2016.12.07 Wisła Can-Pack Kraków - Fenerbahçe Stambuł 64:72

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 13:02, 10 lip 2017; PawelP (Dyskusja | wkład)
(różn) ← Poprzednia wersja | Aktualna wersja (różn) | Następna wersja → (różn)
2016.12.07, Euroliga, Grupa A, kolejka 5,
Hala Wisły, 19:00, środa
Wisła Can-Pack Kraków 64:72 Fenerbahce Stambuł
I: 19-18
II: 13-18
III: 17-18
IV: 15-18
Sędziowie:
Oskars Lucis (LAT), Andrei Sharapa (BLR), Sergii Tyslenko (UKR)
Komisarz: Pavel Smid (CZE) Widzów:
Wisła Can-Pack Kraków:

Sandra Ygueravide 21 (3x3), Meighan Simmons 13, Ewelina Kobryn 13,
Ziomara Morrison 8, Hind Ben Abdelkader 5, Małgorzata Misiuk 2, Agnieszka Szott-Hejmej 2
DNP: Monika Malinowska, Magdalena Puter
Trener:
José Ignacio Hernández

Fenerbahce Stambuł:
Sandrine Gruda 19, Jantel Lavender 16, Shekinna Stricklen 16, Allie Quigley 13,
Anastasiya Verameyenka 4, Birsel Vardarli 2, Pelin Bilgiç 0, Ayşe Cora 0
Trener:
Georgios Dikeoulakos


Spis treści

Przed pierwszym gwizdkiem

Euroligowy hit przy Reymonta. Wiślaczki podejmują Fenerbahçe

Dzisiejszy wieczór kibice "Białej Gwiazdy" spędzą pod hasłem koszykówki. W wiślackiej hali, punktualnie o godzinie 19:00, nasz zespół zmierzy się bowiem z czołową ekipą Euroligi, Fenerbahçe SK İstanbul. Znów czeka nas więc wizyta naszych byłych zawodniczek, a mianowicie Jantel Lavender oraz Allie Quigley, które kolejny sezon grają dla klubu z Turcji. Ale to oczywiście nie jedyne gwiazdy naszego rywala, co tylko potwierdza fakt, jak ciężkie zadanie czeka wiślaczki. Przy jednak wsparciu fanów - kto wie, może postarają się one o miłą niespodziankę?

Będzie o to jednak zdecydowanie trudno, bo turecka ekipa przyjechała pod Wawel podrażniona porażką przed tygodniem (69-72) z Dinamem Kursk, co sprawiło, że w naszej grupie zajmują aktualnie dopiero czwarte miejsce, czyli zdecydowanie poniżej oczekiwań. Na kolejną wpadkę nie mogą więc sobie pozwolić. Podpisując bowiem kontrakty z takimi zawodniczkami jak wspomniane we wstępie dwie byłe wiślaczki, a także z gwiazdą reprezentacji Francji Sandrine Grudą oraz Białorusinką Anastasiją Wieramiejenką, czy kolejną przedstawicielką WNBA - Shekinna Stricklen - klub z Turcji celować musi wyłącznie w udział w "Final Four".

"Biała Gwiazda" nie ma oczywiście aż tak ambitnych planów, tym bardziej, że dopiero przed tygodniem wygraliśmy w Eurolidze swój pierwszy mecz. Nie zmienia to jednak faktu, że nasza drużyna wykazuje ostatnio znaczącą zwyżkę formy, co oznacza, że na pewno nie sprzeda tanio skóry faworyzowanym rywalom.

Zapowiada nam się więc niezwykle ciekawe widowisko, na które gorąco Was zapraszamy!


Źródło: wislaportal.pl


Relacje z meczu

Fenerbahçe SK wciąż poza naszym zasięgiem

Koszykarki Wisły Can-Pack Kraków doznały niestety kolejnej euroligowej porażki. We własnej hali musiały uznać wyższość tureckiego Fenerbahçe SK, z którym przegrywamy 64-72. Największy wkład w końcowy wynik "Białej Gwiazdy" miała dziś Sandra Ygueravide, która zdobyła 21 punktów.

Wiślaczki nieźle rozpoczeły spotkanie z faworyzowanym Fenerbahçe i po pierwszej kwarcie prowadziły 19-18. Ten wynik podrażnił jednak zdecydowanie koszykarki zespołu z Turcji, a te głównie za sprawą Sandriny Grudy pokazały, że nie przyjechały do Krakowa po to, aby przegrać.

I choć do przerwy wynik był "na styku", bo na tablicy świeciło się 32-36, a i trzecia kwarta okazała się dzięki naszemu zrywowi wyrównana, bo pod jej koniec nasza strata wynosiła przez chwilę zaledwie trzy punkty - to niestety nasza drużyna bardzo słabo zagrała pierwsze pięć minut decydującej kwarty.

Przyjezdne uciekły wtedy, głównie dzięki z kolei punktom byłych wiślaczek Jantel Lavender oraz Allie Quigley, na bezpieczną przewagę, ale też nic dziwnego. Zacieśniona strefa podkoszowa wymuszała po naszej stronie rzuty dystansowe, a te wymuszone lub niepotrzebne, jak choćby przez zbyt indywidualną grę Hind Ben Abdelkader, nie mogły przynieść pozytywnych efektów.

Wprawdzie po udanej końcówce III kwarty w kibicach przez chwilę mogła tlić się nadzieja na emocje w decydującej partii, to tych niestety nie było. Fenerbahçe wygrywa w Krakowie bez większego stresu, a my szykować musimy się do wyjazdu na mecz ligowy do Bydgoszczy, a następnie na rywalizację już za tydzień z innym tureckim zespołem, z Mersin. Ten niespodziewanie przegrał dziś zresztą u siebie z węgierskim Cargo Uni Gyõr i bez wątpienia outsidera wypadałoby u siebie pokonać.


Źródło: wislaportal.pl


Wypowiedzi po meczu Wisła Can-Pack - Fenerbahçe SK

Koszykarkom krakowskiej Wisły wciąż nie udaje się pokonać ekipy tureckiego Fenerbahçe SK, z którym w historii Euroligi zmierzyliśmy się dziś już po raz siódmy i tym razem ulegliśmy 64-72. Oto co po tym spotkaniu mówiły koszykarki oraz trenerzy na tradycyjnej pomeczowej konferencji prasowej.

George Dikeoulakos (trener Fenerbahçe SK): ⁃ Przed tym meczem wiedzieliśmy, że przede wszystkim będziemy musieli wykluczyć z gry kluczowe zawodniczki Wisły. Patrząc na statystyki po tym spotkaniu - to nam się udało. Simmons i Kobryn nie mogły dziś pokazać swoich pełnych umiejętności. Kontrolowaliśmy przebieg meczu, bardzo dobrze wyglądała przede wszystkim nasza gra obronna. Oddaliśmy kilka dobrych rzutów i to był główny powód tego, że wygraliśmy. Gratulacje raz jeszcze dla mojego "amigo", trenera Wisły. Życzę wszystkiego dobrego w przyszłości.

José Ignacio Hernández (trener Wisły Can-Pack): ⁃ Dla nas oczywiście było dużo trudniej kontrolować ważne zawodniczki Fenerbahçe. Chcieliśmy to zrobić, ale u nich każda koszykarka prezentuje bardzo wysoki poziom. Wielka szkoda, że dziś nie udało się wygrać. Uważam, że przez większą część spotkania byliśmy "w grze". Kluczem była obrona, a popełniliśmy kilka znaczących błędów, w bardzo ważnych momentach tego spotkania. Gdy gra się przeciwko takim zawodniczkom, jakich ma drużyna Fenerbahçe, takich błędów popełniać nie można. Dziś pomimo wielu problemów pokazaliśmy jednak dobrą koszykówkę. Jestem zadowolony z tego, jak zaprezentowaliśmy się dziś, jak zrobiliśmy to przeciwko Schio, Kurskowi i przeciwko Fenerbahçe. Teraz przed nami kolejne bardzo ważne spotkania.

Allie Quigley (zawodniczka Fenerbahçe SK): ⁃ Zawsze ciężko gra się w tej hali, kibice zawsze mocno wspierają zespół. Musieliśmy dziś grać energicznie, a tego zabrakło w pierwszych fazach spotkania. Dużo razy traciliśmy piłkę i nie graliśmy należycie mądrej koszykówki. Później udało nam się już jednak odwrócić losy tego spotkania, mimo to nie jestem usatysfakcjonowana faktem, jak dziś grałyśmy. Cieszę się jednak ze zwycięstwa i czekam na kolejny mecz.

Sandra Ygueravide (zawodniczka Wisły Can-Pack): ⁃ To było bardzo trudne spotkanie. Graliśmy i walczyliśmy do ostatniej sekundy, ale mierząc się z taką drużyną jak Fenerbahçe, nie możemy popełniać takiej liczby błędów. Źle zaczęliśmy trzecią kwartę i za to zostałyśmy skarcone. Próbowałyśmy wrócić do spotkania, ale nasz przeciwnik miał w swoim składzie dużo bardzo dobrych zawodniczek i było nam ciężko. Musimy jednak dalej pracować i przygotować się do kolejnego meczu, który jest bardzo ważny. Musimy dać z siebie wszystko i już myśleć o czekającej nas kolejnej grze.


Dodał: AG, Kamil


Źródło: wislaportal.pl

Wideo

>>> cały mecz:FIBA

Źródło: FIBA

Galeria