpierw bramkarz dobrze się spisał, łapiąc piłkę na raty, a chwilę później Kacper Pandyra wślizgiem wybił rywalowi piłkę spod nóg. W odpowiedzi z kontrą wyszli Patryk Plewka i Michał Banik, ale ten drugi zbyt późno zwlekał z podaniem i ostatecznie większość zawodników Progresu zdążyła wrócić. W 25. minucie padło otwierające trafienie. Po dośrodkowaniu z prawej strony do piłki nie doskoczył Jakub Żółkoś, a Szymon Gwiazda mocnym strzałem pokonał Pawelę. Wisła dość szybko wyrównała stan meczu. Mateusz Wyjadłowski zgrał piłkę do Banika, który pięknym uderzeniem z dystansu, odbitym jeszcze od poprzeczki, zaskoczył bramkarza gości. W doliczonym czasie pierwszej połowy Progres znowu objął prowadzenie po zamieszaniu w polu karnym.

Druga połowa nie obfitowała w sytuacje strzeleckie w takim stopniu jak pierwsza. Dopiero w końcówce Progres dwukrotnie pokonał Pawelę, najpierw z kontrataku a później po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Wcześniej wiślacy próbowali odrobić straty, ale dobrze ustawieni goście nie dopuszczali nikogo pod swoje pole karne. Najlepszą sytuację miał Jakub Łyczak, ale w sytuacji sam na sam nie oddał nawet strzału. Łyczak był wyraźnie przytrzymywany przez przeciwnika, ale sędzia uznał, że obaj zawodnicy przeszkadzali sobie.

Źródło: akademiawisly.pl