2016.05.10 Wisła Kraków - Śląsk Wrocław 1:1
Z Historia Wisły
Wisła Kraków | 1:1 (0:0) | Śląsk Wrocław | ||||||||
widzów: 10.398 | ||||||||||
sędzia: Łukasz Bednarek z Koszalina | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
Bramki: 1-1
|
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Przed meczem
Przed meczem Wisły ze Śląskiem, czyli pożegnanie sezonu przy Reymonta
Sezon 2015/2016 był dla kibiców "Białej Gwiazdy" bardzo dziwnym sezonem. Gdy w 3. kolejce wiślacy pokonywali na własnym stadionie Lecha Poznań wydawało się, że mogą być "czarnym koniem" rozgrywek. Zresztą aż do 8. kolejki byli niepokonani i w tym względzie lepsza od naszego zespołu okazała się być tylko Pogoń, która bez porażki przetrwała do 13. serii gier. Niestety z każdym tygodniem Wisła coraz wyraźniej słabła, a fatalna końcówka jesieni, przeciągnięta na wiosnę, sprawiły, że w oczy zaglądnęło nam nawet widmo degradacji!
Ten mocno kiepski okres spowodował, że wtedy, gdy po przyjściu trenera Dariusza Wdowczyka - Wisła wreszcie "stanęła" na nogi - do "ósemki" już nam się awansować nie udało. Wielu jednak piłkarskich ekspertów uznało, że wiślacy nie zasłużyli na grę o utrzymanie i poniekąd to się potwierdziło. Wisła jako pierwsze ze wszystkich drużyn tzw. "grupy spadkowej" zapewniła sobie ligowy byt na kolejny sezon, a teraz jednak przed nami wręcz konieczność podtrzymania tak postawionych tez. Żeby je jednak potwierdzić - wiślacy powinni powalczyć o zajęcie dziewiątego miejsca w tabeli na koniec sezonu, bo niestety wyższego nam się już osiągnąć nie uda. Będzie to więc najsłabszy występ Wisły od lat, ale tak jak nasi piłkarze go zakończą, tak będą go bez wątpienia pamiętać gdy w połowie czerwca znów wrócą do zajęć.
Aby więc wybrać się na wakacje z większą radością piłkarze Wdowczyka nie mogą sobie pozwolić na wpadkę na pożegnanie z kibicami przy Reymonta, w rywalizacji z wrocławskim Śląskiem. Zaprzyjaźniony z nami klub przyjedzie do Krakowa ze "spokojną głową", bo wrocławianie również są już pewni utrzymania, więc czeka nas spotkanie, w którym nikt nie będzie musiał kalkulować. A to oznacza, że spodziewać możemy się niezłego widowiska. W obydwu ekipach jest bowiem co najmniej po kilku zawodników, którzy grać w piłkę potrafią - jak na naszą ligę - ponad przeciętnie, więc właśnie takiej gry oczekiwać w tym spotkaniu będziemy.
Nie ma natomiast co oczekiwać zapowiadanych przez trenera Wdowczyka wielkich roszad w naszym składzie, bo choć mówił on o pewnych "przetasowaniach", to przynajmniej w wyjściowej "jedenastce" Wisły tego nie będzie. Trener na przedmeczowej konferencji prasowej z góry zapowiedział tylko jedną w niej zmianę, w porównaniu do naszej ostatniej potyczki w lidze z Jagiellonią, więc zakładać można niemal pewny powrót do gry pauzującego ostatnio za kartki Bobana Jovicia. Wdowczyk zamierza grać bowiem bez wątpienia o "pełną pulę", aby jak najlepiej pożegnać się z kibicami.
Jest to już bowiem nasz ostatni mecz rozgrywek 2015/2016 przy Reymonta, więc wręcz wypada się na nim zjawić. Kolejna okazja do tego, aby odwiedzić nasz stadion będzie bowiem dopiero i najwcześniej za ponad dwa miesiące! Gdy liga ruszy znów...
Do zobaczenia więc przy Reymonta i - do boju Wisełka!
Źródło: wislaportal.pl
Przyjazne zakończenie
Koniec sezonu zbliża się wielkimi krokami, ale nim przyjdzie na dobre, Wiślakom pozostały do rozegrania jeszcze dwa spotkania. To, które czeka nas już za kilka godzin na stadionie przy ulicy Reymonta, jest jednym z najbardziej wyjątkowych w ligowym kalendarzu. Mowa tu o meczu przyjaźni, jaki Wisła rozegra ze Śląskiem Wrocław. Obie drużyny zapewniły sobie już spokojną końcówkę rozgrywek, dlatego dziś będzie liczyć się dobra zabawa. Kibice z Krakowa i Wrocławia potrafią stworzyć niezapomnianą atmosferę, dlatego zapraszamy na ostatnie starcie przy R22 w tym sezonie! Musisz być tu z nami!
Dla Wisły i Śląska będzie to 64. w historii pojedynek na poziomie Ekstraklasy. Oba kluby grywały ze sobą jeszcze w II lidze, Pucharze Polski, Pucharze Ligi oraz towarzysko, ale to właśnie w najwyższej polskiej klasie rozgrywkowej mierzyły się najczęściej. Z wrocławianami nigdy Wiśle nie grało się łatwo, o czym najlepiej świadczy bilans spotkań tych zespołów. Na 63 dotychczas rozegrane mieliśmy 13 remisów, 26 zwycięstw Śląska i 24 wygrane Białej Gwiazdy.
Lepiej na Reymonta
Pierwsze starcie tych drużyn w lidze odbyło się 7 listopada 1965 roku we Wrocławiu i zakończyło się remisem 1:1. Prawie siedem miesięcy później Wisła zagrała ze Śląskiem w Krakowie i uległa wrocławianom 0:1. Mimo że inauguracyjne starcie tych drużyn przy R22 nie wypadło najlepiej dla Białej Gwiazdy to dziś statystyki wskazują, że gdy Wiślacy w meczu z WKS-em są gospodarzami osiągają lepsze wyniki od swojego rywala. Na 32 spotkania rozegrane w Krakowie przez te ekipy Wisła wygrała 17, 7-krotnie zanotowano remis, a pozostałe 8 pojedynków wygrał Śląsk.
Ostatni raz Biała Gwiazda wygrała mecz przyjaźni przy Reymonta 28 sierpnia 2015 roku. W 7. kolejce trwającego sezonu Wiślacy ograli gości 4:2. W 18. minucie Tom Hately uderzył z rzutu wolnego, a piłka po jego strzale najpierw trafiła w słupek, później odbiła się od Radosława Cierzniaka i wpadła do bramki. Stan rywalizacji wyrównał Paweł Brożek, który wykorzystał podanie Łukasza Burligi strzelając po raz pierwszy w bieżących rozgrywkach. W końcówce pierwszej połowy prowadzenie dał Wiśle Rafał Boguski, który w sytuacji sam na sam pokonał Mariusza Pawełka. Po zmianie stron przewagę krakowian przepięknym, technicznym uderzeniem w samo okienko powiększył Donald Guerrier. Równie piękną bramkę zdobył tego dnia również Jacek Kiełb, który w 67. minucie huknął z dystansu i pozwolił Śląskowi wrócić do gry. Nadziei kibiców z Wrocławia w samej końcówce pozbawił jednak Brożek, pokonując Pawełka po raz drugi.
Walki nie zabraknie
Tak emocjonujące mecze jak ten wspomniany wyżej to jednak rzadkość. Pojedynki pomiędzy Wisłą a Śląskiem są z reguły bardzo wyrównane i pełne ostrej walki na boisku. Trzykrotnie jednak starcie tych dwóch drużyn kończyło się wynikiem 5:0. Dwa takie zdecydowane zwycięstwa odniosła Biała Gwiazda, a raz w ten sposób lepszy okazał się Śląsk.
A jeśli już mowa o bramkach to ich bilans korzystniej przedstawia się dla dzisiejszych gospodarzy. We wszystkich 63 ekstraklasowych meczach oba kluby zdobyły łącznie 131 goli, z czego 70 przypadło w udziale Wiśle, a 61 Śląskowi. Najlepszym strzelcem Białej Gwiazdy przeciwko drużynie z Dolnego Śląska jest do dziś Kazimierz Kmiecik, który ma na koncie 8 trafień. Zaraz za jego plecami plasuje się Paweł Brożek, który ma w dorobku o jedną bramkę mniej.
W tym sezonie oba zespoły grały ze sobą już dwa razy. Pierwsze spotkanie zakończyło się wynikiem 4:2, o czym pisaliśmy wyżej. Na początku rundy wiosennej oba kluby zmierzyły się we Wrocławiu, a starcie rozegrane 12 lutego 1:0 wygrali gospodarze. Dopiero w 79. minucie Tomasz Hołota pokonał Michała Miśkiewicza strzałem głową po dośrodkowaniu z rzutu wolnego.
W ostatniej kolejce Śląsk przed własną publicznością zwyciężył Termalicę Bruk-Bet Nieciecza 2:1 i w tabeli jest 10. Wisła natomiast przy R22 wygrała z Jagiellonią Białystok 1:0 i plasuje się na 9. pozycji.
Mecz Wisła Kraków - Śląsk Wrocław rozpocznie się o godzinie 20:30.
Dopinguj Wiślaków po raz ostatni w tym sezonie przy Reymonta! Zapraszamy na mecz przyjaźni ze Śląskiem!
MH
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
Źródło: wisla.krakow.pl