2017.01.14 Basket 90 Gdynia - Wisła Can-Pack Kraków 67:88

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 07:07, 9 cze 2017; PawelP (Dyskusja | wkład)
(różn) ← Poprzednia wersja | Aktualna wersja (różn) | Następna wersja → (różn)
2017.01.14, Ekstraklasa, runda zasadnicza, 15. kolejka,
Gdynia, Hala Gier Gdyńskiego Centrum Sportu, ul. Olimpijska 5, 15:00, sobota
Basket 90 Gdynia 67:88 Wisła Can-Pack Kraków
I: 20:24
II: 16:18
III: 9:17
IV: 22:29
Sędziowie:
Mariusz Nawrocki, Karol Nowak, Bartosz Puzoń
Komisarz:
Krzysztof Antoniak
Widzów:
Basket 90 Gdynia:
Carolyn Swords 28, Renee Montgomery 18, Dominika Miłoszewska 12,
Jelena Škerović 4 (10 as.), Amalia Rembiszewska 3, Karolina Puss 2,
Kamila Podgórna 0, Monika Grigalauskyte 0
Trener:
Marek Lebiedziński

Wisła Can-Pack Kraków:
Sandra Ygueravide 26 (3x3), Vanessa Gidden 18 (10 zb.), Hind Ben Abdelkader 15, Meighan Simmons 12,
Olivia Szumełda-Krzycka 5, Ziomara Morrison 5, Agnieszka Szott-Hejmej 3, Ewelina Kobryn 2, Magdalena Ziętara 2
DNP: Magdalena Puter
Trener:
José Ignacio Hernández



Wisła Can-Pack wygrywa w Gdyni!

Koszykarki Wisły Can-Pack nie rozpoczęły najlepiej 2017 roku. Licząc rozgrywki ligi polskiej oraz Euroligi doznały bowiem trzech kolejnych porażek, ale ta zła seria jest już poza naszą drużyną. Wiślaczki pokonały bowiem w Gdyni tamtejszy Basket 88-67 i po piętnastu kolejkach Basket Ligi Kobiet pozostaną liderem tych rozgrywek. Dodajmy, że w dzisiejsze zwycięstwo największy wkład miała Sandra Ygueravide, która zdobyła 26 punktów.

Dla wiślaczek było to niezwykle ważne spotkanie. Po ostatnio dwóch wyjazdowych porażkach w Eurolidze oraz fatalnym występie we własnej hali przeciwko Ślęzie - nasza drużyna znalazła się poniekąd na krawędzi. Po serii porażek atmosfera w zespole nie mogła być najlepsza, a do tego nad drużyną ciąży już teraz presja. Jakakolwiek bowiem wpadka w BLK oznaczać może, że nie zakończymy sezonu zasadniczego na miejscu pierwszym! A jakie są tego konsekwencje powszechnie wiadomo.

Mecz w Gdyni rozpoczął się jednak dla nas dobrze. Głównie dzięki trafieniom Meighan Simmons prowadziliśmy 16-8, tyle że gospodynie nie zamierzały pozwolić na "odjazd" z wynikiem wiślaczkom. Zdobyły siedem oczek z rzędu (16-15) i już niemal do końca pierwszej połowy trwała mocno wyrównana walka. Na minutę przed końcem drugiej kwarty, po punktach najlepszych w naszej drużynie Sandry Ygueravide i Vanessy Gidden, prowadziliśmy wprawdzie już 42-31, ale finisz należał do Basketu, stąd po 20 minutach było 42-36.

Wiślczaki dobrze jednak "przepracowały" przerwę i po niej potrafiły powiększyć przewagę nad koszykarkami z Gdyni o osiem punktów. Przed decydującą kwartą prowadziliśmy więc 59-45 i było niemal pewne, że w tym meczu krzywda wiślaczkom już się raczej nie stanie.

I tak też było w rzeczywistości, bo już do końca spotkania nasze panie, z wracającą do gry po kontuzji Magdaleną Ziętarą, już tylko powiększały swoją bezpieczną przewagę. Ostatecznie wygrywamy wysoko, bo różnicą 21 punktów, co przybliża naszą drużynę do wygrania zasadniczej części sezonu BLK.

Źródło: wislaportal.pl


Chcą przerwać złą serię / dziennikpolski24.pl

BLK: Przełamanie Wisły Can-Pack w starciu z Basketem Gdynia / dziennikpolski24.pl