2016.12.10 Artego Bydgoszcz - Wisła Can-Pack Kraków 70:76

Z Historia Wisły

2016.12.10, Ekstraklasa, runda zasadnicza, 11. kolejka,
Bydgoszcz, Artego Arena, 17:00, sobota
Artego Bydgoszcz 70:76 Wisła Can-Pack Kraków
I: 15:14
II: 12:13
III: 20:20
IV: 15:15

dogrywka: 8:14

Sędziowie:
Dariusz Zapolski, Arnauld Kom Njilo, Ewa Matuszewska
Komisarz:
Tomasz Konczewski
Widzów:
Artego Bydgoszcz:
Maurita Reid 25, DeNesha Stallworth 22 (11 zb.), Anne Armstrong 12,
Charity Szczechowiak 5, Katarzyna Suknarowska 4, Klaudia Niedźwiedzka 2, Karina Szybała 0
Trener:
Tomasz Herkt

Wisła Can-Pack Kraków:
Meighan Simmons 20, Ewelina Kobryn 18 (13 zb.), Sandra Ygueravide 18, Hind Ben Abdelkader 15 (3x3), Ziomara Morrison 5,
Magdalena Ziętara 0, Agnieszka Szott-Hejmej 0, Małgorzata Misiuk 0
DNP: Danuta Puter, Magdalena Puter
Trener:
José Ignacio Hernández


Relacje z meczu

Wiślaczki wygrywają po dogrywce!

W kończącym pierwszą rundę rywalizacji w Basket Lidze Kobiet meczu mistrzynie Polski, koszykarki Wisły Can-Pack, zmierzyły się w Bydgoszczy z aktualnymi wicemistrzyniami, bydgoskim Artègo i po niezwykle zaciętej walce ostatecznie wygrały po dogrywce 76-70. Dzięki tej wygranej pozostaniemy samodzielnym liderem w bieżących rozgrywkach BLK.

Mecz wiślaczek w Bydgoszczy niemal przez cały czas był wyrównany (aż 17 razy na tablicy wyników mieliśmy remis) i choć dłużej na prowadzeniu była Wisła Can-Pack, to jednak to nasza drużyna musiała walczyć o to, aby doprowadzić do dogrywki. Ta sztuka udała się nam dzięki żelaznym nerwom oraz dwóm skutecznych rzutom osobistym najlepiej punktującej w naszym zespole Meighan Simmons.

Zresztą dogrywki zapewne w ogóle by nie było, gdyby nie znów przegrana "deska". Bydgoszczanki zebrały bowiem na naszej tablicy aż 21 piłek i chyba w związku z tym nic dziwnego, że w tym meczu aż 26 punktów zdobyły z tzw. "drugiej szansy".

Na pewno jednak wiślaczki pochwalić trzeba za mądrze rozegraną dogrywkę, w której to właśnie nasz zespół dyktował warunki, a co równie kluczowe - z linii rzutów niezwykle skuteczna okazała się wtedy Sandra Ygueravide.

Na pochwały tym razem na pewno nie mogą liczyć nasze Polki, poza oczywiście Eweliną Kobryn. To na pewno ciekawostka, ale poza naszą środkową - żadna inna polska zawodniczka nie zdobyła tym razem dla Wisły ani jednego "oczka".


Źródło: wislaportal.pl