2016.10.29 Wisła Can-Pack Kraków - CCC Polkowice 91:67

Z Historia Wisły

2016.10.29, Ekstraklasa, runda zasadnicza, 6. kolejka,
Kraków, Hala Wisły, 17:00, sobota
Wisła Can-Pack Kraków 91:67 CCC Polkowice
I: 24:15
II: 18:12
III: 24:18
IV: 25:22
Sędziowie:
Grzegorz Czajka, Adam Wierzman, Marcin Bieńkowski
Komisarz:
Konrad Tomczyk
Widzów: 450
Wisła Can-Pack Kraków:
Ewelina Kobryn 23, Meighan Simmons 19, Sandra Ygueravide 17, Ziomara Morrison 12, Małgorzata Misiuk 10,
Magdalena Ziętara 4, Hind Ben Abdelkader 2, Agnieszka Szott-Hejmej 0
Trener:
Jose Ignacio Hernandez

CCC Polkowice:
Raisa Musina 21, Walerija Musina 11, Brittany Boyd 11,
Marta Urbaniak 6, Magdalena Leciejewska 5, Ewelina Gala 5, Magdalena Idziorek 3, Marija Rezan 4, Mariona Ortiz 1,
Noemie Mayombo 0, Paula Światowska 0
Trener:
Vadim Czeczuro



Spis treści

Przed pierwszym gwizdkiem

Koszykarski hit BLK powraca! Przed nami Wisła Can-Pack kontra CCC!

Po dwuletniej przerwie znów w rozgrywkach BLK czeka nas rywalizacja na euroligowym poziomie! Tak się bowiem składa, że właśnie tyle trwał odpoczynek od poważniejszej gry w Europie klubu z Polkowic, który w ostatnich sześciu latach jako jedyny potrafił zdetronizować Wisłę na pozycji najlepszej koszykarskiej drużyny kobiecej w Polsce! Teraz po powrocie do sponsorowania tego klubu przez firmę CCC - w Polkowicach znów mają chrapkę na to, aby okazać się lepszym od "Białej Gwiazdy". Pierwsza próba sił czeka nas już w sobotę, w hali przy ulicy Reymonta!

Zarówno Wisła Can-Pack, jak i CCC, zaczęły sezon podobnie. Przynajmniej jeśli chodzi o liczbę zwycięstw. Po cztery na pięć wygranych gier w BLK oraz po jednej porażce w Eurolidze - to na teraz identyczny bilans obydwu ekip. Pewne jest jednak to, że w sobotni wieczór bilans identyczny już nie będzie, bo któraś z drużyn przegrać musi.

CCC, co warte podkreślenia, sezon rozpoczęło bez zawodniczek z USA, które dołączyły do tego zespołu dopiero w ostatnich dniach, a debiut zaliczyły w środę, w przegranej - choć dopiero po dwóch dogrywkach - euroligowej potyczce z węgierskim Uniqua Sopron. Wspomniane zawodniczki to Brittany Boyd z New York Liberty oraz Isabelle Harrison z Phoenix Mercury, które powinny być sporym wzmocnieniem drużyny z Dolnego Śląska.

Czeka nas więc bez wątpienia bardzo ciekawe widowisko, tym bardziej, że i wiślaczki pokazały w środę, w rywalizacji z rosyjskim Dinamem Kursk, że choć w BLK grały dotychczas w kratkę, to potrafią powalczyć nawet z silniejszym od siebie rywalem. I właśnie na taką walkę liczymy w sobotni wieczór!

Zapraszamy do wiślackiej hali, czeka nas bowiem niezwykle ciekawie zapowiadające się spotkanie!

Sobota, 29 października, godzina 17:00! Hala przy ulicy Reymonta! Wisła Can-Pack Kraków - CCC Polkowice


Źródło: wislaportal.pl

Relacje z meczu

Biała Gwiazda gromi w hicie BLK!

W szlagierowym meczu 6. kolejki Basket Ligi Kobiet koszykarki "Białej Gwiazdy" rozbiły we własnej hali zespół polkowickiego CCC, pokonując go aż 91-67! Double-double osiągnęła w tym spotkaniu Ewelina Kobryn, która do 23 punktów dołożyła 15 zbiórek.

Krakowianki pojedynek z głównym kontrkandydatem do tytułu mistrzowskiego rozpoczęły wyjątkowo skoncentrowane i pewne swoich umiejętności. Znakomicie grała Ewelina Kobryn, która popisywała się doskonałą skutecznością, a dzielnie wspomagała ją pod koszami, mało widoczna do tej pory w rozgrywkach ligowych, Ziomara Morrison. Taka postawa naszych wysokich zawodniczek sprawia, że pierwsza kwarta kończy się 9-punktowym prowadzeniem wiślaczek (24-15). W drugiej ćwiartce bardzo dobrą zmianę daje natomiast Sandra Ygueravide, która trafia pierwszą dla nas "trójkę" w tym spotkaniu i w 15. minucie wyprowadza Wisłę Can-Pack na prowadzenie 34-23. Nadal nie do zatrzymania jest Kobryn, która pierwszą - bardzo dobrą połowę - kończy dodatkowo efektownym blokiem na Raisie Musinie.

Drugą połowę spotkania zawodniczki CCC zaczynają wprawdzie od agresywniejszej obrony, z którą przez pierwsze minuty mamy mały problem, ale tylko do 24. minuty. Wtedy koncert gry rozpoczyna Meighan Simmons i w przeciągu dwóch minuty zdobywa aż 11 punktów! Trafia z każdej, nawet najtrudniejszej pozycji, i polkowiczanki są przy takiej grze Amerykanki bezradne! Bardzo dobry mecz rozgrywa również Małgorzata Misiuk, która efektownym rzutem z wyskoku powiększa nasze prowadzenie. III kwarta kończy się więc wynikiem 66-45 i już wiadomo, że nic złego naszym zawodniczkom w tym meczu stać się nie może.

Ostatnia część spotkania rozpoczyna się od skutecznych akcji młodszej z sióstr Musin, ale dwie z rzędu "trójki" odpala niesamowita w drugiej połowie Simmons, czym skutecznie studzi zawodniczkom CCC zapał do ewentualnej pogoni za "Białą Gwiazdą".

Podsumowując należy zauważyć znakomitą grę zespołową wiślaczek. 29 asyst, na 33 oddane rzuty, to świetny rezultat i dowód na to, że zespół się "dociera" i coraz lepiej rozumie na parkiecie. Miejmy nadzieję, że znajdzie to swoje przełożenie w kolejnym bardzo trudnym meczu, tym razem euroligowym w Pradze z tamtejszym ZVVZ USK.


Źródło: wislaportal.pl

Wypowiedzi po meczu Wisła Can-Pack - CCC

Są czasami takie mecze, w których jednej z drużyn "wychodzi" niemalże wszystko. I właśnie taki występ zaliczyły koszykarki "Białej Gwiazdy" w konfrontacji z polkowickim CCC. Wiślaczki nie zostawiły swoim rywalkom żadnych złudzeń odnośnie tego, który zespół tego dnia był lepszy i śmiało należy przyznać, że wysoka wygrana z silnym kadrowo przeciwnikiem powinna nadać naszym koszykarkom nie tylko tak potrzebnej pewności siebie, ale także podwyższenia morale. Oto co na pomeczowej konferencji prasowej mówiły zawodniczki oraz trenerzy obydwu drużyn.

Wadim Czeczuro (trener CCC): - Gratuluję zwycięstwa... Nie wiem co powiedzieć. Może to przez te dwie dogrywki, które ostatnio graliśmy, bo prezentowaliśmy się bardzo niemrawo. Ustępowaliśmy przede wszystkim w procencie "z gry", ale to też wynikało z gry defensywnej Wisły. Chociaż my także mieliśmy dużo wolnych pozycji, dużo rzutów spod kosza, ale dziś nie wpadało. Niektóre dziewczyny dopiero do nas przyjechały, mamy też lekkie zawirowania. W tym zespole nie mam dwóch zawodniczek, które grałyby w poprzednim roku ze sobą - czy to w Polsce, czy to za granicą. I tutaj też chodzi o zgranie. Wisła zagrała natomiast bardzo dobre zawody, przed wszystkim jeśli chodzi o grę zespołową. Plus Ewelina, plus... cały zespół, ale Ewelina Kobryn oraz Simmons były dziś nie do powstrzymania. Jeśli nie będziemy grać zespołowo, o czym cały czas z dziewczynami rozmawiamy, aby realizować to co robimy na treningach, to będziemy mieli problemy. Dziś ten mecz był dla mnie trochę niezrozumiały, bo jedyne czym mogę to tłumaczyć, to ciężkim meczem w Eurolidze. Choć Wisła też taki miała z Kurskiem. My mieliśmy jednak dwie dogrywki i nasze podstawowe zawodniczki grały po 40 minut. W każdym bądź razie - gratulacje zasłużenie wygranego meczu.

José Ignacio Hernández (trener Wisły Can-Pack): ⁃ Jestem bardzo zadowolony z tego meczu, wreszcie zagraliśmy w polskiej lidze bardzo dobre spotkanie. Przede wszystkim był to bardzo "kompletny występ" z naszej strony. W pierwszej połowie bardzo dobrze wyglądała Kobryn i Morrison, które wspólnie zdobyły 27 punktów, czyli tyle samo, co cała drużyna CCC. Druga połowa można powiedzieć była tego przeciwieństwem, bo punkty zdobywały głównie zawodniczki z rzutów dystansowych. Graliśmy szybko, dużo punktów zdobyliśmy po próbach "za trzy". Jestem też bardzo szczęśliwy z naszej gry obronnej. Z dnia na dzień gramy coraz lepiej, wyglądamy coraz bardziej jak zespół, dalej jednak budujemy tę drużynę, bo mamy sporo nowych zawodniczek. Mamy teraz dwa spotkania tygodniowo, w Eurolidze i w lidze polskiej i jestem pewny, że będziemy gotowi na to, żeby rywalizować w obu tych rozgrywkach.

Brittany Boyd (zawodniczka CCC): ⁃ Słabo wyglądała dziś nasza gra obronna, nie byłyśmy wystarczająco agresywne, wolno grałyśmy w ataku. Dziś Wisła grała bardzo dobrze, była dobrze przygotowana w obronie, dobrze wykonywała również swoje zadania w ofensywie. My w następnych meczach musimy grać agresywniej i skupić się na wykorzystywaniu swoich sytuacji rzutowych, musimy poprawić naszą skuteczność.

Magdalena Ziętara (zawodniczka Wisły Can-Pack): - Jestem dumna z tego jak dziś zagrałyśmy, jako drużyna. Przy 33 celnych rzutach miałyśmy 29 asyst, więc w końcu ta piłka "chodziła" tak, jak powinna. Z dnia na dzień uważam, że gramy też coraz lepiej na treningach. Możemy wprowadzać pomału nowe rzeczy. Tak jak powiedział trener - w pierwszej połowie nasze środkowe zagrały super. Wprawdzie Meighan nie mogła się wstrzelić, ale wiedziałyśmy, że w drugiej w końcu się odblokuje. I w samej trzeciej kwarcie rzuciła chyba z 17 punktów, więc "czapki z głów". Przed nami teraz ciężkie spotkanie w Pradze, ale mecz z Kurskiem pokazał, że nawet z najlepszymi w Europie potrafimy grać, więc mam nadzieję, że jest to początek naszej coraz lepszej gry. Bo tak jak też trener mówił - trochę w tej polskiej lidze, mimo że wygrywałyśmy, to jednak zawodziłyśmy. Te mecze nie były najlepsze jakościowo, ale w tym spotkaniu - z naszym głównym kontrkandydatem do gry w finale - pokazałyśmy, że nie można lekceważyć serca mistrza. Mimo że ten skład może nie powala na kolana, to jesteśmy w stanie grać na naprawdę dobrym poziomie.

Źródło: wislaportal.pl

Galeria